Przed nami Boże Narodzenie i czas dalekich wyjazdów. Jak kierowcy powinni właściwie przygotować się do dłuższej podróży - o tym przypomina Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego i Pomorska Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
2014-12-10 06:20
Zawsze przed każdą długą trasą sprawdzam gruntownie stan auta a do mechanika jadę jak stwierdzę co konkretnie jest do zrobienia. Przede wszystkim płyny, stan hamulców, ogumienia, światła, i obowiązkowe plus dodatkowe wyposażenie auta. Raz na kwartał kontrolne sprawdzenie ABS. Dzięki takim zabiegom nie boję się wsiąść do samochodu i z marszu pojechać na drugi koniec Europy. Jest jeszcze ważna rzecz o której ludzie zapominają lub najczęściej nie wiedzą kupując opony do auta. Opony wybierajmy te które przyczepność na mokrym czyli odprowadzanie wody mają możliwie najlepsze czyli A, B lub C. W zależności właśnie od klasy zależy droga hamowania, która może się wydłużyć nawet o 18 metrów. Jeżeli podejdziemy do zagadnienia z głową i całym rokiem będziemy obserwowali swoje auto to unikniemy później drogich i głupich napraw i wyjazd 3500 km nie będzie stanowić problemu. Nawet dla 8 czy 10 letniego auta.
2014-12-10 09:41
Co tydzień mam wyjazd 3500 km moim paskiem tdi.
2014-12-10 11:47
Co to za twór i jak tam dostać ciepły etacik?
2014-12-10 12:25
zapisz sie do młodżieżówki PO.
2014-12-10 15:44
Dziwne, że nie stajecie w obronie rowerzysty który nagrał d*pka łamiącego przepisy!!!!
2014-12-10 16:15
Po pierwsze nie należy kupować auta za 5 ani 10 tysięcy, auto do jazdy kosztuje 30 tysięcy lub więcej,
po drugie należy regularnie auto serwisować zgodnie z książką serwisową, a nie tym co powie sąsiad,
po trzecie noga z gazu zwłaszcza na bezpiecznej prostej.
2014-12-11 06:04
8 letnie auto za dyche. Wsadzilem w nie 2K i chodzi jak zloto. Po miesiącu pojechaliśmy do Włoch. Po 4 miesiącach mieliśmy zrobione nim już 15K km. Wszystko zależy od tego od kogo się kupuje i co się kupuje. Nigdy od Kowalskiego lecz nalepiej od dealera bo on używki w złym stanie nie weźmie.
2014-12-10 23:00
Jak ktoś jest leniwym niechlujem i ignorantem to żaden artykuł go nie zmieni.
W bagażniku to jeszcze warto mieć klucz do kół i to właściwy do posiadanych śrub, dodatkowo jakieś kombinerki, kawałek drutu czy taśmę MacGyvera, znam takiego co w trasie urwana rurę wydechową podwiązywał krawatem.
Z pewnością w trasie warto mieć w bagażniku szczególnie zimą saperkę, koc.
Ja zimą zawsze mam w bagażniku łańcuchy na koła, przewody rozruchowe i hol, dzięki tej zapobiegliwości niejeden już dziękował za pomoc.
Ubezpieczenia, assistance ale nie ma to jak samemu zadbać o własny tyłek.
Podany sposób sprawdzania hamulców to bezsens i amatorszczyzna, może sprawdza się ale w rowerze lub ogrodowej taczce.
2014-12-11 06:10
Się zgadzam z Tobą. Zdrowy rozsądek to podstawa. Sam woże mała walizkę z kablami, linka holownicza, zima łańcuchy, drut, komplet żarówek i bezpiecznikow, kawałek kabla. Czasem może zajść potrzeba doprowadzenia prądu do innej lampy i kilka innych drobiazgów. Miejsca prawie nie zabiera a przynajmniej wiem że wszędzie dojadę. Chyba ze debil skasuje mi auto...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Ilu dealerów samochodów marki Volvo znajduje się w Trójmieście?
Filmy