- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (187 opinii)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (148 opinii)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (89 opinii)
- 4 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 5 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
- 6 Kolejne drogi w Gdyni do naprawy po zimie (73 opinie)
Darmowy weekend w Muzeum Motoryzacji w Gdyni
Z okazji 10-lecia istnienia Gdyńskiego Muzeum Motoryzacji w Gdyni, przez cały weekend można odwiedzić je za darmo. Nie zabraknie ciekawych historii, opowiadanych przez właścicieli, słodkiego poczęstunku i konkursów.
Pieniądze to nie wszystko. Chcesz limuzynę, udowodnij pochodzenie
- Nie wszystkie się oczywiście mieszczą. Stała ekspozycja to 14 samochodów i 26 motocykli, które są zmieniane, by zaprezentować jak najwięcej z nich. Na wszystkie niestety nie mamy miejsca, więc pozostałe chowamy, gdzie się da, byle deszcz na nie nie padał, bo szkoda naszej pracy i ich pięknej historii - mówi Witold Ciążkowski.
Większość samochodów jest bowiem nie tylko zabytkami, ale wiążą się z nimi ciekawe historie. Jak choćby Rolls-Royce z 1939 roku z nietypową, bo stojącą statuetką.
- Takiego samochodu nie można było po prostu kupić, bo miało się pieniądze. Trzeba było jeszcze udowodnić szlacheckie pochodzenie. Nasz należał do lorda, który był browarnikiem - opowiada Karol Ciążkowski, który zarażony przez ojca pasją do starych samochodów prowadzi Muzeum Motoryzacji.
Karol Ciążkowski uczestniczy też w lekcjach, na które do szkół jeździ zabytkowym samochodem. Uczniowie poznają nie tylko historię motoryzacji, ale także Gdyni, mogą zrobić sobie zdjęcie w samochodzie, usiąść za kierownicą i wziąć udział w quizie.
- Nie brakuje sytuacji, które dają do myślenia. Gdy pytam, czy wiedzą, kim był Eugeniusz Kwiatkowski, odpowiadają od razu. Według wielu był to... budowniczy estakady - mówi Karol Ciążkowski.
10-lecie istnienia muzeum będzie świętować cały weekend. Od piątku do niedzieli w godz. 9-17 wstęp będzie darmowy, a na miejscu na każdego będzie czekał słodki poczęstunek. Wśród zwiedzających zostaną również rozlosowane nagrody. Najlepsza z nich to przejażdżka Plymouthem Q z 1926 roku.
Miejsca
Opinie (25)
-
2017-10-20 09:02
(1)
O, użyteczna informacja. Nie wiedziałem nawet o istnieniu tego muzeum. Będzie trzeba się wybrać. Oczywiście nie w ten weekend, gdyż "za darmo" ściągnie z całego regionu wszystkie Karyny i Januszy, przez co nie da się w spokoju nic obejrzeć i wizyta będzie zmarnowana.
- 3 1
-
2017-10-21 18:13
Nie prawda
Byłam dziś i wcale nie było dużo ludzi, to jest naprawdę mała prestrzeń i więcej osób by tam po prostu nie weszło (max 20).
Warto pojechać naprawdę ;)- 0 0
-
2017-10-20 14:47
Jeszcze żeby było co tam oglądać parę aut i to wszystko
- 1 1
-
2017-10-21 22:00
smutna dyskusja
Siedziba na prywatną kolekcje? Mieszkańcy mają sie składać.kogoś powyginało.no chyba że własciciel podaruje miastu.to ok.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.