• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugie wcielenie żółtej Zastavy

Bch
16 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Dzięki uczestnictwie w popularnym programie telewizyjnym ta Zastava znacząco wypiękniała.


Renowacja tego samochodu trwała ponad pięć lat, warto jednak było poświęcić pieniądze i czas. Dziś jej właściciel może być dumny, że jego Zastava 1100p Mediteran to jeden z najlepiej zachowanych egzemplarzy w kraju. Żółty pojazd przemierza teraz drogi Trójmiasta i Pomorza oraz często gości na wielu samochodowych imprezach.



Zastavy 1100p Mediteran, czyli wersji trzydrzwiowych, które produkowano tylko trzy lata pozostało już bardzo niewiele - to modele poszukiwane przez kolekcjonerów.

Prezentowane auto trafiło w ręce Piotra Bartnickiego w roku 2008. Właściciel poszukiwał przyzwoitego egzemplarza do dalszej renowacji.

- Zastava była podniszczona, ale kompletna. Samochód miał widoczne uszkodzenia karoserii, w tym uszkodzony błotnik. Atakowała ją już rdza - opowiada Piotr.
Zastava 1100p Zastava 1100p
Nasz bohater stopniowo przystępował do koniecznych prac. Rok po nabyciu pojazdu przygotował odpowiednio blacharkę i polakierował samochód. Co ciekawe, ostatecznie auto trafiło na drogi dopiero w 2013 roku. Rok później Pan Piotr spróbował sił w popularnym programie motoryzacyjnym, w którym wygrał casting i trafił do finału, gdzie jego auto poddano ostatecznej renowacji. Auto finalnie wykończył Adam Klimek, prowadzący program w TVN Turbo, w którym niezwykłe samochody otrzymują drugą szansę. Efekt robi świetne wrażenie!

Zastavy produkowane w Polsce miały literkę "P", analogicznie było z innymi samochodami produkowanymi w FSO na licencji Fiata. Lekki, zwinny, całkiem nowoczesny jak na PRL - takie określenia padają pod adresem jugosłowiańskiej Zastavy 1100.

Fabrykę w Kragujevacu o nazwie Zavodi Črvena Zastava wybudowano na licencji włoskiej firmy Fiat. Produkcję samochodów osobowych rozpoczęto tam w 1954 r. Pierwsze samochody marki Zastava były wariantami Fiata 1400 i 1900, a kolejne Fiata 600.

Zastava 1100p Zastava 1100p
Produkowano je aż do końca wytwarzania ich we Włoszech. W latach 60. Zastava wprowadziła więcej samochodów opartych na modelach Fiata, które powstały z modeli: 1100, 1300, 1500, 124 i 125. Jugosławia, podobnie jak Polska, oparła produkcję samochodów osobowych właśnie na licencji zakupionej od włoskiego "Fiata".

Zastava 1100 była przełomowym modelem. Z samochodem tym Jugosłowianie wiązali duże nadzieje, miał to być, jak określono, "wóz narodowy", (NV). I zdecydowanie się to udało.

Od 1975 r. Zastavy montowano z części sprowadzanych z Jugosławii w żerańskiej FSO. Auto było wyjątkowo nowoczesne jak na "żelazną kurtynę", prezentowało nowocześniejszą technikę i technologię - odlewany w niej był nie tylko wał korbowy silnika, lecz również i korbowody. Autem wygodnie mogło podróżować pięć osób. Łatwo można było "transformować" ją z samochodu osobowego w pojazd o znacznej pojemności ładunkowej.

Zastava 1100p Zastava 1100p
Zastava 1100 to również początek ery hatchbacków, które w latach 80. opanowały rynkowy popyt. Elementy współczesności w Zastavie? w modelu Mediteran całe siedzenia dają się pochylać ku przodowi po odblokowaniu małej dźwigienki przy ich zewnętrznej krawędzi, co nie było takie oczywiste w przypadku Syreny czy Warszawy z tego okresu.

Jak się jeździ Zastavą? Dziś całkiem znośnie. Benzynowy silnik 1,1 ochoczo zbiera się do pracy. Auto jest lekkie, waży tylko 870 kg i mimo 55-konnego "serca", dzielnie nabiera prędkości. Jadąc należy unikać zbytniego przeciążania elementów zawieszenia i przeniesienia napędu, np. poprzez gwałtowne dodanie gazu na nierównej nawierzchni czy brawurowe szturmowanie krawężników.

Zastava 1100p Zastava 1100p
Również układ kierowniczy jest mniej precyzyjny niż we współczesnych konstrukcjach, rzecz jasna nie ma wspomagania, ale w porównaniu z innymi autami dostępnymi wtedy w "Polmozbycie" prowadzenie można uznać za nienaganne.

Spalanie w Zastavie wynosi ok. 7-8 litrów na 100 kilometrów. Przy tankowaniu należy pamiętać o dolewaniu specjalnego dodatku dla silników gaźnikowych bez katalizatora. Bezpieczeństwo? Mamy pasy bezpieczeństwa bez naciągaczy, nikogo nie zdziwi również brak lampy cofania. Samochód naszego bohatera ma bogatsze wyposażenie w postaci dodatkowych lamp halogenowych, bogatszego zestawu wskaźników w kokpicie oraz kubełkowych foteli przednich.

Podsumowując, obecnie Zastawa jest pojazdem bardzo rzadkim na polskich drogach i pożądanym, lecz dostęp do części jest trudny. Oryginalne części są dostępne praktycznie jedynie w Serbii, czasami pasują elementy z Poloneza czy Fiata 125p, ale wtedy pojazd, niestety, traci na oryginalności.
Bch

Opinie (56)

  • (1)

    Jest to prawdziwy pojazd kolecjonerski... Auto nie musi być w 100% oryginalne, a cały "tuning" jest z epoki, zgodny z rocznikiem auta. Ludzie piszący, że auto powinno wyglądać jakby wyjechało z fabryki są w błędzie! Najważniejsze to by mieściło się w duchu epoki i sprawiało frajdę właścicielowi!
    Oryginały wielbią zazwyczaj Ci, którzy nie posiadają własnego auta, albo nigdy nie robili renowacji własnymi rękoma... Oni nie doceniają indywidualizmu... Na co np w Polsce 1000 Polskich Fiatów 125p zgodnych w 100% jak te co wyjechały z fabryki? To jakby zwiedzać w każdym większym mieście taki sam zamek... Swoją drogą, dlaczego w XIX w przebudowano zamek w Malborku, który do dziś po przebudowie budzi podziw, a nie zachowano go w siermiężnym gotyku ? Bo nie miał funkcjonalności i był typowym zamkiem jak każdy inny... Ludzie historia się dzieje na naszych oczach, to my ją tworzymy! Więc niech miłośnicy 100% oryginał sami sobie kupują fury i trzymają je dla potomnych za swoje pieniądze. Ta zastava jest znakomita!

    • 3 3

    • Wyjątkowo trafny komentarz

      Brawo, brawo.
      Zgadzam się co do słowa. Wyjątkowo dobrze określiłeś zjawisko popierających 100%ego stanu oryginalnego, jak i powody, dla którego ludzie mogą sobie sprawić przyjemność gustownie udoskonalając i nadając indywidualnego charakteru obiektowi swoich zainteresowań.
      Nie chciałbym jeździć samochodem, który wygląda identycznie jak milion innych takich samochodów. A może powinny wszystkie być pomalowane na ten sam kolor?
      Wolę mieć siedzenie kubełkowe niż wypaść przez okno na szybszym zakręcie.

      • 0 0

  • Zastava 1100 Mediteran

    kto robił białe kierunki ??? były takie oem ??? widziałem też z tyłu białe.

    • 0 0

  • Zastawa (4)

    Miałem Zastawę która 1981r. kosztowała 160 tyś.zł którą przez 13 lat przejechałem ok,120tyś km.nigdy nie miałem problemu abym nie dojechał do celu.mam żółty lewy kierunkowskaz mogę komuś z prezentować.

    • 15 3

    • ee to pan emeryt niezły komuch, albo badylarz był... (1)

      a może marynarz ?

      • 0 1

      • a

        Ty to porucznik Borewicz , prawda?

        • 0 0

    • "Sprezentować" (1)

      j.w.

      • 3 4

      • Przepraszam minusujących

        że śmiałem zwrócić uwagę. To wszak wielka zniewaga.

        • 2 0

  • (7)

    cała prawda o motoryzacji demoludów - wszystko na zachodnich licencjach, lub technologiach skradzionych podczas II W Ś

    • 15 4

    • Co ty szczylu możesz wiedzieć..

      • 0 0

    • (5)

      No niezupełnie. Dotyczy to tylko kilku Fiatów na cały blok wschodni. Warszawa nie była na zachodniej licencji, tylko to kopia Pobiedy (ruskiej), a Syrenka, Polonez, Żuk, Nysa to zupełnie autorskie konstrukcje.

      • 5 3

      • pisałem o motoryzacji a nie o "motoryzacjopodobnych" wytworach jak np.: Syrenka

        • 0 2

      • Niestety Poloneza również w całości zaprojektowali Włosi. Zawieszenie i napęd ze względów oszczędnościowych zostało z dużego fiaciora.

        • 1 0

      • A pabieda to skąd się niby wzięła?? (1)

        To była wierna kopia niemieckiego opla

        • 4 2

        • to trochę bardziej złożona historia

          Pobieda, jako całość, NIE JEST kopią żadnego zachodniego samochodu. Za to wiele zastosowanych w niej rozwiązań i podzespołów zostało skopiowanych.

          Przykładowo konstrukcję samonośnego nadwozia z pomocniczą ramą i zawieszenia (ale już nie sam kształt nadwozia) wzorowano na niemieckim Oplu a silnik jest kopią amerykańskich konstrukcji...

          • 1 1

      • Syrenka była całkowicie polską konstrukcją, Polonez jest oparty na Fiacie 125 (zawieszenie, podłoga, silnik itp), Żuk oparty na Warszawie czyli na Pobiedzie (rama, silniki i zawieszenie).

        • 9 0

  • Bujałem jako małolat zastawką mojego staruszka ....

    ..zacna furka zwinna ,ale rudzielec ją chrupał jak szalony...

    • 1 1

  • Nic dziwnego, fajne autko!

    Jeśli mnie nie zawodzi pamięć, to model fiata, który był pierwowzorem tej zastawy wybrany był "samochodem roku". Był wówczas taki ranking.
    Miałem takie autko w latach '86-'87 i bardzo byłem z niego zadowolony.

    • 0 1

  • A w Serbii czy w Bośni...

    ...takie Zastavy to do dzisiaj powszechny widok na ulicach, szczególnie w mniejszych miejscowościach.

    Tam na to auto mówią "Stojadin", bo jak głosi jedna z wersji, gdy przekroczysz 100km/h rozpadnie się na sto kawałków, a druga, że będziesz miał z nią "sto jada", czyli sto nieszczęść ;)

    P.S. A nasz poczciwy polski maluch to u nich "peglica", czyli "żelazeczko" (małe żelazko) ;) i jak wyczytałem na jednym z serbskich portali "auto familijne, przystosowane jednak do przewozu małych pigmejskich rodzin a nie krzepkich i krewkich Słowian (...) balansujące na granicy tego, co może w ogóle funkcjonować w ramach pojęcia 'smochód' " ;)

    • 3 0

  • Kontakt (1)

    Bartek mogę prosić o kontakt? Szukam takiej Zastavki na ślub - może wzpomożesz bałkanofilów ;)

    • 1 1

    • Pewnie za darmo lub za flaszkę... Nie?

      • 0 1

  • Fajnie, tylko nie przypominam sobie, żeby te samochody miały elementy "wieśtjuningu". (10)

    Co mi nie pasuje: białe kierunkowskazy, "sportowa" kierownica, kubełkowe fotele, felgi i zawieszenie jest chyba lekko obniżone. Dla mnie stary, odrestaurowany samochód ma wyglądać jak nowy prosto z salonu w tamtych czasach.

    • 32 13

    • (2)

      w pełni się zgadzam, albo restaurujemy albo uprawiamy jakiś żenujący tuning

      • 12 8

      • (1)

        a ja się nie zgadzam no może oprócz kubełków które jak już powinny być wymienione na np. recaro z lat 70. Tuning w przypadku takich klasyków jest dopuszczalny ale tylko jeżeli są to "gadżety" z epoki.
        Gratuluje takiego egzemplarza, 15 lat temu w ogólniaku ujeżdżałem kolegi zastavkę i potwierdzam że te 55KM w tej budzie naprawdę sporo potrafi.

        • 3 3

        • Zgadzam się. Ja bym dał jeszcze albo sportową kierownicę z epoki,albo orginalną

          i pomalował felgi inaczej, które mimo że fajne, z epoki lepiej by wyglądały, gdyby zamiast tej bieli dać odcień jasnego srebra

          • 0 1

    • Znalazł się spec od tunningu i klasycznych aut. (2)

      Z toku twojego rozumowania to polonez 2000"strato polonez", polonez jamnik i samochody z tamtego czasu w wersjach rajdowych to wiejski tunning.

      Jak na moje oko "wiejski tuning" to dodatki w aucie wizualne i mechaniczne wyglądające karykaturalnie nie spełniające zadania do którego były stworzone.

      • 6 4

      • Jak sam napisałeś "w wersjach rajdowych". (1)

        Czy ta Zastava to samochód rajdowy?

        • 4 3

        • Lesław Orski kiedyś startował zastawą.

          • 1 0

    • największa wioska to ta naklejka na masce.

      • 2 1

    • bo to jest oldtimer ale w wersji sportowej

      podejrzewam ze te auta w wersji "rodzinnej" nie osiagaly 170 km/h wiec kubelki i niskie zawieszenie jak najbardziej wskazane do takiego usportowionego egzemplarza

      • 0 2

    • Kierunki (1)

      Białe kierunkowskazy to akurat nietrafiony argument. Obejrzyj sobie zdjęcia fiatów z lat 70-tych (127, 128, 132), to ujrzysz te auta na białych kierunkowskazach. We Włoskich autach znajdowały się kiedyś światła pozycyjne, stąd białe klosze ;)

      • 14 0

      • Dokładnie, białe klosze, żarówki żółte.

        • 8 0

  • Genialny wóz (1)

    W ostatni piątek, widziałem ten samochód we Wrzeszczu, na Grunwaldzkiej. Nie wiedziałem, co to za marka ale muszę przyznać, że robi wrażenie. Jego kolor wyróżnia się w tłumie, a kierowca perfekcyjnie ogarnia ten wóz, skacząc z pasa na pas i zostawiając innych w tyle.
    Mnie nie dziwią te sportowe fotele

    • 13 4

    • Nie wiedziałem co to za marka... Ogarnia...
      Gimbus

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Ecoboost to silniki produkowane przez:

 

Najczęściej czytane