- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (64 opinie)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (237 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (21 opinii)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (148 opinii)
Auta znów na Monciaku. Przez zamknięcie ul. Podjazd
Prace drogowe prowadzone pod wiaduktem przy sopockim dworcu sprawiają, że w centrum miasta kierowcy gubią się, szukają objazdu i - w efekcie - dość często wyjeżdżają na ul. Bohaterów Monte Cassino. Wszystko przez to, że nie orientują się, że ul. Kościuszki jest czasowo zamknięta. Po naszej interwencji sopocki ZDiZ obiecał ustawić przy niej dodatkowe znaki oraz specjalną tablicę.
Film pokazujący jedno z aut, które wjechały ostatnio na Monciak. Autor: pani Marzena
- Gdy jechałem ulicą Kościuszki w ubiegłym tygodniu nie widziałem znaku, że przejazd pod wiaduktem jest zamknięty. Skręciłem w Obrońców Westerplatte próbując znaleźć objazd. Podobnie jak kilku innych kierowców. W końcu wszyscy utknęliśmy na ul. Sobieskiego i musieliśmy cofać, żeby wrócić tą samą drogą. Zapewne jednak niejednemu przeleciała przez głowę myśl, żeby skrócić powrót przecinając Monciak - mówi pan Łukasz z Gdyni.
I faktycznie, kierowców, którzy ostatecznie wjeżdżają na u. Bohaterów Monte Cassino i ruszają nią w górę nie brakuje. We wtorek na Facebooku pojawił się film dokumentujący przejazd jednego z zagubionych kierowców. Sopocka policja potwierdza zresztą, że takich przypadków jest więcej.
- W nocy z wtorku na środę na miejskim monitoringu oficer dyżurny zauważył innego kierowcę, który wjechał na Monciak, a później skręcił w ulicę Sobieskiego. Od razu wysłano tam policjantów, którzy ukarali kierowcę ze Zgierza 500-złotowym mandatem. To już kolejny w tygodniu przypadek gdzie kierowcy - mimo prawidłowego oznakowania - wyjeżdżają na ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Czyżewskiego lub z ul. Sobieskiego - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Zapowiada także, że przedstawiciele policji, którzy w czwartek wezmą udział w spotkaniu sopockiej komisji bezpieczeństwa podniosą kwestię całkowitego wyłączenie ruchu na Monciaku (z wyłączeniem wjazdu służb ratowniczych) poprzez zamontowanie ruchomych słupków.
Urzędnicy raczej na takie rozwiązanie się nie zgodzą. Po naszej interwencji uzyskaliśmy jednak od nich deklarację dotyczącą lepszego oznakowania ul. Kościuszki.
- Znaki informujące o tym, że ul. Podjazd jest zamknięta znajdują się przy ul. Kościuszki, ale kierowcy mają to do siebie, że czasem na znaki nie patrzą, dlatego też ustawimy więcej takich znaków. Myślę, że stanie się to już w czwartek. Dodatkowo zamówimy też tablicę informacyjną, która pojawi się w tym miejscu w przyszłym tygodniu - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora sopockiego ZDiZ.
Przebudowa ul. Podjazd potrwać ma do końca maja.
O problemie aut wjeżdżających na ul. Bohaterów Monte Cassino zrobiło się głośno w zeszłym roku, po tym, jak szaleniec przeprowadził rajd przez Monciak i molo i ranił ponad 20 osób.
Opinie (137) ponad 10 zablokowanych
-
2015-05-06 20:57
Pan Łukasz z gdyni
to chyba sam nie wiedział gdzie jest skoro teleportował się z ulicy obr. westerplatte na sobieskiego :D
co do ruchomych słupków to czemu miasto nie ma nic przeciwko takiemu rozwiązaniu pomiędzy Grandem i Sheratonem...- 15 0
-
2015-05-06 20:46
to jest początek.
Będzie jazda do nargala- 4 2
-
2015-05-06 20:41
tak wiele dzielna policja i jacek karnowski robili
by jak się okazało nic nie zrobić...- 9 3
-
2015-05-06 20:18
powinno się bramki z molo przeneieść na szyt Monciaka
+w bocznych uliczkach (oczywiście dla sopocian za free) - to rozwiàzałoby problem
- 10 4
-
2015-05-06 20:15
%%%%
No nie wierze!!! Wprowadzenie opłaty za molo nawet w nocy nic nie dało?!
proponuje podwyżkę !- 21 2
-
2015-05-06 19:20
Dzisiaj tez jakiś osiol wjechał (1)
- 6 3
-
2015-05-06 20:04
.
"tez, osiol..."
Idź do szkoły gimbusie!- 3 7
-
2015-05-06 19:48
tak się zachowują co uważają że im wszystko wolno
- 7 0
-
2015-05-06 19:37
Barany nie patrzą. ...
Barany nie patrzą na znaki i są efekty. Niektórym znaki wielkości słonia nie pomogą i pojadą wszędzie a później zdziwieni jak małpy w zoo.
- 19 4
-
2015-05-06 18:42
Rozwiązanie
Tych, którzy nie widzą znaków wysłać do okulisty. A jak nie znają ich znaczenia ponownie na kurs prawa jazdy.
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.