- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (90 opinii)
- 4 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 5 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
- 6 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
Dlaczego boimy się zakupu auta elektrycznego?
Po naszych drogach jeździ coraz więcej samochodów z charakterystycznymi zielonymi tablicami rejestracyjnymi. Coraz więcej, ale wciąż liczba samochodów elektrycznych nie powala. Jakie obawy mamy przed zakupem auta na prąd?
Zbyt wysoka cena
Prawdopodobnie dla większości osób największą przeszkodą przed zakupem auta elektrycznego jest jego stosunkowo wysoka cena. Samochody na prąd są wyraźnie droższe od spalinowych odpowiedników. Przykładowo, cennik Volvo XC40 startuje od kwoty 139 900 zł, natomiast jego elektryczna odmiana XC40 Recharge to wydatek co najmniej 199 900 zł. Różnica wynosi 60 tys. zł. Kolejny przykład: Citroena C4 z silnikiem benzynowym można kupić za 76 800 zł. Elektryczny E-C4 kosztuje już zdecydowanie więcej, bo 137 400 zł. Różnica wynosi również 60 tys. zł. Dlatego też większość klientów nie chce przepłacać i decyduje się na spalinowe modele.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu pojawił się pomysł rządowych dotacji do zakupu auta elektrycznego. Niestety, pierwszy nabór wniosków o dopłaty zakończył się kompletną porażką. Aktualnie proponowany program o nazwie "Mój Elektryk" oferuje nabywcom indywidualnym dotację w wysokości 18 750 zł (przy limicie ceny za "elektryka" w wysokości 225 tys. zł). Nieco większą dopłatę, wynosząca 27 tys. zł bez limitu ceny auta elektrycznego, mogą otrzymać wnioskodawcy z Kartą Dużej Rodziny.
Auta elektryczne - więcej artykułów
Ograniczony zasięg
Kiedy na rynku europejskim pojawiały się pierwsze, mocno niedopracowane modele na prąd - przy korzystnych wiatrach ich zasięgi oscylowały w granicach 150-200 km (z wyjątkiem Tesli). Od tego czasu technologia poszła mocno do przodu, a inżynierowie zaczęli budować samochody elektryczne, które oferują naprawdę przyzwoite zasięgi. I nie muszą to być auta za kilkaset tysięcy złotych. Dla przykładu Nissan Leaf (cena od 152 tys. zł) jest w stanie przejechać na pełnej baterii do 385 km, Kia e-Niro (od 173 990 zł) nawet 450 km, a Volkswagen ID.3 (od 187 990 zł) - 550 km.
Samochody klasy premium, jak chociażby Mercedes EQS, na jednym ładowaniu przejadą ponad 700 km. A to już robi ogromne wrażenie.
Mało ładowarek
Brak stosownej infrastruktury - to kolejna obawa przed zakupem "elektryka". I choć ładowarek publicznych jest coraz więcej - to rzeczywiście ich ograniczona liczba może stanowić pewien problem dla posiadaczy aut elektrycznych.
Problem z ładowaniem przy bloku
Trudno myśleć o zakupie samochodu elektrycznego, gdy mieszka się w bloku. I nawet jeśli auto parkowane jest w hali garażowej, to ładowanie "elektryka" jest mocno utrudnione. Pobieranie prądu z ogólnodostępnego gniazdka (o ile takie jest dostępne) to mimo wszystko nie najlepszy pomysł ze względu na sąsiadów, którzy mogliby mieć pretensje o wyższe rachunki za prąd. To zrozumiałe. Jeszcze do niedawna w zasadzie nie było możliwości zainstalowania własnej ładowarki ściennej w garażu wspólnoty. Jednak na rynku pojawiły się firmy, które potrafią ten problem rozwiązać. Wystarczy poszperać trochę w sieci.
Żywotność baterii
Ważnym pytaniem przed zakupem "elektryka" jest to dotyczące żywotności baterii i późniejszej jej utylizacji. Choć odpowiedź na drugie pytanie raczej nie powinna obchodzić pierwszego i ewentualnie drugiego właściciela samochodu. Eksperci mówią, że bateria powinna wystarczyć na około 900 cykli ładowania. Pełen cykl ładowania to uzupełnienie akumulatora do 100 proc. lub dwa ładowania do 50 proc.). Jak to się przekłada na liczbę przejechanych kilometrów? Auto po 900 cyklach ładowania powinno mieć na liczniku około 250-300 tys. km. Wówczas pojemność baterii powinna spaść do około 70 proc.
Dodajemy, że większość producentów daje na baterie gwarancję 8 lat lub 160 tys. km.
Opinie wybrane
-
2021-11-24 15:27
Dla mnie problem to mały zasięg (5)
dlatego kupiłem hybrydę plug in a w hali garażowej zainstalowałem własne gniazdko podłączone pod domowy licznik.
- 4 0
-
2021-11-24 17:06
To prawda, sam mam plugina (4)
Nie jest to najtańsze i najczystsze, ale łączy przyjemność elektryka na codzień ze swobodą w trasie.
- 0 0
-
2021-11-24 19:58
Swoboda - ze zbiornikiem na 40 litrów (3)
- 1 0
-
2021-11-24 21:47
U mnie 35l - w Polsce daje to pełną swobodę, rozumiem że na Syberii niekoniecznie. (2)
- 2 0
-
2021-11-24 23:26
35 litrów.... przy autostradowym spalaniu około 11 litrów (1)
Całe 250 km realnego zasięgu (zostawiając 20% w baku).
A w tej hybrydzie baterie NiMH czy LiTowe?
Wiem, że Toyota przestała montować litowe i wróciła do starych technologii.- 0 0
-
2021-11-25 14:33
Spalanie na autostradzie przy 140 to poniżej 9l w moim przypadku
Szczęśliwie stacje benzynowe stoją trochę gęściej niż co 350km. Jak to w pluginach - mam litowo-jonowe. Toyota w zwykłych hybrydach stosowała i stosuje NiCd, do swoich pluginów tylko używa litowo-jonowe.
- 0 0
-
2021-11-24 13:36
Brak infrastruktury (5)
Nawet chętnie kupiłbym auto elektrycznie, szczególnie jako drugie, do miasta, ale na moim osiedlu nie miałbym, gdzie go ładować. Dopóki nie zostanie przygotowana infrastruktura i na każdym osiedlu nie znajdzie się przynajmniej jedna stacja ładowania, nie mam takiego zakupu w planach.
- 21 0
-
2021-11-25 08:24
Elektryki to już czas teraźniejszy
To tu trójmiasto.pl wyczytałem że Porsche wypuszcza ostatni model z silnikiem spalinowym Tak marka !! Czas z tym się pogodzić. Problem jest w tym że mamy nieudolnych polityków którzy nie nadarzają za zmieniającym się czasem i rozwojem technologii. Brakuje ludzi z wizją. Trzeba zmieniać infrastrukturę, innowacje w przestrzeni publicznej. Technologia
To tu trójmiasto.pl wyczytałem że Porsche wypuszcza ostatni model z silnikiem spalinowym Tak marka !! Czas z tym się pogodzić. Problem jest w tym że mamy nieudolnych polityków którzy nie nadarzają za zmieniającym się czasem i rozwojem technologii. Brakuje ludzi z wizją. Trzeba zmieniać infrastrukturę, innowacje w przestrzeni publicznej. Technologia z biegiem czasu tanieje i będzie coraz bardziej za awansowana tak będzie z bateriami. Boję się że znowu prześpimy czas wielkich zmian Takimi zmianami cywilizacyjnymi były silniki na paliwa płynne czy kolej. Miałem okazję przejechać się ranault kangu 5 letnie auto silnikiem elektrycznym było eksploatowane mocno w poczcie francuskiej. Stare auto mechanicznie bardzo sprawne Rakieta
- 1 3
-
2021-11-24 14:46
A gdzie mieszkasz? Bo może już tam stacja w okolicy jest? Zobacz na mapę ładowarek, np. na PlugShare (3)
- 1 8
-
2021-11-25 07:41
Reklama
Powinieneś byś zbanowany
- 4 0
-
2021-11-24 16:06
ty to jesteś jakiś psychol (1)
pod każdym wątkiem twoje wypociny tak głupie w całości że aż ręce opadają.
Co mnie obchodzi stacja oddalona o 2km ?
Mam autobusem podjeżdżać codziennie rano do auta i wieczorem do domu
Ogarnij się bo w ten eko zachwyt ci na głowę padł- 6 0
-
2021-11-24 17:02
Dziękuję za Twoją cenną opinię o mnie, spłynęła i śladu nie ma
Nic nie mówię o dojeżdżaniu do stacji autobusem, ale może 200m dalej akurat taka jest albo wkrótce powstanie? Jak nie no to trudno, męcz się spaliniakiem czekając aż postawią.
- 0 3
-
2021-11-24 12:32
powodów jest kilka: (4)
1) cena elektryka ciągle dużo wyższa niż klasyczny odpowiednik
2) dłuższe trasy trzeba planować - postoje, miejsca stacji
3) zasięg jest mocno teoretyczny i nie uwzględnia np ogrzewania czy niskiej temperatury
4) zużycie akumulatora po kilkuset cyklach wspomniany zasięg tylko pogorszy
5) szybkie ładowanie sporo kosztuje- 117 2
-
2021-11-25 08:34
W Leżajsku produkowali takie meleksy
I były tanie! To czemu teraz są takie drogie..."ABS" tyle nie kosztuje. To jakaś zmowa cenowa.
- 1 2
-
2021-11-24 13:45
4 (2)
Cztery punkty dotyczą jeżdżenia w trasę. Jeśli jesteś handlowcem to masz rację, jeżeli nie to tylko pierwszy jest OK ale tylko w mniejszych autach, bo w większych już ceny są podobne. Odnośnie zużycia akumulatora to jeśli nie jeździsz w dłuższe trasy częściej jak 1/mc to temat pomijalny o ile nie ładujesz bez głowy.
- 3 17
-
2021-11-24 15:04
(1)
Co Ty opowiadasz. Pokaż mi miejskiego elektryka poniżej stu tysięcy. Polecę zaraz kupić.
- 18 1
-
2021-11-24 15:07
Skoda? Dacia?
- 3 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.