• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trup w aucie, czyli walka z fetorem w samochodzie

BaWo
26 maja 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 13:23 (26 maja 2008)
Choć zdarzają się przypadki beznadziejne (takie jak ten spalony i utopiony w Kanale na Stępce w Gdańsku samochód), często można skutecznie zwalczyć nieprzyjemne zapachy wydobywające się z wnętrza auta. Choć zdarzają się przypadki beznadziejne (takie jak ten spalony i utopiony w Kanale na Stępce w Gdańsku samochód), często można skutecznie zwalczyć nieprzyjemne zapachy wydobywające się z wnętrza auta.

Wytrawni handlarze samochodami twierdzą, że każde auto można przygotować do sprzedaży tak, żeby było super. Jest tylko jedna rzecz, którą trudna zamaskować. Brzydki zapach.



Wystarczy prześledzić fora internetowe skupiające miłośników motoryzacji, aby przekonać się, że walka z fetorem w aucie to tak samo ważny temat jak poważne usterki silników, czy naprawy powypadkowe. Co ciekawe, dwa ostatnie tematy znajdują zazwyczaj szczęśliwe rozwiązanie. Kwestia likwidacji brzydkiego zapachu zaś nie.

Warto sobie przypomnieć, w jaki sposób może nas dopaść ten problem.

- W E 220C mojego serdecznego przyjaciela zagnieździł się smród przeraźliwy i nie chce ustąpić. Auto stało ponad tydzień w największych upałach ostatnich dni na przydomowej patelni, a któremuś z domowników zapomniało się wyjąć z samochodu dużą porcję flaków w foliowej kiszce - pisze forumowicz z portalu użytkowników mercedesów. - Flaki eksplodowały i nie chcecie wiedzieć, jakie robaki i owady niczym z Archiwum X ukazały się, temu, który pierwszy otworzył bagażnik. Smród jest wszechobecny i nie do zniesienia. Prane i wietrzone było już niemal wszystko, a dryfi dalej na potęgę. Nawet metalowy lewarek prześmierdł na wylot. Czy zna ktoś z Was jakąś metodę inną niż dalsze wietrzenie i pranie czego popadnie?"

Smutne - prawda? To jednak nie koniec...

- Gdy wraz z małżonką się wakacjowaliśmy, autko stało sobie w garażu. Wszystko byłoby cacy, gdyby nie to, że garaż w międzyczasie zalało... I tak kapeć sobie stał w rozgrzanej wilgoci i... spleśniało mu wnętrze (w dwa tygodnie!!) - pisze kierowca forda. - Wnętrze częściowo rozebrałem, wyczyściłem (kilka odbarwień już zostanie chyba na zawsze), wysuszyłem, wietrzyłem przez 2 dni... Tylko... Śmierdzi w nim, jak w starej piwnicy, tylko kocich odchodów i zgniłych kartofli brakuje. Zna ktoś jakiś sposób, jak się tego pozbyć? Może są do tego jakieś chemikalia, czy coś?

Nawet w trudnych sytuacjach właściciele aut nie poddają się. Jedni wymieniają wszystkie maty wygłuszeniowe i dywany. Jeszcze inni zaprzęgają do pracy odkurzacz wodny i najsolidniejsze detergenty. Piorą pasy i szorują ciepłą wodą podsufitkę.

Na internetowych forach osób zaangażowanych w likwidację fetoru pojawiają się szczegółowe instrukcje walki z przykrymi zapachami. Oto jedna z nich:

1. Najpierw ustalić, co śmierdzi.

2. Zaczynamy od porządków: czasem wystarczy po prostu usunąć rozkładające się resztki jedzenia, czy opróżnić popielniczkę.

3. Jeżeli w aucie towarzyszy nam zapach stęchlizny, to sprawdzić pod dywanikami - jeśli jest tam wilgoć, to znaleźliśmy powód. Zazwyczaj woda dostaje się przez niesprawne uszczelki.

4. Śmierdzący samochód zagraża zdrowiu. W nowych autach pierwszym podejrzanym jest układ klimatyzacji. To doskonałe miejsce dla rozwoju drobnoustrojów. W takim wypadku nieprzyjemny zapach to najmniejszy z problemów: bakterie, grzyby i zarodniki pleśni są groźne dla zdrowia, gdyż powodują m.in. choroby górnych dróg oddechowych, alergie, a nawet raka! Na szczęście są na to sposoby. W sklepach motoryzacyjnych już za kilkanaście złotych można kupić preparaty służące do odkażania klimatyzacji. Do samodzielnego stosowania.

5. Najbardziej radykalna metoda to czyszczenie wnętrza ozonem. Poza dezynfekcją pozbywamy się w ten sposób nieprzyjemnych zapachów, np. od papierosów czy pleśni. Cena usługi to od 100 do 400 zł.

6. Jeżeli smród powoduje dostająca się do wnętrza woda, nie zawsze wystarczy dosuszenie dywaników. Sparciałe albo porwane uszczelki trzeba wymienić, co niestety może sporo kosztować. W każdym razie i w tym przypadku różnego rodzaju perfumy samochodowe w listkach czy w płynie najwyżej "zagęszczą" atmosferę.

Reasumując, walka z nieprzyjemnym zapachem w aucie to skomplikowany i czasochłonny problem. W którego przypadku na pewno lepiej zapobiegać, niż leczyć.
BaWo

Opinie (40) 8 zablokowanych

  • A co najlepsze na dresiarza, którego się wiozło i teraz auto capi niemiłosiernie?

    • 0 0

  • rozlane mleko

    Rozlało mi sie mleko z tylu na podłoge.Niby odrazu sprztnelem.Ale nastepnego dnia tak zaczelo smierdziec ze nie idze wytrzymac.Mleko dostalo sie pod tapicerke bo jakis geniusz zrozbil nawiewy z tylu na nogi i sa dziury w podłodze.Niem apojecia jak to usunac.
    Ma ktos jakis pomysł

    • 0 0

  • POMOCY !!!! (1)

    Szukam pomocy!!!! Dwa dni temu rozlało mi się mleko w bagażniku,
    umyłam go, płynem do naczyń ale nie pomogło. Fetor nie z tej ziemi.
    Jestem załamana. Mąż wciąż krzyczy, patrzeć na mnie nie może, a ja nie wiem co mam robić. Dodam jeszcze ze jest to nowy samochód z salonu, ma dopiero pół roku i i na części raczej mąż się nie zgodzi

    • 0 0

    • rozlane mleko

      Przede wszystkim wyrazy wspolczucia z powodu takiego chlopa. Daj mu kopa na rozped i po klopocie.

      • 0 0

  • 20 litrów mleka

    mi się wylało 20 litrów mleka w aucie-tragedia całe auto zalane musiałem wymontować wszystkie siedzenia i dywaniki do gołej blachy wyczysciłem to odkurzaczem piorącym i wysuszyłem ale smród i tak został dopiero pojechałem na oczyszczanie ozonem i jest dużo lepiej!w piątek jadę jeszcze raz powtórzyć i myślę że będzie już dobrze.no i przede wszystkim dużo wietrzyć -pozdrawiam

    • 0 2

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • herbata soda oczyszczona

    najpierw czyścimy dokładnie auto pod dywanami opróżniamy popielniczki i w zgięciach foteli wszystko dokładnie oczyszczamy następnie pierzemy tapicerkę przy pomocy odkurzacza piorącego, następnie wietrzymy i suszymy auto aż będzie suche w lecie wystarczy dzień na słońcu z uchylonymi szybami, następnie rozsypujemy dokładnie wszędzie na podłogę na tapicerkę sypiemy obficie sodą oczyszczoną idzie na to z 10 torebek, auto wtedy wygląda jak auto dealera :D całe w białym proszku, zostawiamy na dwa dni, później wszystko "wciągamy" przy pomocy odkurzacza, następnie suchą herbatą liściastą najtańszą "warsówką" wysypujemy całe wnętrze tapicere podłogę nawet schowki w drzwiach zostawiamy na 2 dni później wszystko odkurzamy, wymieniamy filtr kabinowy, i cieszymy się bezwonnym samochodem!!! wygląda to na bezczeszczenie świętości jaką jest wnętrze naszego wozidła ale najlepsze jest to że mimo tego iż cała procedura brzmi komicznie, wygląda śmiesznie (sąsiad widząc co robimy puka się w czoło i zastanawia się czy z nami wszystko w porządku), cały ten skomplikowany proces naprawdę działa!!! po tygodniu cały fetor zostaje w worku odkurzacza razem z liśćmi herbaty i sodą powiedział mi o tym znajomy "złotówa"

    • 0 0

  • ozonowanie.com

    Usuwanie zapachów, bakterii, roztoczy, alergenów (mieszkania, biura, samochody, klimatyzacje). Oferujemy następujące usługi :
    - Ozonowanie pomieszczeń (mieszkania, domy, magazyny, szpitale, chłodnie, gabinety lekarskie, gabinety kosmetyczne, fryzjerskie, pokoje hotelowe, domki letniskowe, siłownie, szatnie, bary, restauracje itp.). Dzięki ozonowaniu pozbędą się Państwo nieprzyjemnych zapachów wszelkiego rodzaju (dym tytoniowy, zapachy odzwierzęce itp.), alergenów, bakterii, roztoczy, wirusów, zarodników grzybów.
    - Ozonowanie samochodów - zabieg ozonowania umożliwi usunięcie każdego rodzaju nieprzyjemnych zapachów z wnętrza samochodu. Ozonowanie odgrzybia i dezynfekuje klimatyzację . Metoda ta pozwala na całkowite usunięcie przyczyn zapachów powstałych na skutek m.in. palenia tytoniu, przewożenia zwierząt, zaniedbań w serwisowaniu klimatyzacji itp.

    Zapraszamy na www.ozonowanie.com

    • 0 1

  • ja uratowałam swoje auto..

    moi drodzy ogólnie masakra.. rozlalo mi sie mleko w aucie na podłogę z tyłu, mamy upały i po dniu waliło starym trupem tak, że jak wsiadłam to myślałam, że zemdleje.. poszukałam trochę na forach internetowych i znalazłam wybawienie.. normalnie w stresie 2 czy 3 razy myłam normalnie ludwikiem ale przestało śmierdzieć dopiero po polecam z czystym sumieniem!! Uratowałam swoje auto mimo niedających nadziei wypowiedziach na forach netowych uff

    • 1 0

  • ja uroatowałam swoje auto..

    coś ucieło ten link który wrzuciłam.. środek nazywa się Vitopa i stosuje się go w sklepach zoologicznych, miejskich latrynach i innych miejscach gdzie może coś ładnie mówiąc smrodkować :/..

    • 2 0

  • Zapaszek

    Zbawieniem dla mojego auta okazało się ozonowanie (warszawa, firma airozone.pl) nieprzyjemny zapach zniknął momentalnie i już nie powrócił :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się siedziba Porsche?

 

Najczęściej czytane