• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Audi RS e-tron GT: niewyobrażalnie szybki "elektryk"

Michał Jelionek
10 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT

Przyciąga uwagę swoim oryginalnym designem, na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać ponad 400 km, napędza go stado nawet 646 koni mechanicznych, a sprint do "setki" zajmuje niespełna 3 sekundy - poznajcie nieco bliżej najmocniejszy seryjnie produkowany model Audi. To elektryczne RS e-tron GT. Cennik tego piekielnie szybkiego auta startuje od kwoty - bagatela - 602 900 zł.



Audi RS e-tron GT jest bardzo blisko spokrewniony z elektrycznym Porsche Taycanem. Oba modele bazują na tej samej platformie J1. Jako że Porsche na prąd zostało bardzo dobrze przyjęte przez motoryzacyjny świat - nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź Audi, które stworzyło podobny samochód.

  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
Zacznijmy od najważniejszego - RS e-tron GT dysponuje potężną mocą i momentem obrotowym. Moc nominalna wynosi 598 KM, ale gdy kierowca skorzysta z procedury Launch Control na chwilę stado elektrycznych koni mechanicznych zwiększy się do 646. A ta chwila trwa ponoć 2,5 sekundy. Blisko 650 KM czyni ten samochód najmocniejszym seryjnie produkowanym Audi. Maksymalny moment obrotowy to aż 830 Nm.

Elektryczne Audi - według producenta - na osiągnięcie "setki" potrzebuje 3,3 sekundy. Jednak już teraz wiadomo, że ten samochód jest po prostu szybszy. To auto od 0 do 100 km/h rozpędza się poniżej 3 sekund. Dzieje się tak, gdy kierowca aktywuje wspomnianą wyżej procedurę Launch Control. To dzięki niej czas sprintu od 0 do 100 km/h skraca się o 0,4 s. Zdaje się, że żaden inny seryjny model z czterema pierścieniami na masce nie "wykręca" 2,9 s do 100 km/h.

Oczywiście moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła. To zasługa dwóch silników elektrycznych zlokalizowanych przy obu osiach. Co ciekawe, silnik z tyłu zestrojony jest z dwubiegową skrzynią, która zmienia bieg, gdy na zegarze pojawi się prędkość 90 km/h. Natomiast przy przedniej jednostce znajduje się m.in. mechanizm różnicowy.

  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
Uczucie, które towarzyszy kierowcy przy procedurze startu jest nie do opisania. To coś podobnego do tego, co czujemy, gdy startuje samolot, ale jakby z mocniejszą siłą. Wciskanie w fotel, dziwne przytykanie uszu... coś niebywałego. Swoją drogą, aż trudno uwierzyć, że ważące ponad 2,3 tony auto może być tak szybkie. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 250 km/h.

Według Audi ich sportowy "elektryk" jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu do 472 km. Jak jest w rzeczywistości? Zasięg oczywiście jest mniejszy niż deklaruje producent, ale wciąż jest przyzwoity. Podczas jazd testowych w cyklu mieszanym, z domieszką dynamicznej jazdy, przy ciągle działającej klimatyzacji oraz radiu, średnie "spalanie" oscylowało w granicach 22 kWh na 100 km. Taki pobór prądu przy baterii o pojemności 93,4 kWh brutto pozwoliłby na przejechanie ponad 400 km na jednym ładowaniu. W trakcie jazd testowych, po przejechaniu 250 km, komputer pokładowy wciąż pokazywał zasięg ponad 140 km.

Trójmiejskie salony samochodowe


Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT
Oczywiście, gdybym podróżował jedynie autostradą z prędkością 140 km/h - to zasięg "uciekałby" w szybkim tempie, a zapewne po przejechaniu 280-300 km musiałbym zrobić sobie przerwę na ładowanie.

Warto dodać, że RS e-tron GT oferuje dwa niezbyt odczuwalne podczas jazdy poziomy rekuperacji. Zwiększamy je bądź zmniejszamy przy użyciu łopatek przy kierownicy. Co ciekawe, pierwszy raz spotykam się z "elektrykiem", który ma dwa gniazda do ładowania zainstalowane na obu przednich błotnikach. Jedno gniazdo przeznaczone jest do prądu stałego DC, a drugie do zmiennego AC. Dzięki instalacji o napięciu 800 V baterię można ładować z mocą aż do 270 kW. Jeśli uda wam się znaleźć taką ładowarkę, to uzupełnienie poziomu prądu od 5 do 80 proc. zajmie jedyne 22,5 min - zapewnia producent z Ingolstadt.

Przy wykorzystaniu gniazda domowego zasięg o 100 km zwiększy się w ciągu 10 godzin ładowania. Natomiast korzystając z dedykowanej ładowarki ściennej (tzw. wallboxa) ładowanie do pełna zajmie 9 godzin.

Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT
Częstą zmorą aut elektrycznych jest słaba przyczepność przy żwawym starcie. Jako że moment obrotowy w samochodach na prąd dostępny jest od razu, od samego dołu - to przy dynamicznym starcie dawka tego momentu obrotowego, którym częstowane są koła, jest zbyt duża. Niełatwo jest go przenieść na asfalt, przez co auto chwilowo gubi przyczepność. To zjawisko - mimo tak potężnego momentu obrotowego - kompletnie nie jest znane w Audi RS e-tron GT. Przecież ten samochód przy procedurze startu dosłownie wciska nas w fotel, a mimo to, nawet na moment nie traci przyczepność. Jakby z opon wysuwały się pazury, które wbijają się w asfalt. Niesamowita robota inżynierów Audi.

Oczywiście duża w tym zasługa rozmieszczenia ważącej 700 kg baterii, która znajduje się w podłodze, blisko asfaltu. Efekt? Bardzo nisko położony środek ciężkości. Niżej niż w R8. A do tego dodać należy zawieszenie pneumatyczne regulujące prześwit w zakresie 40 mm oraz genialny napęd quattro, pozwalający na przeniesienie nawet 100 proc. mocy z przednich kół na tylne.

Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT
Kolejna ciekawostka dotycząca tego modelu jest taka, że współautorem designu RS e-tron GT jest Polak Parys Cybulski. O gustach się nie dyskutuje, ale w mojej ocenie, ten samochód wygląda świetnie. Projektanci bardzo umiejętnie stworzyli proporcje bryły. Auto ma długą maskę, ostre przetłoczenia na bokach i tylnych błotnikach, wyraźnie opadającą linię dachu i zgrabny tył, a to wszystko osadzone na gigantycznych, nawet 21-calowych kołach. Sylwetka prezentuje się muskularnie i niezwykle dynamicznie.

Smaczkiem, który lubimy w nowych modelach Audi, są przednie reflektory i tylne światła LED z dynamiczną inscenizacją światła. Mała rzecz, a cieszy.

Więcej artykułów na temat aut elektrycznych



Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT
Niezwykle istotnym elementem nadwozia są wstawki aerodynamiczne, dzięki którym RS e-tron GT przecina wiatr z bardzo niskim współczynnikiem oporu powietrza. Wynosi on zaledwie 0,24. Zastosowane zabiegi przekładają się na wydłużony nawet o 30 km zasięg. To sporo. Aerodynamiczne otwory widzimy po bokach zderzaka, za kołami, na łączeniach błotników i drzwi, a także pod grillem. Z tyłu z kolei zastosowano wysuwany spojler, który pełni dwie role - zapewnia efektywniejszy opływ powietrza albo większą siłę docisku.

Tak piekielnie szybki, a zarazem ciężki samochód musi efektywnie hamować. Dlatego inżynierowie Audi wyposażyli standardowo RS e-tron GT w tarcze stalowe pokryte węglikiem wolframu. Mi też to nic nie mówi, ale ponoć jest to materiał nie do zdarcia (niemal dosłownie), odporny na wysokie temperatury. Topi się dopiero przy 8 tys. stopni Celsjusza. Węglik wolframu zapewnia aż 10-krotnie twardszą powierzchnię tarcz, a także obniża pylenie klocków do 90 proc. Opcjonalnie można wyposażyć elektrycznego atletę w tarcze ceramiczne. Wiąże się to jednak z dopłatą blisko 30 tys. zł.

Te auta już przetestowaliśmy



Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT jest naprawdę spore. Mierzy 4989 mm długości (rozstaw osi 2900 mm), 1414 mm wysokości i 2158 mm szerokości (z lusterkami). "Elektryk" waży ponad 2,3 tony. Bagażniki są dwa - ten standardowy z tyłu pomieści 350 litrów, natomiast z przodu 81 litrów. To dobry schowek na kable do ładowania.

  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
Wnętrze raczej niczym nie zaskakuje. Jak to w Audi - jest naprawdę solidnie wykonane. Materiały są idealnie spasowane, przyjemne w dotyku. Jeśli jednak miałbym się do czegokolwiek w tym modelu przyczepić - to byłyby to niektóre plastiki, które jakby nie pasowały swoją jakością do reszty. To chociażby tandetnie wyglądające pokrętło w kolumnie środkowej służące do obsługi muzyki, przyciski od klimatyzacji czy manetki od wycieraczek i kierunkowskazów. Samo wnętrze jest całkiem przestronne, choć w drugim rzędzie wyżsi pasażerowie mogą trochę narzekać na brak wolnej przestrzeni na nogi i nad głowami.

  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
  • Audi RS e-tron GT
Cennik Audi RS e-tron GT startuje od kwoty 602 900 zł.

Warto wspomnieć, że w ofercie Audi jest jeszcze nieco słabszy, a zarazem tańszy e-tron GT quattro. Model oferuje 475 KM mocy i 640 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a jego cennik startuje od kwoty 446 600 zł. To o ponad 150 tys. zł mniej niż wersja RS.

Na sam koniec drobna ciekawostka. Audi jest sponsorem piłkarzy Bayernu Monachium, w którym od lat występuje Robert Lewandowski. Pod koniec lipca podczas wydarzenia Audi Driving Experience Center w Neuburgu, przedstawiciele Audi przekazali 10 piłkarzom, w tym także polskiemu napastnikowi, kluczyki do Audi e-tron GT lub Audi RS e-tron GT. Prawdopodobnie tymi samochodami zawodnicy będą dojeżdżać na codzienne treningi. To kolejna kampania Audi mająca na celu promowanie elektryfikacji.

Samochód do jazd testowych użyczyła firma Audi Centrum Gdańsk.

Pod koniec lipca dziesięciu piłkarzy Bayernu Monachium, w tym Robert Lewandowski, odebrało swoje nowe samochody służbowe: w pełni elektryczne modele Audi e-tron GT lub Audi RS e-tron GT premium. Pod koniec lipca dziesięciu piłkarzy Bayernu Monachium, w tym Robert Lewandowski, odebrało swoje nowe samochody służbowe: w pełni elektryczne modele Audi e-tron GT lub Audi RS e-tron GT premium.
Audi RS e-tron GT Audi RS e-tron GT

Miejsca

Opinie (134) 10 zablokowanych

  • co z trasą? (8)

    Piekielnie szybkie auto, poniżej 3s do 100km/h , a np. do Warszawy nie dojedzie, bo prądu nie będzie.
    Nie kupuję tej technologii na tą chwilę.
    Na autostradzie widać wszystkie " elektryki" na prawym pasie, więc gdzie tutaj fun z mocy, przyspieszania itd ?!

    • 41 8

    • Kurdę, co to za fun zapierdzielać po autostradzie? (6)

      To chyba dla tych co mają 0-200 w 120s, więc nie mogą zwalniać :D
      Mieć fun jedzie się na kręte górskie dróżki, a na autostradzie tempomat i odpoczynek...

      • 8 7

      • pojezdzilbys 300 km/h + w DE (5)

        to byś inaczej śpiewał, ale rozumiem, że właściciel elektryka to pisał, który jedzie maks 120 km/h bo przy 160 km/h zasięg mu spada do 50 km :D

        • 11 8

        • Nie mieszkam w DE (1)

          Więc mogę pojechać realnie ze 180, a i tak trzeba dawać co chwilę po heblach. Co to za przyjemność?

          • 1 2

          • nie trzeba, naucz sie jezdzic plynnie

            • 0 0

        • (2)

          mistrz kierownicy, 300 na prostej :) A i tak trzeba co chwile hamowac. Zgadzam sie ze wieksza radocha jest na kretych drogach

          • 2 0

          • Ale do tych krętych najpierw trzeba dojechać

            • 0 0

          • po zakretach 300 nie da sie.

            • 1 0

    • szybkie jeżdżenie to na torze wyścigowym

      • 7 1

  • Póki co elektryków należy unikać (3)

    za około 6 lat cena elektryków spadnie poniżej ceny aut spalinowych, a za 3 lata zaczną pojawiać się baterie ze stałym elektrolitem o 2x większej pojemności i czasie ładowania 4x krótszym niż obecnie stosowane w autach. Będą też bezpieczniejsze, mniej wrażliwe na temperatury i utratę pojemności wraz z zużyciem. Na razie elektryki to fanaberia dla gadżeciarzy. Unikać jak ognia póki technologia się nie zmieni na bardziej sensowną (ładowanie zasięgu 1000 km w 10-15 min) . Jak kupicie elektryka obecnego typu to za 3 lata będzie bardziej antyczny niż 3-letni smartfon.

    • 31 6

    • Ta... a już za 3 lata rząd światowy zlikwiduje wszystkie podatki i roboty będą na nas pracować.

      • 5 6

    • ta zielona rewolucja robiona jest przez polityków i ich Panów tzw globalistów

      .....przecież każda osoba która posiada rozum powinna od razu stwierdzić że zielona rewolucja robiona jest przez globalistów i narzucona siłą/szantażem przez lewicowych polityków....kto prywatnie przy obecnych pensjach netto może pozwolić sobie na nowy samochód elektryczny mieszkają w bloku ......

      • 5 2

    • i będziemy latać tymi elektrykami

      za 6 lat

      • 1 0

  • Czyli 10h przerwy po 300km autostrady :D (3)

    dziękuję, poczekam na następne generacje

    • 26 6

    • szkoła (2)

      powtórzyłbym na Twoim miejscu:
      - język polski, czytanie ze zrozumieniem,
      - fizykę, prąd elektryczny,
      - matematykę, mnożenie i dzielenie :)
      przeczytaj artykuł jeszcze raz i pomyśl, to nie boli.

      • 5 10

      • fachowiec detected (1)

        Fakt jest taki, że ładowanie trwa wieeele dłużej niż tankowanie paliwa na stacji. Możesz oczywiście podładować się w 15min podczas przerwy na kawę, ale ile zasięgu na tym zrobisz? Ładując auto z wallboxa od zera do pełna będziesz musiał poczekać 9 godzin, bez boksa będzie jeszcze dłużej. No chyba, że jesteś z tych, co wierzą w bajeczki o szybkich, tanich ładowarkach 270kW na każdej stacji i braku kolejek do nich, to pozostaje mi jedynie szanownego docenta pozdrowić :-)

        • 4 0

        • Tak

          Każdy z przeciwników elektryków przyjmuje do swoich wywodów skrajne potrzeby. Wallbox ładuje w nocy. Ile śpisz? 9h nie wystarczy? Do zera auta się nie rozładowuje. Nie zużywasz beterii w jeden dzień, chyba że przedstawiciel handlowy. Bajki o ładowarkach 300kW już się spełniły. Wyjedź na niemiecką autostradę. Tam na 50kW już nikt nawet nie chce podłączać. Nie jestem fachowcem ale praktykiem i śmieszy mnie jaki wielki jest opór w kwestii nowości. Przecież nie da się czarodziejską różdżką postawić milion ładowarek w 2 dni. To musi trwać. Rzeczywistości nie zmienisz. Miłej jazdy elektrykiem :) bez odbioru

          • 2 3

  • (1)

    620000zł tak,to auto dla Kowalskiego)I jeszcze te blachy...ehhh ja jednak zostanę przy 18 letniej Toyotce i pośmigam nią jeszcze lekko 15 lat.

    • 26 3

    • Tylko majtki zmieniaj częściej niż raz w tygodniu.

      Ahahahahahahahahaha.

      • 4 11

  • Zamówiłem i czekam (3)

    Cieszę się jak dziecko

    • 9 5

    • ja już mam takie 3 i stoją w garażu bo mi się znudziły, a poza tym 3 foteliki dziecięce to już tam nie wejdą (1)

      • 3 1

      • Bredzisz synku

        I weź się za robotę bo ile będziesz jeszcze ciągnął od mamy na miesięczny na SKM

        • 1 3

    • ja też czekam

      Zamówiłem niebieski dzięki reklamie na portalu

      • 2 1

  • A więc autostradą do W-wy poniżej 140 km/h (6)

    A jak szybciej to ładowanie ....
    Słowem dobry samochód do miasta, na światłach zawsze pierwszy!

    • 19 0

    • Autostrada (5)

      A ile chcesz jechać km/h? Przy 140 do Wawy wg mnie dojedzie na luzie.

      • 2 4

      • Nie przeczytałeś artykułu (4)

        Przecztaj

        • 3 1

        • Przeczytałem (3)

          Czytałem. To tylko opinia z tym zasięgiem, żadne dane. Na co dzień jeżdżę autem z baterią 80kWh, czyli mniejszą i dużo gorszym współczynnikiem oporu i mam kilkuletnie doświadczenie. Myślę, że cośtam mogę powiedzieć. Przy założeniu, że zrzucasz auto w tryb oszczędny, włączasz tempomat i że nie pojedziesz ciągle 140 bo się nie da, to 400 km przejedziesz tym autem. Oczywiście nie zrobisz tego zimą i nie ścigając się z nastolatkami ;)
          O jakości artykułu świadczy też uwaga o klimatyzacji i radiu.... zawsze mnie to śmieszyło, ale myślę, że jak ktoś pojeździ to zrozumie, że problemem nie jest grzanie lub chłodzenie ludzi ale baterii :) No może z tym luzem przesadziłem :)

          • 2 3

          • jeżdżenie elektrykiem... (2)

            jest równie wymagające co bycie astronautą albo pilotem.
            Przed wyruszenie mw drogę check-lista, potem ciągłe planowanie i kalkulacja, analiza wskaźników na tablicy przyrządów, pomiary temperatury zewnętrznej, ciśnienia powietrza i kierunku wiatru, weryfikacja wskazań przyrządów.
            Tylko dziennika pokładowego do wypełniania brakuje.

            • 7 4

            • czyli jezdzisz na dlugosc kabla

              • 0 0

            • No żebyś wiedział, można i tak, super sprawa! Ale przeważnie tylko wsiadasz i jedziesz.

              • 0 0

  • (2)

    Doskonała informacja dla klanów rodzinnych ze spółek skarbu państwa, mają już na co wydawać swoje premie i odprawy;) Jak się wszyscy napalą na te cudo, to wytną nawet zdrowe lasy, byle stykała kasa;) Proponuję lekturę o tym co wyrabia się w Lasach Państwowych na Pomorzu ;)

    • 11 9

    • Wszystko pisane i polecane przez ciebie trolu przynosi odwrotny skutek

      • 1 1

    • Podaj

      namiar na ten artykuł to chętnie poczytam

      • 0 0

  • O to Gdanscy urzednicy juz sie oblizują co by kupic to jako słuzbowe bo własnie przetarg rozpisali za kase ieszkanców

    ale niemogą zapomniałem ze oni autobusy to tylko mercedesy mogą a służbowe tez tylko niemieckie ale wyłącznie Wies wagen :)

    • 5 7

  • Ponad 600k zł ponad 600 KM i nadaje się jedynie do miasta (2)

    Ewentualnie wycieczki na Kaszuby :p

    • 27 0

    • no np do Wejherowa

      • 0 0

    • Nie nadaje się do miasta

      Jest duży i w dużym mieście jest na pozycji przegranej: miejskie auto to to nie jest. Choć jest piękny

      • 0 0

  • Super, nowe elektrośmieci będą. I dzieci z Afryki się ucieszą ... (1)

    • 15 0

    • Recykling

      Zgodnie z unijnymi przepisami producenci aut mają przyjmować wszystkie akumulatory i je przetwarzać. W tej chwili z baterii 92 procent surowców jest odzyskiwana, a to dopiero początek a w każdej dziedzinie jest postęp, więc będzie tylko lepiej.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze wiadomości

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

BMW i3 to samochód z napędem:

 

Najczęściej czytane