• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzinny minivan do 40 tys. zł. Co wybrać?

mJ
2 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
W ostatnich latach minivany coraz mocniej wypierane są przez crossovery i SUV-y. W ostatnich latach minivany coraz mocniej wypierane są przez crossovery i SUV-y.

Wybór samochodu rodzinnego to nierzadko bardzo burzliwy temat "rzeka". Jak to zwykle bywa, ilu kierowców - tyle opinii. Postanowiliśmy nieco ułatwić sprawę niezdecydowanym. Poniżej prezentujemy pięć naszych propozycji przestronnych aut familijnych z rynku wtórnego. Budżet, którym dysponujemy to 40 tys. zł. Co wybrać?





Najlepszym rodzinnym minivanem jest...

W życiu każdego mężczyzny nadchodzi ten moment, w którym z ułańską fantazją zwycięża zdroworozsądkowa troska o własną rodzinę. Marzenie o wyżyłowanym samochodzie sportowym, od którego wręcz bucha demoniczna moc - póki co, należy odłożyć na bok. Teraz priorytetem są przede wszystkim racjonalne kryteria: przestronność, bezpieczeństwo i komfort.

Podpowiadamy, sugerujemy i szukamy praktycznego auta familijnego, które na piątkę zda egzamin z codziennej jazdy w miejskiej dżungli, ale i świetnie poradzi sobie podczas wakacyjnych wypadów za granicę. Na ten cel możemy przeznaczyć 40 tys. zł. Uważamy, że za taką kwotę bez trudu znajdziemy kilka "perełek".

Tworząc poniższy ranking bazowaliśmy na wybranych kryteriach. Obok wspomnianego budżetu, skupiliśmy się na autach z nadwoziem minivan, które z taśmy produkcyjnej zjechały najpóźniej w 2011 roku. W dużym skrócie to 5-7 osobowe, "napompowane" hatchbacki z charakterem mikrobusa. Zdajemy sobie sprawę, że ten segment aut coraz mocniej wypierany jest przez modne crossovery i drogie SUV-y. Wierzymy jednak w przetrwanie gatunku. Przy wyborze kandydatów do naszego zestawienia szczególną uwagę zwróciliśmy na przestronność wnętrza, pojemność bagażnika, systemy bezpieczeństwa oraz praktyczność.

1. Ford C-Max II (2010-)



Klasyczny Ford C-Max oraz powiększona wersja Grand. Klasyczny Ford C-Max oraz powiększona wersja Grand.
Chociaż kolejność w rankingu jest zupełnie przypadkowa, to zestawienie otwieramy z wysokiego "C"... a w zasadzie C-Maxa. Naszym zdaniem to jedno z bardziej zgrabnych i plastycznych aut w swoim segmencie. Zdajemy sobie sprawę, że przy produkcji przestronnego minivana foremność czy finezyjność schodzą na drugi plan. Ciężko pogodzić duży rozmiar z piękną aparycją... a jednak, konstruktorom Forda ta sztuka się udała. I choć druga generacja C-Maxa nie jest może najokazalszym minivanem w swojej klasie, to miejsca jest tutaj wystarczająco (pod warunkiem, że autem podróżuje 5-osobowa rodzina). Problem pojawia się w momencie rozłożenia dwóch dodatkowych foteli. Wówczas o przewożeniu bagaży możemy zapomnieć. Mamy wrażenie, że 7 miejsc w Fordzie C-Max to trochę przerost formy nad treścią, ale być może się mylimy.

Wspomniane dwa siedziska to doposażenie dłużej o 14 cm wersji C-Max Grand. U większego, ale i nieco brzydszego brata znajdziemy praktyczne rozwiązanie w postaci wygodnych drzwi przesuwnych. Ponadto, czapki z głów przed pracownikami Forda, którzy bardzo starannie wykończyli wnętrze auta.

Ranking: Największe brzydactwa w akcji

C-Max zachwyca wzorowym prowadzeniem. To auto jest trochę jak mała fabryka endorfin. Zatem odległe wyjazdy za granicę mogą okazać się bardzo przyjemne. W palecie silników C-Maxa znajdziemy bardzo ciekawe pozycje: benzynę EcoBoost 1.6 turbo i 150 KM (alternatywnie 182 KM) oraz najmocniejszą wysokoprężną jednostkę 2.0 TDCI i 163 KM. Śmiało można stwierdzić, że Ford stanął na wysokości zadania i stworzył pojazd, który oprócz całkiem sporych gabarytów, jest również bardzo ładny i świetnie się prowadzi. Przed potencjalnymi nabywcami jeden poważny dylemat: C-Max czy C-Max Grand?

Długość (w cm): 4380 (Grand: 4520)
Pojemność bagażnika min-max (w litrach): 432-1723 (Grand: 56-1742)
Cena: 35-40 tys. zł (2011-12 rok)


2. Opel Zafira B (2005-)



Zafira to chyba jeden z bardziej znanych aut w swojej klasie. Zafira to chyba jeden z bardziej znanych aut w swojej klasie.
Można powiedzieć, że Zafira to bardziej wyrośnięty brat świetnie znanej Astry III, której zresztą płytę podłogową i podzespoły wykorzystano przy budowie "oplowskiego" minivana. Obok gabarytów, zasadniczą różnicą jest słowo "rodzinny". Ten kompaktowy van - chyba jeden z bardziej popularnych w swojej klasie - może pochwalić się sporą przestronnością i niskimi kosztami eksploatacji. Na rynku, bez trudu znajdziemy masę tanich zamienników. I to chyba największy atut tego auta.

Wygląd Zafiry należy raczej do tych umiarkowanie atrakcyjnych. To auto dla zwolenników prostolinijnych kształtów. Design to jednak kwestia drugorzędna, w przypadku minivana liczy się funkcjonalność, a tego akurat odmówić niemieckiemu pojazdowi nie można. Mówiąc o praktyczności, nie sposób pominąć systemu flex7. Inteligentne rozwiązanie pozwala w mgnieniu oka przemienić 5-osobowe auto w 7-miejscowy "autobus". Podobnie jak u poprzednika, przy korzystaniu z wszystkich siedmiu siedzisk, nasz bagażnik skurczy się do kieszonkowych wręcz rozmiarów.

Opel Zafira drugiej generacji to bardzo solidny samochód rodzinny, za którego kupnem przemawia przede wszystkim rozsądna cena. W przypadku Zafiry moglibyśmy się przyczepić do niezbyt zachwycających osiągów. Delikatnie mówiąc, niemiecki samochód nie jest demonem prędkości. Używanego minivana w dobrym stanie można nabyć za około 30 tys. zł. Dodajmy, że Zafira w dalszym ciągu widnieje w ofercie niemieckiego producenta, ale pod nieco inną nazwą. Ceny nowej Zafiry Family rozpoczynają się od 74 tys. zł.

Długość: 4467
Pojemność bagażnika: 140-1820
Cena: 28-34 tys. zł (2010-11 rok)


3. Seat Altea (2004-)



Seat Altea to minivan ze sportowym zacięciem. Seat Altea to minivan ze sportowym zacięciem.
To hiszpańskie, a może bardziej niemieckie auto jest prekursorem wśród sportowych minivanów (MSV). Jeżeli szukasz rodzinnego auta z domieszką zadziornego charakteru - wybierz Alteę. Pojazd to owoc połączonych sił Audi i Volkswagena. W tym momencie na usta ciśnie się jedno stwierdzenie: najzwyczajniej Altea nie może być samochodem przeciętnym. Pierwsze minivany Seata wyjechały z fabryki w 2004 roku. Nas jednak bardziej interesuje to, co stało się dwa lata później. W 2006 roku Altea przeszła zabieg "umięśnienia", a przy okazji otrzymała zobowiązujący przydomek XL. Nowa odsłona tego rodzinnego auta została wydłużona o blisko 19 cm. Pomimo powiększenia kokpitu, nie zdecydowano się na doposażenie pojazdu o dodatkowe dwa miejsca.

Ranking: Pierwsze auto dla młodego kierowcy

W zasadzie od samego początku pojawienia się Altei w świecie motoryzacji bardzo głośno komentuje się wyjątkowo udane zabiegi stylistyczne zastosowane w tym samochodzie. Obok przyjemnego i bardzo dobrze wykończonego wnętrza, konstruktorzy postanowili dodać coś od siebie. Tym czymś jest dynamiczna jazda i świetne osiągi (co przecież nie jest wcale tak oczywiste w przypadku aut z segmentu minivanów). Auto oprócz bardzo praktycznych i komfortowych rozwiązań, potrafi przysporzyć bardzo pozytywnych wrażeń podczas prowadzenia tego - bądź, co bądź - nie najmniejszego pojazdu. Żeby nie być gołosłownym, zalecamy wypróbować jeden z trzech silników: benzynowy 1.4 TSI (125 KM), świetnie znanego diesla 1.9 (105 KM) albo 2.0 TDI (140 KM). W sumie, w palecie producenta znajdziemy łącznie 12 silników (8 benzynowych i 4 wysokoprężne).

Dodajmy, że dla amatorów bardziej terenowej jazdy przygotowano trzecią wersję Altei, to Freetrack. Nic dodać, nic ująć, to po prostu niemiecka precyzja i hiszpański temperament.

Długość: 4280 (XL: 4470)
Pojemność bagażnika: 410-1320 (XL: 452-1562)
Cena: 33-37 tys. zł (2010-11 rok)


4. Volkswagen Touran (2003-2010)



VW Touran to konserwatywny klasyk. VW Touran to konserwatywny klasyk.
Tworząc ranking minivanów, nie sposób pominąć reprezentanta Volkswagena. Touran, czyli mniejszy brat Sharana powstał na płycie podłogowej i jednostkach silnikowych wykorzystanych w Golfie V. Po raz pierwszy rodzinne auto VW ukazało się światu w 2003 roku, a trzy lata później koncern VAG przeprowadził kurację odmładzającą.

Konstruktorzy solidnego Tourana raczej obojętnie podeszli do projektowania nadwozia. 5 bądź 7-osobowy model VW jest raczej zwykły, stworzony bez polotu, a to z kolei reguła dobitnie potwierdzająca, że w multivanach prezencja wyraźnie przegrywa ze sztuką jezdną. Jednak coś za coś. Mamy przestronny i niezwykle wygodny samochód, w którym pomieścimy naszą wesołą gromadkę, a dodatkowo zyskamy to coś, czyli dużą frajdą z prowadzenia. Nie wymagajmy wszystkiego.

Touran to auto niepozorne. Po pozostawieniu jedynie przednich foteli, do dyspozycji załadunkowej bagażnika będziemy mieć prawie 2000 litrów. Można śmiało pomyśleć o przewozie dużych gabarytów. Przy klasycznej, 5-osobowej konfiguracji, bagażnik wciąż pozostaje bardzo pojemny (695 litrów).

Długość: 4391
Pojemność bagażnika: 120-1989
Cena: 33-36 tys. zł (2010 rok)


5. Renault Grand Scenic III (2009-)



W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć reprezentanta Francji. W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć reprezentanta Francji.
Francuscy producenci motoryzacyjni nigdy nie próżnowali przy tworzeniu samochodów rodzinnych. Zazwyczaj każdy z nich wiązał się z sukcesem. Nie inaczej jest z popularnym Scenikiem, który jest kontynuatorem nieprzeciętnej linii desingerskiej Renault. Podobnie jest z niekonwencjonalnym wnętrzem, które może zachwycić bardzo eleganckim wykończeniem i wysokimi standardami.

Aktualnie, w ofercie francuskiego producenta znajdziemy trzecią generację tego pojazdu, której produkcję rozpoczęto w 2009 roku, a cztery lata później przeszła facelifting. Nas interesuje powiększony Grand Scenic III, zbudowany na płycie podłogowej Renault Megane III.

Pasażerowie, którzy będą nam towarzyszyć podczas dalszych eskapad, zasiadając w Scenicu poczują się jak na pokładzie samolotu (i wcale nie tanich linii lotniczych). Podróż umilą komfortowe fotele z przyjemnymi, regulowanymi zagłówkami. Ponadto, Renault Grand Scenic to bardzo pojemny van. Po złożeniu pięciu tylnych siedzeń, będziemy mogli zagospodarować 2083 litrów wolnej przestrzeni - to najwięcej spośród aut naszego rankingu.

Długość: 4344 (Grand: 4560)
Pojemność bagażnika: 437-1837 (Grand: 208-2083)
Cena: 34-38 tys. zł (2010-11 rok)

Czas na małe podsumowanie. Pod lupę wzięliśmy segment minivanów, czyli aut nie grzeszących finezyjną aparycją. Jednak jak niejednokrotnie podkreślaliśmy, samochód ma być przede wszystkim praktyczny. I z całą pewnością wszystkie wymienione powyżej pojazdy takie są. Niestety, funkcjonalność nieco traci na wartości w przypadku wersji 7-osobowych. Po pierwsze, podróż w trzeciej klasie może być przyjemna jedynie dla filigranowych osób, czyli naszych pociech. Po drugie, siłą rzeczy dodatkowe fotele wiążą się z utratą przestrzeni bagażowej. Nasuwa się zatem jeden wniosek - przeglądając ofertę minivanów, skupmy się raczej na klasycznej, 5-osobowej konfiguracji. To odpowiedni kompromis między komfortem pasażerów a przewozem okazałych bagaży.
mJ

Opinie (99) 2 zablokowane

  • Biedni ci mezczyzni, na których w życiu przyszedł czas... (10)

    ... a oni się poddali i kupili takie "niewiadomoco". Kosztuje to sporo, opcja siedmiu siedzeń mocno iluzoryczna - no chyba, że w rodzinie są kurdupelki, których za kare będzie można umieścić w 3 rzędzie - uroda pudełka z Ikeii, właściwości jezdne mocno odstające od tego co oferuje porządne auto kompaktowe... Jednym słowem lipa. Jeśli ktoś musi rzeczywiście przewozić 7 osób powinien zdecydować sie na coś większego (VW Multivan np), a jeśli wystarczy 5 miejsc, to kombi załatwia sprawę.

    • 46 58

    • Zmienia się nasza mentalność (1)

      dla coraz większej grupy 'odbiorców' samochód jest tylko środkiem do realizacji celu, jakim jest transport czegoś lub kogoś z punktu A do B. Nie jest już, jak 20-30lat temu, celem samym w sobie czy sposobem na wybicie się z tłumu i pokazanie. Stąd duże zainteresowanie takimi pudełkami, które... niestety nie urzekają urodą.

      • 32 3

      • na wsi tylko VW

        to dlaczego na wsiach kupuja 15 letnie zajechane VW zamiast za tę cebe kupić zadbane 5 letnie hyundaie? Dlatego że chcę być wybici z tłumu, chca być a`la niemiec

        • 7 0

    • A myślałem, że pisał to mój ulubiony komentator Kierowca BMW.

      • 11 0

    • 5 osobowa rodzina

      5 osobowa rodzina: mama tata i małe dzieci 1, 3 i 6 lat kombi sie nie sprawdzi. Po pierwsze bagaznik kombi 550 l a tak mamy z 750 (S-max) i w podłodze jeszcze dwa miejsca czyli opiekunkę nad jezioro czy plac zabaw mozna zabrać (a rodzice na kawke) z babcia zwiedzić okoliczne miasto czy wieś (6 latka siedzi wtedy w 3 rzędzie).

      • 10 0

    • dokladnie juz wiele lat emu kobiety powiedziały ze własciciele takich aut są aseksualni!! (1)

      • 1 7

      • a co to mnie kufa

        obchodzi ze jakies wywloki dawno tak powiedzialy.aseksualny?uj im do tego,ja mam byc seksi dla zony i dbac o jej i dzieci wygode i bezpieczenstwo w duzym pozadnym wanie np grand voyager 4.pakuje synow,zone od 23 lat ta sama,trzy psiaki i rura w swiat .chorwacja,bulgaria,itd itd.polecam wszystkim.

        • 2 0

    • Kto powiedział, że to jedyne auto w rodzinie? (2)

      1. W trzecim rzędzie znajdzie się miejsce np. dla kuzynostwa tudzież dzieci znajomych, które można "porwać" na jednodniową wycieczkę. Albo zawieść stadko na imprezę/meczyk czy coś.
      2. "Porządne auto kompaktowe" nie oferuje widoczności do przodu ponad dachami innych równie porządnych aut ;)
      3. Mniej biedni mężczyźni kupią minivana żonie i do realizacji celów rodzinnych. Do swych celów indywidualnych kupią inne np. 911 ;-P

      • 8 1

      • Nie napisałeś gdzie posadzić teściową.

        • 3 0

      • drugim samochodem w naszej rodzinie z którego korzysta żona jest TAKSÓWKA. Super sprawa. Nie martwisz się o OC, przeglądy, dolewanie płynów, naprawy, wymiany opon na zimowe, szukanie miejsca do parkowania, rozgrzewanie samochodu itp. I to wychodzi taniej bo kursy po mieście tam gdzie żona zwyczajowo jeździ to około 12-15 zł. Auto za 40 000 traci na wartości 4 000 zł rocznie na ubezpieczenia i naprawy 3 000 rocznie. Paliwo 3500 rocznie to daje razem 10 500 zł na rok. TAKSI JEST TAŃSZA i wygodniejsza.

        • 3 1

    • nie ma czegoś takiego

      jak porządne auto kompaktowe:) przynajmniej nie dla rodziny liczącej więcej niż 2 osoby...minimum to klasa d, a wtedy minivany staja się ciekawym kompromisem, zwłaszcza jako drugi samochód.
      i błagam, nie pisz o golfie :D

      • 5 0

  • VW T3 Multivan (2)

    Pozdrawiam wielbicieli kantów

    • 22 3

    • Wybieram c maxa!

      • 0 7

    • Tylko Grand Voyager

      • 1 0

  • (4)

    Perełka za 40.000 pln? Szrot z wyperdzianymi fotelami i przebiegiem 200.000 km, ale niemiec płakał jak sprzedawał i do granicy gonił

    • 39 8

    • 200.000 w 5cio letnim dieslu z Zachodu?

      Oby tylko.

      • 20 4

    • Codziennie dzwoni, tak tęskni !

      • 16 1

    • Nie zawsze mylisz sie

      • 0 0

    • Hej

      Zastanowiłeś się choćby przez sekundę że nie każdy ma takie pieniądze jak ty ? Naśmiewają się a karma kiedyś wróci

      • 0 0

  • BMW X5 z dodatkowymi siedzeniami w bagażniku. (1)

    • 9 16

    • albo Mercedes GL

      • 6 1

  • Grand Voyager (4)

    Polecam Chryslera Grand Voyagera - to prawdziwe auto rodzinne

    • 22 6

    • Ja polecam daewoo tico!

      Taki mini mini van. Najważniejsze, że ma homologację (tzn pewnie, że jest bezpieczny) i dobre światła (ponoć to skomplikowany układ optyczny).

      • 6 0

    • GV

      nie dla 5 osobowych rodzin. Fotele 2 + 2 + 3 (trzeci rząd). Polecać mozna GV ale dla 4 osobowej rodziny.

      • 1 0

    • Tylko Grand Voyager (1)

      reszta to mniejsi bracia

      • 0 1

      • cóż można szukać w taki sposób satysfakcji po zakupie że się mówi moje jest najlepsze :) ale tak robią 6 latki

        • 1 0

  • (2)

    Ciekawe skąd oni wzięli ceny tych samochodów? Roczniki i modele pokazane w tym art. generalnie są droższe

    • 11 3

    • (1)

      To sa 5-letnie auta, jakich cen ty sie spodziewales? I gdzie szukasz aut?

      • 4 2

      • szukam aut poza nasza granicą i bynajmniej nie są to Niemcy. Zerknij na ceny na oto, all i sprawdź po ile chodzą takie 5 latki. Obawiam się, że w tym przedziale jest wielce prawdopodobne kupić niespodziankę

        • 2 1

  • Ankieta (2)

    Ankieta nie pasuje do opisanych 5 modeli.
    Macie scenica a nie masz go w wyborze, z wyborem 'inny' za dużo się kryje.
    Citroen C4 Grand Picasso nie jest opisany a jest w ankiecie...
    Minimalnie więcej pracy i by nie było się do czego przyczepić.

    Mam VAN'a i jeździłem nie jednym z tych modeli, proponował bym jednak kombi , bardziej pakowane i lepiej się prowadzi czy to za zakrętach, czy to w dużym wietrze.

    • 10 8

    • Masz całkowitą rację, tak w sprawie ankiety, jak i w sprawie oceny przydatności tych samochodów. Jeszcze gorzej sprawa wygląda w przypadku SUV-ów, Crossoverów, czy podobnego diabelstwa. Tam więcej jest tylko blachy, zaś użyteczności, czy walorów jezdnych mniej.

      • 4 5

    • Aj tam czepiasz sie ;)

      • 1 2

  • W tej kategorii tylko Ford S-max (3)

    Bije każde z powyższych na głowę. Chyba jedyny, który prowadzi się jak "normalny" samochód, nie jak przerośnięte kombi.

    • 28 6

    • 100% racja

      100% racja

      • 5 2

    • S-Max mi się podoba, ale wybrałem C4 Grand Picasso

      Po prostu wydać 2 lata temu 10 tys. więcej na auto było mi szkoda. A tak - mam coś co jeździ, nie muszę się martwić, że mi je ukradną spod domu, a różnica wystarczyła na eksploatację (płyny, klocki, opony), ubezpieczenie, szyb przyciemnienie...
      Zawsze z zazdrością spoglądam na S-Maxa, ale jak się nie ma co się lubi... :)

      • 10 2

    • bije na glowe

      wsadzasz 7 osob, wynajmujesz bagazowke (bo wlasnego bagaznika juz nie masz praktycznie) i na DWA auta na wakacje. To rozwiazanie rzeczywiscie BIJE na glowe pozostale. A jak sie prowadzi ))))) No i malo pali. Bo razy dwa. Najlepiej by sie prowadzily DWA S-Max'y. W jednym rodzina, w drugim bagaz. No chyba ze rezygnujemy z bagazu i wsztstko co trzeba kupimy na miejscu, a potem wyrzucimy - wowczas jeden samochod i swietne prowadzenie. "Normalne". (w zaleznosci co kto uwaza za normalne). Jezdzilem Zafira, Scenikiem, i jechalo sie wg mnie normalnie. Zwlaszcza z wieloma osobami za ktore sie w koncu odpowiada o ile ktos czuje taka odpowiedzialnosc za czyjes zycie, zwlaszcza swoich dzieci. Bo ja za normalne to nie uwazam jechac w 7 osob bez bagazu lub jechac na dwa auta bo bagaz normalnie sie do tego "normalnego" auta juz nie miesci.))))))

      • 0 0

  • Auto do 20 tys. Co polecacie? (9)

    Roczne przebiegi pokonywane raczej nie będą duże. Auto ma służyć na jakieś wakacyjne i świąteczne wyjazdy. Tygodniowe zakupy w sklepie. Na co dzień poruszam się komunikacją miejską. Skłaniam się ku benzynie (mniej awaryjna i tańsza w eksploatacji) chociaż diesela nie skreślam. Szukałem audi a4 b6 ale znaleźć niezajechaną i bezwypadkową graniczy z cudem. Będę chyba szukał jakiegoś mniejszego francuza z małym przebiegiem i stosunkowo młodym rocznikiem gdzieś z polskiego salonu. Jakieś propozycje?

    • 5 6

    • (1)

      my kupiliśmy chevroleta rezo ..
      Duże auto.. Mamy je w gazie już. zapłaciliścy 11000zł za 6 letnie auto z przebiegiem 89000km

      • 1 2

      • Ani duże, ani ładne, ani praktyczne.

        4350mm długości to ledwo kompakt...

        • 1 0

    • Kup Toyotę od właściciela.

      • 0 1

    • tak

      francuz z PL

      • 3 0

    • Ford Mondeo (2)

      Z tyłu mieszczą sie dwa foteliki na isofix a w środku podkładka dla starszego dziecka. Lub obok siebie 3 foteliki bez isofiksów. Mundek to najszersze auto w klasie.

      • 3 1

      • (1)

        Superb jest szersza, nie jestem pewien, czy o klasę niższa octavia też nie..

        • 0 5

        • Superb jest węższa - sprawdziłem

          Sprawdzałem. Mam Mondeo 2009 rok i dwa foteliki z tyłu w isofixach oraz podkładka po środku. Myślałem kupić 3 letnia Superb. Podjechałem do Plichty wyjąłem moje foteliki i próbowałem włożyć do Superba. Dwa po bokach zamontowałem a podkładka nie weszła! Normalnie tam gdzie podkładka dla mojego najstarszego dziecka w moim Mundku to może usiąść 80 kg dorosły. Nie komfort ale może. W superb nawet na wcisk nie wszedłem. Tak więc organoleptycznie Superb jest węższy w środku.

          • 2 0

    • Mazda 6

      z silnikiem benzynowym 2 litry - rozrząd na łańcuchu, nie ma się co psuć. Rdza nieco podżera, ale za 20 koła można kupić dobrze wyposażony rocznik nawet 2007. Diesla przy małych przebiegach odpuść, A4 i A6 tym bardziej - za 20 tysi zajechane trupy.

      • 7 0

    • sandero dobry stosunek ceny do jakosci

      • 2 2

  • A realnie (11)

    Do 4 tys. zł??

    • 17 4

    • ztm

      ztm

      • 12 1

    • daewoo TICO! (1)

      (za 1500zł + 1500zł za wymianę wszystkich podzespołów zawieszenia układu kierowniczego + jeszcze nowy akumulator + 1000zł na blacharkę=4kPLN)
      trochę kombi, trochę mini mini mini van, trochę motorynka

      • 14 1

      • wszystko pieknie ,ale nie ma juz tico ktore by mialo podloge... sory taki mamy klimat

        • 2 1

    • renault espace III

      • 1 2

    • bryczkę albo rower tandem z przyczepką:)

      • 1 1

    • Powinno starczyć na sensowny rower.

      • 3 1

    • instalację LPG

      • 1 2

    • dobry rower

      • 0 2

    • Daj 5.000 (1)

      i masz Nissana Primerę rocznik 2000 z silnikiem benzynowym 2 litry. Silnik nie do zarżnięcia. Jak dbasz, to lejesz i jeździsz. Rdzewieje, ale trudno, żeby 15 letnie autko nie rdzewiało... Części nie są makabrycznie drogie, w rozrządzie łańcuch, często nieźle wyposażone (automatyczna klima, poduszki, podgrzewane fotele i lusterka, komputer, czasem ksenony).

      • 4 1

      • miałem rocznik 99
        silnik 1.6 ideał
        ale ocynk szlag trafił i się posypała Primera

        • 0 0

    • ja kupiłem 2 miechy temu Renault Scenic I z 99 1.6 16v za 3200 i...

      PUKI CO JEŻDŻĘ !!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Patrol to terenówka marki:

 

Najczęściej czytane