• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Egzaminator prawa jazdy - nie taki diabeł straszny, jak go malują

Michał Jelionek
7 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

W naszym materiale prezentujemy m.in. najczęstsze błędy popełniane przez kandydatów na kierowców.

Pomorski Ośrodek Ruchu Drogowego to miejsce budzące skrajne emocje - od nieopisanego stresu do gigantycznej euforii. Jedni na samą myśl o PORD-zie dostają gęsiej skórki, innym kojarzy się bardzo przyjemnie. Odwiedziliśmy gdański ośrodek zobacz na mapie Gdańska z kamerą, żeby przyjrzeć się pracy osób, które decydują o waszych losach. Sprawdziliśmy, jak wygląda egzamin praktyczny na prawo jazdy od kuchni oraz jakie błędy najczęściej popełniają kandydaci.



Jak wspominasz swojego egzaminatora na prawo jazdy?

286 praktycznych i 170 teoretycznych - to średnia liczba egzaminów przeprowadzanych dziennie w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gdańsku. Jak wynika z ubiegłorocznych statystyk, zdawalność egzaminów praktycznych na prawo jazdy kat. B wyniosła 28 proc., a teoretycznych 56 proc. To nie najlepsze wyniki. Pamiętajmy jednak, że egzaminy są coraz bardziej wymagające, a przecież adekwatnie do poziomu trudności rośnie również stres osoby egzaminowanej.

A ten da się odczuć już w poczekalni PORD-u. Panuje tu przerażająca cisza, a w powietrzu czuć nerwy. Kandydaci na kierowców w wielkim skupieniu czekają na swoją kolej. Jedni pierwsze doświadczenia mają już za sobą, dla pozostałych jest to debiut. Każdy na swój sposób radzi sobie ze stresem - jedni wysłuchują ulubionych piosenek, drudzy przeglądają strony internetowe na swoich smartfonach, a jeszcze inni biją rekordy w podrygiwaniu nogą czy liczbie spalonych papierosów na godzinę. Każdy z nich wypatruje swojej kolejki na monitorach zawieszonych w sali oczekujących.

Dla niektórych egzamin praktyczny kończy się jeszcze przed uruchomieniem silnika pojazdu. Dla niektórych egzamin praktyczny kończy się jeszcze przed uruchomieniem silnika pojazdu.
Zanim jednak egzamin praktyczny się rozpocznie - najpierw egzaminator musi wylosować osobę, której umiejętności będzie sprawdzał. Losowanie odbywa się na jednym z dwóch komputerów, które znajdują się w pomieszczeniu egzaminatorów.

- Każdy egzaminator dokonuje losowania samodzielnie. Po wylosowaniu otrzymuje wydruk, na którym widnieje wyłącznie imię i nazwisko oraz numer PESEL kandydata. Ewentualną adnotacją mogą być ograniczenia zdrowotne zgodne z orzeczeniem lekarskim. System teleinformatyczny nie zawiera informacji o liczbie podejść do egzaminu przez kandydata. Taka informacja była widoczna kiedyś, przy dokumentacji papierowej. W momencie wprowadzania wyniku, egzaminator widział, ile tych wyników wcześniej było - wyjaśnia Jerzy Rudziński, egzaminator nadzorujący PORD.
Dodajmy, że system teleinformatyczny wyświetla komunikat o egzaminie sprawdzającym. Egzaminator nie posiada jednak informacji, z jakiego powodu egzamin sprawdzający się odbywa. Nie wie, czy osoba egzaminowana straciła uprawnienia wskutek jazdy pod wpływem alkoholu, przekroczenia dopuszczalnej liczby punktów karnych czy spowodowania wypadku. System musi poinformować egzaminatora, czy przypadkiem okres karencji jeszcze się nie zakończył.


Popularny rękaw to zmora dla wielu osób podchodzących do egzaminu. Popularny rękaw to zmora dla wielu osób podchodzących do egzaminu.
Po wylosowaniu egzaminator i kandydat spotykają się na placu manewrowym. To tutaj zaczyna się jeden z ważniejszych egzaminów w życiu człowieka. Na osobę egzaminowaną czekają trzy zadania.

- Rozpoczynamy od przygotowania samochodu do jazdy, czyli sprawdzenia podstawowych elementów pojazdu odpowiedzialnych za bezpieczeństwo jazdy w ruchu drogowym. Kolejnym zadaniem jest jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu. Trzecim zadaniem w ramach egzaminu praktycznego na prawo jazdy kat. B jest ruszanie na wzniesieniu - dodaje.
Oczywiście najwięcej błędów kandydaci zaliczają na popularnym "rękawie". Trącenie tyczki lub najechanie na linię pasa ruchu skutkuje natychmiastowym oblaniem egzaminu.

- Pamiętajmy, że praca egzaminatora polega na weryfikacji umiejętności kandydata na kierowcę. Jego zadaniem jest ocenienie, czy dana osoba będzie potrafiła samodzielnie i - co najważniejsze - bezpiecznie przemieścić się z punktu A do punktu B. W tej ocenie egzaminatorzy muszą przestrzegać ściśle określonych, ustalonych odgórnie zasad. Przepisy jednoznacznie wskazują, że dwukrotnie nieprawidłowo wykonane to samo zadanie egzaminacyjne skutkuje oceną negatywną. Oczywiście są też błędy, które skutkują przerwaniem egzaminu natychmiast. Wówczas kandydat nie ma już możliwość podjęcia drugiej próby - tłumaczy egzaminator.
I nawet jeśli egzaminator chciałby nieco nagiąć zasady - to nie może pozwolić sobie na własną interpretację, bo przecież cały egzamin jest rejestrowany przez trzy kamery zainstalowane w pojeździe. Jedna skierowana jest na kierowcę, druga prezentuje obraz przed samochodem, a trzecia to, co dzieje się z tyłu auta.

Wyjazd na miasto - to najważniejszy test sprawdzający umiejętności kandydatów. Wyjazd na miasto - to najważniejszy test sprawdzający umiejętności kandydatów.
Pora na najgłębszą wodę egzaminu praktycznego. To oczywiście finałowa część, czyli wyjazd na miasto. Niestety, tutaj każde potknięcie może skutkować zakończeniem egzaminu i powrotem do PORD-u.

- Egzamin na prawo jazdy kat. B w ruchu drogowym musi trwać co najmniej 25 minut. Bardzo często zdarza się tak, że już w 10 minucie, egzaminator wie czy dana osoba nadaje się na kierowcę, czy też nie. I w tym momencie jego zadaniem jest, aby dowieźć ten pozytywny wynik do końca. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że często podczas egzaminu stres bierze górę nad umiejętnościami, i to własnie popełniane błędy wynikają z nerwów, a nie z braku umiejętności. I proszę mi wierzyć, że w wielu przypadkach dowiezienie tego "pozytywa" do końca nie jest takie proste - zdradza Rudziński.
Egzaminator nadzorujący wskazał najczęstsze błędy, które popełniają kandydaci na kierowców. Na tej liście znajdziemy: niezastosowanie się do znaku stop, niezatrzymanie się przed zieloną strzałką, nieustąpienia pierwszeństwa (pieszemu czy pojazdowi) czy też pomylenie drogi jednokierunkowej z dwukierunkową i skręcenie w lewo, od lewej krawędzi jezdni.

- Jazda egzaminacyjna w ruchu drogowym nie musi być perfekcyjna, idealna i bezbłędna. Wystarczy, że będzie ona poprawna i zgodna z kryteriami dla poszczególnych zadań egzaminacyjnych - dodaje.
W rozmowie z egzaminatorem nadzorującym nie mogliśmy pominąć pytania o... korupcję. Byliśmy ciekawi, czy przy kompletnym monitorowaniu egzaminu na prawo jazdy, zdarzają się jeszcze przypadki zdesperowanych kandydatów, którzy starają się wręczyć egzaminatorom korzyści majątkowe.

- Do takich sytuacji dochodzi bardzo sporadycznie. Zdarzało się tak, że kandydaci zaraz po egzaminie, jeszcze w samochodzie, próbowali wręczać egzaminatorom "dowody wdzięczności". Każda taka próba jest przez nas niezwłocznie zgłaszana do odpowiednich organów - zakończył egzaminator.
Sami widzicie, egzaminator nie taki straszny, jak go malują.

Statystyki z roku 2016:
Średnia dzienna liczba egzaminów: 170 teoretycznych i 286 praktycznych
Zdawalność (ogólne): teoria - 56,2 proc., praktyka - 30,7 proc.
Zdawalność (kat.B): teoria - 55,9 proc., praktyka - 28,04 proc.
Zdawalność za pierwszym razem (ogólne): teoria - 65,8 proc., praktyka - 36,2 proc.
Zdawalność za pierwszym razem (kat.B): teoria - 65,5 proc., praktyka - 31,8 proc.

Miejsca

Opinie (101) 2 zablokowane

  • A gdzie opcja w ankiecie. (1)

    poznałem kilku egzaminatorów? Kazdy był inny.

    • 16 2

    • Też o tym myślałam :) Zdane za 4 razem.

      • 1 0

  • Pijawki

    Tylko o kase chodzi

    • 20 3

  • pord w gdyni zatrudnia personel do dwóch typów zadań (1)

    jedni egzaminatorzy są od zdawania, a drudzy od oblewania.
    jeżeli wylosujesz egzaminatora drugiego typu to już na wejściu masz niezdane, przyczepi się do czegokolwiek abyś tylko wstawić ocenę negatywną.
    to całkiem udany process - masz szanse wylosować sukces, albo płacisz 150 złotych za poprawkę. a pord przecież głównie zarabia z poprawek :)!

    • 16 3

    • Dokładnie. Za pierwszym razem miałem bardzo sympatycznego egzaminatora ale niestety oblałem z własnej winy. A za drugim razem trafiłem na kawał ... który od samego początku robił wszystko żebym oblał i w końcu tak nawymyślał, ze oblałem. Wszystko działo sie w Pord Gdynia. Wiec kolega ma 100% racji

      • 8 1

  • (7)

    Dwa lata temu zdałem egzamin kat B za pierwszym razem
    Nerwówka nie powiem jest ale co się dzieje jak wyjedziesz po raz pierwszy samotnie na miasto po za miasto ...
    Myślę że prócz umiejętności sztuką na początku kariery kierowcy jest radzenie sobie w stresujących sytuacjach Pewność siebie i znajomość przepisów jest sukcesem do zdania egzaminu
    Egzaminatorzy widzą i czują kto sie nadaje na drogi a kto jeszcze musi trochę się jeszcze podszkolić
    Skoro jesteśmy przy szkoleniu CARUSEK :) dziękuję i pozdrawiam :)

    • 6 4

    • też jeździłam w Carusku, (6)

      zdałam za 1 razem, miło wspominam :) mimo, że egzaminowała mnie kobieta, o której krążyły niechlubne legendy, że "upupiała"

      • 6 1

      • (4)

        upupiała :) cudowne cokolwiek to znaczy :)

        • 4 0

        • pomijając Gombrowicza i jego Ferdydurkę, (1)

          znaczy mniej więcej tyle, żeby nie dopuścić do zdania egzaminu ;p

          • 4 0

          • Dyplomatycznie :)

            • 1 0

        • (1)

          A trzeba było czytać Ferdydurke to by się wiedziało co oznacza

          • 1 0

          • Nie czytałem przyznaję testów sie uczyłem :)

            • 1 1

      • kto mnie zminusował?!

        pani egzaminator z 04/10/2010 godz. 17? :x

        • 2 2

  • Czas na zmiany w nauce i egzaminach (1)

    1. 100 godzin jazdy.
    2. Egzamin z uwzględnieniem włączenia się do ruchu na drodze klasy ekspresowej conajmniej.
    3. Rondo turbinowe.
    4. Kultura jazdy.
    5. Reakcja na pieszego.
    6. Reakcja na zielone.
    Itp itd z pol dnia jazdy.
    Rozwijać o co kaman czy jasne? Chyba nie bo nie widzę jakoś żeby wszyscy ruszali na zielonym czy wykorzystali pas rozbiegowy na S6....

    • 18 5

    • "Reakcja na zielone". A na czerwone nie?

      Jak widzisz niejasne;-)

      • 2 0

  • To że egzaminator jest wymagający to bardzo dobrze dla nas wszystkich. Ale jak celowo udupia aby wymusić łapówkę to należy wyrwać chwasta i wypalić gorącym żelazem.

    • 14 1

  • na kursie,

    uczysz się tylko by zdać i dostać prawko, potem całkowicie weryfikujesz wiedzę, którą nabyłeś, np trzymaj się prawej dziurawej krawędzi jezdni- L-ką ok, ale swoim samochodem nie szkoda zawieszenia?

    • 15 0

  • (6)

    Jest taki idiotyczny przepis, że jak się omija zaparkowane auta stojące dwoma kołami na chodniku to trzeba włączać kierunkowskaz. Nikt tego nie robi, a kursant może zostać za to oblany na egzaminie...

    • 17 5

    • (2)

      Janusze pewnie tego nie robią, to fakt.
      Ja zawsze właczam kierunek :)

      • 7 2

      • (1)

        Życzę Ci dużo zdrowia. Jak ktoś pomyśli, że skręcasz to będziesz miala dzwona jsk w banku.

        • 2 3

        • Kierunkowskaz to nie skretowskaz

          Kierunkowskaz pokazuke ze samochod bedzie zmienial kierunek ruchu, ale nie koniecznie bedzie skrecal.
          Osoba wykonujaca manewr powinna sie najpierw upewnic czy nie beezie to stanowic dla nikogo zagrozenia.

          • 5 0

    • zależy jak leży

      i jak stoi, to czy broi

      jeśli stoi dwoma kołami a jeszcze na wysokości drzwi przednich drzwi wtrążala się na jezdnię - użyję kierunkowskazu
      jeśli stoi dwoma kołami a na jezdni zostaje tylko d*pcia i tylne koła - nie użyję
      jeśli jest jednokierunkowa i wzdłuż niej ktoś stanie dwoma kołami z jednej ośki na chodniku a drugą zostanie na jezdni - nie użyję
      powyższe na dwukierunkowej - użyję

      • 0 2

    • (1)

      Albo włączanie kierunkowskazu podczas wjeżdżania na miejsce parkingowe np w galerii handlowej. Kto włącza niech pierwszy rzuci kamień...

      • 1 4

      • nie no, ja włączam

        zwłaszcza jak ktoś mi siedzi na zderzaku, to żeby wiedział, co zamierzam

        • 13 0

  • poczekalnia (1)

    Atmosfera jaka panuje w całej poczekalni bo chyba tak należy nazwać pomieszczenie z siedzeniami i barem to jakiś koszmar. W kościele jest weselej. czy tak ciężko puścić jakąś spokojną muzykę, włączyć tv, chyba nikt nie chce tej grobowej ciszy. Egzaminatorzy chodzą jak pawie i czuja się nadludźmi. Szkoda gadać...

    • 33 3

    • No właśnie. W Gdyni ze dwa lata temu puszczali jakiś filmik jak zdać egzamin z psychodeliczną muzą - jakaś pseudo-Abba czy coś. Od samego słuchania flaki wywracały się w brzuchu. A potem na plac...

      • 8 0

  • Egzamin jest latwy, zarowno teoria jak i praktyka. (2)

    ...a jak ktos przepisow nie zna i jezdzic nie potrafi to narzeka.
    Szkoda, ze nie na siebie samego.

    • 7 12

    • są egzaminatorzy dość wredni

      byłam świadkiem, jak kazał dziewczynie wyjeżdżać z bramy tyłem pod wzniesienie na ruchliwą ulicę, nie zdała, od razu zgasł i stoczył się do przodu

      • 1 2

    • Łatwy jest, gdy masz za sobą przejechane tysiące kilometrów.

      Niech zgadnę. Facet-buc z Ciebie?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedyny w Trójmieście salon Porsche znajduje się w:

 

Najczęściej czytane