- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (188 opinii)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (149 opinii)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (89 opinii)
- 4 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 5 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
- 6 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
Grande Punto Abarth. Włoski skorpion
Włosi wiedzą jak rozbudzić motoryzacyjne emocje - kierowcy Abartha może skoczyć adrenalina!
Mercedes ma swoje AMG, BMW ma M, a Włosi wcale nie są gorsi i swojego Abartha mają. Powrót na rynek skorpionowi made in Italy zajął ponad 30 lat, jest to jednak powrót całkiem udany. Za kierownicą Grande Punto Abarth, nawet Artur Boruc zamieni się w groźnego Borubara.
Carlo Abarth pochodził z Austrii i miał całkiem prosty pomysł, a takie bywają genialne. Stwierdził, że nie będzie wymyślał nowego, a jedynie zmodyfikuje układ wydechowy do Fiata. Ze swoją propozycją pojawił się w siedzibie koncernu kilka lat po II wojnie. Włosi jednak nie kupili jego pomysłu.
Abarth postanowił działać więc działać po swojemu. Bardzo szybko sprzedał ponad 2 tysiące swoich tłumików. Zachęcony podpowiedziami klientów zaczął ulepszać zawieszenia, hamulce i silniki Fiatów. Posiadacze aut walili do niego drzwiami i oknami.
Kilka lat później to Fiat przyszedł do Carlo Abartha. I od razu kupił całą firmę. Za ile, do dziś nie wiadomo. Fiaty Abarth zaczęły odnosić sukcesy na torach Europy. Z niewiadomych przyczyn błyskotliwą karierę firmowego tunera Fiata przerwano na początku lat siedemdziesiątych. Dwa lata temu Abarth powrócił.
Niższe i twardsze zawieszenie, podwójny wydech, siedemnastocalowe felgi z wielki zaciskami hamulcowymi Brembo, ciemniejsze szyby, większe zderzaki czy nakładki na progi - to zewnętrzne różnice pomiędzy zwykłym Punto a Abarthem. Wewnątrz świetnie wyprofilowane fotele, elementy deski rozdzielczej lakierowane w kolorze nadwozia i znaczki skorpiona. Do tego turboładowany silnik 1.4 o mocy 155 KM i sześciobiegowa skrzynia.
Komu mało emocji, może zamówić Abartha w wersji "esseesse" (od SS - super sport). Ma wtedy do dyspozycji 180 KM, większą turbosprężarkę, wyższe zużycie paliwa (155konny Abarth spala średnio nieco ponad 9 litrów na 100 km), jeszcze niższe zawieszenie i wyższą cenę.
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2010-10-28 18:48
przereklamowane włochy (1)
dość mam buraków w samochodach włoskich zagracających szrotami nasze ulice ............. pozdrawiam Piotr chyba juz GEJ jezdzacy bialym abartem:)
- 2 4
-
2010-10-29 07:51
A ty ciągle o gejach myślisz - widać do Niemiec jeździłeś nie tylko po samochody, skoro o jednym tylko myślisz.
- 0 0
-
2010-10-28 19:52
Dyrektor firmy BMW w Szwecji i dyrektor firmy Mercedes jezdza samochodem marki Volvo S80 !!! (6)
Fiat ,Skoda czy Seat w Szwecji nie sa kupowane przez ludzi,ktorzy uwazaja je za auta awaryjne i rdzewiejace oraz malo bezpieczne!!!
Bogaci ludzie jezdza tu BMW i Mercedesami,ludzie ktorym zalezy na niezawodnosci
(bo zimy tu sa ciezkie) i na bezpieczenstwie i pakownosci jezdza Volvo V 70 (wersja S80 kombi) lub Saab-em )-5 kombi.
Ekscentryczni ludzie i bogaci jezdza Jaguarem lub Porshe,w modzie tez Lexus.
Z aut popularnych najczesciej wybierane sa dwie marki Toyota oraz Volkswagen!
Audi wybieraja ludzie mlodzi ,robiacy kariere lub majacy pieniadze od rodzicow.
Najmodnijesze Audi obecnie to Q5.
Fiat nawet najlepszy degraduje cie w oczach innych kierowcow w Szwecji.Moze w Polsce to jakis samochod luksusowy,tu nikt nawet o nim nie rozmawia(szkoda czasu).
Wiekszosc aut marki Volvo dozywa srednio wieku 20 i wiecej lat uzytkowania.Vovlo do 10 lat nie potrzebuje zadnych napraw tylko servicowania.
I ja uzytkowalem wiele lat Volvo ,a naleze do kierowcow ktorzy maja ciezka noge i o auto nie dbaja zbytnio...nie udalo mi sie zabic volvo przez 17 lat! nastepny wlasciciel jezdzil nim jeszcze 5 lat bezawaryjnie.
Audi i BMW ktore mialem naprawialem i to dosc drogo!- 1 9
-
2010-10-28 23:55
Wez te bajki
O Volvo jezdzacym bezawaryjnie przez 20 lat opowiadaj kolegom w gimnazjum.
- 3 0
-
2010-10-28 23:59
(1)
Ciekawe. Niektórzy Szwedzi jeżdżą właśnie fiatami i jakoś nie mają kompleksów z tego powodu.
- 3 1
-
2010-10-29 12:10
w calej Szwecji jezdzi 50 !!!! fiatow lacznie z tymi zabytkowymi!!!
- 0 0
-
2010-10-29 07:53
"Fiat nawet najlepszy degraduje cie w oczach innych kierowcow w Szwecji."
O kurde, jak się wzruszyłem, hahaha
- 2 0
-
2010-10-29 08:13
Nie pieprz głupot. W Szwecji się jeździ rowerem! Tylko arabowie i murzyni tam wożą dupska w autach.
- 3 0
-
2010-11-06 00:16
Obaj jeżdżą samochodem Volvo S80?
Wow, ale jeżdżą zawsze razem czy wymieniają się autem w zależności od tego, kto bardziej potrzebuje?
No i nie jest im smutno że muszą w jednym wozie jeździć?- 0 0
-
2010-10-28 20:05
Bugatti to inna epoka....Mercedes to taksowka-wiec o czym deliberujesz?
- 4 1
-
2010-10-28 20:36
tylko Italia !
- 3 0
-
2010-10-29 12:45
IDEALNE !!
i tak przedstawiciel handlowy duzo szybciej dojedezie do hipermarkjetu i rozstawi swe puszki z e sledziami na pułce hehe
- 1 0
-
2011-01-20 17:17
Fiat Włoski "Skorpion"
Ciekawe co włoskie skorpiony na to ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.