• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy można wjeżdżać autem z LPG na parking podziemny?

Michał Jelionek
11 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jeśli przed wjazdem na parking podziemny pojawi się znak zakazujący wjazdu pojazdów zasilanych LPG, to jest to wyłącznie inicjatywa zarządców nieruchomości. Jeśli przed wjazdem na parking podziemny pojawi się znak zakazujący wjazdu pojazdów zasilanych LPG, to jest to wyłącznie inicjatywa zarządców nieruchomości.

Samochody z nieszczelną instalacją LPG pozostawione na parkingu podziemnym są jak tykająca bomba. Dlatego też, coraz więcej administratorów obiektów z podziemnymi parkingami - w obawie przed ewentualnym wybuchem - zabrania wjazdu autom zasilanym gazem. Czy słusznie?



Taki znak można spotkać przy niektórych wjazdach na parkingi podziemne. Taki znak można spotkać przy niektórych wjazdach na parkingi podziemne.
Wyciek gazu z instalacji LPG może być bardzo niebezpieczny. Propan-butan jako gaz jest cięższy od powietrza i zamiast się ulotnić, gromadzi się przy podłożu i "rozlewa" na dużej powierzchni. Tak naprawdę wystarczy jedna iskra, jeden niedopałek żeby spowodować katastrofę.

- Generalnie w polskim prawie nie ma przepisu zakazującego wjazdu pojazdom zasilanych gazem na parkingi podziemne. W wielu przypadkach to po prostu indywidualna decyzja i inicjatywa administratorów nieruchomości, którzy dmuchają na zimne. I mają do tego prawo - tłumaczy Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Najczęściej na takie zakazy można natknąć się przy bramach wjazdowych na parkingi podziemne pod galeriami handlowymi, budynkami mieszkalnymi oraz biurowcami.

Szacuje się, że po polskich drogach porusza się od 2,5 do 3 mln aut zasilanych gazem. Na Pomorzu jeszcze nigdy nie doszło do sytuacji wybuchu gazu z instalacji LPG na parkingu podziemnym.

- To prawda, nigdy nie odnotowaliśmy takiego przypadku. Kiedyś, w 2003 roku na jednym z otwartych parkingów w Gdyni doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej w aucie. Otrzymaliśmy sygnał od przechodniów o niepokojącym syczeniu oraz charakterystycznym zapachu gazu wydobywającego się spod samochodu. Przyjechaliśmy na miejsce i rozpoczęliśmy akcję. Wyznaczyliśmy strefę bezpieczeństwa, zabezpieczyliśmy auto kurtynami wodnymi, a w gotowości mieliśmy nawodnione linie gaśnicze. Na całe szczęście gaz uleciał i zakończyło się bez żadnych konsekwencji - dodaje rzecznik prasowy.
Po naszych drogach samochodów z instalacją gazową jeździ wciąż bardzo dużo. Po naszych drogach samochodów z instalacją gazową jeździ wciąż bardzo dużo.
Jak już wspomnieliśmy polskie przepisy nie zabraniają wjazdu samochodom z instalacją LPG na parkingi podziemne. Jedyną regulacją, która porusza tę kwestię jest rozporządzenie Ministra Infrastruktury dotyczące wentylacji parkingów (rozporządzenie MI z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz jego nowelizacja z 12 dnia marca 2009 r.).

Czytaj także: Gdańsk ma nowe lokalizacje na parkingi podziemne

Z dokumentu wynika, że zamknięte parkingi znajdujące się poniżej poziomu ziemi muszą być wyposażone w wentylację mechaniczną sterowaną czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan. Oznacza to tyle, że nowoczesne parkingi podziemne muszą posiadać specjalne czujki i system wentylacyjny.

- Uważam, że nawet najlepsza mechaniczna wentylacja mogłaby mieć problem ze skutecznym "przewietrzeniem" powierzchni, na której zalega gaz - stwierdził Konkol.
I nawet jeśli istniałoby prawo mówiące o zakazie wjazdu pojazdów z instalacją LPG na parkingi podziemne, to tak naprawdę zarządcy nieruchomości nie mieliby żadnych narzędzi do wyegzekwowania zakazu.

Opinie (125) 7 zablokowanych

  • oj janusze w swoich vw i latnosach zwariuja :D

    • 8 10

  • ja jeżdzę na LPG (1)

    parkuję gdzie chcę i tankuję za pół darmo

    • 35 4

    • :)

      tez jezdze na LPG i 500km z trójmiasta do Wrocławia przejeżdżam po takiej cenie gazu jak obecna za 60 zł i nikt mi nie powie ze gaz to zło :)

      • 6 0

  • ludzie (3)

    poczytajcie swoje komentarze... normalnie mega debile z was, mówię tu o np. "NIe stac na benzyne to do autobusu.."

    • 27 4

    • się tam przejmujesz (2)

      ludzie wylewają tutaj swoje żale bo w pracy i w domu nie mogą

      • 13 1

      • (1)

        bo im nie staje

        • 6 1

        • I W dodatku głosowali na PiS i im wstyd

          • 6 4

  • a ja ma gaz (1)

    żeby złodziejom i nierobom płacić mniejsze podatki.Bo serce mnie boli co oni z moją kasą robią.Im mniej wydam na stacji tym mniej oddam tym szmaciarzom na kolacje i cygara

    • 28 1

    • ja też:)

      dobrze gadasz, a te mądrale co twierdzą że gaz jest do zapalniczek/kuchenek po prostu jeżdżą wokół komina max 1500 km miesięcznie albo nie dojadają bo duma z tego co mi chlupie w baku jest ważniejsza. Matko, co za absurd żeby ludzie porównywali się czym zasilają pojazd.
      I od siebie - elektryczne - prąd jest do telewizorów.
      wodorowe - woda jest do wanny
      hybrydy - lewaki i weganie:)
      CNG - nie wiem jak im nawrzucać, wymyślcie coś:)

      • 2 0

  • Typowo polscy fachowcy

    Zagrożenie ze strony aut z instalacją LPG jest żadne, w odróznieniu do śmierdziuchów benzynowo-olejowych, które syfią w podziemnych garażach jak wiejskie ciągniki z epoki Gierka.

    • 22 4

  • Głupota... (1)

    Co za bzdura... Co roku przy przeglądzie jest sprawdzana szczelność instalacji. Nieszczelność nie zrobi się ot tak raptem. Może to być jeden przypadek na milion, bez sensu jest zabraniać reszcie. Benzyna tak samo może się wylać i opary mogą się utrzymać w promieniu kilkunastu metrów.

    • 20 2

    • W życiu widziałem

      Więcej lejacej się benzyny pod samochodami na parkingu niż wycieku Lpg. Tego nigdy nie widziałem.

      • 5 3

  • To gdzie mają parkować klienci Alfa Centrum które ma tylko parking podziemny?

    • 7 1

  • w garażu z kanałem pod prywatnym domem rozszczelniła się butla LPG (2)

    dopiero co zatankowana 60 litrami propanu-butanu (stare czasy gdy zamykanie instalacji LPG było ręczne w samochodzie - zero elektroniki)
    Nic nie wybuchło, żadnej straży nie wołałem, ba nie mam tam żadnej wentylacji mechanicznej ani wykrywczej gazu
    To było w czasach gdy instalacje w samochodach ręcznie sie zamykało kurkiem
    Spieszyłem si po pracy na obiad
    Po 2 godz miałem gdzieś jechać ale nie miałem gazu - skapnąłem się po grubej warstwie lodu (gazu) na butli co się stało....
    Jedyne co zrobiłem to otworzyłem drzwi od garażu na 30 minut.....

    Dzisiaj wszyscy są tacy zniewieścieli i boją się własnego cienia

    • 14 8

    • Twardy jesteś.
      Musisz być człowiekiem z miasta.

      • 9 3

    • napisz jeszcze że z papierochem tam wszedłeś

      a lód wrzuciłeś do drinka.
      Miałeś szczęście za które powinieneś podziękowac stwórcy jeśli jesteś wierzący.

      Ja znam podobny przypadek LPG w polonezie caro. Skończyło się wyciągniem płonącego auta z garażu przez strażaków którzy płomień ugasili kocami i pianą.
      W budynku strop był do wyburzenia bo nagrzał się do kilku tysięcy stopni. W polonezie szyby się stopiły jak woskowa świeca.
      Ojciec kolegi po tym incydencie kupił sobie auto małolitrażowe seicento sporting :-)

      • 2 3

  • jeżeli instalacja jest nie szczelna (2)

    To wina spoczywa na diagnoscie który przy przeglądzie powinien ją dokładnie sprawdzić. A nigdy tego nie robią chociaż biorą kasę.
    Ja mam 2 auta zasilane Lpg. Z żadnym nie ma problemu bo systematyczny przegląd Lpg w warsztacie z wymianą filtrów i szczelnoscia to niski koszt a prócz tego jeżeli nagle na zbiorniku przejezdzam mniej i tak 3 razy z rzędu to wszystkie łączenia można samemu sprawdzić pianką do Lpg. I nigdy nie miałem nieszczelności. A mniejszy przebieg był wina jakości paliwa.

    • 6 1

    • taa akurat bo każda instalacja u diagnosty musi się rozszczelnić na rozkaz (1)

      • 0 1

      • jeżeli jest nieszczelna to widac

        Instalacja koroduje latami i wyciek nie pojawia z dnia na dzień. Ale diagnosci nigdy nie sprawdzają stanu przyłączy. A powinni. I W razie wątpliwości powinni udać kwit co jest do zrobienia.

        • 1 2

  • LPG to patologia szczególnie w TAXI (4)

    Niestety stan instalacji LPG jest znacznie gorszy niż stan aut. Jak korzystam z usług TAXI to sprawdzam czy nie ma LPG choć nie zawsze to widać bo często ukryty jest pod klapką wlewu benzyny. Zamawiając taxi proszę o auto bez LPG.
    W Gdańsku jeszcze nie wybuchło ale wystarczy wpisać na google i widać ile jest przypadków rozszczelnienia instalacji.
    W polskich warunkach zazwyczaj stare auta tanich marek mają dodatkowo LPG. Właściciel nie bez powodu ma tanie auto i do tego LPG po taniości. A rozszczelnienie podczas jazdy to niestety poparzenia pasażerów.

    • 7 17

    • (1)

      a tak poza tym to wszyscy zdrowi , poparzony pasażerze ?

      • 8 2

      • masz LPG w Tico

        • 3 0

    • Kilka lat temu samochód LPG wybuch w korku na Małomiejskiej (1)

      • 3 5

      • A ile to aut się pali na drodze bez Lpg?

        Sprawdź lepiej te statystyki. Coś brzeczy w podwoziu. Ciach osłony termiczne wycięte a zbiornik paliwa się grzeje od rury... pomysl nim coś palniesz.

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Tivoli to model z oferty którego producenta?

 

Najczęściej czytane