- 1 Rolnicy znowu zablokują Gdańsk (595 opinii)
- 2 Ta droga mogłaby odciążyć ważną arterię (65 opinii)
- 3 To jedyna szansa dla tej obwodnicy (237 opinii)
- 4 Kierowca na A1 dziwnie się zachowywał (335 opinii)
- 5 Zabieranie aut pijanym kierowcom to przesada (709 opinii)
- 6 Zdunek wynajmie salon po Land Roverze i Jaguarze (46 opinii)
Opel Astra GTC. Zawodnik z Gliwic
Złośliwi mawiają, że nie ma nudniejszego samochodu niż kompakt. Opel Astra w wersji GTC pokazuje, że złośliwi racji nie mają. Z GTC można wykrzesać sporo niezłych wrażeń. A do tego świetnie wygląda!
GTC to skrót od nazwy Gran Turismo Compact. Astra z tym oznaczeniem to bardzo udana wariacja na temat bardziej konserwatywnego, popularnego, kompaktowego hatchabacka.
O ile do bólu mieszczańska Astra nie zwraca na siebie specjalnej uwagi, to GTC owszem i to bardzo. Styliści koncernu GM przeprojektowali w niej praktycznie wszystko, oprócz klamek w drzwiach i bocznych lusterek.
GTC robi wrażenie głównie za sprawą masywnego, wręcz przysadzistego tyłu z szerokimi oponami. Mamy tu w wyraziste kształty tylnych błotników i szeroko zarysowane, wręcz napompowane nadkola, imitację dyfuzora w postaci czarnego wcięcia i daszek tylnej szyby wyprofilowany w kształt spojlera.
Co ciekawe, trzydrzwiowe coupe oferuje więcej przestrzeni wewnątrz niż Astra standardowa, pięciodrzwiowa. Siedzi się nisko, a obszerne fotele zapewniają bardzo dobre trzymanie. Ilość przycisków na konsoli środkowej - jak to zwykle u Opla - przysparza o ból głowy, trzeba się do tego "chwilę" przyzwyczajać.
W środku, poza podświetleniem na czerwono zegarów w trybie "sport" i takiego samego światła wokół lewarka skrzyni biegów, nie znajdziemy sportowych akcentów. Dzięki szerokości nadwozia mamy za to do dyspozycji bardzo pojemny bagażnik - aż 380 litrów, co może zawstydzić niejednego hatchbacka.
Astra w tej wersji wyjeżdża z polskiej fabryki opla w Gliwicach.Wypada nam pochwalić wykonanie samochodu. Wysokiej jakości materiały, perfekcyjnie spasowane i zmontowane.
Wrażenia z jazdy
Czy za wzbudzającą żywsze emocje stylistyką, kryją się równie ekscytujące wrażenia z jazdy? Owszem, głównie za sprawą świetnego zawieszenia. Jednostka napędowa w jaką wyposażono testowany model - dwulitrowy diesel o mocy 165 KM - zapewnia przyzwoite przyspieszenie i niezłą elastyczność. Silnik jest też cichy i oszczędny (zużycie paliwa nie przekracza 8,5 litra w mieszanym cyklu), nie sprawia jednak, że przyspieszenia Astry wbijają nas w fotele.
Prawdziwej frajdy dostarcza wspomniane już zawieszenie Astry GTC. Bardzo dobrze zbalansowane, między komfortem, a niezbędną twardością. Do wyboru mamy także dwa dodatkowe tryby pracy - tour oraz sport. Najbardziej satysfakcjonujący jest właśnie ten sportowy. Na nierównościach nie wybija zębów kierowcy i pasażerom, a sprawia, że Astra pięknie połyka zakręty. Układ kierowniczy stawia też wtedy bardzo przyjemny opór.
Astra GTC to idealna propozycja chociażby dla miejskiego singla, który nie musi myśleć czy z tyłu da się dobrze zamontować dziecięcy fotelik, a chciałby jeździć dynamicznym i wyróżniającym się samochodem. Dobrze wyposażony opel astra gtc z dwulitrowym dieslem, z manualną, sześciobiegową skrzynią kosztuje około 100 tysięcy złotych. Kto marzy o prawdziwym "hot hatchu" i pragnie naprawdę mocnych wrażeń za kierownicą, powinien zwrócić uwagę na najmocniejszą wersję Astry oznaczoną słynnymi literami OPC.
Opinie (16) 9 zablokowanych
-
2012-08-18 16:16
"Astra GTC to idealna propozycja chociażby dla miejskiego singla..." (2)
dokładnie, w Polsce zarabia się tak wielkie pieniądze, że wszystkie single lecą już wydać drobne 100tys. na Opelka...
- 30 5
-
2012-08-19 10:02
to ja w tej cenie poproszę
Mercedesa C klase W204. Naprawdę jest w czym wybierać z roczników 2010.
- 3 3
-
2012-08-19 12:51
opel ?
Wole E46 330 CI.
- 2 1
-
2012-08-18 16:41
Wszystko fajnie ale to Opel. Wolę Leona Cuprę.
- 5 21
-
2012-08-18 18:43
(3)
Do bani,brzydki,drogi i to wciaz Opel:)
Moze w srodku ladnie sie prezentuje ale to juz masowka ktora po kilku latach zacznie sie sypac.Wiem,ze znajda sie madrale ktorych to nie interesuje:)
Wole kilkuletnia uzywke niz ...to...cos ;)- 10 11
-
2012-08-18 19:35
...a tymczasem jeżdżę ZKM, w oczekiwaniu na używkę... (2)
Powiem ci tylko tyle i aż tyle, że ta "kilkuletnia używka" zacznie się sypać o kilka lat wcześniej od każdego nowego auta.
- 5 2
-
2012-08-18 20:49
(1)
Jezdze uzywka ktora ma 16 lat i sprawuje sie calkiem dobrze.Ten opel nie dozyje takiego wieku :):)
Nie kumam Twojego toku rozumowania wiec albo szykujesz sie na impreze i jestes ostro napruty albo nie masz auta i pojecia o motoryzacji :)- 3 6
-
2012-08-20 01:54
Odpowiadam
Nie szykowałem się na imprezę, byłem trzeźwy. Mam dwa auta, oba "masowe". Jedno od nowości (4 lata bez awarii), drugie kupione jako 3-latek (krajowy), niestety zakup niezbyt udany, bo auto kupione z przebiegiem 120kkm wymaga DUŻYCH inwestycji. Do tego przebiegu zazwyczaj nic się nie robi, a potem wszystko po kolei do wymiany - o ile ktoś nie chce jeździć gratem - a ja nie uznaję dziadostwa. Dlatego samochód nowy to święty spokój przez kilka lat - pod warunkiem że jest dość prosty, a nie stanowi poligonu testowego dla elektronicznych nowinek. A przed laty miałem Golfa kilkunastoletniego, samochód prosty jak cep, nie do zajechania - ale... no właśnie ale... średnio raz w miesiącu wychodziła w nim jakaś awaria, zazwyczaj unieruchamiająca. Sypał się ze starości. I co z tego, że usunięcie usterki kosztowało grosze, skoro auto wiecznie mnie zawodziło zamiast być do dyspozycji 24/7? Pomijam to, że samochód ma być bezpieczny, a kilkunastoletnie auta prezentują poziom dużo niższy - standardy w dziedzinie bezpieczeństwa prą do przodu bardzo szybko. Zatem wychodzi na to, że to raczej ja mam nieco więcej pojęcia o motoryzacji...
- 2 2
-
2012-08-18 22:40
Kiedys mialem Opla
Bardzo źle to wspominam, wiec dziekuje.
- 10 7
-
2012-08-18 22:40
1:12
dwu cylindrowy diesel o mocy 165KM?...się przejęzyczył...
- 7 1
-
2012-08-18 23:40
I co z tego, że zawodnik, jak za jego kierownicą w 90% procent przypadków siądą cioty
Sporo jeżdżę i generalnie woźniców z takich wynalazków z reguły objeżdżam słabszym sprzętem. Na prostej cisną ile wlezie, w zakrętach z płaczem idą do mamy, szkoda słów
- 15 5
-
2012-08-20 07:14
NAWALONE tych guzików w środkowej konsoli - masakra.
- 5 3
-
2012-08-20 09:55
Jestem singlem.. (1)
I za tą kase wole 2-3 letnie E46 np. cabrio
- 1 10
-
2012-08-20 10:18
2-3 letnie
Trochę się spóźniłeś bo e46 przestali produkować w 2007r
więc 5-6 co najwyżej- 6 1
-
2012-08-22 16:46
to jets conajwyżej WARM-hatch (1)
panie redkatorze proszę nie nadużywać pojęcia "hothatch" w sotsunku do Opla (nawet OPC) bo jeśli chodzi o właściwości jezdne i zakręty to nic w tym nie ma HOT.
Do prawdziwyh hothatchy FWD takich jak Megane RS, Focus RS, czy Civic Type-R to jednak im bardzo daleeeeko.- 2 2
-
2012-08-30 00:28
fan moto
to jest hothatch. napewno lepiej niż w plastikowym Renault.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.