• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Asystent zmiany pasa ruchu dla motocyklisty to absurd?

Michał Jelionek
3 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Asystent martwego pola w motocyklach zda egzamin? Asystent martwego pola w motocyklach zda egzamin?

Systemy wpływające na nasze bezpieczeństwo podczas jazdy samochodem to już norma. Motoryzacyjny świat jednak wciąż ewoluuje i proponuje dość kontrowersyjne rozwiązanie dla miłośników jednośladów. Firma Bosch zaprezentowała asystenta zmiany pasa ruchu dla motocyklistów. Pomysł budzi mieszane uczucia.



Co myślisz o asystencie zmiany pasa dla motocyklistów?

Asystent został zaprezentowany podczas listopadowych targów w Mediolanie. Jego działanie polega na monitorowaniu otoczenia motocykla przez cztery czujniki ultradźwiękowe, które pomagają kierowcy bezkolizyjnie i bezpiecznie zmienić pas ruchu.

- Samo rozwiązanie to jakieś nieporozumienie. Każdy kierowca jednośladu uczy się na kursie o obowiązku oglądania się przed wykonaniem manewru, nawet podczas ruszania. Jeśli któryś motocyklista potrzebuje takiego urządzenia, to długo nie pożyje... Motocyklista musi mieć oczy dookoła głowy. Takie systemy sprawdzają się w samochodach, nie w motocyklach - bezlitośnie stwierdził Łukasz, jeden z zapytanych motocyklistów.
Sensory umieszczone są parami, po dwa z przodu i z tyłu jednośladu, a ich zasięg wynosi 5 metrów. Zadanie systemu polega na wykryciu pojazdu znajdującego się w martwym polu motocyklisty. Informacja o zajętym pasie wyświetlana jest na lusterku bocznym.

- Jeśli w samochodzie asystent zmiany pasa zawiedzie, to co najwyżej obetrę sobie lakier. W przypadku motocykla wywrócę się i zostanę "przemielony" przez samochód jadący za mną. Lepiej zainwestować w kask z dobrą widocznością niż w takie gadżety. Poza tym jeśli ktoś nie umie zmieniać pasów, to lepiej niech odpuści sobie jazdę motocyklem - dodaje inny motocyklista, Tomasz.
Dodajmy, że system rozróżnia pojazdy potencjalnie zagrażające motocykliście od tych jadących z naprzeciwka. Producent zapewnia, że innowacyjny asystent znajdzie zastosowanie i zwiększy bezpieczeństwo jazdy przede wszystkim w miastach, gdzie natężenie ruchu jest największe i często dochodzi do manewru zmiany pasa. Asystent martwego pola jest aktywny przy prędkościach od 25 do 80 km/h.

Może warto popracować nad praktyczniejszymi systemami bezpieczeństwa i pójść śladami Hondy? Może warto popracować nad praktyczniejszymi systemami bezpieczeństwa i pójść śladami Hondy?
- Pomysł jest ciekawy, bo zawsze warto inwestować w systemy poprawiające bezpieczeństwo. To rozwiązanie od dawna stosują producenci samochodów. Trzeba jednak pamiętać, że motocyklista ma większe pole widzenia od kierowcy auta. Tak naprawdę nie wiemy, co to są "słupki" i martwe pole. Według mnie system jest dobry, ale trochę mało praktyczny - wyjaśnia Michał, motocyklista.
Wypowiadający się w tekście motocykliści stwierdzili, że zamiast wyposażania jednośladów w takie wynalazki - producenci powinni udoskonalać pasywne systemy bezpieczeństwa. Temat kamizelki ochronnej z poduszką powietrzną jest już dobrze znany. Może warto pójść śladami Hondy, która jako pierwsza zainstalowała w modelu GL 1800 Gold Wing poduszkę powietrzną. Problem w tym, że niewiele osób stać na motocykl o wartości dobrego auta osobowego, czyli jakieś... 120 tys. zł. Zatem to wciąż melodia przyszłości.

Honda GL 1800 Gold Wing: pierwszy motocykl z poduszką powietrzną

Opinie (20)

  • Honda (1)

    Na ostatnim filmiku z poduszka powietrzna, motocyklista przy uderzeniu w samochód nie wylatuje przed siebie, ale widać ze spada na owiewke i miazdzy sobie krtan ;-)

    • 12 2

    • oj tam, delikatnie opada :)

      • 2 0

  • (2)

    Święty Krzysztof jest najlepszym asystentem :)

    • 15 3

    • motocykle po czołówce wyglądają trochę inaczej na drodze niż na filmie.

      • 0 0

    • swiety d*pek a nie krzysztof, czy wy ludziska calkiem oczadzieliscie? wrozbita maciej i chlop lazacy po wodzie bez zamoczenia stopy... ciekawe jak go matka kapala? sonda horizons za plutonem a ci jeszcze w bozkow wierza, masakra

      • 0 0

  • niezbyt rozumiem - jak to motocyklisci nie wiedzą co to martwe pole? (4)

    w samochodach martwe pole polega na tym, że nie widać fragmentu pola widzenia odbitego w lusterku

    motocyklista nie ma lusterek? nagle prawa optyki/fizyki doznajajakiegoś zakrzywienia czasoprzestrzennego?

    w samochodzie tez można czy powinno się odwracać głowę

    jak ktos nie chce to niech sobie nie montuje, jak ktoś chce to może mu to ułatwić bezpieczniejsze poruszanie się

    • 8 3

    • (3)

      Ale w aucie jakby nie patrzeć masz słupki,a teoretycznie gdyby motocykl prowadziła sowa, to widziała by wszystko wokół (360 stopni). W samochodzie jest to niemożliwe

      • 1 3

      • (1)

        Przez słupki nie zobaczysz samochodu?

        • 4 0

        • są słupki i słupy (tylne w haczbekach to porażka)

          • 1 0

      • martwe pole to NIE słupki

        • 1 0

  • absurd (1)

    Wprowadzenie takich "ulepszeń" powoduje zanikanie umiejętności nimi objętych. Np. wprowadzenie czujników parkowania doprowadziło do zaniku umiejętności parkowania. Wiele razy słyszałem, że ktoś w cos wyrżnął, bo czujnik nie zadziałał, albo nie złapał słupka itp., itd.

    Motocyklista musi być czujny cały czas i tą czujność musi ćwiczyć, a takie "ulepszenia" w długim okresie zagrażają jego bezpieczeństwu.

    • 19 3

    • Nie dla innowacji?

      A po co wykonywać czynności, w których może Ci pomóc maszyna lub elektronika? Wszyscy tak samo marudzili na kontrolę trakcji a teraz kozaki w Przeźmierowie, uwielbiają kontrolę trakcji w BMW i nie wyobrażają sobie jazdy bez niej.
      Każde usprawnienie i pomoc w minimalizowaniu ryzyka według mnie jest czymś pozytywnym. Dla mnie taki czujnik byłby czymś na prawdę fajnym i w przypadku kiedy jechałbym zmęczony pomagałby mi bezpiecznie dojechać do celu.
      W końcu jazda motocyklem to nie tylko pasja, ale też środek komunikacji jak auto czy rower.

      • 3 1

  • (2)

    Najpierw niech moto-deble przestaną wyprzedzać samochody między pasami. Z tego, co wiem mogą tak omijać pojazdy (czyli np. Przed światłami, gdy te stoją). Z tego, co widzę na drogach, to moto nagminne wyprzedzają dwa pojazdy jadące równolegle. Nie żal mi takiego, gdy zginie, ale jak kierowca samo ma się potem obronić, że nie zajechał takiemu durniowi drogi?

    • 8 11

    • jadąc równolegle z innym samochodem i zajeżdżając drogę motocykliście

      musiałby się władować w to drugie auto. chyba że w drugą stronę, ale to oznacza, że motocykliści jeżdżą trawnikami.

      • 1 0

    • idź dalej jeździć passatem

      • 0 0

  • system jest dobry ale nie na raj dla piratów drogowych czyli unas

    jest to na kraje zachodnie czy skandynawie!!!W Polskim raju piratów drogowych trzeba jechać czołgiem!:) Ale i tak to już przeszłość bo niedługo ruch przeniesie się do nieba ,a latanie będzie czymś naturalnym jak auta teraz

    • 1 0

  • Asystent...

    ... myslenia.
    Patrząc na to co wyprawiają niektórzy (podkreślam wężykiem - niektórzy) motocykilsci, dochodzie do wniosku ze bardziej przydatny byłby asystent myślenia.

    • 5 0

  • za moich czasów

    To było lusterko...
    Nie wiedziałem ze w samochodzie mam aż trzech asystentów?
    Wot technika...

    • 1 1

  • "bezlitośnie stwierdził Łukasz"

    Bezlitosnie glupi, ten Ukarz.

    • 1 0

  • Każdy chce być bezpieczny. Więc dlaczego motocyklista nie może. Popieram wszyscy mamy prawo być bezpieczni.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie zwierzę widnieje w logo Ferrari?

 

Najczęściej czytane