• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy nowe przepisy dla młodych kierowców w końcu wejdą w życie?

Michał Jelionek
8 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Już dwukrotnie przekładano wdrożenie nowych przepisów dla młodych kierowców. Czyżby do trzech razy sztuka? Już dwukrotnie przekładano wdrożenie nowych przepisów dla młodych kierowców. Czyżby do trzech razy sztuka?

Już dwukrotnie przekładano wprowadzenie znowelizowanych przepisów dla świeżo upieczonych kierowców. Te prawdopodobnie wejdą w życie w połowie 2018 roku. Prawdopodobnie, bo jak pokazały ostatnie dwa lata - to nic pewnego.



Co myślisz o nowych przepisach dot. młodych kierowców?

Przypomnijmy, że po raz pierwszy o dużych zmianach dotyczących młodych kierowców informowaliśmy w listopadzie 2015 roku. Nowe przepisy miały obowiązywać od 4 stycznia 2016 roku, ale ich wprowadzenie zostało odroczone o kolejnych 12 miesięcy, do 1 stycznia 2017. Pod koniec 2016 roku historia się powtórzyła - wdrożenie znowelizowanych zasad przełożono na 4 czerwca 2018 roku i póki co, tej daty się trzymajmy.

- Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów o kolejnym odroczeniu daty wprowadzenia zmian. Na tę chwilę rozporządzenie oficjalnie wchodzi w życie planowo, 4 czerwca 2018 roku - wyjaśnia Roman Nowak, p.o. dyrektora Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Winowajcą całego zamieszania był niedopracowany i niezsynchronizowany z innymi podmiotami system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców - CEPiK 2.0, czyli mózg całej operacji. O tym, czy Ministerstwu Cyfryzacji w końcu udało się doprowadzić system do stanu używalności dowiemy się zapewne za kilka miesięcy.

- Zmiany będą dotyczyły głównie kierowców kat. B. Będą oni obligatoryjne mieli obowiązek m.in. odbycia niezwykle życiowego szkolenia z zakresu panowania nad pojazdem w warunkach śliskiej nawierzchni. Szkolenie będzie miało na celu ukazanie działania sił fizycznych na pojazd, ale to nie koniec zmian - dodaje Nowak.
Zapowiadane zmiany dotyczą przede wszystkim kierowców kat. B. Zapowiadane zmiany dotyczą przede wszystkim kierowców kat. B.
Poniżej przypominamy, co czeka młodych kierowców po wejściu w życie znowelizowanych przepisów. Nie zazdrościmy "świeżakom".
  • Okres próbny
  • Listę zmian otwiera ta najistotniejsza, czyli 24-miesięczny okres próbny. W praktyce oznacza to tyle, że przez dwa lata młodzi kierowcy będą musieli mieć się ostro na baczności. Konflikt z prawem grozi przykrymi sankcjami, ale o tym za moment.
  • Przedłużenie okresu próbnego
  • Jeśli podczas 2-letniej kwarantanny świeżo upieczony kierowca dopuści się dwóch wykroczeń - wówczas automatycznie okres próbny zostanie przedłużony o kolejne 24 miesiące. Jeśli popełni trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo - starosta będzie zmuszony cofnąć takiemu kierowcy uprawnienia do prowadzenia samochodu.
  • Wolniej od pozostałych
  • Przez pierwszych osiem miesięcy od otrzymania prawa jazdy młodego kierowcę będą obowiązywać inne prędkości maksymalne niż pozostałych zmotoryzowanych. W terenie zabudowanym - nawet jeśli znaki stanowią inaczej - nie będzie mógł przekroczyć 50 km/h.

    Bardziej restrykcyjne ograniczenia prędkości dotyczą również dróg poza miastem. Tutaj niedoświadczeni kierowcy będą mogli poruszać się z maksymalną prędkością 80 km/h, a nie 90 km/h. Z kolei na autostradach i drogach ekspresowych dwujezdniowych limit prędkości wyniesie 100 km/h.
  • Odpłatne kursy i szkolenia
  • To nie koniec. "Świeżaki" będą musiały przebrnąć przez obowiązkowe kursy doszkalające z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, za które zapłacą. 2-godzinne zajęcia teoretyczne będą odbywać się w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego i będą kosztowały 100 zł.

    Z kolei godzinne ćwiczenia praktyczne będą organizowane w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy w Pszczółkach. Ich celem będzie przedstawienie świeżo upieczonym kierowcom niebezpieczeństw wynikających z nadmiernej i niedostosowanej do warunków prędkości. Takie szkolenie uszczupli portfel świeżo upieczonego kierowcy o 200 zł.

    Oba kursy będzie trzeba zaliczyć między czwartym a ósmym miesiącem od dnia odebrania prawa jazdy.
  • Jako kierowca nie zarobi
  • Przez pierwszych osiem miesięcy od otrzymania prawa jazdy, młody zmotoryzowany nie będzie mógł podjąć pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu (np. taksówkarz czy kurier). Nie będzie mógł także prowadzić działalności gospodarczej związanej z kierowaniem samochodu.
  • Zielony listek
  • Również przez osiem miesięcy młody kierowca będzie mógł poruszać się wyłącznie pojazdem oznakowanym symbolem "zielonego listka" na przedniej i tylnej szybie. Oznacza to, że jeżeli kierowca zdecyduje się pożyczyć od kogoś samochód bez stosownych oznaczeń, jego obowiązkiem będzie oklejenie auta wspomnianymi listkami.


Czytaj także: Egzaminator prawa jazdy - nie taki diabeł straszny, jak go malują

Na Autodromie Pomorze młodzi kierowcy będą musieli odbyć godzinne zajęcia praktyczne.

Miejsca

Opinie (96) 1 zablokowana

  • (1)

    Proponuję zacząć od szkół i szkółek jazdy, niektórzy instruktorzy po trzy miesięcznym szkoleniu powinni sami wrócić na kurs podstawowy.
    Często instruktorami zostają ludzie przypadkowi, którzy nie mają pomysłu na życie i myślą, że to lekki kawałek chleba, monotonia, znudzenie i niedouczenie przynosi właśnie takie skutki.
    Nauka skręcania w prawo z lewego pasa lub odwrotnie, rozmowa przez telefon, zatrzymywanie się na środku skrzyżowania lub ulicy i tłumaczenie to norma.
    Po takim kursie czego można oczekiwać od młodego kierowcy? Inną sprawą jest, że teraz młodzi mają tak pstro w głowach jak chyba nigdy dotąd, są niepoukładani i nieodpowiedzialni

    • 6 4

    • ...a poza tym uważam, że Kartaginę należy zburzyć.

      • 2 0

  • A kiedy policja zacznie egzekwować istniejące przepisy? (1)

    Przekraczanie prędkości o 20-30 km/h więcej to norma, a i tak sporo kierowców jeździ jeszcze szybciej. W żadnym innym mieście tego nie ma, bo albo policjant z radarem, albo fotoradar.

    • 4 4

    • Najlepiej zeby kazdy jezdzil 40 na 50 i zaczynali ruszac ze swiatel jak juz sie zminiaja na czerwone... 3/4 kieowcow powinno jeszcze raz isc na prawo jazdy nie zaleznie jak swiezym kierowca jest. Po to tylko zeby nauczyc sie poruszac w ruchu a nie jak na wsi (mam czas)

      • 2 2

  • (2)

    Bylem w takiej sytuacji 8 lat temu po roku od uzyskania kat b mialem juz c+e i zaczalem jezdzic na tirach po uzyskaniu kursu na przewoz rzecy.Od od zdania kat b do pierwszej jazdy zawodowej minelo rok i 3 mc czy to znaczy ze w tych czasach musialbym jezdzic ciezarowka z zielonym listkiem przez 9 mc ?wedlug tych przepisow tak bo 24 mc od momentu uzyskania prawka kat b jeszcze nie minely...

    • 7 1

    • Twój kurs trwał dużo, dużo dłużej niż mój kurs na uprawnienia pilota, który zrobiłem i zdałem w USA.

      • 3 1

    • Ty głupi jesteś czy udajesz?

      Jest jasno napisane. Żadnej pracy zarobkowej przez pierwsze 2 lata

      • 0 0

  • Zdałem prawo jazdy w 2014

    Do dzisiaj nie jechałem wlasnym samochodem

    • 8 1

  • większość kierowców nie ma podstawowej wiedzy na temat budowy samochodów (4)

    prawie nikt nie rozumie jak działa mechanizm róznicowy. Jakie się ogranicza poślizg w takich mechanizmach.
    mało kto rozumie jak działa zwykłe sprzęgło czy skrzynia biegów manualna, bo o automacie to niewspomne.
    Mało kto wie jak działa wspomaganie hamlunku,
    A o budowie zawieszenia to nie wspomnę , np stablizator po co jest etc...

    To jak oni maja jeździć dobrze??

    • 3 8

    • (1)

      Prawie nikt nie zna budowy radia... prawie nikt nie ma pojęcia o budowie telewizora.... prawie nikt nie wie jak działa GSM itd.

      • 8 0

      • Sam widzisz co sie dzieje z mózgami widzów teleodbiorników i radia - woda z mózgu

        to samo z komórkami - żywe zombie na ulicy, zbieraja pokemony lub w transie facebook...

        A ile informatyków jest uzaleznionych od facebooka ? - a oni wiedzą jak to działa.
        Tak samo ilu speców od mediów łyka jak pelikan TVN? - a oni wiedzą jak działa propaganda...

        • 3 1

    • a po co to komu? od tego są mechanicy samochodowi...

      • 4 0

    • Wspomniałeś o automacie.

      • 0 0

  • Ile rocznie wydaje się nowych praw jazdy w Województwie Pomorskim?Myślę,że ok 10 tys.,takie też będzie zapotrzebowanie na godziny na kursy w Pszczółkach.Tymczasem w roku jest tylko 8760 godzin,czyli gdyby kursy odbywały się non stop przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu czas oczekiwania na kurs będzie wynosił ponad rok,chyba,że liczba chętnych na prawo jazdy wielokrotnie spadnie.

    • 8 0

  • Za rowerzystow trzeba sie wziasc! (1)

    Jak obserwuje zachowanie rowerzystow na drodze, a sa nimi : przejezdzanie na czerwonym swietle, utrudnianie ruchu gdy za rowerzysta ciagnie sie sznur samochodow, brak oswietlenia a nawet gdy na rowerze jedzie po trasie rowerowej i zbliza sie do przejscia/ przejazdu dla pieszych/rowerow to nawet nie zwolni, nie intetesuje go, ze sa piesi, ze kierowca jak sie zatrzyma, to niekoniecznie musi go zobaczyc jak ten na rowerze pedzi ile ma sil. Powinno byc jakies prawo jazdy na rower, moze to smieszne, ale jak rowerzysta przejdzie kurs z przepisow ruchu drogowego i egzamin, na drogach zrobiloby sie duzo bezpieczniej. Wielu by uroatowalo to zycie.

    • 14 7

    • ale wypadków praktycznie nie powodują. Szach mat

      źródło: raporty roczne policji

      • 2 4

  • D

    Ja wszystko rozumiem, ale jakim prawem zakazują podjęcia pracy jako kierowca? To od pracodawcy powinno zależeć, czy chce zatrudnić świeżaka, Poza tym czemu tylko kat. b? Rozumiem, ze świezi kierowcy zawodowi są nadludźmi, a ciężarówki w poślizg nie wpadają? W godzine to można co najwyżej ciasto upiec, a nie nauczyć się wyprowadzać samochód z poślizgu.Po co tylko 2 lata okresu próbnego? Dajcie 20...przez 20 będzie możliwość ściągnięcia dodatkowej kasy z kierowcy. Wyższe OC to za mało.

    • 8 0

  • Róbcie dalej wodę z mózgów młodym kierowcom.
    Pamiętam jakiś czas temu był test przeprowadzony na kilku zawodowych kierowcach rajdowych z zagranicy czy zdali by egzamin praktyczny w przyjętych przepisach/kryteriach oceniania w Polsce.
    Nikt z nich nie zaliczył tego testu, każdy twierdził że jest to absurd. Twierdzili że w ich Państwie podchodzą do egzaminu jakby jeździli w przyjętych przez społeczeństwo regułach / zasadach (znaczy dozwolone było lekkie naginanie przepisu) np. najechanie kołem na linie ciągłą to tylko przykład których było znacznie więcej...
    Poza tym młodzi kierowcy to nie największy problem.

    • 9 2

  • idiotyzm!!! tyle w temacie..

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Toyota Mirai to auto zasilane:

 

Najczęściej czytane