• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynianie zwiedzili USA w... Tico. Przejechali 13 tys. km

mJ
22 listopada 2023, godz. 06:00 
Opinie (108)
Golden Gate Bridge w San Francisco. Golden Gate Bridge w San Francisco.

Na początku września opublikowaliśmy artykuł o parze z Gdyni rozpoczynającej właśnie zwiedzanie Stanów Zjednoczonych na pokładzie... Daewoo Tico, które zabrali ze sobą za wielką wodę. A gdy emocje już opadły, postanowiliśmy nieco podpytać podróżników o wrażenia z tej niecodziennej wyprawy.



Przypomnijmy: Hania i Alan postanowili przetransportować swoje pomarańczowe Daewoo Tico z Gdyni do Stanów Zjednoczonych, żeby następnie przejechać nim ze wschodniego na zachodnie wybrzeże, i z powrotem. I ta sztuka się udała, filigranowe Tico poradziło sobie wzorowo, bez żadnych problemów.

W Daewoo Tico przemierzają... Stany Zjednoczone. Z Nowego Jorku do Los Angeles W Daewoo Tico przemierzają... Stany Zjednoczone. Z Nowego Jorku do Los Angeles

Willa Gianniego Versace w Miami. Willa Gianniego Versace w Miami.

13 tys. km w trzy tygodnie



Gdynianie w Stanach Zjednoczonych spędzili trzy tygodnie, pokonując w tym czasie dzielnym Tico 13 tys. km. Wyprawa do najtańszych nie należała, bo sam koszt "przerzucenia" Tico za ocean i ponownie do Polski, to ok. 15 tys. zł. Do tego doliczyć trzeba chociażby paliwo, które kosztowało ponad 3,5 tys. zł.

Po drodze ze wschodniego na zachodnie wybrzeże USA Polacy odwiedzili wiele kultowych miejsc. Tico zostało uchwycone m.in. na nowojorskim Times Square, na tle mostu Golden Gate w San Francisco, na kultowej trasie Route 66, na tle wyrzeźbionych w skałach głów prezydentów, na słonowodnym jeziorze Bonneville, przy willi Gianniego Versace w Miami czy pod filmowym domem Johna Pawlaka w Chicago itd. Lista takich miejsc jest zdecydowanie dłuższa.

Odwiedziliśmy naprawdę wiele ciekawych miejsc. Najlepiej obrazuje to załączona mapka. Z większych miast zobaczyliśmy m.in. Nowy Jork, Chicago, Salt Lake City, San Francisco, Los Angeles, Las Vegas, Nowy Orlean czy Miami. Tico spisało się bardzo dobrze, bez zarzutów. Trzeba jednak zaznaczyć, że auto było bardzo dobrze przygotowane do tej wyprawy przez mojego zaufanego mechanika z Gdyni - wyjaśnia Alan.
Czerwone punkty oznaczają miejsca, które odwiedzili Hania i Alan. Czerwone punkty oznaczają miejsca, które odwiedzili Hania i Alan.

Amerykanie wpatrzeni w smartfony, a nie w Tico



Niewielkie, "kieszonkowe" Tico musiało zrobić furorę w świecie potężnych, paliwożernych SUV-ów i pick-upów?

Myśleliśmy, że te reakcje Amerykanów będą bardziej okazałe. Niestety to społeczeństwo ludzi wpatrzonych w swoje smartfony. Mało kto patrzy na to, co się dzieje dookoła. Ale jak ktoś już zauważył Tico, to z reguły nie przechodził obojętnie. Padło sporo pytań o nazwę samochodu, o to, skąd jesteśmy. Często stojąc na światłach, ktoś z sąsiedniego auta opuszczał szybę i zaciekawiony zadawał pytania. Były też osoby, które "złapały" nas na Instagramie, bo na Tico mieliśmy naklejony nasz instagramowy nick - dodaje.
Los Angeles Los Angeles

Pojawiła się oferta odkupu Tico



Nie brakowało ciekawych propozycji.

To prawda. Gdy byliśmy w Las Vegas podbiegł do nas mężczyzna o ciemnej karnacji. Był z Peru i bardzo mu zależało na... odkupieniu od nas Tico. Okazało się, że te samochody są bardzo pożądane w Peru, bo uważane są za bezawaryjne. Służą tam jako taksówki. Niestety musiał obejść się smakiem (śmiech) - dodaje gdynianin.



Miami Miami
Z pewnością Hania i Alan do Gdyni wrócili ze sporym bagażem wspomnień. Co jednak najbardziej utkwiło w ich pamięci?

Drogi! (śmiech). A tak na poważnie to trudno powiedzieć. Było tego tak dużo. Stany Zjednoczone są ogromne i różnorodne. Każdy stan jest jednak trochę inny. Są oczywiście miejsca, które robią gigantyczne wrażenie, jak chociażby wodospad Niagara, Góra Rushmore z wyrzeźbionymi w skałach głowami prezydentów czy legendarne słone jezioro w Salt Lake City, na którym pobijane są rekordy prędkości - wylicza Alan.
Las Vegas Las Vegas

Pozostał lekki niedosyt



Para z Gdyni już teraz planuje kolejne wyprawy swoim Tico.

Przyznam szczerze, że czuję jednak trochę niedosyt. Co prawda zobaczyliśmy Amerykę, ale było to bardzo szybkie zwiedzanie. Myślałem, że w trzy tygodnie trochę więcej zobaczymy. Ta ciągła trasa jednak trochę nas wymęczyła. Irytujące było to, że każdego wieczoru sprawdzałem, jaki dystans pokonaliśmy danego dnia. Wyglądało to tak, że jechaliśmy przez cały dzień, "wykręcaliśmy" 700 km, czasami nawet 1 tys. km, a następnie spoglądałem na mapę, a my przesuwaliśmy się o... zaledwie kilka milimetrów (śmiech). Reasumując, oczywiście ten mój mały niedosyt nie oznacza końca tego typu wypraw Tico. Już teraz myślimy o Dubaju i wschodniej części Kanady - zakończył Alan.
  • Nowy Jork
  • Słonowodne jezioro Bonneville.
  • Filmowy dom Johna Pawlaka w Chicago.


mJ

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (108)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Cayenne i Macan to modele aut którego producenta?

 

Najczęściej czytane