- 1 Ktoś "przeparkował" wrak... bez kół (116 opinii)
- 2 Mała uliczka, duży problem (232 opinie)
- 3 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (317 opinii)
- 4 Plichta przejmie salon Kia w Gdańsku (41 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (70 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (400 opinii)
AC/DC to nie tylko zespół. To Panda
Co to jest AC/DC? Australijski zespół metalowy. Większość z nas lepiej pamięta przecież słynne "Highway to hell" niż podręcznik do fizyki, który wyjaśnia, że skrót ten oznacza prąd stały i prąd zmienny. Teraz AC/DC to także Fiat panda rodem z Wejherowa.
Elektryczna nazwa idealnie pasuje do samochodu pozbawionego silnika spalinowego. Przerobienia tradycyjnej pandy na model elektryczny podjął się Auto-Mobil, przedstawiciel tej marki w Wejherowie i w Trójmieście.
Firma dopiero teraz przyznała się, że pierwsze zapytania od klientów flotowych dotyczące konwersji tradycyjnego samochodu na elektryczny dostała prawie dwa lata temu. Pierwsza panda, całkowicie i samodzielnie przerobiona przez Auto-Mobil, wyjechała na nasze drogi już w 2010 roku. Oficjalnie elektrycznego fiacika poznajemy jednak dopiero teraz.
Na czym polega taka konwersja? Pisząc najprościej, w samochodzie silnik spalinowy wymieniany jest na elektryczny, wraz z jego oprzyrządowaniem. Akumulatory zajmują za to miejsce zbiornika z paliwem. Tam gdzie normalnie znajduje się wlew paliwa, mamy gniazdko do ładowania samochodu. Z zewnątrz nikt nie zauważy zmiany. Wewnątrz uwagę zwraca dodatkowy wyświetlacz na desce rozdzielczej - pokazuje moc, prędkość obrotową silnika, pojemność akumulatorów oraz zasięg.
Przekładając moc silnika na konie mechaniczne, tych mamy 20. Silnik elektryczny jest w stanie wygenerować stały moment obrotowy bez względu na prędkość obrotową, a ten wynosi 105 Nm. Elektryczna Panda jest dynamiczna, cichutka, można też zapomnieć, że przy hamowaniu wciska się sprzęgło. Ruszy nawet z trójki, choć wtedy zapala się kontrolka ostrzegająca, że za bardzo obciążamy układ.
Firma zapewnia, że zasięg w pełni naładowanej pandy (czas ładowania to ok. 6 godzin) wystarczy na pokonanie ok. 150 kilometrów ze średnią prędkością 50 - 70 km/h.
Ile wynosi koszt poruszania się elektryczną Pandą? Biorąc pod uwagę różne taryfy prądu, przejechanie 100 kilometrów waha się między pięć a osiem 8 złotych. Wiedząc, że dziennie nie wyczerpiemy akumulatorów lub że znajdziemy gniazdko do podładowania samochodu, rozwiązanie takie wydaje się nawet praktyczne. Na przeszkodzie jednak stoi cena Pandy po konwersji, a ta wynosi ponad 100 tysięcy złotych. Pomijając to, że otrzymujemy auto praktycznie w podstawowej wersji, koszty serwisu, jakie ponieślibyśmy w przypadku zwykłej wersji oraz inne wydatki, zakup elektrycznej pandy zwróci się najszybciej po przejechaniu ok. 120 tysięcy kilometrów.
Auto-mobil jest jedyną firmą w północnej Polsce dokonującej takich konwersji. Elektryczne Pandy powstają także w Warszawie. Podobnie jak u nas, odbiorcami takich samochodów są przeważnie firmy z branży energetycznej. Z Wejherowa na nasze drogi wyjechało już kilka "zelektryzowanych" Pand.
Firmy i koncerny motoryzacyjne coraz śmielej promują pojazdy elektryczne. Niedawno na naszym rynku zadebiutował Opel Ampera (przy napędzie elektrycznym posiłkujący się również generatorem spalinowym), w salonach Mitsubishi możemy zamawiać model i-Miev, Peugeot oferuje zaś elektrycznego malucha o nazwie iON.
Opinie (45) 1 zablokowana
-
2012-04-24 21:01
Super sprawa
Super sprtawa. Fajnie że mozna kupic w Polsce POLSKI SAMOCHOD !!! z POLSKIEJ FIRMY!!!
- 0 0
-
2012-04-25 17:37
AC/DC (1)
oznacza w slangu angielskim biseksualność :)
- 2 0
-
2012-05-04 10:35
bi też są fajni
A masz coś do bi? Fajni ludzie, tylko trochę żyją w swoim świecie. Mnie moja stara pandzinka wystarczy, ale pomysł z AC/DC na fiacie, to bardzo fajna sprawa. Pewnie fani się rzucą na nie za jakiś czas.
- 0 0
-
2012-05-04 10:26
fan i auto
Jestem fanem AC/DC - za ile można kupić to auto? Podoba mi sie
- 1 0
-
2012-05-04 12:04
fajne
A ja popieram wszystkie ekologiczne przedsięwzięcia. W dodatku jeśli łącza się z fajnymi samochodami i muzyką :) W sumie to takie fajne połączenie ekologia, rock i ładnie zrobiony samochód - szkoda że to nie Panda III...
- 0 0
-
2012-05-06 19:17
Fiat
Co jak co ale pomysł świetny. Takie konstrukcje kiedyś mogą zachwiać pozycją koncernów paliwowych. Jak na razie może jest wiele problemów i kosztów związanych z produkcją, trwałością akumulatorów itd. itp. ale z czasem takie Pandy mogą podbić nasze ulice. Ja osobiście chciałbym kiedyś zamienić mojego Fiata który nie pali aż tak wiele na elektrycznego.
- 0 0
-
2012-05-09 08:36
elektryka - tak
A jak ta Panda grzeje zimą przy -24C ?
A jak ta Panda chłodzi latem przy +35C i desce rozgrzanej do 70C?
Po co to produkować ? Za taką kasę ?
badziewie za ponad 100 000 ani ziębi ani grzeje?
komfortu 0 ?
Rozwiązanie?
1. Kupić priusa II lub III gen cena od 30 ^
2. Wsadzić baterry kit z BMS i podpiąć CAN
3. najtańszy zestaw 4kWh kosztuje 10 000 pln + instalka + montaż w szwecji + (prom tam i z powrotem) = max 15 000 pln lub instalka u dobrego elektryka w Polsce.
plusy
jadę w elektryce pełnej 52KM/h lub inny mod do 92km/h silnik 50 KM zamontowany elektryk w priusie fabrycznie, nie jakaś droga modyfikacja.
po mieście w korkach silnik spalinowy nie pracuje, jadę na elektryku EV ON
wciskam przycisk EV OFF i jadę normalnym priusem spalinowym z ogrzewaniem!
jak zagrzeje autko, mogę przełączyć się na tryb elektryczny EV i dalej oszczędzam.
klimę mam na silniku elektrycznym więc latem jadę sobie zupełnie fuel free.
decyduje czy ładuje batt z paliwa czy w domu z gniazdka za pomocą kompa pokładowego.
dojeżdżam do domu podłączam auto do gniazdka.
zasięg auta :) jak spalinowego,
zasięg po mieście w zależności od battery kit.
czego chcieć więcej?
czekać na ampera, który ma to samo , czy na volta ? Za ile ? Za ponad 200 000 PLN.
Do tego prius zachowuje gwarancję.
pozdrawiam,- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.