• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Suzuki. Kiedy Kizashi?

Mart
17 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Suzuki Kizashi. Zadebiutuje zimą. Suzuki Kizashi. Zadebiutuje zimą.

W czasach kryzysu, na przekór wszystkim, Suzuki wprowadza na rynek swoją pierwszą dużą limuzynę. Już zimą pierwsze egzemplarze Kizashi pojawią się na drogach Stanów Zjednoczonych. Europę Suzuki trzyma jeszcze w niepewności i każe nam czekać na decyzję czy nowy model trafi także do nas.



Suzuki Kizashi powstaje w nowej fabryce koncernu w Sagara. W stosunku do kilku wcześniejszych wersji koncepcyjnych, model produkcyjny jest bardzo ugrzeczniony, prezentuje się jednak nowocześnie i sportowo. Charakter auta mają podkreślać seryjne, 18-calowe alufelgi i podwójny układ wydechowy. W środku bardzo spokojnie, deska rozdzielcza wydaje się bardzo poukładana i przejrzysta.

Wymiary? 4,65 m długości, 1,82 m szerokości oraz 1,48 m wysokości. Rozstaw osi wynosi 2,7 m.

Sportowe wrażenia z jazdy ma zapewniać na początku 2,4-litrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy, współpracujący z 6-stopniową manualną skrzynią biegów, bądź z bezstopniową przekładnią CVT. Opcjonalnie Kizashi będzie dostępne również z napędem na cztery koła. Koncern nie zdradza jakie jeszcze silniki znajdą się pod maską auta, podobno dostępny ma być również model hybrydowy.

Gdyby Kizashi pojawił się na rynkach europejskich, mógłby być konkurencją chociażby dla Mazdy 6 czy VW Passata. O tym jednak czy japońsko-niemiecka konkurencja może się bać, przekonamy się najprawdopodobniej w grudniu.

Mart

Opinie (22)

  • jak suzuki to tylko SJ

    jedyny mankament to brak miedzyosiowego dyfra i dobrej fabrycznej blokady tyłu ale mozliwosci sa i tak duze jak na quada z budą

    • 0 0

  • Bardzo się martwię o to czy Kizashi będzie sprzedawane w Polsce.

    Czy Wy też ?

    • 1 0

  • Kizashi

    Samochód na żywo wygląda super, oczywiście koncept wzbudzał większe emocje ale oczywiście jego produkcja bez zmian była nierealna. Zapewniam, że na żywo wersja produkcyjna wzbudza też duże emocje. Solidny ładny przód auta, piękny tył i linia boczna. Srebrne wstawki nie wyglądają jak doklejane listewki w ostatniej chwili aby usportowić auto jest to fabrycznie wkomponowane i wygląda imponująco. Atrapa-grill wygląda jakby była wykonana z grubej siatki. Z zewnątrz widać wysoką jakość wykonania. Wszystkie listwy, uszczelki, szpary, połączenia bardzo dopracowane. Patrząc z boku na panele poszycia nie widać nierówności po procesie tłoczenia blach. Nawet na krawędziach drzwi, gdzie następuje zagięcie poszycia nie występuje charakterystyczne ugięcie powierzchni. Jedna płaszczyzna. Stąd lakier wygląda bardzo dobrze i ma się wrażenie, że jest położony grubą warstwą. Wnętrze na wysokim poziomie, bardzo dobre materiały, nic nie stuka, nic nie trzeszczy podczas jazdy. Świetna pozycja za kierownicą (coś na wzór foteli w Hondach) (fotele regulowane elektrycznie), dobrze trzymają na boki. Ergonomia przełączników na najwyższym poziomie, przypomina auta niemieckie Passata czy A4, A6. Samochód bardzo cichy w środku, w mojej ocenie jeden z cichszych w segmencie D. Do 180-190 km/h jest naprawdę bardzo cicho – po prostu zaskakujące jak na auto japońskie i to Suzuki. Trakcja, prowadzenie naprawdę bardzo dobre. Samochód był wyposażony w koła 18 cali i opony 235/45. Spodziewałem się, że będzie słychać głośno zawieszenie i pojawią się wibracje podczas przejeżdżania polskich asfaltowych dziur. A tu zaskoczenie! Zawieszenie jest dostosowane do dużych, szerokich kół. Fajnie tłumi, nic nie dobija. Wzorowo utrzymuje kierunek na wprost. Nie zmienia kierunku i nie ciągnie na koleinach. W ostrych skrętach zachowuje się neutralnie i nie nurkuje jak np. Passat. Ogólnie w prowadzeniu przypomina ostatnią serię IS. Po otwarciu pokrywy silnika widać obudowany silnik ale nic nie wskazuje, że jest ona taki dobry. Silnik pracuje bardzo płynnie, ładnie się kręci do wysokich obrotów, nie powstaje hałas, cały czas cichy. Skrzynia 6 biegów pracuje wzorowo, daje się ładnie i szybko redukować przy wyższych obrotach silnika do II czy III biegu. Układ wydechowy zaopatrzony w dwie „kosmiczne” końcówki wbudowane w tylny zderzak i to nie jest tylko bajer. Faktycznie są za nim dwa tłumiki sporych rozmiarów. Układ wydechowy słychać, że generuje niski dźwięk – inżynierowie pomyśleli i o takim akcencie sportowym. Przy wyższych obrotach pojawia się wyższy niegłośny dźwięk generowany przez układ wydechowy a nie silnik, coś na wzór motocykla. Ze względu na bardzo dobre wytłumienie wnętrza przyspieszenia „nie słychać i nie czuć”. Można się zorientować po wskazówce prędkościomierza i innych autach zostawionych daleko w tyle podczas ruszania spod świateł ,że przyspieszanie następuje bardzo szybko. W moim ocenie przyspiesza około 7-8 s do setki. Wg komputera spalanie średnie 9,5l/100km, nieźle jak na ostrą jazdę na trasie i w mieście. Ze stałą prędkością 90-100 km/h komputer pokazywał około 6,5 l. Podsumowując bardzo fajne auto, elegancka sylwetka, w środku czuć ducha Japonii, wszystko wykonane na najwyższym poziomie, ładne tapicerki na drzwiach, lista wyposażenia pełna, skóra, xenony, elektryka, składane lusterka, klima dwustrefowa (działająca!), 9 poduszek, bajeczna kierownica, czujniki parkowania PiT, lusterko chromatyczne, czujnik deszczu, ESP współpracujące ze wspomaganiem uk. kierowniczego itp. Oczywiście można znaleźć jakieś szczegóły, które można było inaczej rozwiązać, np. tradycyjna podpórka pokrywy silnika brak sprężyny gazowej lub normalne zawiasy pokrywy bagażnika (chociaż są bardzo ładnie obudowane tworzywem) ale tak ma większość japończyków, są konserwatywni.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką długość ma Obwodnica Trójmiasta?

 

Najczęściej czytane