- 1 Śnieg sparaliżował drogi w Trójmieście (111 opinii)
- 2 Mandat za rozmowę na parkingu (216 opinii)
- 3 Ceny diesla w dół. Olej napędowy i benzyna kosztują niemal tyle samo (39 opinii)
- 4 Czy strażacy potrafią gasić "elektryki"? (184 opinie)
- 5 Kup sobie klasyka (47 opinii)
- 6 Miejsca parkingowe widmo w Sopocie (66 opinii)
Egzamin na prawo jazdy bez placu manewrowego?
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważa wprowadzenie kolejnej rewolucyjnej zmiany w egzaminie na prawo jazdy. Coraz głośniej mówi się, że z egzaminu praktycznego zniknie znienawidzony przez kursantów plac manewrowy.
Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki. Tylko w ubiegłym roku na Pomorzu odbyło się 68 864 egzaminów praktycznych. Aż 46 240 prób zakończyło się niepowodzeniem: 26 563 na placu manewrowym, a pozostałe 19 677 na mieście.
Jest pomysł, aby manewry przeprowadzane na placu w całości odbywały się w mieście. Przypomnijmy, że kilka lat temu zdecydowano się przenieść do miejskiej części egzaminu manewry parkowania (prostopadłe i równoległe). Dziś można powiedzieć, że była to słuszna decyzja.
Egzamin na prawo jazdy: co druga osoba oblewa teorię
- Plac manewrowy ułatwia sprawdzenie istotnych umiejętności, których wykonanie w ruchu drogowym mogłoby być kłopotliwe. Uważam, że dla bezpieczeństwa jazdy należy wpajać młodym kierowcom nawyk przygotowania auta do jazdy. A przecież jazda z niewłaściwie ustawionymi lusterkami, fotelem i zagłówkiem, czy z niezapiętymi pasami bezpieczeństwa zwiększa możliwość spowodowania wypadku na drodze. Jeśli chodzi o ruszanie z miejsca i jazdę pasem ruchu to bezsprzecznie w mojej ocenie umiejętność wykonania tych manewrów jest konieczna. Pozwala ona już na wstępie wyeliminować z dalszej części egzaminu kandydatów na kierowców, którzy nie potrafią w ogóle prowadzić pojazdu nawet do przodu czy też ruszać prawidłowo z miejsca - wyjaśnia Andrzej Pepliński, wicedyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Zwolennicy zmian tłumaczą, że najlepszym sposobem na sprawdzenie umiejętności kierowców są egzaminy przeprowadzane w rzeczywistych warunkach, a nie na "sztucznych" placach manewrowych. Ponadto, przeniesienie wszystkich manewrów do miasta mogłoby znacznie obniżyć koszty działalności PORD-u.
- Rezygnacja z placu manewrowego nic nie zmieni, bo tak naprawdę tego placu nie ma. Teraz osoba zdająca egzamin praktyczny musi jedynie pokonać łuk i ruszyć na wzniesieniu. Jeśli ktoś podchodzi do tematu z chłodną głową - to spokojnie sobie z tym radzi. Poza tym, takie manewry można przenieść na miasto - mówi Jerzy Kikiel, instruktor OSK Oliwka.
Z kolei przeciwnicy drobnej rewolucji twierdzą, że osoby, które nie radzą sobie z "rękawem" na placu manewrowym mogą stanowić spore zagrożenie podczas egzaminu w mieście.
- Moim zdaniem zrezygnowanie z placu manewrowego byłoby błędem. Przykładowo, kursant, który wjedzie w wąską uliczkę i będzie musiał się z niej wycofać - w życiu tego nie zrobi. Dlatego zamiast likwidacji tej części egzaminu, warto pomyśleć o wprowadzeniu modyfikacji. A pierwszą z nich powinna być możliwość ponownego ustawienia lusterek po ukończeniu "rękawa" - tłumaczy Janusz Opiela, właściciel OSK Speed.
Warto przypomnieć, że 4 stycznia 2016 roku w życie wejść miały zaostrzone przepisy dotyczące świeżo upieczonych kierowców. Wprowadzenie zmian odroczono o rok. Prawdopodobnie restrykcyjne zasady będą obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2017 roku.
Miejsca
Opinie (114)
-
2016-04-07 12:03
W życiu to ja sobie dobieram drogę jak mi wygodnie, jak nie czuję się na siłach to nie wjeżdżam w wąskie uliczki czy ciasne miejsca parkingowe.....
- 96 20
-
2016-04-07 12:08
albo stajesz na dwóch miejscach parkingowych, bo wszystkie są ciasne
- 40 12
-
2016-04-07 12:14
Już przechodzą samych siebie w wymyślaniu
W społeczeństwie, gdzie nawet instruktorzy jazdy i egzaminatorzy używają przełącznika kierunkowskazów jak kierownicowskazów. Włączają wtedy, gdy kierownica skręci się już więcej niż 20 stopni, bo wtedy można dosięgnąć przełącznika paluszkiem trzymając prawidłowo kierownicę "na dziesiątej i drugiej".
Włączanie prawego kierownicowskazu włączając się do ruchu jest uprawiane przez 99.9% polskich kierowców. No bo tak się kierownica skręciła.- 17 7
-
2016-04-07 12:23
de***zm i łatwizna
Jak baza pytań była jawna to i tak barany nie potrafiły się na blachę wykuć odpowiedzi i dużo oblewało, później utajnili co powinno być zupełnie normalne, bo nikt przed normalnym egzaminem czy to w szkole czy na studiach nie zna pytań bo to przeczy idei sprawdzania wiedzy ! Teraz podstawowe manewry na placu to już za wiele, najlepiej zrobić egzamin z włączania silnika, to jest jakaś patologia umysłowa. Rękaw to jest absolutne minimum umiejętności panowania nad samochodem! Wzniesienie z ręcznego to samo!
- 36 25
-
2016-04-07 12:33
yakitaki
- 3 2
-
2016-04-07 12:35
Jak sobie...
Jak sobie nie radzisz to rower,mzk,taksówka lub z buta .I tyle w temacie ,Co poniektórzy nie powinni mieć prawo jazdy,bo to uliczne matoły
- 35 6
-
2016-04-07 12:40
Zlikwidować ten komunistyczny przybytek. Co to w ogóle za pomysł, aby o prawie do poruszania się pojazdem decydowało widzimisię starego dziadka, którego pensja wypłacana jest z pieniędzy ponownie zdających kandydatów. Przecież to już z założenia jest chore. A wymogi które sobie wymyślili to scenariusz dla Bareji. Nie ma to nic wspólnego z nauką bezpiecznego i sprawnego prowadzenia samochodu. Dla przykładu polecam obejrzeć próbę zaliczenia egzaminu w Polsce przez Stiga. Jeśli jeden z najlepszych kierowców świata nie potrafił go zdać, to pytanie jacy kierowcy go zdają? Chyba powinniśmy promować bezpieczne i efektywne prowadzenie auta, a nie mierne - związane jedynie z paroma regułkami (które notabene mają się nijak do życia)
- 67 11
-
2016-04-07 12:49
Jasne,że tak
Najgorsze w tym,że te staruchy to poza zrobieniem prawa jazdy za komuny nie mają żadnego wykształcenia bo do szkoly było im pof górke.Toto nie potrafi bez błedu ortograficznego zdania sklecić oa o działaniach matematycznych na poziomie podstawówki to nie wspomnę
- 11 8
-
2016-04-07 12:53
Gdyby WORD
był komunistycznym przybytkiem, to egzamin zdawali by prawie wszyscy. Tak jak za komuny.
- 16 5
-
2016-04-07 12:53
Swego czasu jak uczylem sie do egzaminu to wiekszosc czasu spedzalem na placu manewrowym a teraz nie umiem sie poruszac pojazdem po innych miastach bo zbraklo doswiadczenia ale parkowanie i te inne to w jednym paluszku tylko po co jak widze ze nie zmieszcze sie to nie probuje dla mnie plac to bez sesu
- 28 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.