- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (272 opinie)
- 2 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (82 opinie)
- 3 Paraliż drogowy na północy Gdyni (192 opinie)
- 4 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (11 opinii)
- 5 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (26 opinii)
- 6 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (297 opinii)
Mazda 6. I że cię nie opuszczę...
To nie jest krótkotrwała fascynacja, poryw namiętności. Ona nie mogłaby zostać kochanką, ani "tą drugą". Mazda 6 to osobniczka ładna, mądra i w dodatku z charakterem. Takiej się nie rzuca i nie zostawia. Po prostu idealna żona. Niemożliwe? A jednak...
We wnętrzu znajdziemy parę oryginalnych rozwiązań. Centralny przycisk na desce rozdzielczej podświetlany na niebiesko wzbudza refleksję, czy to przejaw designerskiej swobody, czy raczej techno-lansiarski gadżet. Boczne linie drzwi poprowadzone trochę w stylu lat osiemdziesiątych, klasyczne zegary i czerwone podświetlenie. Eklektycznie. Jakby Mazda stanęła nieco na rozdrożu z dwoma drogowskazami: maksymalnie nowocześnie i mała nutka nostalgii. To wnętrze, zwłaszcza detale prowokują do dyskusji. A to świadczy o tym, że producentowi udało się stworzyć samochód niebanalny. Ergonomia, komfort użytkowania? Bez zarzutu.
Silnik i skrzynia biegów
Dwa litry pojemności, 147 KM, sześć biegów. Jednostka napędowa (jakże sucho brzmi to określenie na serce tak stylowego pojazdu) bardzo żwawo wkręca się na wysokie obroty, które - jak to silnik benzynowy - lubi najbardziej. W dolnym zakresie obrotów też nie jest źle, tak więc znaczącego spadku dynamiki nie odczują także leniuchy nie lubiące za bardzo zmieniać biegów. Skrzynię biegów zestopniowano bardzo poprawnie. W przypadku Mazdy na pewno nie grozi nam społeczna kampania w rodzaju "bo silnik miał za mało koni", "bo skrzynia była źle zestopniowana" ze zdjęciem smutnej i poobijanej Mazdy. Niech nikomu nie przyjdzie do głowy podnosić na samochód rękę ze względu na pracę silnika albo skrzyni. Daje wielką frajdę i już.
Właściwości jezdne
Na każdym wizerunku musi się pojawić jakaś rysa, gdyż wiadomo, że jeżeli coś jest przedstawiane jako ideał, absolut czy cokolwiek innego nieskazitelnego itd. to gdzieś musi być haczyk. W "Szóstce" też jest. A jest nim bardzo twarda praca zawieszenia. To nie jest supersportowe auto, które wymagałoby aż tak twardych nastawów. Ową niedogodność rekompensuje jednak cała reszta związana z tematem "właściwości jezdnych". Samochód trudno wyprowadzić z równowagi nawet pokonując bardzo szybko zakręty z wyłączoną elektroniczną smyczą przeciwdziałającą poślizgom. Kierowca ani na chwilę nie traci poczucia panowania nad pojazdem. Nie ma jednak sensu aż tak żyłować samochodu, bo nie do tego został stworzony. Traktowany z rozsądkiem odwdzięczy się tym, co w dzisiejszych czasach jest niestety najważniejsze, czyli zużyciem paliwa. Nie ma się co bać dwulitrowego silnika, bo jeśli nie zechce się nam za często wkręcać obrotów na czerwone pole i gnać jak szaleni do przodu, a oponami piszczeć na zakrętach, to Mazda odwdzięczy się całkiem rozsądnym zużyciem paliwa w granicach 9 litrów z "ogonkiem" w mieście i 8 litrów na trasie.
Podsumowanie
Kupując Mazdę 6 decydujemy się na związek z nieprzeciętnym samochodem łamiącym konwencjonalne myślenie o japońskiej szkole tworzenia samochodów. Mazda 6 jest komfortowa, dobrze się prowadzi, a jej dynamika to czysta przyjemność. Radości z jej posiadania nie burzą drobiazgi w rodzaju plastików przeciętnej jakości czy wspomnianego już twardego zawieszenia. "Szóstka" potrafi się zżyć mentalnie ze swoim właścicielem. Nie każdemu producentowi udaje się stworzyć coś takiego. Konkurentowi Mazdy - Nissanowi udało się to jedynie w przypadku supersportowego coupe - Skyline. Mazda osiąga tę trudną sztukę w segmencie tradycyjnych sedanów i hatchbacków.
Cena testowanego egzemplarza bez dodatkowego wyposażenia - 87 tys. zł.
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2008-09-01 10:15
Sponsorowane artykuły Rulezzz
Sponsorowane artykuły Rulezzz znaczy rządzą;p
- 1 1
-
2008-09-01 10:22
Mazda reaktywacja...
Po całej serii naprawdę nędznych stylistycznie wozidełek - może poza MX5 - na czele firmy stanął chyba w końcu jakiś kumaty CEO bo z każdym projektem wypuszczają coraz fajniejsze autka - 3 6 w kombiaku CX7 czy RX8 jak dla mnie bomba i pomyśleć że zaczynali od produkcji obrabiarek
- 3 0
-
2008-09-01 10:27
Auto przypadło mi do gustu, ładne stylistycznie, wnętrze również ok. Może silnik mógłby być trochę mocniejszy jak na 2-litrową jednostkę. Z wnętrza pojazdu, jedyne co mi się nie podoba patrząc na te obrazki, to pokrętła na konsoli środkowej, jak w nowych toyotach, kurcze, krążki od hokeja to ja wolę na lodowisku oglądać :)
- 1 1
-
2008-09-01 10:49
Mazda git (2)
jestem użytkownikiem Mazdy 626 z 2000 roku z silnikiem diesla (101KM). oprócz tego, że auto jest relatywnie głośne, to pozostałe elementy są OK - spalanie poniżej 5,5 l/100km, duży komfort jazdy, elastyczny silnik, przestrzenne wnętrze, etc.
ceny części zamiennych są wysokie - cóż Japończyk, szczególnie, gdy nie są dostępne "od ręki", tylko trzeba zamawiać z Belgii poprzez ASO.
A Mazda 6 - cóż inna kategoria pojazdu, design nowoczesny, własciwości trakcyjne jeszcze lepsze niż w 626. gbyby nie ta cena, to ... kazałbym zapakować na miejscu :)- 3 0
-
2008-09-02 08:53
silniki diesla niesa elastyczne (1)
nie myl pojec
323GTR- 0 0
-
2008-09-02 11:02
ee
a czy to ze moment obrotowy jest juz od niskich obrotow nie nadaje silnikowi elastycznosci?
- 0 0
-
2008-09-01 11:07
chciałbym
- 1 0
-
2008-09-01 11:19
Mazda 6. I że cię nie opuszczę... (2)
nic dodać nic ująć, jeżdżę 6 od roku, najlepsze auto jakie dotychczas miałem, jeśli kiedyś będą wymieniał to zapewne na nową szóstkę :)
niesamowite zawieszenie, prowadzi się jak marzenie, w środku bardzo wygodna, przestrzenna, to auto płynie, aż korci żeby przydepnąć...- 0 1
-
2008-09-01 13:56
ta.. (1)
Jasne, nie zapomnij tylko zatkać dziur w podłodze, w swoim kadecie.
- 0 0
-
2008-09-02 11:02
twoj golf tak ma?
pozdro
- 0 0
-
2008-09-01 12:52
Spóźnione zamówienie... (5)
Czekam na moją 6tkę już czwarty miesiąc i wygląda na to, że przybędzie dopiero w drugiej połowie września. Cóż...tyle się naczekałem to chyba te 3 tygodnie jakoś przeżyję :-) . Na takie auto warto poczekać. Jeździłem nim trochę i na jazdach próbnych i autem kolegi, które ze względu na benzynowy silnik, przyszło szybciej. I...nie jestem zawiedziony! Ten samochód projektował kierowca dla kierowcy. Wszystko czego potrzebujemy jest tam, gdzie powinno być i takie jak powinno być. Obsługa intuicyjna, naprawdę udany design i wnętrza i nadwozia. Wszystko bardzo dobrej jakości, nawet te twarde plastiki, które nie wyglądają na takie. Audio z Bluetooth - wielki pozytyw, chociaż osobiście nie słyszałem brzmieniowej przepaści pomiędzy fabrycznym zestawem, a BOSE, które jest za dopłatą. Plus jest taki, że BOSE ma Bluetooth, a fabryczne nie. Bardzo dobrze, że Mazda postawiła wreszcie na emocje. Zawsze robiła bardzo dobre auta, tyle, że stylistyka celowała w ich niemiecką grupę docelową, czyli emerytów po 60tce. Jedyny model, który zawsze stał dumnie na czele to nieśmiertelna MX-5. Wprowadzenie nowej 6tki, 3tki, CX-7 i sympatycznego vana serii 5 postawiło Mazdę w rzędzie producentów, którzy oferują nie tylko do bólu poprawne (czytaj: nudne) auta, ale oprócz jakości i dobrej polityki cenowej, trafiają także w serca młodych (ciałem i duchem) kierowców. Super, oby tak dalej!
- 1 0
-
2008-09-01 15:42
(1)
...to jeszcze polecam zakupić lornetkę i od dziś codziennie wizytować na Westerplatte, lustrując wszystko to, co dzieje się po drugiej stronie w Nowym Porcie. Dowiesz się przy okazji, jakie przyspieszenie na zimnym silniku ma Twoja Mazda, czy hamulce ma skuteczne i jak trzymają opony na szybko pokonywanych łukach. Wiesz, takie lokalne F1, ale przynajmniej z darmową miejscówką na trybunie :))
- 2 0
-
2008-09-01 18:15
Mało tego jeszcze zdarzaja się stłuczki bo młodzi gniewni przesarżują i zaliczą ścianę na pokładzie. Zreszta kierowcy lawet też nie są święci.
- 1 0
-
2008-09-01 20:00
hmmm (1)
trochę Ci współczuję tyle czekać... mi powiedzieli w salonie, że musiałbym czekać ok. 3 miesiące, więc podzwoniłem tu i tam i miałem nową mazdę za tydzień (sprowadzoną z Niemiec). Jeżdżę już nią blisko 2 miesiące i chyba jedyne na co można narzekać to zawieszenie, oczywiście gdy się jedzie po typowej polskiej drodze :(
- 0 0
-
2008-09-03 15:51
uuu
no to jestes gosc, rozumiem ze masz cieple?
- 0 0
-
2008-09-02 15:07
czekaj
niezawiedziesz sie
- 0 0
-
2008-09-01 14:16
Honda Civic 2.2C-DTI
To jest to!!!!!!!!!!
- 1 0
-
2008-09-01 22:19
bardzo porządne auto
gusta są różne ale w swojej klasie i cenie wyjątkowo sensowne auto, jak dla mnie pomimo rzeczywiście efektownego wyglądu - podobieństwo nadwozia do Lexusa, sportowy design, to plusem jest to że auto jest praktycznie bezawaryjne i na rynek europejski robione w Japonii.
- 1 0
-
2008-09-02 02:53
w usa takie jezdzily 10 lat temu a polocki ... hahahaha,zalosne! (2)
co robi bieda
- 0 1
-
2008-09-02 11:05
no
a ciebie w tutaj w Polsce niestac na bilet SKM
- 0 1
-
2009-03-22 13:59
żal
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.