• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fiat Bravo. Design ponad wszystko

Marcin Tymiński
16 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Fiat Bravo. Całkiem udana włoska pokuta po porażce Stilo. Fiat Bravo. Całkiem udana włoska pokuta po porażce Stilo.

Są auta szybsze, wygodniejsze i lepsze w prowadzeniu. - Ale moje jest najładniejsze! - odpowie właściciel Fiata Bravo. Trudno się z nim nie zgodzić, choć o gustach podobno się nie dyskutuje.

Także z tyłu Bravo jest zgrabny i proporcjonalny. Także z tyłu Bravo jest zgrabny i proporcjonalny.
Sportowe akcenty wewnątrz to m.in. czerwone obszycie kierownicy. Sportowe akcenty wewnątrz to m.in. czerwone obszycie kierownicy.
Po włączeniu trybu "city" kierownica nie stawia praktycznie żadnego oporu. Po włączeniu trybu "city" kierownica nie stawia praktycznie żadnego oporu.
W Bravo nawet felgi są piękne. W Bravo nawet felgi są piękne.

Z zewnątrz i wewnątrz

Harmonijne linie, doskonałe proporcje. Po prosu najlepsza włoska szkoła designu. Do tego piękny wzór aluminiowych felg i przyciemniane czarne szyby, które w tym wypadku nie rażą. Zadowolony powinien być i właściciel solarium w Kościerzynie i młody analityk finansowy i stateczna pani domu. Brawo Bravo! Wewnątrz też jest ładnie. Nawet faktura materiału udająca włókno węglowe na desce rozdzielczej nie razi. Z przodu sporo miejsca, z tyłu znacznie gorzej. Wszystkie fotele są za to bardzo wygodne. Obsługa prosta i intuicyjna. Przydałby się za to większy schowek z przodu. Pamiętać należy, że to samochód nie dla brudasa. Na ciemnych materiałach od razu widać kurz i plamy. Pojemność bagażnika przeciętna - 400 litrów.

Silnik i skrzynia biegów

Szesnastozaworowy diesel z pojemności 1.6 litra uzyskuje 120 KM. Ponieważ to common rail do uszu kierującego nie docierają żadne nieprzyjemne dźwięki. To, że to "klekot" zauważą za to przechodnie, zwłaszcza gdy silnik jest zimny. Ilość paliwa jaką trzeba napoić konie mechaniczne napędzające Bravo jest całkiem możliwa do przyjęcia. Nawet kierowca o bardzo ciężkiej nodze nie zapłacze przy dystrybutorze. Na trasie strzałka zużycia paliwa bardzo powoli opada w dół - sześć litrów "z ogonkiem" jak mawiał kierowca Nikodema Dyzmy. W mieście trzeba do tego dodać jeden. Silnik lubi wyższe obroty. Do dwóch tysięcy właściwie niewiele się dzieje, Fiat jest odrobinę za ospały. Za to powyżej tej liczby robi się o wiele przyjemniej. Dźwięk silnika, też sprawia, że kierowca może poczuć, mały bo mały, ale zawsze dreszczyk emocji. Używając wyświechtanego zwrotu im wyżej, tym bardziej rasowo. Skrzynia biegów działa twardo, precyzyjnie, choć jej skoki mogłyby być nieco krótsze.

Właściwości jezdne

Tu jest mniej sportowo. Bravo zestrojono dość miękko, co sprawia, że auto jest z gatunku pływających. Przy szybkim pokonywaniu zakrętów wychyla się nieco na boki, kierujący jednak nie odnosi wrażenia, że traci kontrolę nad pojazdem. W czasie pokonywania nierówności nie dochodzą do wnętrza pojazdu żadne nieprzyjemne odgłosy. Układ kierowniczy, "elektryczny" jest wystarczająco precyzyjny. Dzięki niewielkiej średnicy zawracania (10,4 metra) manewrowanie autem nie sprawia problemów. Dodatkowo ułatwia je przycisk "city" na desce rozdzielczej. Po jego wciśnięciu nawet osoba z zaawansowaną anemią będzie mogła kręcić kierownicą jednym palcem. Po wyjeździe z parkingu "city" warto jednak wyłączyć. Tak lekko pracująca kierownica w czasie jazdy nie daje pełnego poczucia panowania nad pojazdem.

Podsumowanie

Wygląd to podobno tylko połowa sukcesu. To powiedzenie świetnie sprawdza się zarówno na randce jak i przy produkcji samochodów. Fiatem Bravo koncern z Turynu odkupił błędy jakie popełnił przy jego poprzedniku, Stilo. To co miało być konkurencją dla Golfa, okazało się totalną klapą. W przypadku Bravo, lęki Włochów o powodzenie modelu odchodzą w przeszłość. To udany kompakt dający wiele przyjemności z codziennego użytkowania. Urzeka stylem, jest funkcjonalny i przyzwoicie jeździ. Zwolenników teutońskiej motoryzacji to pewnie nie przekona, ale już ci, którzy zerkają w stronę koreańskich kompaktów, mogą mieć mały dylemat. Przyzwoicie wyposażone Bravo z silnikiem 1.6 kosztuje nieco powyżej 60 tysięcy złotych.

Samochód do testów użyczył Fiat Auto Polska, przygotowało Centrum Motoryzacyjne Auto Plus.

Opinie (58) 4 zablokowane

  • może powiedzmy sobie szczerze (10)

    Fiat, auto bardzo popularne u nas w kraju. Popularne przede wszystkim ze względu na cenę, po prostu tańsze niż konkurencja w tym samym segmencie, z tym samym wyposażaniem (wyjątkiem był chyba Stilo, którego naszprycowali elektroniką przez co cena była kosmiczna, a auto sypało się).

    Obecne fiaty są naprawdę ładne, wnętrze wydaje się być solidnie wykończone przy użyciu wystarczającej jakości materiałów.
    Jednak fiaty ciagle są mniej ekonomiczne niż konkurencja o takich samych parametrach, mają gorsze osiągi oraz większy spadek wartości auta, co może być spowodowane tym, że w fiatach częściej występują awarie.

    • 6 25

    • Suzuki (4)

      Auta Suzuki sa dużo lepsze od Fiatów . Dla porównania SX4 Suzuki i Sedici Fiata . Dwa lata temu kupowałam SX4 za cenę 60900 zł (automat) z pełnym wyposażeniem , jak policzyłam sobie ile musiałabym wydać na Sedici z tym samym wyposażeniem co SX4 wyszło 17000 zł więcej , a jeszcze do tego nie było automatów. Teraz mam od 4 miesięcy Suzuki Grand Vitarę 3.2, 233 KM i nie chcę i jak będę znowu zmieniała samochód to tylko na Suzuki !!!

      • 0 9

      • kto ci babo dal taki samochod?? (1)

        i pewnie teraz blokujesz po dwa miejsca na kazdym parkingu, bo nie umiesz porzadnie wjechac w wyznaczone miejsce. dzis wlasnie przerabialem taki motyw i jeszcze awantura, ze klientka nie moze wyjsc z auta, tylko ze po spojrzeniu na linie wyszlo szydlo z worka - nie dosc ze wjechala krzywo to jeszcze na dwa miejsca. wam to dac pande a nie GV

        • 1 2

        • Suzuki

          Baby to masz w nosie, a co się tyczy parkowania to spokojnie mieszczę się w 1 miejscu parkingowym ( nie przekraczam linii ciągłej, no chyba , że jakiś baran obok mnie źle zaparkował , bo wiadomo że jak jeden źle stanie to już później nie ma mocnych żebyś się zmieścił w wyznaczonym miejscu), a samochód to sobie sama kupiłam , nikt mi go nie dawał

          • 1 0

      • niekoniecznie (1)

        Większość jest robiona w węgierskiej fabryce,nie są aż tak dużo lepsze od nowych fiatów :-> Co innego jak weźmiesz egzemplarz "made in Japan",różnice są w jakości wykończenia + większa bezawaryjność...
        Zgadzam się natomiast w 100% co do stosunku wyposażenie/cena m-dzy Suzuki, a Fiatem.
        Dużo panienek poruszających się GV, czy innymi podobnymi wozidełkami nieźle kaleczy na drodze - mam nadzieję,że "emma" nie należy do nich ;-)
        Pozdro

        • 3 1

        • Suzuki

          Moja GV została wyprodukowana w Japonii i naprawdę jestem z niej bardzo zadowolona, z kolei SX4, którym jeździłam ponad rok był produkcji węgierskiej ale też nie mogę mu nic zarzucić. Zmieniłam go na GV tylko dlatego, że potrzebowałam większy i szybszy samochód poniewaz jeżdżę bardzo dużo do Czech, Austrii , Niemiec. A tym samochodzikiem (3.2 , 233KM )to już można bez problemu wyprzedzać.
          Co zaś się tyczy jazdy to możesz mi wierzyć , że mnie samą krew zalewa jak widzę panienkę w 10 cm szpileczkach jak wysiada z samochodu typu GV albo i większego a nie potrafi zaparkować przodem , a o parkowaniu tyłem to już nie wspomnę. Już miałam z taką blondyną do czynienia, ubaw po pachy.

          • 4 0

    • Powiedzmy szczerze nie masz pojęcia to się błagam nie pisz... (4)

      nie jestem fanem marki ale jak czytam takie bzdury...silniki z FPT jeżdzą oprócz grupy Fiata w Oplu(chyba od zawsze) Saabie grupie GM Suzuki Tacie a ostatnio w cieżarowych Mercach...a cr to kto pierwszy masowo zastosował?ale durne polaczki wiedzą jak zwykle swoje...

      • 8 3

      • no i co w związku z tym? (3)

        o czym ty człowieku piszesz? co ma twoja odpowiedz do powyzszego posta?
        Chyba nie chcesz powiedziec, ze ludzie kupuje rodzima marke, bo jest lepsze niz konkurencja.
        fiat jest awaryjny i moze sie chowac, za te samo kase lepiej kupic zachodnie auto.
        I potwierdzam, ze spadek wartosci fiata jest znacznie wiekszy niz chociazby aut zachodnich, bo wlasnie taka ma fiat awaryjnosc.

        common rail, no i co chciales powiedziec? mamy bic brawo bo fiat zastosowal common rail?

        nastepny fachura sie odezwal.

        • 2 10

        • Konkrety proszę... (2)

          Kopsnij wiarygodne dane poparte rzetelnym źródłem na temat awaryjności Fiatów na tle innych aut tego segmentu bardzo jestem ich ciekaw...a to twoje "potwierdzam". ..ubawiłem się nielicho tu serdeczne współczucie z tytułu osiągnięć w motoryzacyjnej ignorancji żal dupe ściska ;P

          • 6 2

          • zacznij od siebie (1)

            i powiedz coś konkretnego w tym temacie. Przejdź się po mieście i zrób ankietę, to zobaczysz, że fiat jest traktowany jako rodzima marka.
            A żal ścisnął nie tylko twoją dupę, ale i mózg :P

            • 0 5

            • Byłem na hmmm...miliard % pewien że tak będzie brzmiała Twoja odpowiedź...

              ale z tą ankietą to pojechałeś...błagam Cię na pewno stać Cię na więcej niż ten bełkot...chociaż mimo wszystko dzięki za powód do uśmiechu z samego rańca...;D

              • 4 0

  • taaa, wygląda nieźle. z zewjnątrz. środek lepier robi KIA. antyergonomia (1)

    marny tunel środkowy, kiepski schowek,żle wykrojony,fatalnie się zaciąga ręczny hamulec. KIA już jest lepsza.w środku.na wierzchu jeszcze Fiat. no i ,ma ładniejze felgi.

    • 1 16

    • piłeś...nie pisz

      to tyle

      • 1 0

  • panie Marcinie, straszne fasmatagorie Pan wypisuje: (2)

    "Dzięki niewielkiemu promieniowi skrętu (10,4 metra) manewrowanie autem nie sprawia problemów."

    Gdyby bravo posiadało promień skrętu na tym poziomie 10,4m to nie pokonałby pan nim żadnego skrzyżowania. Wartość którą Pan przytoczył to ŚREDNICA ZAWRACANIA a nie żaden promień skrętu. Proponuje się dokształcić a potem brać się za "testowanie" bo aż zęby bolą jak czytam takie głupoty.

    • 31 0

    • Uczył Marcin Marcina....

      Może chodziło o fantasmagorie, a nie "fasmatagorie"???

      • 0 2

    • bzdury

      więcej jest idiotycznych sformułowań w tym "artykule", naprawdę ciężko się czyta. Chocby "jest całkiem możliwa do przyjęcia", gdzie się autor polskiego uczył???? Nie będę wspominał już o interpunkcji, nie brakuje przecinka może w co 4 zdaniu!!!!
      PS. jestem informatykiem, od dziennikarza wymagałbym trochę więcej, niż od siebie.

      • 5 1

  • Fiat zrobił sobie ceny z dupy, a poza tym ma słabą gamę silników (2)

    Fiaty Bravo są koszmarnie drogie jak na wytwory włoskiej myśli technicznej, a poza tym mają jakąś taką dziwną gamę silników. Powinni mieć jakąś benzynę 1,6 o mocy ok. 120 koni. Bo w przeciwnym razie to Bravo kosztuje tyle co porównywalnie wyposażony Auris, albo Focus, a o 10 tys. więcej od Cee'da i I30. Design to nie wszystko panowie makaroniarze.

    • 3 11

    • (1)

      zainteresuj sie zanim cos napiszesz bo jest dostepna benzyna 120KM o pojemnosci 1.4 oraz 1.4 150KM

      poza tym porownanie koreanca do fiata jest calkowicie bezsensowne, kia jest jak skoda czyli taki vw dla ubogich

      • 1 2

      • czyli wedle twojego rozumowania Kia to taki Fiat dla ubogich?
        Nie rozśmieszaj mnie...
        Fiat to Alfa Romeo dla ubogich, a z Kią stoją w jednej klasie.
        A tak na marginesie, przy aktualnych cenach, to nazywanie jakiegokolwiek nabywce nowego samochodu "ubogim" jest dalekie od prawdy.

        • 3 1

  • kia jak skoda?

    tylko, że skoda jest jak vw, podobnie jak seat.
    Kia razem z fiatem możesz ustawić na niższej półce.

    • 1 6

  • auto użytkowe (1)

    Dawniej również uważałem, że Fiat to będą problemy. Na przykładzie Punto zmieniłem swoje zdanie, nie dość, że przez cały okres użytkowania auto nie miało awarii (3 lata) to jeszcze serwisowanie w autoryzowanej sieci należało do na prawdę tanich czynności i przyjemnych z powodu przystępności.
    Myślę że jeżeli ktoś szuka autka miejskiego a zarazem dla małej rodzinki 2 + 1dziecko to nie zawiedzie się a i ambicje posiadania spektakularnego "niemieckiego cacka" szybko znikną.

    • 24 2

    • ja mam stilo od nowosci z 2003 i ponad 200 tys przebiegu i poza normalnymi wymianami czesci ktore sie zuzywaja to nic sie nie dzialo i dzieje dodam ze silnik 1,6 i polecam fiata i ci co wypisuja o awaryjnosci to albo jezdza albo jezdzili 126p i 125p bo teraz to nie ma porownania z tamtymi

      • 2 0

  • nooooooooo nie ma to jak honda! del sole i crxy ;) jak robią do odcięcia to zmieniaja nazwe na parowóz. nie dziwie sie ze w japonii jezdżą w maskach

    • 0 9

  • Ciekawe auto

    Napewno duzo lepsze od francuskich śmieci. I części tez tańsze niz do francuzów. Stylistyka tego auto to duży PLUS

    • 7 1

  • posiadacz

    rowniez jezdze bravo i rzeczywiscie linia jest niezla ale mozna znalezc pare niedorobek:)
    poza tym 1.6 turbo diesel... 120KM... to raczej spokojna wersja w porownaniu z 1.4 t-jet (turbo benzyna) ktora w trybie zwyklym rozwija 150KM, a zamiast trybu city posiada tryb sport podbijajacy moc oraz moment
    ogolnie autko prawie bezawaryjne - skrzynia biegow, a w zasadzie drugi bieg nie przetrwa dlugo jesli mamy t-jet'a i jezdzimy ostro

    • 10 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest ACC?

 

Najczęściej czytane