• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blaszana Elżbietka dla pedalarza, czyli Ford T w Gdyni

Mart,Bawo
11 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Ford T - najnowszy eksponat w gdyńskim Muzeum Motoryzacji. Ford T - najnowszy eksponat w gdyńskim Muzeum Motoryzacji.

W Polsce jest ich tylko dziesięć. Najnowszy, chociaż to nie jest właściwe słowo, bo pochodzi z 1926 roku, dołączył właśnie do eksponatów w gdyńskim Muzeum Motoryzacji. Mowa o Fordzie T, samochodzie, który zmotoryzował Amerykę.



Wewnątrz osobne pedały do jazdy do przodu i do tyłu. Wewnątrz osobne pedały do jazdy do przodu i do tyłu.
Obowiązkowe koło zapasowe - w dawnych czasach samochody jeździły głównie po bezdrożach. Obowiązkowe koło zapasowe - w dawnych czasach samochody jeździły głównie po bezdrożach.
Henry Ford miał proste marzenie. Chciał stworzyć samochód dla przeciętnej, amerykańskiej rodziny. Prawdziwe auto dla ludu. Proste w budowie, łatwe w naprawie, tanie i nie drenujące kieszeni kierowcy już po zakupie.

Ponieważ najprostsze pomysły są zawsze najgenialniejsze, marzenie pana Forda spełniło się. Także produkcja samochodu nie miała być skomplikowana. W latach 1908-1927 na drogi wyjechało 15 milionów sztuk Fordów T. Samochód jako pierwszy był montowany z gotowych podzespołów na ruchomej taśmie produkcyjnej.

Auto trafiło też do Europy, w tym także do Polski. Już wtedy rodzimi miłośnicy czterech kółek, w tym ci marzący o samochodzie, gdyż dobro to było o wiele mniej dostępne, niż dzisiaj, szybko wyrobili sobie zdanie o Fordzie T. Nazywano go "chińskim mercedesem", "kitajcem" lub "ścierwoletką". "Blaszana Elżbietka" brzmi przy tym naprawdę sympatycznie.

Część określeń z pewnością wzięła się z powodu specyficznej obsługi samochodu. Auto posiadało trzy pedały. Lewy odpowiadał za jazdę do przodu, środkowy do tyłu, a prawy uruchamiał hamulec zasadniczy. Z tego względu w przedwojennej Polsce do prowadzenia Forda T uprawniała osobna kategoria jazdy. Nabywający Forda T musiał liczyć się, że jak zawsze uprzejmi rodacy wcześniej czy później nazwą go "pedalarzem" lub "kitajskim rajdowcem".

Pogardliwe określania Forda miały jednak niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na bazie Forda T powstały samochody pancerne, które skutecznie walczyły z bolszewikami w 1920 roku. W Gdyni na bazie modelu T budowano furgonetki.

Gdyński egzemplarz Forda T pochodzi z 1926 roku. Przez ostatnie pół roku przechodził renowację, teraz dołącza do kolekcji innych klasyków, jakie możemy oglądać w gdyńskiej placówce przy ul. Żwirowej w Chyloni.
Mart,Bawo

Miejsca

Opinie (27) 10 zablokowanych

  • Jeszcze jeden T (3)

    jest w Fordzie na Miałkim Szlaku... Grunt, by czarny ;)

    • 17 1

    • (2)

      Sajmon - skąd takie informacje???

      • 0 0

      • Stał w salonie (1)

        jakis czas temu. Nie wiem czy stoi...

        • 0 0

        • abarahama

          Teraz stoi w salonie forda róg ul abrahama i grunwaldzkiej

          • 0 0

  • Pedalarz... ciekawy termin

    • 27 1

  • -takie auta maja dusze...

    • 25 0

  • „Możesz wybrać każdy kolor tego samochodu, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny…” (1)

    Ford miał niezłe powiedzonka

    • 22 1

    • Kolor

      Albo czarna farba była najtańsza. Co przy takiej ilości produkowanych aut mogło mieć duże znaczenie finansowe. :-))

      • 0 0

  • Ford (2)

    W latach 60-ych ( ubiegłego stulecia, eech) chodziłem do szkoły na Żabim Kruku.W tej szkole uczyli się też ( o ile pamiętam) synowie Kazimierza Zimnego. Przyjeżdżał po nich Fordem Taunusem. Rany, jak mi się podobała linia tego auta. Poezja, te krzywizny zakoli przednich kół, elegancja wykonania. Każdy samochód miał indywidualność, a wiele "duszę" Nawet stary Wartburg 311 ( kolega miał takiego w wersji dwudrzwiowej) był ładny. Sorry, że nie piszę o T, ale kto pamięta ten zrozumie.Miłego dnia.

    • 34 1

    • siema (1)

      akurat mam takiego taunusa z 61 i miło mi to czytać pozdrawiam :D

      • 2 0

      • To fajnie, że istnieją jeszcze te piękne auta i ludzie którzy o nie dbają. Życzę wesołych świąt.

        • 1 0

  • Ladne autka, kocham te starocie, ale pierwszy byl Karl Benz z Mannheim, Marcus Siegfried i Herr Daimler (1)

    youtube.com/watch?v=aPCF3kM4klE

    • 0 8

    • Ale

      Pierwszy w czym? W zmotoryzowaniu Ameryki? We wprowadzeniu taśĶy produkcyjnej? W systemie tanich części i zapleczu serwisowym?

      • 1 0

  • Ford był geniuszem (3)

    do montażu auta uzywano jednego rodzaju śrub po to by ułatwić jego eksploatację i użytkowanie. któż dzisaj wpadłby na takie rozwiazanie. wszędzie plastik a bez 40000 tyś nie masz co myśleć o samochodzie. a co do osoby Forda warto zapoznać się z jego książką która jest dziwnie przemilaczna a w niektórych aspektach daje do myślenia...

    • 3 0

    • (2)

      " do montażu auta uzywano jednego rodzaju śrub po to by ułatwić jego eksploatację i użytkowanie. któż dzisaj wpadłby na takie rozwiazanie"
      Przecież teraz serwisy to cały dodatkowy przemysł który MUSI przynosić dochody. Najlepszym źródłem dochodów jest klient więc nikt nie będzie ułatwiał nam życia.
      "wszędzie plastik a bez 40000 tyś nie masz co myśleć o samochodzie."
      Robili auta z najtańszych i dostępnych materiałów ( mówimy o tzw. masówce). Co do kwoty to popularny błąd - 40 000 x tyś. = 40 000 000.

      • 3 1

      • (1)

        o jaki błędowykrywca, bohater forumowy, słońce trójmiasta...

        • 4 6

        • O kwotę " a bez 40000 tyś "
          Czterdzieści tysięcy tysięcy to równa się czterdzieści milionów. Tysiąc tysięcy to jest milion, ponieważ napisane jest 40000 tys.więc...

          • 3 0

  • Kiedy w Europie chodzono z buta (3)

    Badz jezdzono konno,Amerykanie produkowali juz seryjnie samochody,dlatego to Ameryka a nie Europa jest kolebka motoryzacji.W Amerykanskich autach tez wprowadzono automatyczne skrzynie biegow i klimatyzacje lata swietlne zanim zrobili to Europejczycy w swoich samochodach.

    • 2 3

    • (2)

      cienko znasz historią motoryzacji, Ameryka względem Europy odstaje, jest także przemilczany wkład Polski; migające kierunkowskazy, regulowana wysokość podwozia, reflektory w błotnikach, samochód "LUX"

      • 4 4

      • Czy cos z tego

        Co napisalem jest nie prawda a jesli tak to co konkretnie "znafco" historii motoryzacji?

        • 1 2

      • Samochód Lux, który nie wyszedł poza fazę prototypu.

        Zaiste, osiągnięcie na miarę Warsa.

        • 2 0

  • ekstra Muzeum, polecam (2)

    byłem tam z dziećmi kilka miesięcy temu, gość totalnie zakręcony na punkcie starych samochodów a przede wszystkim motocykli. Powinni mieć więcej miejsca na prezentowanie tych rzeczy bo jest tam dość ciasno, ale ogólnie wyrąbista kolekcja.

    • 10 0

    • po prostu zamiast zajmować się samochodami powinien zając się tym czym krytyka polityczna i dostałby i kasę i pewnie miejsce z naszej kieszeni...

      • 4 0

    • "Gość" prezentuje w muzeum tylko niewielką część swojej całej kolekcji starych pojazdów, bo więcej się tam nie zmieści, a już i tak eksponaty stoją tam zbyt ciasno upakowane. Posiada on jeszcze wielokrotnie więcej pojazdów nie odrestaurowanych, które nawet w takim stanie są bardzo ciekawe. Przydałaby mu się o wiele większa hala wystawowa.

      • 0 0

  • A ile kosztuje wstęp do tego muzeum? (1)

    • 0 0

    • Godziny otwarcia: Poniedziałek - sobota 9.00 - 17.00
      Ceny biletów: Normalny: 7 zł. Ulgowy: 3 zł (młodzież do lat 14).
      gdynskie-muzeum-motoryzacjipl

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Jimny to terenówka marki:

 

Najczęściej czytane