- 1 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (390 opinii)
- 2 Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe (258 opinii)
- 3 Nie będzie zwężenia na "Słowaku" (40 opinii)
- 4 Kolejni pijani kierowcy zatrzymani (36 opinii)
- 5 Motocykliści oficjalnie rozpoczęli sezon 2024 (24 opinie)
- 6 Pijany turysta porwał dostawczak (91 opinii)
CWS T-1 - legenda polskiej motoryzacji
Polski historyczny samochód CWS T-1 znów pojawi się na naszych drogach. To zasługa pomorskiego konstruktora i hobbysty Ludwika Rożniakowskiego, który opisał dla nas jak chce tego dokonać.
Samochód wraz z silnikiem można było rozebrać/naprawić przy użyciu jednego klucza - wszystkie połączenia gwintowe to M-10x1,5 - oraz śrubokrętu i klucza do świec. Produkowano go w różnych wersjach nadwoziowych: torpedo, kareta, "fałszywy kabriolet", coupe oraz wersje ciężarowe. W latach 1927-1931, wyprodukowano do 800 sztuk pojazdów.
Wykonano także prototypy samochodów CWS T-8 z polskimi ośmiocylindrowymi silnikami oraz samochodu CWS T-2. Można było zaobserwować znaczny postęp rozwojowy między prototypem CWS T-1 poprzez wersję produkcyjną CWST-1, a CWS T-8. Gdyby ten rozwój nie został zahamowany decyzjami o niejasnym podłożu, historia polskiej motoryzacji zapewne potoczyłaby się inaczej. CWS - ów żal.
Z produkowanych w latach 1927-31 samochodów, do dziś nie dotrwał ani jeden egzemplarz.. Czas znów chwalić się prawdziwie polską kartą historii motoryzacji. Chciałbym, by te samochody znów mogły zagościć na polskich drogach.
Rekonstrukcja CWS T-1
W ubiegłym roku ukończyłem budowę swojego pierwszego samochodu. Była to realizacja własnego projektu, inspirowanego limuzynami marki Cadillac z lat dwudziestych. Nabyte doświadczenie sprawiło, że mogłem się podjąć wykonania rekonstrukcji legendarnego polskiego samochodu CWS T-1 w wersji nadwozia "torpedo". Od dwóch miesięcy prowadzę prace konstrukcyjne. Po wykonaniu ramy, wykonuję szkielet drewniany nadwozia.
Zaczynamy oczywiście od ramy
Podstawowym elementem konstrukcyjnym ówczesnych samochodów była rama.
To do niej montowano podwozie, na niej zawieszano silnik i na niej budowano nadwozie. Moją realizację rekonstrukcji CWS T-1 zacząłem właśnie od wykonania ramy. Samochody były wyposażone w ramę składającą się z dwóch kształtowych podłużnic, ustawionych zbieżnie i połączonych poprzeczkami. Całość była łączona nitami.
Główne elementy ramy wykonywała Huta Batory z Hajduków Wielkich, a w całość łączono w Centralnych Warsztatach Samochodowych w Warszawie, gdzie produkowano te samochody. Ramę robiono z blachy stalowej poprzez kucie matrycowe. Matryce należały do kosztownych elementów, a do produkcji samochodu w Hucie Batory wykonano ich ok. 60-ciu.
Podłużnice ramy w rekonstrukcji zostały wykonane z blachy stalowej 4 mm. Składają się w kilku elementach zespawanych w całość. Również tak została zrobiona główna poprzeczka. Całość wstępnie skręcono śrubami. Rama jako element bazowy, musi być wykonana wyjątkowo starannie z maksymalną dokładnością. Błędy wykonania miałyby wpływ na dalsze prace i ustawienie podzespołów.
Niewiadomymi w konstrukcji ramy są szerokości główek ramy, gdyż nieznana jest szerokość piór resorów, nieznany jest sposób zawieszenia zespołu zderzaka do główki ramy (ówcześnie stosowano kilka rozwiązań) i parę innych znaków zapytania.
Efekty prac i dalszy ich ciąg można obserwować na stronie projektu www.cwst1.koon.pl
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (24) 1 zablokowana
-
2011-11-28 17:54
URSUS CARS
Szkoda że nigdzie nie można przeczytać o pierwszym polskim małolitrażowym samochodzie URSUS C który miał być takim polskim przedwojennym garbusem czyli małolitrażowym samochodem sprzedawanym w większych ilościach.
- 0 0
-
2011-11-28 18:48
Bravo...
...życzę POWODZENIA!.
- 0 0
-
2011-11-28 20:41
Jak się przyrównuje to co Polska i Polacy osiągnęli w dwudziestoleciu międzywojennym, a obecnym dwudziestoleciu (2)
postkomunistycznym, TO TYLKO SIĄŚĆ I PŁAKAĆ Zadaję sobie pytanie: czemu? Czemu wtedy można było, a teraz się nie da? Odpowiedź jest chyba jedna: inne czasy, inny Naród. Naród nastawiony na sukces, ciężko doświadczony rozbiorami, głęboko patriotyczny. Uważam, że nasz konstruktor powinien wsparcia poszukać w Muzeum Techniki.
- 3 2
-
2011-11-28 20:48
Bo wtedy, przez 123 lata pielęgnowano patriotyzm, (1)
teraz nie ma patriotów.
- 1 1
-
2011-11-28 21:01
Są
Prawda, że patriotyzm jest dziś niemodny, ale mody przeminą, a Naród Polski trwa
- 2 1
-
2011-11-29 12:43
powodzenia, trzymam kciuki.
- 0 0
-
2014-02-03 22:00
Super !!
Mam nadzieję że to autoprzyjedzie o własnych siłach do rybnika na rynek :):)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.