- 1 Zasłabł w szpitalu, dostał mandat za parking (469 opinii)
- 2 Kierowali pod wpływem środków odurzających (18 opinii)
- 3 Czy można przewozić choinkę na dachu? (56 opinii)
- 4 Kiedy opony nadają się na śmietnik? (92 opinie)
- 5 Mikołaje na motocyklach w Trójmieście (161 opinii)
- 6 Pijani kierowcy pieszo uciekali przed policją (81 opinii)
Drifter z Gdyni wygrał zawody w Austrii
King of Europe to jedna z bardziej prestiżowych lig drifterskich na Starym Kontynencie. Liga składa się z kilku klas, a topowi zawodnicy rywalizują w Pro Series.
23-24 lipca w austriackim Greinbach odbyły się zawody drugiej ligi strefy wschodniej King Of Europe. I właśnie w tej imprezie zadebiutował Sebastian Matuszewski. Zadebiutował i od razu wygrał drugą rundę Pro2 Series.
- Ogrom tego przedsięwzięcia jest niewyobrażalny. Dla mnie to najbardziej prestiżowa liga, w jakiej kiedykolwiek startowałem. Po raz pierwszy rywalizowałem poza granicami Polski. Sama liga jest bardzo dobrze obsadzona, startuje w niej wielu czołowych europejskich zawodników, ale nie tylko, bo walczyłem również z drifterem z odległej Australii - tłumaczy Sebastian Matuszewski.
Tegoroczna liga King of Europe Drift Pro2 Series (strefa wschodnia) składa się z czterech eliminacji. Pierwsza runda odbyła się w Kielcach (13-14 maja), a druga we wspomnianym Greinbach. Przed zawodnikami jeszcze dwa starty: 23-24 września w niemieckim Oschersleben oraz 8-9 października na słowackim torze Slovakia Ring.
Czytaj także: Drifter z Trójmiasta bokiem do przodu przez świat
Młody drifter z Gdyni w akcji.
Gdynianin w drodze do wielkiego finału najpierw pokonał w TOP16 Steve'a Pembrey'a z Australii. W kolejnej rundzie Matuszewski rywalizował z... królową polskiego driftu, Karoliną Pilarczyk. W kolejnej rundzie Polak odprawił z kwitkiem reprezentanta gospodarzy - Daniela Bradnera. Z kolei w finale 19-latek stoczył wyrównany bój z Pavlinem Penevem z Bułgarii.
- Z Penevem pojechałem najtrudniejsze przejazdy w swoim życiu. Sędziowie potrzebowali aż trzech powtórek, żeby wyłonić tego najlepszego. Na całe szczęście udało mi się wyjść z tej morderczej walki obronną ręką. Reasumując, tylko w samym finale jechaliśmy osiem razy po rozbiegu - nigdy w życiu nie miałem tylu dogrywek z jedną osobą - wyjaśnia drifter.
Pula nagród w austriackim Greinbach wynosiła 10 tys. euro. Sebastian za wygraną w Pro2 Series otrzymał profesjonalny fotel firmy Recaro o wartości 7 tys. zł. Teraz gdynianin myśli już o kolejnym starcie w lidze King of Europe.
- Dla nas priorytetem jest ukończyć cały cykl King of Europe i powalczyć o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Chciałbym coraz częściej pokazywać się na arenie międzynarodowej, a w przyszłości wystartować w King of Touge. To cykl Mistrzostw Europy rozgrywanych tylko i wyłącznie na zamkniętych drogach górskich. To takie moje małe marzenie, więc jeśli tylko pojawi się cień szansy na pozyskanie sponsora i budżetu na wyjazd na tak prestiżowe zawody - to będziemy walczyć o kolejne sukcesy - zakończył Sebastian Matuszewski.
Drifter z Gdyni wygrał zawody w Austrii.
Opinie (25)
-
2016-08-02 15:15
dobry
gratulacje
- 14 3
-
2016-08-02 15:36
czy to nie on kiedyś "ćwiczył" na skwerze? (1)
- 10 4
-
2016-08-03 08:58
Myślę, że zawodnik osiągający coś w tym sporcie nie pozwolił by sobie na to.
- 3 0
-
2016-08-02 16:45
Gratulacje! Takich młodych nam trzeba. !!!
- 12 2
-
2016-08-02 17:35
(3)
pewnie ma silnik 1.9 tdi i stad sukces
- 9 9
-
2016-08-02 17:42
to 1.2 tsi
- 3 2
-
2016-08-02 18:30
nie 0,9 hdtv dsthpi turbo mix
- 4 2
-
2016-08-02 21:48
Bylo wyjasnione jaki ma silnik.kolezko :)
- 3 0
-
2016-08-02 18:23
W rodzinny miescie sobie nie pojezdzi... (1)
No chyba ze kolejka gorska, albo estakada rowerowa... Mozliwosci uprawiania sportow motorowych brak!
I ktos sie dziwi ze pozniej mlodzi ganiaja sie po Morskiej- 15 8
-
2016-08-02 19:17
a dlaczego
na szpaner placu sie uczył i zobacz
- 3 3
-
2016-08-02 18:38
Brawo Ty.....! (1)
Fajnie,że nie każdy nastolatek siedzi tylko przed kompem albo imprezuje
- 11 2
-
2016-08-03 14:23
Zablokuj mnie a jak
Misze dawac komentarze z innego urzadzenia
- 0 0
-
2016-08-02 20:42
do Pana Redaktora Michała (4)
szkoda że zawsze po fakcie !
0 , / zero /, informacji i promocji w tej dyscyplinie !
Bo to jest tak, Panie Michale, było, to napiszę,
zamiast ,
poszukać wcześniej i puścić dla informacji wszystkim,
na, trojmiasto.pl- 10 8
-
2016-08-02 21:33
Ale, ze co po fakcie?
Mieli Ci moze jeszcze podac grafik, plan dojazdu, ceny biletow itp. na impreze, ktora sie odbywa w Austrii?
- 6 0
-
2016-08-02 21:51
No właśnie, co po fakcie???
- 3 0
-
2016-08-02 22:30
i co. pojechałbyś z nim do Austrii? A 100 innych by krzyczało, że to imrpeza nie w 3M...
- 2 0
-
2016-08-03 04:31
do Pana tez to lubie
Straszny z / ciebie / baran / .
- 2 0
-
2016-08-02 23:56
Brawo młody!!!
Niezły ślizg ma chłopak
i odrobinę szczęśćia
gratulacje !!!!!- 6 4
-
2016-08-03 05:35
Tak trzymać Seba, Polacy górom😀
- 4 1
-
2016-08-03 13:43
czym jeździ? (2)
ktoś wie czym jeździł?
w kazdym razie oby wiecej sukcesów,
W wawie są tory i mozna sprobowac sil, tylko ze nie jest to tania zabawa
tutaj mozecie sprawdzic
http://tinyurl.com/juw4crn- 2 0
-
2016-08-03 14:40
Nissan 200SX model S14 (1)
Pod maską silnik z BMW 4,4l + turbo.
440 KM i 706 Nm.
W Wawie można pouczyć się driftu:
http://stwdrift.pl/oferta/tor-szkoleniowy-stw.html
A jak masz swój sprzęt to Sebastian również Cię może uczyć. Nie potrzeba od razu nie wiadomo jak wielkiego placu do nauki.- 0 0
-
2016-08-03 22:16
O zesz...
700Nm...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.