- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (195 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (37 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (145 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (84 opinie)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (118 opinii)
Czytelnik: Cięcia w komunikacji to strzał we własną stopę
- W styczniu w Gdyni wprowadzono do ruchu aż 30 fabrycznie nowych autobusów, dofinansowanych przez UE - aby zwiększyć znaczenie komunikacji miejskiej. Już dwa miesiące później redukuje się kursy w rozkładach jazdy. Czy ZKM naprawdę nie boi się, że UE każe zwrócić pieniądze przekazane na rozwój transportu publicznego? Gdyż tego rozwoju w praktyce nie ma. Chwilę po przecięciu wstęg przy wprowadzaniu nowych autobusów, mamy zamach na komunikację miejską w naszym mieście - pisze nasz czytelnik, pan Józef.
Po publikacji artykułu otrzymaliśmy wiele maili od czytelników. Publikujemy jeden z nich, w którym pan Józef (nazwisko znane redakcji) zastanawia się nad konsekwencjami takich cięć.
Oto jego spostrzeżenia
Piszę do państwa jako rodowity gdynianin, głęboko poruszony niebywałymi zmianami, jakie mają obecnie miejsce w komunikacji miejskiej w Gdyni. Jestem przedstawicielem tej grupy obywateli, która słucha przekazu władz miasta i w codziennych podróżach korzysta głównie z transportu publicznego, świadomie rezygnując ze stresu związanego z podróżą samochodem. Jestem jednak głęboko przerażony obłudą i jednocześnie odwagą oraz nonszalancją władz miasta, które w styczniu chełpiły się wprowadzeniem do ruchu aż 30 fabrycznie nowych autobusów dofinansowanych przez UE, aby zwiększyć znaczenie komunikacji miejskiej w przewozach, już dwa miesiące później bezdusznie redukując kursy w rozkładach jazdy. Wygląda to na kpinę z Unii Europejskiej!
Czy doświadczenie z lotniskiem w Kosakowie nie nauczyło władz miasta pokory wobec instytucji wspierających rozwój Gdyni? O ile jednak lotnisko można uznać za fanaberię dotyczącą elit, o tyle gmeranie w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej dotkliwie odczują już szerokie rzesze mieszkańców naszego miasta.
Z tekstu w Trojmiasto.pl wynika, że jedyną przyczyną tak drastycznych cięć - przypomnę, że już kolejnych - jest chęć zaoszczędzenia 3 milionów zł. Z innych artykułów wiem, że autobusy i remonty przystanków UE dofinansowała kwotą kilkudziesięciu milionów zł. A więc tłumaczenie zmian koniecznością oszczędności wygląda jak kolejna zabawa miasta Gdyni z instytucjami UE w granie sobie na nosie. Jak pokazuje decyzja o zwrocie 100 mln zł - zabawa bardzo ryzykowna.
Jestem w dojrzałym wieku, dość często odwiedzam ulicę Witomińską. Najczęściej korzystałem z linii 190. Warunki podróży nie były już komfortowe, często w autobusach był tłok. Zdaję sobie sprawę, że część pasażerów nie płaciła za przejazd, ale przecież płaci za nich miasto - finansując ulgi, albo prawa do przejazdów bezpłatnych. Przeprowadzona niemalże likwidacja linii 190 w niektórych porach to zmuszanie pasażerów do podróży w bydlęcych warunkach, urągających godności ludzi.
Kolejna bulwersująca sprawa to zmiany na liniach obsługujących najmłodsze i ciągle rozwijające się dzielnice naszego miasta. Chcąc odwiedzić np. w sobotę dzieci mieszkające na osiedlu Sokółka, będę miał do dyspozycji tylko linię 147 z o wiele mniejszą liczbą kursów, niż w dzisiejszym rozkładzie jazdy na liniach 147 i 160. Czy ZKM naprawdę nie boi się, że UE każe zwrócić pieniądze przekazane Gdyni na rozwój transportu publicznego? Gdyż tego rozwoju w praktyce nie ma.
Chwilę po przecięciu wstęg przy wprowadzaniu nowych autobusów mamy prawdziwy zamach na komunikację miejską w naszym mieście. Nie mogę zrozumieć dlaczego w Gdańsku i innych miastach w naszym kraju można rozwijać transport publiczny i cieszyć się, że przejmuje coraz więcej ruchu w mieście, podczas gdy w Gdyni stawia się tylko znicze nad trumnami kolejnych linii. Co ciekawe, zmiany wprowadzane są wyjątkowo perfidnie, gdyż nie likwiduje się żadnych linii, tylko na wielu zostawia się po 2-3 kursy dla zmylenia frajerów czyli pasażerów.
Liczę, że mój głos, będący wyrazem opinii wielu mieszkańców Gdyni, dotrze do pana prezydenta, przebijając się przez propagandę ZKM-u, że wciąż wszystko jest ok. Gdyni potrzeba rozwoju. Bardzo cieszyłem się z nowych autobusów, jak większość mieszkańców, ale dziś wiem, że było to zagranie obłudne - dać coś, aby zabrać znacznie więcej. Bardziej wolałbym stare mercedesy i utrzymanie kursów, których już nie będzie od kwietnia.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (300) 2 zablokowane
-
2015-03-27 15:40
Cięcia owszem ale w budynku przy ul.Zakręt do Oksywia!!
Rozumiem ze musimy wszyscy szukać jak najwięcej oszczędności i jestem za tym pomysłem, lecz zacząlbym najpierw od biurowca Zakręt do Oksywia!! W głowie się nie mieści ilu niepotrzebnych biurokratow tam pracuje u samego DOCENTA którzy naprawdę duże kwoty zarabiają porównując do kierowcy Komunikacji !!!! A dopiero na drugim miejscu proponuje ciąć kilometry!! No ale jak można zabrać z talerza rodzinie.
- 5 0
-
2015-03-27 14:42
Oby więcej takich ludzi jak Pan Józef a Gdynia ma szansę by było lepiej
Problemy trzeba dostrzegać i rozwiązywać, a nie udawać że wszystko jest super bo takie udawanie długofalowo nie prowadzi do niczego dobrego
- 5 0
-
2015-03-27 14:15
Panie Jozefie ja wiem dlaczego tna wydatki
Panie Jozefie ja wiem dlaczego tna wydatki na komunikacje miejska...
bo sylwester z polsatem tani nie byl...
bo za red bull racing trzeba bylo dac duza banke
bo konkurs lotow red bull w tym roku tez za darmo nie bedzie
a i do openara trzeba sie sporo dolozyc...
planowanie wyciagu/kolejki linowe na Kamienna Gore tez za darmo sie nie zrobi
szkoda ze za to zeby inni chcieli odwiedzic nasze miasto my musimy rezygnowac z podstawowych spraw....- 7 0
-
2015-03-27 13:55
LEPIEJ ROWEREM ALBO NA PIECHOTĘ
BO WY NIC NIE WIECIE BO U WAS BĘDZIE JEŹDZIŁA KOLEJ "METROPOLITALNA" ( HA HA HA ALE PROWINCJONALNA METROPOLIA) TRZY RAZY NA GODZINĘ ! TO PO CO WAM AUTOBUSY ?!
- 3 0
-
2015-03-27 09:40
Te 3 banki potrzebne sa na zatrudnienie ... (5)
ochrony nowego lotniska.
Gdynianie, nawet sobie niewyobrazacie ile musielibyscie zaoszczedzic , aby finansowac lonisko dzialajace. Chwalcie KE za to, ze nie dpuscilo go do uzytkowania.- 9 0
-
2015-03-27 09:42
(4)
Gw.o prawda. Lotnisko byloby doskonala inwestycja, i dlatego zostalo zablokowane przez gdanskie PO. Na lotniskach dzis sie robi wielkie pieniadze, a konkurencja doprowadzilaby do znaczacego spadku zyskow gdanskiej kliki.
- 0 8
-
2015-03-27 09:57
(3)
To sprawdź sobie wyniki finansowe takich portów lotniczych jak Łódź, Bydgoszcz, czy nawet Wrocław, bo o Radomiu to nawet nie ma co wspominać. Jest 5 lotnisk w Polsce, które na siebie zarabiają, reszta jest pod kreską.
- 5 1
-
2015-03-27 11:27
(2)
Serio? A ja nawiny sadzilem, ze gdanskie lotnisko to zlota kura, i stad gdynskie byloby dla niej problemem - a szczegolnie dla gdanskiej i POwskiej sitwy, ktora zarabia gigantyczny szmalec z tego niby panstwowego przedsiebiorstwa.
BTW: Ja poprosze o te "konkrety", ktorymi niby operujesz o stratach - bardzo ladnie prosze o te dane. Czekam z niecierpliwoscia!- 0 4
-
2015-03-27 12:02
Jakie loty? (1)
Przecież w Gdyni nie ma nawet kodu C, oznacza to, że w zasadzie nic pasażerskiego nie może tam wylądować.
"Wszystkie lotniska obsługujące mniej niż milion pasażerów odnotowały straty. Najmniej stracił Szczecin (-4 mln zł), potem Bydgoszcz (-4,6 mln zł) Rzeszów (-15 mln zł) i Łódź (-37,7 mln zł). Na dwóch ostatnich lotniskach strata wynika jednak przede wszystkim z poczynionych inwestycji." Cytat z raportu za ubiegły rok. I by nie było wątpliwości, Gdynia nawet gdyby wydając drugie 100 baniek uzyskała kod C, nie obsłużyłaby technicznie więcej niż 500 tys. pasażerów (przy założenie, że w ogóle byłyby loty!). Tak więc byłaby lotniskiem z definicji deficytowym.- 1 1
-
2015-03-27 13:46
No prosze: czyli jednak Gdansk zarabia - bo o Gdansku mowimy i potencjalnej konkurencji ze strony Gdyni. No patrz pan - wlasnie strzeliles sobie gola. Nastepnym razem proponuje w tej kreacji rzeczywistosci lepiej dobierac fakty.
"Tak więc byłaby lotniskiem z definicji deficytowym." - hehe, typowy prorok z du..y na garnuszku politykierow.- 0 2
-
2015-03-26 15:07
W Gdyni brakuje takiej podstawowej rzeczy jak automat biletowy (8)
- 50 3
-
2015-03-26 15:17
Dużo jeździsz? Kup okresowy (7)
- 4 12
-
2015-03-26 15:21
mało jeździ, czy to ją wyklucza?! (4)
a na zapas nie może wziąć kilu biletów z gdańskich automatów,
bo w Gdyni ich nie uznają, choć są niemal identyczne- 10 2
-
2015-03-26 15:51
No weź nie płacz. Bez automatu nie może kupić biletu (3)
Jak byłem dzieckiem to zawsze miałem kilka biletow na zapas. Mimo, że było to z mojego kieszonkowego. A ta pani zgaduje zarabia i może "zamrozic" 10 zł bez utraty plynnosci
- 3 14
-
2015-03-26 17:12
Mamy rok 2015, każde miasto UŁATWiA korzystanie z komunikacji miejskiej (2)
W przeciwieństwie do Gdyni
- 20 0
-
2015-03-26 17:33
No juz nie płacz (1)
Naprawdę. Byłby automat to skarzylbys sie, że tyle kosztował, albo że sie często psuje. Naprawdę, są ważniejsze problemy niż brak biletomatu pod twoim domem.
- 3 10
-
2015-03-27 13:13
miał byś rację, gdyby gdyńskie bilety chodziły w Gdańsku i odwrotnie
- 1 0
-
2015-03-26 15:20
Okres to mam co miesiądz (1)
- 14 0
-
2015-03-26 15:52
Juz niedlugo
- 0 7
-
2015-03-26 14:15
Komunikacja publiczna nie jest po to by zarabiać tylko by służyć mieszkańcom a psim obowiązkiem (5)
Szczura i jego ekipy jest do tej komunikacji dopłacac,skoro są na takie bzdety jak muzeum emigracji czy 100 mln na Kosakowo to i na autobusy i trolejbusy musza się znalezc
- 82 4
-
2015-03-26 15:16
Gdynia dopłaca bodajze 76 mln zł co roku (3)
Plus 10+ okoliczne samorządy. Redukcja o 3 mln z powodu spadku pasażerów o 10% w ciągu kilku lat to chyba sensownacdecyzja
- 2 16
-
2015-03-26 15:24
(2)
równie sensowna jak częściowe złomowanie tylko jednego toru
bo mało pasażerów korzysta z linii kolejowej
na pewno od tego zacznie ich korzystać więcej- 15 1
-
2015-03-26 15:46
Redukcja o 3% budżetu to jak złomowanie jednego toru? (1)
No weź się ogarnij
- 1 9
-
2015-03-27 13:09
czytanie jest trudne dla niewprawnych, więc powtórzę słowo klucz:
C Z Ę Ś C I O W E
czyli, dla ciebie, usuniecie 3% jednego toru. nieznaczne. nie ma czego się czepiać.
komunikacja to SIEĆ
większe dziury w sieci nie powodują że więcej ryb się w nią złapie
choć opór będzie sprawiała mniejszy
zasuwanie z pustą taczką też idzie szybciej, tylko po grzyba?
ludzie kupią samochody. przywykną do nich.
odtworzenie sieci g*wno potem daje, bo przecież nie wywalą
już kupionych samochodów.- 3 0
-
2015-03-26 18:05
Nie zadław się pisiorku :)
- 1 6
-
2015-03-26 17:08
Vivat rowery! (3)
I dobrze. Niech likwidują śmierdzące autobusy i porąbane trolejbusy! Wszędzie można szybko i zdrowo dojechać rowerem!
- 1 28
-
2015-03-26 18:00
(1)
Tak? To zasuwaj codziennie z Wiczlina na Pogórze - końcówke masz jeszcze pod górke. I wpadaj do biura capiący potem. Fuj. To nie Amsterdam, tu są góry i doliny i ciężko się poruszac rowerem
- 8 0
-
2015-03-27 13:02
zarąbiście
pocisz się przy zjeździe z góry? ale czad...- 0 0
-
2015-03-26 20:31
Pomyliłes Gdynie z Gdańskiem trolejbusy są na prąd a autobusy na gaz CNG
śmierdzące autobusy to znajdziesz w Gdańsku podobnie jak stary złom z Niemiec jako tramwaje
- 0 5
-
2015-03-26 14:09
Polityka, polityka. (2)
Pan Józef wyraźnie nie lubi ekipy Szczurka i jego referat jest zwyczajnym politycznym donosem.
- 21 155
-
2015-03-26 21:16
łubu dubu.... (1)
to mówiłem ja
- 6 0
-
2015-03-27 13:00
i jeszcze inni mu wtykają szpilki
to nie ludzie to wilki
zwłaszcza że wcale nie padało- 0 0
-
2015-03-26 21:24
Tak przy okazji tematu dot. komunikacji skopiowałem wpis Pana Z. z innego artykułu: (4)
Ceny biletów miesięcznych na Trójmiasto vs. Warszawa
Warszawa ma powierzchnię 517km kw
Trójmiato (Gdynia, Sopot, Gdańsk) 414,38 km kw
Trójmiasto razem z Wejherowem i Rumią 472,89 km kw (to wciąż mniej niż Warszawa).
Wynika z tego, że sensownym zestawieniem byłoby porównanie biletu metropolitalnego z Warszawskim biletem strefy 1, czyli:
Trójmiasto(metropolitalny komunalny) = 130 zł
Warszawa = 110 zł Uwaga! dla zameldowanych w Warszawie 98 zł
Dodam jeszcze, że bilet miejski warszawski działa w metrze. Czy można je porównać do naszej skm? (to już zdecydujcie sami)
Wtedy zestawienie wygląda tak:Trójmiasto (metropolitalny komunalno - kolejowy) = 220 zł
Warszawa = 110 zł dla wszystkich i dla zameldowanych w Wawie 98 zł
Trójmiasto nie takie tanie jak przedstawiono- 15 3
-
2015-03-27 00:34
(1)
Tylko Warszawa to jest jedna jednostka administracyjna, Trójmiasto nie, a to robi różnice, chociażby formalno-prawne i powierzchnia nie ma tu nic do rzeczy.
Gdynia - 135 km2, Gdańsk - 262 km2, a w obu miastach bilet miesięczny na ZKM kosztuje tyle samo, czyli gdyńska komunikacja nie taka tania i wspaniała?
Poza tym powinno się przeliczać na długość tras i odległości a nie powierzchnię. Paradoksalnie w samym tylko Gdańsku z jednego końca miasta (Osowa) na drugi (Świbno) jest dalej niż z krańców administracyjnych Warszawy. Trójmiasto ma specyficzną topografię, mocno odmienną od większości miast w Polsce.- 2 1
-
2015-03-27 12:47
czyli w normalności przeszkadząją przepisy i etaty administracyjne
wyje*ać te przepisy, zaorać granice, zwolnic na bruk biurwy
i będzie lepiej - inaczej NIE MA SZANS , NIGDY- 0 0
-
2015-03-27 00:41
(1)
Dodam jeszcze, że pominąłeś kolejny istotny czynnik, a mianowicie gęstość zaludnienia. Na tej powierzchni 500 km2 w Warszawie mieszka prawie 2 mln ludzi, w Trójmieście (Gdańsk, Sopot, Gdynia) jakieś 750 tys., więc działa efekt skali, mniejszy jest koszt jednostkowy utrzymania komunikacji miejskiej przypadający na mieszkańca, a jednocześnie znacznie większy rynek przewozów na zbliżonej powierzchni.
- 1 1
-
2015-03-27 09:44
I plamy na Sloncu!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.