- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (399 opinii)
- 2 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (94 opinie)
- 3 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (60 opinii)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (214 opinii)
- 5 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (136 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (280 opinii)
Wciąż trudno zbadać się alkomatem w Trójmieście
Kwestię niemożności zbadania się alkomatem na komisariatach policji w Trójmieście poruszaliśmy już w listopadzie zeszłego roku. Jak się okazało, przez ostatnie pół roku niewiele się zmieniło i wciąż osoby chcące sprawdzić swoją trzeźwość są odsyłane z kwitkiem.
- W poniedziałkowy wieczór piłem wino i nie wiedziałem, czy już mogę wsiąść za kierownicę - relacjonuje. - Niestety, oficer dyżurna na komisariacie powiedziała mi przez słuchawkę telefonu, że badania alkomatem są zawieszone z powodu pandemii koronawirusa.
A co w przypadku kontroli drogowej? Tam COVID nie obowiązuje? Przecież badania kierowców odbywają się na ulicach Trójmiasta bez przerwy. Zapytałem o to, ale odpowiedziano mi jedynie, że "to inna sytuacja".
Chciałem się więc dowiedzieć, co mam zrobić w tej sytuacji. Otrzymałem odpowiedź, że mogę pójść na stację benzynową i tam kupić sobie jednorazowy test na obecność alkoholu. Myślę, że policjantka doskonale wiedziała, podobnie jak i ja, że takie testy są niewiele warte. Usłyszałem tylko: "to pana problem, do widzenia", po czym oficer się rozłączyła.
Zaskoczony, wróciłem do domu, postanowiłem też skontaktować się z komendą główną policji. Powiedziano mi tam, że mam rację i że powinienem zostać przebadany. Zadzwoniłem też do sekretariatu komendanta w Sopocie. Tam najpierw obiecano mi pomoc, jednak gdy zgodnie z prośbą zadzwoniłem za kilka minut jeszcze raz, powiedziano mi, że "są sprzeczne opinie na temat tego, czy powinienem być przebadany" i że nie mogą znaleźć jednorazowego testu, który miał mi zostać przekazany.
Zastanawiam się, jak wiele osób zostało w ten sposób potraktowanych i - przede wszystkim - ile z nich wsiadło za kółko, nie wiedząc, czy nie jest aby pod wpływem alkoholu? Tyle się mówi o tym, że w razie wątpliwości trzeba koniecznie pójść na komisariat i upewnić się co do swojego stanu, a jak przychodzi co do czego, prewencja nie istnieje.
Nie trzeba badać na życzenie
Teoretycznie badanie alkomatem można wykonać na każdym komisariacie policji. Nie ma jednak zapisu w prawie, który nakazuje policjantom udostępnienie alkomatów na życzenie. Komenda Główna Policji ustaliła jedynie, że w uzasadnionych przypadkach zadaniem policji jest przeprowadzanie badania trzeźwości. Pozostaje pytanie, jakie przypadki są uznawane za uzasadnione. Wygląda na to, że wszystko jest kwestią subiektywnej oceny dyżurującego policjanta.
- Z uwagi na trwający stan epidemii nadal zawieszona jest możliwość używania samoobsługowego testera trzeźwości w Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie - informuje st. asp. Lucyna Rekowska. - W uzasadnionych przypadkach, za zgodą oficera dyżurnego, istnieje możliwość wykonania badania stanu trzeźwości na innym urządzeniu z zachowaniem reżimu sanitarnego, począwszy od zmierzenia temperatury ciała osoby badanej i odkażenia dłoni. Takie badanie zostaje również udokumentowane, dlatego niezbędne będzie podanie policjantom swoich danych osobowych. Jednocześnie apelujemy, aby z uwagi na występujące ryzyko zarażenia koronawirusem nie nadużywać możliwości poddania się takiemu badaniu.
Również na komisariatach w Gdyni i Gdańsku badanie na zawartość alkoholu w organizmie można przeprowadzić tylko w uzasadnionych przypadkach. Asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku informuje, że choć samoobsługowe testery obecnie nie są w użytku, to za zgodą oficera dyżurnego można zbadać się na terenie komisariatu. Również w Gdyni, jak informuje asp. Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, przed poddaniem się takiemu badaniu należy uprzednio odkazić dłonie i mieć zmierzoną temperaturę.
Jak inaczej się zbadać?
Alternatywnym wyjściem dla osoby, która potrzebuje sprawdzić swoją zdolność do kierowania pojazdem, są domowe alkomaty lub testy kupione za kilka złotych na stacjach benzynowych. Niestety, mogą być one obarczone dużym marginesem błędu - testy bywają po prostu kiepskiej jakości, a alkomatom zdarza się rozkalibrować. Niektórzy mogą też posiłkować się alkomatami online, jednak absolutnie nie powinniśmy uznawać takich kalkulatorów jako miarodajnego wskaźnika.
O prowadzeniu auta w stanie wskazującym na spożycie alkoholu mówimy, gdy kierowca pojazdu mechanicznego ma od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Według prawa jest to wykroczenie podlegające karze, w tym pozbawieniu wolności. Prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, czyli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, jest przestępstwem podlegającym jeszcze surowszym karom.
Przepisy dotyczące dopuszczalnej ilości alkoholu we krwi kierowcy różnią się w Europie w zależności od kraju. W większości państw limit legalnego prowadzenia pojazdu wynosi 0,5 promila, a w Wielkiej Brytanii aż 0,8. Są też jednak państwa, w których by wsiąść za kierownicę, w ogóle nie wolno mieć alkoholu w wydychanym powietrzu - to m.in. Czechy, Słowacja i Chorwacja. Pośród krajów europejskich te same przepisy co w Polsce obowiązują w Szwecji i Norwegii.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (83) 9 zablokowanych
-
2021-05-21 08:46
Ludzie to jednak mają tupet.
Nachlał się wieczorem i głowę zawraca. Gdyby tak wszyscy uderzyli z rańca na komis by się przebadać to dyżurny śmiało mógłby się tylko tym zajmować. Proszę nie pisać o prewencji bo jeden z drugim pojedzie na drogówkę stan techniczny auta badać.
- 3 1
-
2021-05-21 09:19
Uzasadniony przypadek
Zadam pytanie co to jest uzasadniony przypadek? Może ktoś z poprzednio piszących napisze co to jest
- 0 0
-
2021-05-21 11:17
Nie lepiej kupić alkomat? (1)
Pareset zł za porządny sprzęt, który trzeba raz na rok kalibrować i spokojna głowa
- 8 5
-
2021-05-21 13:03
raz na rok kalibrować, i wszystko w temacie
- 3 0
-
2021-05-21 21:54
Alkoholowe liczydelko
Taki programik z parp. Dziala
- 0 0
-
2021-05-22 07:39
Parodia
A najlepsze jest to że większość alkomatów na komendach były bez wymiennych ustników-przepływowe nic człowiek nie dotykał pomijając jeden guzik...Jak przez to się zarazić?
- 0 0
-
2021-05-22 08:32
Milicja nie jest od badania alkomatem
milicja ma pilnować gnoma z żoliborza i bić kobiety .
- 2 2
-
2021-05-22 18:22
Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest wyposażyć się we własny prywatny alkomat.fakt trzeba zapłacić trochę ale za to nie trzeba isc z buta na komisariat albo wydawac pieniędzy na bilet i podróż komunikacja miejska .no i gadasz się ile razy chcesz i kiedy chcesz .oszczędność czasu i gwarancja przekazania o każdej porze dnia i nocy.sam korzystam z takiego rozwiązania.polecam
- 6 1
-
2021-05-23 07:45
Najlepszym rozwiązaniem
Nie pić :-) i problem z głowy
- 1 0
-
2021-05-31 23:11
Co za biedaki
Jak masz na picie to kup sobie alkomat i nie żebraj w komisariacie
- 0 0
-
2021-05-31 23:13
Kupcie sobie alkomaty a nie chodzicie zebrać
Nie stać was ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.