• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poznaj zadziorne Infiniti Q50 2.0 T

BamaS
9 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Infiniti Q50. Zasługuje na dobrą pozycję w segmencie premium.



Gdyby po tradycyjnym "sucharze" prowadzący Familiadę Karol Strasburger spytał o trzy luksusowe sedany, uczestnicy z pewnością odpowiedzieliby: Audi, BMW, Mercedes. Warto zapamiętać też jeszcze jednego producenta. Coraz śmielej w segmencie premium poczyna sobie Infiniti.



Model oznaczony Q50 to następca całkiem udanego sedana, który jeździł z literką G. Porządkując nazewnictwo modeli, Infiniti uczyniło Q50 lepiej wykonanym, bardziej luksusowym i jeszcze ładniejszym.

Ostre linie Q50 mogą się podobać. Dzięki nim sylwetka auta wygląda drapieżnie i podkreśla sportowe ambicje modelu. Długa maska kończy się prawie pionowym, oryginalnym grillem. Uwagę zwracają także reflektory fullLED oraz 19-calowe felgi. Dwie końcówki układu wydechowego zdradzają, że możemy mieć do czynienia z ponadprzeciętną mocą.

Silnik to dwulitrowa benzyna z turbosprężarką. To czterocylindrowiec produkowany przez koncern Daimler AG. Znajdziemy go także pod maską Mercedesa klasy C i to w identycznej wersji. Silnik ma 211 KM i 350 Nm momentu obrotowego. Sparowano go z siedmiobiegową, automatyczną skrzynią. Dla kogoś, kto nie lubi klekotu diesla lub nie przekonuje go układ hybrydowy z 3,5-litrowym silnikiem V6, ta wersja to chyba optymalny wybór. Dzięki temu silnikowi Infiniti ma szansę trafić do większej grupy klientów.

  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T
  • Infiniti Q50 2.0 T


Ten silnik jest naprawdę świetny. Nie tylko rozpędza Q50 w 7,2 sekundy do setki, ale jest także bardzo cichy. Przy prędkościach rzędu 60,70 km/h w kabinie Infiniti panuje idealna, kojąca i relaksująca cisza. No chyba że chcemy posłuchać muzyki ze świetnego audio sygnowanego przez Bose. Mocniejsze dodanie gazu sprawia, że spod maski dobiega całkiem przyjemne porykiwanie, któremu bliżej do rasowego V6 niż cztercocylindrowca poganianego turbosprężarką. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby było jeszcze odrobinę głośniej.

Na mieście i na trasie Q50 dynamicznie przyspiesza, skrzynia błyskawicznie reaguje na kickdown, a przyspieszenia zawsze powodują radość na twarzy kierowcy. Częste i energiczne wciskanie gazu spowoduje, że Q50 spali nawet 13 litrów na każde przejechane sto kilometrów. Jeśli wystarczy nam świadomość, że do dyspozycji zawsze mamy wystarczający zapas mocy, a z gazem będziemy obchodzić się delikatnie, Q50 odwdzięczy się o wiele niższym zużyciem benzyny. W naszym przypadku było to 9,1 litra w mieście i 7,3 litra na trasie. Spokojna jazda sprawia też, że na pokładowym wyświetlaczu po zatankowaniu pojawia się imponujący zasięg godny najoszczędniejszego diesla. To jednak w większości zasługa ogromnego, 80-litrowego baku paliwa.

Infiniti Q50, mimo dość twardego zawieszenia, nastraja raczej kierowcę do spokojnej i relaksującej jazdy. To zasługa także układu kierowniczego. Podobnie jak w innych wersjach Q50, w 2.0 T mamy do czynienia z układem Direct Adaptive Steering. Na czym polega to rozwiązanie, można przeczytać tutaj. Dzięki takiej konstrukcji na kierownicę nie trafiają żadne drgania. Prowadząc samochód, czasem ma się tylko wrażenie, że całkowicie tracimy kontakt z kołami i Q50 zaczyna jechać nieco wirtualnie. To jednak tylko wrażenie, bo ten tylnonapędowy sedan zawsze jest w pełni posłuszny kierowcy.

Infiniti Q50 nie musi niczego wstydzić się, stając np. obok BMW 3, Mercedesa klasy C, Volvo S60 czy Lexusa IS. Samochód jest wyrazisty, przemyślany i jasno zdefiniowany. Stawia na komfort użytkownika, który lubi dynamiczną jazdę i nie boi się niestandardowych rozwiązań. Jest wygodny, przestronny i luksusowy. W przeciwieństwie do poprzednika, myszkując po zakamarkach pojazdu, trudno znaleźć w nim ślady oszczędności czy mniej starannego montażu. Pokrewieństwo z Nissanem zdradzają tylko niektóre elementy wnętrza, jak np. ekran komputera pomiędzy zegarami, taki sam jak np. w najnowszym X-Trailu.

Popularność Infiniti w naszym regionie ogranicza nieco brak salonu i serwisu. Marka jest wciąż u nas dość mało rozpoznawalna, przez co Infiniti jawi się u nas jako dość egzotyczny gość z Azji. Znudzonych najbardziej popularnymi markami premium, Infiniti zachęca do poznania swojej oferty również dość rozsądnymi cenami. W testowanej wersji Infiniti Q50 2.0 T kosztuje 151 500 zł.

Samochód do testów udostępniony przez Infiniti Polska
BamaS

Opinie (13) 10 zablokowanych

  • Może i bym kupił, ale trochę drogo...

    Sceptycznie też patrzę na ten system "łajer bajer", wolę jednak czuć po czym jadę, ale pewnie wymagałoby to przetestowania, przejażdżki. Nietuzinkowe auto.

    • 6 7

  • Nawet ładny (4)

    Ciekawe jak z serwisem i częściami, ja chyba wolałbym cls'a używanego.

    • 7 9

    • (3)

      Infiniti to bodajże Honda, więc nie powinno być problemu.

      • 1 13

      • (2)

        Bodajże jednak nie honda.

        • 7 0

        • bodajze nissan (1)

          • 7 0

          • Najbliższy serwis Infiniti jest w Warszawie lub Berlinie. To praktycznie uniemożliwia popularyzację tej marki w Polsce.

            • 3 0

  • Zacznijcie odkładać pieniążki na ten model. (1)

    Za 18 lat, gdy odpowiednio dużo uzbieracie i jego cena odpowiednio spadnie, w końcu go sobie kupicie. Chociaż znając polską mentalność za te swoje uzbierane 8 tys. zł kupicie "Passka" w dizlu.

    • 12 8

    • Za 18 lat kolezko to z tego samochodu niewiele zostanie:)

      Auta produkowane 18 lat temu przezyja prezentowany model.Dwa razy :)
      Dzisiejsze samochody nie sa tak solidne jak modele z przelomu wiekow.

      • 5 1

  • Wszystko super. Nawet cena sporo niższa niż A4 2.0 turbo czy bmw 3. Ale ten elektryczny układ kierowniczy trochę przeraża.

    • 8 3

  • (1)

    Szkoda tylko, że ani serwisu ani salonu nie ma w woj. Pomorskim! Bez tego sprzedaż będzie symboliczna i przez większość potencjalnych klientów nawet nie będzie brany ten model pod uwagę - powinni pomyśleć aby w każdym mieście, w którym jest salon Lexusa powinien być punkt dealerski infiniti!!!

    • 4 0

    • serwis

      Naiwnością jest myślenie, że klient z Trójmiasta będzie serwisował auto w Wawie. Oczywiście może się znajdzie kilku zapaleńców, ale wg mnie szkoda kasy na reklamę, jak ktoś jest zapalony to bez niej do Wawy pojedzie kupić auto.
      Jeśli chcecie robić biznes w Trójmieście najpierw serwis otwórzcie.

      • 4 0

  • Wszystko fajnie, ale...

    "Przy prędkościach rzędu 60,70 km/h w kabinie Infiniti panuje idealna, kojąca i relaksująca cisza" - tja, takim Infiniti jeździłbym 60,70 km/h. Na pewno. W mojej Maździe przy 60, 70 też jest cicho, problem zaczyna się przy 120, 130-tu. Przy 70 każde auto jest ciche.
    Po drugie - wciąż ten rąbany downsizing. Mały silnik, turbo, żyłujemy, i mamy moc.
    Lepiej by dali te 3,5l V6 bez hybrydy. Cena za golasa nawet znośna, ale po doposażeniu wyjdzie sporo za dużo. Ładne, ale nie urywa.

    • 5 1

  • Jeździłem dwa razy - pierwszy test dość hardcorowy, bo w strugach deszczu, drugi już w normalnych suchych warunkach. Auto mimo tylnego napędu skonfigurowane tak, że jeśli ktoś chce jeździć spokojnie, jak Mercedesem, to nie rusza trybu standard, ew. snow ;) Dla tych, którzy chcą czegoś więcej jest sport :) dość powiedzieć, że w tym trybie auto podczas pierwszej próby testowej ochoczo zamiatało tyłem, ale elektronika ingerowała szybko i zapobiegała bączkom ;) (gwoli wyjaśnienia - na co dzień jeżdżę Subaru Imprezą :) elektroniczny system kierowniczy zmienia ustawienia wraz z adaptacyjnym ustawieniem trybu jazdy i dla kogoś, kto nie ma inklinacji sportowych, nigdy nie da znać o swoim pochodzeniu, dopiero w trybie sport można wyczuć z jednej strony lekko sztuczność układu, ale też gokartową dokładność - w mojej opinii kwestia subiektywnego odbioru. Klasa wykonania auto - mówię po teście jednego dnia - czyli odwiedzenia w jednym dniu wszystkich marek premium :) ten sam poziom co mocno doposażone BMW 3 i Mercedes C i Lexus IS (ten nieco odstaje już dość przestarzałym designem wnętrza), daleko lepiej niż Volvo. Co ciekawe, ten poziom wyposażenia jest dostępny już ciut powyżej cennikowego startu, więc jeśli ktoś, kto nie chce dodawać ok. 70 tys. na dodatkowe wyposażenie BMW, czy Mercedesa, musi się liczyć z tym, że środek auta do Infiniti Q50 się nie zbliży :) Na deser audio - jestem audiofilem i mam w domu system grubo droższy niż ten samochód, a mimo to zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jeden z lepszych seryjnych systemów jakie słyszałem, co współgra z bardzo dobrym wyciszeniem wnętrza - nawiązując do przedmówcy - zauważalny dla pasażera wzrost hałasu zaczyna się od 200 km/h, choć może dealer nie powinien o tym wiedzieć oddając auto w ręce testujących ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Do którego dealera należy sopocki salon Porsche?

 

Najczęściej czytane