- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (68 opinii)
- 2 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (220 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (244 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (148 opinii)
Dwie kobiety spadły na tory podczas wsiadania do SKM. Przewoźnik: wyjaśniamy sprawę
Podczas wsiadania do pociągu SKM na stacji w Gdyni Głównej dwie kobiety - matka i niepełnosprawna córka - spadły na torowisko. Pociąg ruszył, ale szybko się zatrzymał. Mimo to, obie kobiety trafiły do szpitala. Przewoźnik zbada sprawę, chcąc wyjaśnić, w którym momencie nadano sygnał ostrzegający przed wchodzeniem do pociągu.
Przytrzaśnięta ręka i upadek na tory
Tak właśnie było czwartkowego wieczora, kiedy pani Sandra próbowała z pomocą mamy wsiąść do pociągu.
- Najpierw do wnętrza pociągu weszła moja mama. Wstawiła chodzik do środka, poźniej weszła na stopień i wyciągnęła do mnie rękę, drugą trzymając balkonik. Chwyciłam ją, ale w tym momencie rozległ się sygnał ostrzegawczy i ku naszemu przerażeniu drzwi zamknęły się, a pociąg ruszył - relacjonuje pani Sandra.
Z jej relacji wynika, że to ona jako pierwsza straciła równowagę i spadła z peronu na tory. Pociągnęła ze sobą matkę, której wcześniej drzwi przytrzasnęły rękę. Pociąg - według relacji świadków - miał przejechać z kobietami uwięzionymi na torach nawet kilkanaście metrów. Po reakcji kierownika pociągu, skład został zatrzymany, a kobietom jako pierwsi pomocy udzielili pasażerowie.
- Byłyśmy w szoku, nie wiedziałyśmy do końca, co się stało. Na miejscu pojawiło się pogotowie oraz policjanci. Trafiłyśmy do szpitala, gdzie okazało się, że nie mamy złamań i urazów wewnętrznych, a jedynie potłuczenia. Choć wciąż jestem na środkach przeciwbólowych z powodu bólu kręgosłupa, to zostałam wypisana i wróciłam do Bydgoszczy. Mama została w szpitalu w Gdyni - opowiada pani Sandra.
Co zawiodło?
Najważniejszą kwestią do wyjaśnienia pozostaje sprawność drzwi i przestrzeganie procedur przez załogę pociągu. Z ustaleń policji wynika, że w momencie, gdy kierownik pociągu zauważył kobiety na torach, usłyszał krzyk, natychmiast zatrzymał skład.
- Sygnał na temat odjeżdżającego pociągu został nadany, a pociąg - według relacji załogi - przejechał co najwyżej dwa, trzy metry. Pracownicy SKM byli trzeźwi - opowiada Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Sprawa jest badana przez Szybką Kolej Miejską.
- Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia na przystanku w Gdyni Głównej, w czwartek, ok. godz. 18:45. Między pociąg a peron dostały się dwie osoby. Na tę chwilę nic więcej nie możemy powiedzieć, trwa postępowanie mające ustalić przebieg incydentu - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście.
Władze trójmiejskiego przewoźnika chcą ustalić, czy pasażerki wsiadały do pociągu przed, czy też po sygnale zapowiadającym zamknięcie drzwi.
Latem incydent z wózkiem dziecięcym
Przypomnijmy, że do podobnego incydentu doszło w czerwcu na dworcu głównym w Gdańsku. Wtedy kolejka ruszyła z wózkiem zakleszczonym w drzwiach, a przewoźnik zdecydował o odsunięciu od obowiązków kierownika feralnego pociągu. Ze swojej strony w ramach przeprosin przekazał pokrzywdzonej rodzinie 2,5 tys. zł za uszkodzenie wózka, przyznając też bilety dla całej rodziny do końca roku oraz przekazując kolejkę do zabawy.
W lipcu wprowadzono dodatkowo komunikaty dźwiękowe ostrzegające pasażerów o zakazie wsiadania po sygnale.
Miejsca
Opinie (264) 3 zablokowane
-
2015-11-30 17:44
Nastepne po sygnale....? (2)
Juz jeden taki byl za ktorego glupote ucierpial ktos.....Wsiadal na sygnal a potem odszkodowania zadal.....Bo wozek miedzy drzwiami a peronem zostal...Najlepiej sie z***** i zwalic na chomika......Ludzie zacznijcie myslec a nie bedzie takuch sytuacji.....
- 5 30
-
2015-12-01 14:21
Wow. Ale z Ciebie frustrat. Nie patrz za czesto w lustro albo do spodni to i humor Ci sie poprawi. I nie oceniaj sytuacji przy ktorej Cie nie bylo :)
- 1 0
-
2015-11-30 18:53
Zaleta internetu jest to ze jazdy ignorant moze sie wypowiedziec
- 10 1
-
2015-11-30 18:36
A czy pasażerki przebadano czy były trzeźwe? (1)
i skoro matka już była w pociągu i przytrzasnęło jej rękę to jakim cudem wypadła na tory?
- 13 7
-
2015-12-01 14:18
Tak, byly trzezwe. Gdybys mial w rodzinie osoby niepelnosprawne, lub chociaz troche rozumu czy empatii wiedzialbys,ze opieka nad takim czlowiekiem wymaga duzo sily i trzezwego umyslu,wiec nie ma mowy o wypiciu alkoholu przed wyjsciem. Zadna matka nie narazilaby zycia dziecka dla kilku drinków.
- 2 1
-
2015-11-30 23:14
Jechalem tym pociagiem. (1)
Ewidentna wina przewoźnika.
Sprawa powinna zostać zgłoszona do Urzędu Transportu Kolejowego. Została złamana procedura odjazdu.
Kierownik pociągu powinien każdorazowo po zamknięciu drzwi na takiej stacji wyjść z pociągu i sprawdzić gołym okiem czy skład jest gotów do odjazdu. Jeśli tego nie zrobit ponosi pełna odpowiedzialność za wszystkie działania.- 28 4
-
2015-12-01 14:13
Czy mozemy prosic o namiary? Potrzebujemy swiadkow zeby walczyc o zmiany. Czas to zmienic.
- 4 0
-
2015-12-01 14:02
Mądrej głowie dosć dwa razy w łeb
Przyspawanie jednego stopnia na poziomie peronu wykracza poza możliwości umysłowe dyrekcji SKM. Dopóki nie będą musieli wypłacać wielkich odszkodowań, niczego nie zrobią w tej sprawie.
- 8 0
-
2015-12-01 14:00
2-3metry? To klamstwo! Bylam na miejscu i widzialam ze to bylo 25-30m! Przeciez to nie mozliwe zeby pociag zatrzymal sie po 2 m! Jakim cudem? Czy oni na prawde mysla,ze ktos jest taki głupi zeby w to uwierzyc? Skandal. Gdyby chodzilo o mnie i o moje dziecko- nie unikneliby procesu.
- 11 2
-
2015-12-01 10:19
(1)
wsiadając z dzieckiem w wózku trzeba nielada wyczynu aby nie wpaść w dziurę ,a niestety nikt nie pomożę :( bo i po co przeciez wszyscy zajęci telefonami.
- 9 2
-
2015-12-01 13:58
bzdura. Jak zaczepisz w miarę krępego kolesia,
wsadzi ci wózek małym palcem za uśmiech
- 1 0
-
2015-12-01 07:44
strach (2)
Podróuję czasami SKM z osobami niepełnosprawnymi. I budzi to we mnie lęk ponieważ zastanawiam się kiedy zadzieje się taka sytuacja jak miała miejsce Gdyni.
W cywilizowanych krajach po zatrzymaniu się pociągu wysuwa się rampa, która dostosowuje się do poziomu peronu. Nie rozumiem, czemu w Polsce tak nie może być, skoro tabor został wymieniony i jeżdżą składy noewego typu. czyżby konstruktorzy zapomnieli, że w Polsce osoby z mniejszą mobilnością też chciałyby się przemieszczać. Mam nadzieję, że uda się to zmienić.- 10 1
-
2015-12-01 13:56
klękaj wszechświecie. Osoby z ograniczoną mobilnością czegoś chcą
a mają forsę? Nie. Więc to nieważne.
- 0 1
-
2015-12-01 07:51
to nie są nowe składy, tylko stary złom po malowaniu za bajeczne pieniądze
za taką niegospodarność powinien ktoś beknąć...
- 3 0
-
2015-11-30 21:34
Może i powiedzecie, że jestem faszystą (3)
Ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy coś za dużo wypadków komunikacyjnych z kalekami, dziećmi, rodzinami wielodzietnymi etc. Powoli zaczynam mieć wrażenie, że podkładają się specjalnie, a za ich plecami stoją firmy prawnicze, żeby wyłudzać odszkodowania. Obstawiam, że pozoranci dostają trzecią liczbę po przecinku procencika za całą akcję.
Btw, miejsce wsiadania dla osób niepełnosprawnych jest w pierwszych drzwiach automatycznych od czoła pociągu, zatem nie mamy o czym dyskutować.- 10 29
-
2015-12-01 13:51
W stanach to normalne. Fortuny się tak zbiją
Na szczęście w Polsce sędziowie nie są frajerami.
- 1 1
-
2015-11-30 22:39
zaraz się posikam
:DDDDDDD
- 4 0
-
2015-11-30 21:52
Filozofia chłopska.......
....wszędzie czają się spiskowcy, wyłudzacze!!!!! Przyznaj się co bierzesz żeś taki nakręcony!!!!! :) :) :)
- 7 2
-
2015-12-01 13:36
odpowiedź jest oczywista
pociągi nie są dostosowane do poziomu peronu (lub odwrotnie)!!! odległości są zbyt duże - nawet do 50 cm. Z pociągu się wyskakuje na peron, żeby nie wpaść w dziurę albo trzeba bardzo wysoko podnieść kolano i dać duży krok, żeby wsiąść. Nawet osoby sprawne i młode muszą bardzo uważać. Starsze osoby, niepełnosprawni, dzieci i matki z wózkami muszą liczyć na pomoc innych pasażerów. SKM dobrze o tym wie!!!!!!!!! Ignoruje sygnały !!!!!!!!!!!!
- 8 0
-
2015-11-30 18:41
?!? (4)
Jezdze kolejka codziennie. Nie za bardzo rozumiem jak zdrowy, mlody czlowiek moze moec problem z wsiadaniem lub wysadaniem.
- 5 42
-
2015-12-01 12:30
ba.. (1)
jutro już możesz nie być zdrowy a za kilkanaście lat napewno nie bedziesz młody, wtedy zrozumiesz.
- 4 0
-
2015-12-01 13:24
a pojutrze na antarktydzie może wybuchnąć pożar lasu
wróżka się znalazła
- 0 1
-
2015-12-01 11:24
zdrowy, młody i głupi
Po świecie chodzą nie sami zdrowi, młodzi i głupi ludzie.
- 5 0
-
2015-11-30 18:51
Ty w ogóle chyba niewiele rozumiesz.
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.