- 1 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (57 opinii)
- 2 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (363 opinie)
- 3 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (34 opinie)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (213 opinii)
- 5 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (136 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (263 opinie)
Czytelnik: sprzedałem auto i dostaję mandaty za nowego właściciela
Mimo że pięć lat temu sprzedał swój samochód, to wciąż otrzymuje wszelkiego rodzaju upomnienia i mandaty, które powinny trafić na konto aktualnego właściciela pojazdu. To historia pana Romana, czytelnika portalu Trojmiasto.pl, który postanowił się nią z nami podzielić.
W 2017 r. sprzedałem swój samochód. Dwa lata później, w 2019 r., ówczesny właściciel nie uiścił opłaty za parkowanie w Sopocie. Ja, jako były posiadacz tego pojazdu, otrzymywałem upomnienia. Było to irytujące, więc żeby wyjaśnić całe zamieszanie, wysłałem do sopockiego Zarządu Dróg i Zieleni kopię umowy sprzedaży auta. Co stanowiło dowód na to, że w dniu wspomnianego parkowania samochód należał do innej osoby.
W 2021 r. otrzymałem wiadomość mailową od ZDiZ, że kara została anulowana. Pomyślałem, że w końcu ta nieszczęsna historia się zakończyła. Nic bardziej mylnego. Niedawno w związku z nie moim mandatem przyszło zawiadomienie o zajęciu wierzytelności, czyli egzekucja należności przez bank. Paranoja.
Ta sprawa dowodzi, że mimo składania dokumentów, wyjaśnień na piśmie, i tak urzędnicy są nierzetelni w wykonywaniu swojej pracy. Co powoduje potworny nieład.
Odpowiedź ZDiZ
Problem został ostatecznie i skutecznie rozwiązany. Urząd Skarbowy został przez nas poinformowany o konieczności anulowania egzekucji. Wkradł się błąd, który zapoczątkowany został w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dane, które otrzymywaliśmy z CEP, wskazywały nam poprzedniego właściciela jako właściciela obecnego. Przez to dane i u nas nie zostały zaktualizowane. Przepraszamy za zaistniałą sytuację i dołożymy starań, by sytuacja w przyszłości się nie powtórzyła. Przeprosiny wraz z informacją o podjętych działaniach przesłaliśmy dziś bezpośrednio do zainteresowanego - wyjaśniła Anna Dyksińska z ZDiZ w Sopocie.
Czytelnik i tak zapłaci
Odpowiedź ZDiZ przekazaliśmy czytelnikowi, jednak ten twierdzi, że sprawa nadal nie została wyjaśniona. Poniżej kontynuacja listu czytelnika.
Odebrałem maila od ZDiZ, w którym poinformowano mnie, że są w kontakcie z Urzędem Skarbowym. Niezwłocznie pojechałem do US, aby raz na zawsze wyjaśnić tę sprawę. Przedłożyłem umowę sprzedaży auta, a także korespondencję z ZDiZ. Urzędnik z US, który wysyłał zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, stwierdził, że ZDiZ nie kontaktował się w tej sprawie (być może uczynili to później).
Natomiast egzekucja w kwocie ok. 180 zł i tak zostanie przeprowadzona, a następnie pieniądze zostaną zwrócone. Absurd. Pytanie, co by było, gdyby to była dużo większa kwota, np. 20 tys. zł? Też musiałbym najpierw zapłacić tę kwotę?
Sprawa z mandatem ciągnie się od 2019 r. Podejrzewam, że ówczesny właściciel nie przerejestrował samochodu na siebie i dlatego ja mam teraz problemy.
W Gdyni nie było problemu
Dodam tylko, że w międzyczasie żonę, jako współwłaścicielkę pojazdu, także upomnieli, ale tym razem w Gdyni. Gdyńscy urzędnicy otrzymali od nas umowę sprzedaży pojazdu i z automatu anulowali mandat. Otrzymaliśmy oficjalne pismo. W Sopocie po dwóch upomnieniach i anulowaniu mandatu nie dostałem żadnego pisma, a jedynie zapewnienia drogą mailową, że sprawa jest "załatwiona".
Sprawa tak została "załatwiona", że teraz zapewne będę miał brzydki ślad w historii US. Zastanawiam się także, czy nie zgłosić sprawy na policję, bo przecież nowy właściciel (a może już kolejny) przez pięć lat żerował na moich danych.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (148) 10 zablokowanych
-
2022-09-15 07:20
Obowiązek zgłoszenia sprzedaży.
Nie byłoby takiej sytuacji gdyby właściciel zgłosił sprzedaż auta w wydziale komunikacji, mamy na to 30 dni a ubezpieczyciela 14 dni.
- 2 0
-
2022-09-15 06:58
Niestety są osobniki które mają prawo w nosie,sam miałem dwa razy takie przypadki ale przedstawienie umów sprzedaży pojazdów sprawy załatwiło od razu.
- 2 0
-
2022-09-15 06:47
Nie zgłosił sprzedaży samochodu i ma pretensje do calego świata. Typowe.
- 3 2
-
2022-09-14 16:25
Na umowie (1)
Na umowie data i godzina sprzedaży + dodatkowe podpisy pod tym i wszystkiego można dojść później. Dodatkowo taki delikwent będzie świadom, że wszystko teraz na niego idzie i nie będzie cwaniakował.
- 2 0
-
2022-09-15 06:18
Tak jest, ale jak kupujący nie zarejestrował auta na siebie to nadal mandaty będą przychodzić do poprzedniego właściciela. Oczywiście po okazaniu umowy k-s mandat będzie anulowany, ale zawsze trzeba się tłumaczyć.
- 0 0
-
2022-09-14 15:54
Mój nieżyjący od 11-u lat teść dostał niedawno pismo z sądu że ma się stawić jako świadek . (1)
Strach pomyśleć jaką karę dostanie i kto jak teść bez usprawiedliwienia tam się nie stawi . A podobno jest komputeryzacja i super technika .
- 3 0
-
2022-09-14 18:06
Odebrane przez teścia ?
To ma się stawić
- 0 0
-
2022-09-14 17:59
Zgłoszenie zbycia to formalność
Zgłoszenie do Wydziału Komunikacji niewiele da. w cepiku jest tylko adnotacja "zbycie pojazdu" i data, natomiast nie ma wpisu "zmiana właściciela" dopóki kupujący go nie zarejestruje. Żeby było zabawniej mandaty, szczególnie te z Niemiec, przychodzą do poprzedniego właściciela, który figuruje jako właściciel mimo zgłoszenia zbycia pojazdu w Wydziale Komunikacji. Właśnie to przechodzę, że wysyłam mailami zaświadczenie o zbyciu do niemieckich urzędów, od których dostaję zdjęcia z fotoradarów.
- 6 0
-
2022-09-14 17:50
Przyczepa
Niedawno zainstalowałem aplikacje mObywatel z której dowiedziałem się, że jestem właścicielem przyczepy kempingowej którą sprzedałem.... 25 lat temu . Niestety nie mam już aktu sprzedazy , 3 razy podchodziłem w urzędzie to wyprostowania tej sprawy , ale bez aktu nie ma takiej możliwości aby usunąć ten wpis !! Amen tak już musi zostac ,
- 3 1
-
2022-09-14 17:48
Idealny przykład jak kłamią urzędnicy!! W mediach kłamia ze sprawa załatwiona gdy poszkodowany pojechał sprawdzic okazało sie
Czyli dopiero jak media sie zaiteresowały zamierzaja zareagowac ale podali ze juz wszystko załtwili!
- 4 0
-
2022-09-14 17:47
A wystarczyło zgłosić sprzedaż w wydziale komunikacji.
- 4 4
-
2022-09-14 12:11
(7)
Wysyłasz skan umowy sprzedaży, faktury, darowizny czy dowolny dokument na podstawie którego zbyłeś auto a przy okazji informujesz, że jeżeli jeszcze raz otrzymasz jakiekolwiek pismo z roszczeniem to zgłaszasz do prokuratury rejonowej próbę wyłudzenia przez ZDIZ. Wszystko zajmuje Ci kilka minut. Z nimi trzeba krótko.
- 62 14
-
2022-09-14 13:43
(3)
obowiązkiem sprzedającego jest poinformowanie Wydziału Komunikacji o sprzedaży samochodu w przeciągu 30 DNI.
Nie zrobił tego, to ma problem. Ja bym mu jeszcze karę przywalił.
Propozycje kolejnych artykułów na trójmiasto (w podobnym stylu):
- nie zapłacił za benzynę, wredny prywiciarz wezwał policję
- nie zapłacił za prąd, wredna Energa odcięła mu go
- nie złożył PIT, dostał karę- 14 21
-
2022-09-14 16:10
(1)
W 2017 roku nie było obowiązku zgłaszania sprzedaży auta !
- 1 4
-
2022-09-14 17:17
Zawsze był taki obowiązek. Zawsze.
- 4 0
-
2022-09-14 14:23
Nawet jakby to bylo wykroczenie
to by sie przedawnilo po roku.
Tak wiec, kare przywal sobie sam i nie jedz slodyczy 3 dni.- 6 4
-
2022-09-14 13:20
A dziki odganiasz (1)
udajac niedzwiedzia?
- 15 14
-
2022-09-14 14:23
Nie wiem jak on, ja udaje
pitbulla z Witomina
- 6 1
-
2022-09-14 14:18
Normalnie obsikają się ze strachu
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.