• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hulajnogi elektryczne: nowe regulacje prawne i zasady korzystania

Krzysztof Koprowski
19 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Od czwartku, aby jeździć hulajnogami elektrycznymi, musimy mieć ukończone 18 lat lub posiadać odpowiednie uprawnienia. Dotyczy to zarówno urządzeń prywatnych, jak i współdzielonych. Od czwartku, aby jeździć hulajnogami elektrycznymi, musimy mieć ukończone 18 lat lub posiadać odpowiednie uprawnienia. Dotyczy to zarówno urządzeń prywatnych, jak i współdzielonych.

W czwartek, 20 maja, wchodzą w życie nowe regulacje dotyczące hulajnóg elektrycznych, urządzeń transportu osobistego i urządzeń wspomagających ruch. Ich użytkownicy będą poruszali się przede wszystkim drogami rowerowymi lub jezdnią. Wiele zapisów nowego prawa całkowicie pomija uwarunkowania techniczne pojazdów, zmuszając ich użytkowników do niebezpiecznych zachowań na drodze.



Jak oceniasz nowe przepisy w odniesieniu do hulajnóg elektrycznych?

Prace nad ustawą regulującą poruszanie się urządzeniami transportu osobistego, w tym hulajnóg elektrycznych, trwały od 2018 r., w trakcie których dokonywano wielokrotnie zmian w projekcie dokumentu.

Ostateczne brzmienie ustawy, której przepisy wchodzą w życie od czwartku, 20 maja, można określić jako zlepek różnych pomysłów, które jeszcze bardziej komplikują prawo o ruchu drogowym.

Trzy nowe rodzaje konstrukcji transportu osobistego



Do ostatecznego brzmienia ustawy nie wprowadzono zgodnie z pierwotnymi założeniami jednego szerokiego pojęcia "Urządzenia Transportu Osobistego", lecz dokonano podziału aż na trzy rodzaje konstrukcji:
  • Hulajnogę elektryczną, która w myśl ustawy jest "pojazdem napędzanym elektrycznie, dwuosiowym, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczonymi do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe".
  • Urządzenie transportu osobistego (w skrócie UTO), będące "pojazdem napędzanym elektrycznie, z wyłączeniem hulajnogi elektrycznej, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczonym do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe" - w zamyśle ustawodawcy są to np. elektryczne monocykle, deskorolki z napędem elektrycznym czy konstrukcje samopoziomujące typu segway.
  • Urządzenie wspomagające ruch, czyli "urządzenie lub sprzęt sportowo-rekreacyjny, przeznaczony do poruszania się osoby w pozycji stojącej, napędzane siłą mięśni" - to m.in. hulajnogi czy deskorolki pozbawione silników, ale także rolki czy wrotki.

Rodzaje urządzeń przewidziane w ustawie. Rodzaje urządzeń przewidziane w ustawie.

Osobne zasady poruszania się dla każdego rodzaju konstrukcji



Wobec każdej z tych konstrukcji wprowadzono osobne zasady poruszania się:
  • W zakresie hulajnóg elektrycznych: użytkownik zobowiązany jest korzystać z całej dostępnej infrastruktury rowerowej (wydzielone drogi rowerowe, pasy rowerowe oraz śluzy i przejazdy) lub w razie jej braku powinien jeździć po chodniku pod warunkiem, że na przyległej jezdni maksymalną prędkość ustalono powyżej 30 km/h. Przy niższym limicie prędkości musi wjechać na jezdnię i poruszać się nią podobnie jak rowerem, czyli zgodnie z zasadami ruchu prawostronnego oraz stosując się do pozostałych przepisów ruchu drogowego.
  • W zakresie urządzeń transportu osobistego: niedopuszczalna jest jazda po jezdni niezależnie od ustalonych na niej limitów prędkości. Jeżeli brakuje wydzielonej infrastruktury rowerowej, użytkownik UTO musi poruszać się chodnikiem.
  • W zakresie urządzeń wspomagających ruch: użytkownik jest zobowiązany do korzystania z chodnika lub drogi dla rowerów. Podobnie jak w przypadku UTO, niedozwolone jest korzystanie z jezdni niezależnie od limitów prędkości. W przeciwieństwie do pozostałych konstrukcji, tutaj użytkownik nie musi sygnalizować manewrów (o tym dalej w tekście).

Skrócona definicja każdego rodzaju urządzenia przewidzianego w ustawie. Skrócona definicja każdego rodzaju urządzenia przewidzianego w ustawie.

Po chodniku z prędkością pieszego, bez hulajnóg na wsiach



Warto nadmienić, że w przypadku wszystkich kategorii jazda po chodniku powinna odbywać się z "prędkością zbliżoną do prędkości pieszego" z poszanowaniem pierwszeństwa pieszego i przy nieutrudnianiu jemu ruchu.

Ustawodawca całkowicie pominął kwestie poruszania się hulajnogami oraz UTO w miejscach, gdzie wzdłuż jezdni brakuje chodników, a jednocześnie maksymalna prędkość jest wyższa niż 50 km/h.

To oznacza niemal całkowite wyeliminowanie tych pojazdów z użytku przede wszystkim na terenach wiejskich, gdzie z racji braku lub ograniczonych usług transportu zbiorowego były chętnie wykorzystywane przy dojazdach lokalnymi drogami bez chodników do szkół czy miejsc zatrudnienia.

Według zapisów ustawy po tej kostce obowiązkowo poruszać się musi użytkownik hulajnogi, a w razie potrzeby ma jedną ręką sygnalizować zamiar wykonania manewru. Według zapisów ustawy po tej kostce obowiązkowo poruszać się musi użytkownik hulajnogi, a w razie potrzeby ma jedną ręką sygnalizować zamiar wykonania manewru.

Hulajnogą po kostce brukowej z jedną ręką na kierownicy



Autorzy ustawy nie pochylili się nad problematyką nawierzchni jezdni w miejscach, gdzie na ogół obowiązuje ograniczenie do 30 km/h, czyli w obszarach staromiejskich z brukowanymi ulicami. Jazda po takiej jezdni hulajnogą jest często niemożliwa.

Ponadto w ustawie w stosunku do hulajnóg elektrycznych i UTO wprowadzono obowiązek sygnalizowania wykonywania manewrów kierunkowskazami lub ręką.

Ponieważ niemal każda hulajnoga oraz UTO są pozbawione dodatkowych świateł, użytkownik hulajnogi będzie musiał wybierać między łamaniem prawa i utrzymaniem stabilności a kierowaniem pojazdem tylko jedną ręką, co w połączeniu zwłaszcza z brukowaną nawierzchnią będzie obarczone bardzo wysokim ryzykiem wywrócenia się.

Dodajmy, że w toku prac nad ustawą pojawił się postulat dopuszczenia sygnalizowania manewrów także nogą, co jednak zostało odrzucone przez autorów dokumentu.

Niezbędne uprawnienia do kierowania hulajnogami elektrycznymi i UTO. Niezbędne uprawnienia do kierowania hulajnogami elektrycznymi i UTO.

Uprawnienia lub pełnoletność, pierwszeństwo przed autami



Korzystanie hulajnóg elektrycznych i UTO do ukończenia 18. roku życia będzie wymagało wyrobienia karty rowerowej lub prawa jazdy (kategorie AM, A1, B1 lub T), zaś dzieci do lat 10 będą miały całkowity zakaz poruszania się nimi nawet pod opieką osoby dorosłej (wyjątek stanowi strefa zamieszkania i nadzór dorosłego). Powyżej 18. roku życia do jazdy hulajnogą elektryczną i UTO nie będą wymagane żadne uprawnienia.

W zakresie urządzeń wspomagających ruch nie zawarto żadnych obostrzeń wiekowych i obowiązku posiadania karty rowerowej czy prawa jazdy.

Jadąc samochodem, pamiętajmy, że użytkownicy wszystkich trzech kategorii z mocy ustawy zyskali wzorem rowerzystów pierwszeństwo przed autami na przejazdach rowerowych.

Najważniejsze zakazy obowiązujące użytkowników. Najważniejsze zakazy obowiązujące użytkowników.

Bez żadnego bagażu, jedna osoba na jednym urządzeniu



Na wszystkich urządzeniach zabroniono przewożenia ładunków, choć na rynku są dostępne koszyki lub inne akcesoria do transportu niewielkiego bagażu. Niedopuszczalna jest także jazda więcej niż jednej osoby (w tym dzieci z dorosłymi) czy zwierząt.

We dwójkę na hulajnodze. Nielegalnie i niebezpiecznie.


Czytaj też:

Na hulajnodze tylko w pojedynkę. Co grozi za jazdę w dwie osoby?



Parkowanie w wyznaczonym miejscu lub z dala od jezdni



W ustawie określono zasady parkowania hulajnóg elektrycznych i UTO - na chodniku "w miejscu do tego przeznaczonym" lub jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi (czytaj: np. wzdłuż ścian budynków) z zachowaniem przejścia 1,5 m dla pieszego.

Ustawodawca określił opłaty za usunięcie nieprawidłowo zaparkowanej hulajnogi lub UTO na poziomie 123 zł plus 23 zł za każdą dobę przechowywania.

Hulajnogi i UTO będzie można parkować wzdłuż krawędzi chodniku z dala od jezdni. Hulajnogi na zdjęciu powinny być zatem ustawione wzdłuż ściany budynku. Hulajnogi i UTO będzie można parkować wzdłuż krawędzi chodniku z dala od jezdni. Hulajnogi na zdjęciu powinny być zatem ustawione wzdłuż ściany budynku.
O ile w przypadku hulajnóg współdzielonych wskazanie ich właściciela nie będzie problematyczne, to w zakresie prywatnych urządzeń - pozbawionych tablic rejestracyjnych - pozostanie praktycznie niemożliwe.

Nieprawidłowe parkowanie oceni policja i straż miejska



Co więcej, zdefiniowanie hulajnóg elektrycznych oraz UTO z mocy ustawy jako pojazdy (niesilnikowe) sprawia, że od teraz przestrzeganiem prawidłowego parkowania będą mogły zająć się wyłącznie policja oraz straż miejska, które już teraz nie są w stanie okiełznać chaosu w parkowaniu samochodów.

Zarządca drogi nie będzie mógł zatem naliczać opłat za nielegalne zajęcie pasa drogowego przez właściciela wypożyczalni hulajnóg elektrycznych. Taką interpretację próbowała wprowadzić Warszawa, próbując zdyscyplinować operatorów do rozsądnego rozstawiania hulajnóg (dotychczas prywatnych urządzeń - przedmiotów, od czwartku już pojazdów służących do transportu) na chodnikach.

Czytaj też:

Koniec pobłażania użytkownikom hulajnóg w Sopocie



Zarządcy dróg będą mogli wyznaczać miejsca do legalnego zaparkowania hulajnóg. Od  kilku miesięcy takie rozwiązanie wprowadzane jest na ulicach Gdańska i Sopotu. Zarządcy dróg będą mogli wyznaczać miejsca do legalnego zaparkowania hulajnóg. Od  kilku miesięcy takie rozwiązanie wprowadzane jest na ulicach Gdańska i Sopotu.

Hulajnogą elektryczną nie szybciej niż 20 km/h



W ustawie nie ma też żadnych podstaw prawnych do narzucania operatorom hulajnóg współdzielonych limitów prędkości. Taka decyzja może być podjęta wyłącznie na zasadzie dobrowolnego porozumienia samorządu z właścicielem firmy.

Ustawa określiła natomiast maksymalny limit prędkości 20 km/h w odniesieniu do wszystkich nowych urządzeń wprowadzonych do sprzedaży po 1 stycznia 2022 r.

Ustawodawca nie przewidział sytuacji braku chodnika i jednocześnie dopuszczalnej prędkości na drodze wyższej niż 30 km/h. Ustawodawca nie przewidział sytuacji braku chodnika i jednocześnie dopuszczalnej prędkości na drodze wyższej niż 30 km/h.

Hulajnoga to pojazd, ale nie będzie nowych znaków



Zdefiniowanie hulajnóg elektrycznych i UTO jako pojazdy oznacza zakaz prowadzenia ich pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Dotychczas ich użytkownicy byli pieszymi, a więc nie było podstaw do ich karania w tym zakresie. Ten sam zapis o używkach zawarto również w odniesieniu do urządzeń wspomagających ruch.

Przy okazji przyjęcia ustawy nie dokonano żadnych zmian w rozporządzeniu dotyczącym znaków i sygnałów drogowych. Na ten moment nie ma zatem odpowiedników znaków B-9 (zakaz wjazdu rowerów) czy C-13 (droga dla rowerów) obowiązujących wyłącznie użytkowników hulajnóg, UTO i urządzeń wspomagającymi ruch.

Czytaj też:

Zakaz dla hulajnóg, rowerów i deskorolek na deptaku na Żabiance



  • Właściciel tego roweru-hulajnogi (ang. kickbike) w Polsce złamałby nowe prawo: ma niedopuszczalny bagaż oraz przypuszczalnie porusza się jezdnią.
  • Hulajnoga z siedziskiem i niewielkim koszykiem, czyli udogodnieniami, których ustawa nie przewiduje.

Ustawa nie przewiduje innych nowych środków transportu



W ustawie pominięto kilka innych konstrukcji dostępnych na rynku, które nie mieszczą się w żadnej kategorii. W dokumencie nie odnajdziemy zapisów odnoszących się m.in. do hulajnóg z siodełkami, a często także z niewielkimi koszykami na zakupy. Zgodnie z ustawą na wszystkich pojazdach musimy utrzymywać pozycję stojącą bez możliwości transportu jakiegokolwiek bagażu.

W przypadku zyskujących na popularności hybryd roweru z hulajnogą (ang. kickbike), czyli szerokiego podestu połączonego dużymi kołami, potraktowano je jako urządzenie wspomagające ruch, a tym samym uniemożliwiono korzystanie z dróg bez chodników, choć parametry techniczne i jezdne tych urządzeń są zbliżone do rowerów.

W Senacie bezskutecznie próbowano naprawić błędy ustawy



Za przyjęciem ustawy w takim brzmieniu jak przedstawiono w artykule głosowało w Sejmie 414 posłów, przeciw było 15, zaś 25 wstrzymało się od głosu.

Wcześniej w Senacie próbowano m.in. dopuścić jazdę hulajnogami i UTO po drogach z limitem prędkości powyżej 30 km/h, gdy brakuje chodnika i drogi rowerowej oraz zezwolić zarządcom dróg na przeparkowanie hulajnóg współdzielonych, wyłączenie z poziomu aplikacji alarmów przeciwkradzieżowych i traktowania ich jako rzeczy znalezione. Te poprawki nie znalazły jednak poparcia w Sejmie.

Prezydent Andrzej Duda ustawę przyjętą przez Sejm 30 marca 2021 r. podpisał 14 kwietnia. Vacatio legis ustalono na 30 dni, zaś w Dzienniku Ustaw opublikowano 19 kwietnia. Nowe przepisy nabierają zatem pełnej mocy prawnej z dniem 20 maja 2021 r.

Hulajnogi współdzielone. Jak z nich korzystać? Materiał z września.

Zmiany w przepisach dot. hulajnóg (15 opinii)

Od 20 maja elektryczną hulajnogą nie pojedzie już każdy. Zmiany dotyczą też kierowców. Od 20 maja elektryczną hulajnogą - pojazdem napędzanym elektrycznie, dwuosiowym, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczonym do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe" - mogą jeździć wszyscy pełnoletni oraz niepełnoletni posiadacze karty rowerowej lub prawa jazdy kat. AM, A1, B1, T. Dzieci, które jej nie posiadają, także młodsze niż 10-letnie, mogą używać elektrycznej hulajnogi tylko w strefie zamieszkania pod opieką osoby dorosłej. Zobacz więcej
Od 20 maja elektryczną hulajnogą nie pojedzie już każdy. Zmiany dotyczą też kierowców. Od 20 maja elektryczną hulajnogą - pojazdem napędzanym elektrycznie, dwuosiowym, z kierownicą, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczonym do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe" - mogą jeździć wszyscy pełnoletni oraz niepełnoletni posiadacze karty rowerowej lub prawa jazdy kat. AM, A1, B1, T. Dzieci, które jej nie posiadają, także młodsze niż 10-letnie, mogą używać elektrycznej hulajnogi tylko w strefie zamieszkania pod opieką osoby dorosłej. Zobacz więcej

Opinie (134) 2 zablokowane

  • No to co, wracam do blachosmroda (8)

    Będzie większy smród i wieksze korki, czyli coś co ucieszy ustawodawcę, którego głównym celem jest gnębienie Polaków

    • 32 17

    • Jak zwykle, wszyscy poza rasą panów wypad na 1.5m parkingochodnika...

      Byle się pod kołami nie pałętali...

      • 9 1

    • (4)

      Oczywiście, że ucieszy bo z Twojej jazdy samochodem ma większe wpływy do budżetu...

      • 8 2

      • W jaki to sposób? (2)

        Jak nie pojadę gdzieś samochodem, a wypiję piwko, wpływy są rząd wielkości większe.

        • 0 0

        • cytując klasyka

          kto wódki nie pije jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa bezideowcem

          • 3 0

        • Jak wypijesz to na hulajnodze też zgodnie z nowym prawem nie pojedziesz, więc argument zły.

          • 0 0

      • chyba większy koszt chciałeś napisać.

        sobie nawet nie jesteś w stanie wyobrazić ile "samochody" kosztują budżet państwa i budżet miejski.

        same wypadki to prawie 44mld zł rocznie. To tyle niemal co podatki w paliwie!!!

        • 2 1

    • Oj tam gnębienie

      Akcyza i VAT

      • 0 0

    • Ludzie przestali jeździć komunikacją gdzie bilet kosztuje prawie 4 złote i jadą hulajnogą, której koszt naładowania do pełna wynosi z 50 groszy. Teraz trzeba jakoś ich zniechęcić i przymusić do powrotu do komunikacji lub samochodu.

      • 0 0

  • Ograniczenie prędkości ma jeden cel (4)

    Zmusić firmy pożyczające hulajnogi do instalowania ograniczników. Nie oszukujmy się. Największym problemem są małolaty na pożyczonych hulajnogach. Dla reszty nic się nie zmieni bo nie ma jak egzekwować tego przepisu.

    • 42 6

    • Hulajnogi z wypożyczalni i tak nie jadą szybciej niż 25km/h... (1)

      • 3 5

      • To pojadą max 20km/h

        W praktyce 15km/h. Powyżej urządzenie już zacznie zwalniać, ze względu na konstrukcję ogranicznika.

        • 4 2

    • Nie ograniczników, tylko ustalenie strefy za pomoca GPS i ograniczenie tam prędkości

      • 0 1

    • A czemu ma je do tego zmusić?

      Jakoś ograniczenia prędkości nie zmusiły producentów samochodów do ograniczenia ich prędkości.

      • 1 0

  • Tradycyjnie. (6)

    Zamiast wspierac transport tego typu durnie z rzadu uprzykrzaja ludziom zycie. Brawo.

    • 27 25

    • sami ich wybralismy to jestesmy wiekszymi durniami (3)

      przynajmniej większość nimi jest

      • 13 3

      • (2)

        Mniej niż połowa Polaków wybrała

        • 4 4

        • Niegłosujący też są durniami (1)

          • 6 0

          • Albo rozumieja bezsens tej calej gry pozorow. Wsrod nieglosujacych sa jedni i drudzy.

            Wsrod glosujacych tylko ci przez Ciebie wymienieni.

            • 1 0

    • no właśnie. nie dość że infrastruktura to tandeta to jeszcze przepisy z sufitu bez żadnej logiki. (1)

      • 5 0

      • Jednemu dwa słowa wystarczą

        A innemu referatu mało

        • 0 0

  • Wyrzucić te graty z chodników !!! (4)

    porzucone byle gdzie, często na środku chodnika lub na środku ścieżki rowerowej. Każdy taki źle pozostawiony grat będzie niszczony i wyrzucany na złomowisko.

    • 26 17

    • Przestań bredzić

      Przez kilka lat nie lądowały, a ludzie nawet się boją je rzucić w krzaki. Ja to robię regularnie.

      • 5 5

    • Chętnie się przyłączę!

      Masz lawetę, czy ja mam załatwić?

      • 2 0

    • dokładnie. zezłomować te wszystkie samochody (1)

      • 4 2

      • no

        no i bedziesz siedzial a ja dalej bede jezdzil Ci w mieszkaniu po duzym pokoju jak Ty bedziesz plakal w celi

        • 0 0

  • Już wiadomo jak to będzie (12)

    Jak zawsze bubel prawny, zawiły i skomplikowany jak całe polskie prawo i podatki. Efekt? Nikt nie będzie tego przestrzegał. Coraz więcej ludzi ma swoje UOT i ma gdzieś ograniczenia prędkości. Jak policja zmierzy prędkość? Nie ma technicznych możliwości. Poza tym wyobrażacie sobie hulajnogę na drodze, na dziurach i na studzienkach przy prawej krawędzi? Przecież to będzie moment jak się taki obali na jezdnie i go auto przejedzie. I te 5km/h na chodniku :DDD

    • 25 8

    • Zawiłe przepisy....nie da się wszystkiego zapisać i usankcjonować (8)

      A wystarczyłby prosty zapis. W razie potrąceń i wypadków w strefie poruszania się pieszych - zawsze winę ponosi ten kto porusza się szybciej. Biegnąc, lub poruszając się za pomocą jakiegoś urządzenia. I kary takie, żeby się obs.ał.

      • 9 3

      • Szkoda że na drodze też nie może być takiego przepisu. (2)

        Przekroczenie o 10km/h - każde zdarzenie jest z Twojej winy.

        • 5 0

        • (1)

          Kierofcy chyba by zawalu dostali gdyby na ograniczeniu do 90 mieli jechac 90 a nie 120

          • 3 2

          • Jak jadę 50 na 50 dojeżdżając do czerwonego to już nie raz się za mną ludzie gotują...

            Dziwnych mamy kierowców...

            • 2 1

      • Ale to trzeba udowodnic. Jak udowodnisz, ze ten czy inny poruszal sie szybciej? (2)

        • 1 3

        • Spokojnie, trackery są tylko kwestią czasu.

          • 1 0

        • Wszystkie sprzęty współdzielone mają GPS

          Poza tym w mieście są kamery - to dla tych prywatnych UTO. Da się, trzeba tylko chcieć

          • 1 0

      • Przepisy są jasne (1)

        i wcale nie pozbawione sensu. Tylko jak zwykle komuś się nie chce czytać i myśli, że od tego się wolnościowcem staje.

        • 2 5

        • O, młodzieżówka PIS się odezwała

          • 0 0

    • Miała być regulacja to jest. Obietnica spełniona - z tym się nie da dyskutować. A że jest, co jest?

      • 4 0

    • (1)

      Stare janusze czyli ich wyborcy zadowoleni. Bez zamordyzmu taki wasaty czlowiek po prostu nie wyobraza sobie zycia

      • 8 0

      • Odp. Bez zamordyzmu taki wasaty czlowiek po prostu nie wyobraza sobie zycia

        Hmm. A wydawało się że sprawa najbardziej dotyczy małolatów, bo to chyba z ich powodu całe to zamieszanie. I kto tu potrzebuje zamordyzmu?

        • 1 3

  • Dlaczego operatorzy hulajnóg nie płacą za korzystanie z przestrzeni publicznej na postojowanie sprzętu (15)

    podczas gdy każdy inny przedsiębiorca (np. gastro czy kramik z pamiątkami) musi od miasta dzierżawić iileś m2 za X zł? Czy to jakaś uprzywilejowana grupa przedsiębiorców?

    • 25 9

    • Przypomnij mi, ile płaci miastu właściciel firmy za parkowanie swojego dostawczaka? (2)

      • 5 4

      • placi miastu jesli zajmuje pas drogowy wlaczony w strefe oplat lub (1)

        dogaduje sie z wlascicielem dzialki/obiektu - czyli nie miastem; hulajnogi to robienie biznesu dzieki wspolnej przestrzeni za darmoche

        • 5 2

        • To teraz mi pokaż kuriera który płaci jak się zatrzymuje w SPP :D

          • 0 2

    • a kierowcy czemu nie płacą? (11)

      • 3 3

      • bo zajmują pas drogowy a ja mowie o parkowaniu (magazynowaniu) i wypozyczaniu sprzetu przy wykorzystaniu chodnikow czyli nie (9)

        jest roznica?

        • 6 2

        • A co za różnica czy to hulajnoga, czy taksówka z taksówkarzem? (7)

          • 1 2

          • ludzie tu nie chodzi o ulice ale o chodniki oraz strefy ruchu pieszego (6)

            dlaczego należy płacić miastu za wystawienie kramiku z pamiątkami a za postojowanie hulajnóg już nie? i jeden i drugi przedsiębiorca korzysta z przestrzeni miejskiej w celach zarobkowych; samochody to co innego, tu chodzi o miejsca postojowe i zatoczki (opłaty parkingowe przecież są lub nie oraz umowy z miastem taxi etc. ). Chodzi o zasadę, że jak prowadzisz działalność i chcesz kawałka gruntu musisz płacić. Hulajnogi nie muszą. Nie ma równości wobec prawa

            • 1 1

            • no chodniki chodnik.... zresztą co to za różnica czy chodnik czy jezdnia? (5)

              to ja się pytam czy samochody zaparkowane na chodniku płacą za zajmowanie tego chodnika?
              dlaczego samochody to co innego według ciebie?
              pojazd to pojazd.

              poza tym miasto ma korzyść z hulajnóg oraz innych sharinogwych pojazdów...
              czym mniej samochodów prywatnych tym mniej kosztów dla miasta !!!

              • 2 1

              • nie, bo auta prywatne nie zarabiaja zajmując przestrzeń, nie służą do prowadzenia działalności, (4)

                nie są narzędziem; narzędziem jest kramik stacjonarny za który trzeba płacić np przy bulwarze i narzędziem jest hulajnoga za którą płacić nie trzeba a zajmują łacznie coraz więcej miejsca, chodzi o zasadę równości wobec prawa

                • 1 2

              • Nie ma podziału na auta prywatne i firmowe. (2)

                Przecież nikt nie zabrania Ci na darmowych miejscach stawać służbową Skodą.

                • 1 0

              • ale nie chodzi o ulice ale o chodniki, czyli miejsca gdzie chcąc zająć przestrzeń należy płacić miastu (1)

                nie dociera ?

                • 1 0

              • no ale samochody głównie parkują na chodnikach, a nie "ulicach"

                klepiesz od rzeczy

                • 0 1

              • Czyli na auto z wypożyczalni albo w leasingu

                już powinny być nakładane opłaty?

                • 0 0

        • Dlatego powinny być parkowane tak jak samochody

          • 1 0

      • No przecież płacę

        To jak nie płacą?

        • 0 0

  • Pamietajcie ze te przepisy to zasługa w 90% plujących sie najbardziej kierowców blachosmrodów! (2)

    Mi tez przeszkadzają wariaci na hulajnodze ,ale to sa zaledwie skrajne wypadki. Wprowadzenie kolejnych martwych przepisów szkodliwych dla rozwoju bez emisyjnej komunikacji w mieście niekorzystne dla wszystkich mieszkańców miasta.
    Milion razy bardziej wole hulajnogi na chodniku niż blachosmrody parkujące gdzie popadnie. Gdy mi jakiś przeszkadza zawsze mogę ją przestawić a z 2 tonowym szrotem tego nie zrobisz. Kiedys takiemu burakowi znokautowałem lusterko ale sobie zadrapałem rękę o plastik teraz będę to robił butem. :) I jak zawsze skrajnie głupie przykłady bruku unas wiele niema ,a jazda nawet rowerem po nim jest niebezpieczna wiec hulajnoga nie jest tutaj wyjątkiem podobnie jak oświetlenie.

    • 20 16

    • bzdura - nie jeżdżę autem (1)

      ale dużo chodzę. Źle zaparkowane hulajnogi to plaga plag

      • 4 3

      • Do samochodów już się przyzwyczaiłeś.

        Mój ulubiony motyw ostatnio był, jak ktoś miał pretensję, że na chodniku do połowy zajętym przez samochody stoi hulajnoga i to ona nie daje mu przejść...

        • 7 0

  • (3)

    Najważniejsze to ukręcić łeb sprawie. Prawo stworzone przez ludzi, którzy w życiu nie jechali hulajnogą. Byle tylko wyrzucić wszystko z dala od najświętszego samochodziku.

    • 16 9

    • (2)

      Wystarczyło zrównać wszystkie pojazdy z silniczkami elektrycznymi z rowerami z opcją jazdy chodnikiem, gdy nawierzchnia jezdni jest nieodpowiednia. Proste, jasne i nikomu nie trzeba nic tłumaczyć. Polskie prawo musi być jednak skomplikowane i zarazem dziurawe jak ser szwajcarski.

      • 13 3

      • Rower także powinien móc jechać chodnikiem według uznania (1)

        Teraz zrównuje się kolarza trenującego do wyścigu z babcią jadącą na targowisko i dziesięciolatkiem jadącym do szkoły. Zresztą nie trzeba wiele pisać, każdy wie jak to wygląda w praktyce. Wielu rowerzystów nawet w strefach tempo 30 wybiera chodnik, bo nie czują się na jezdnię.

        • 6 0

        • dokładnie

          tym bardziej że po większości chodników jest nakaz jazdy rowerem ( nazywa się je drogi pieszo-rowerowe. W praktyce przecież to normalny zwykły chodnik jest).

          Dlaczego po jednych chodnikach nie można, po innych jest nakaz? Chodzi tylko i wyłącznie o wygodę kierowców? tam gdzie rowerzysta by przeszkadzał na jezdni stawia się nakaz jazdy rowerem po chodniku? na to wygląda

          • 3 0

  • a jak jest w przypadku pieszo-rowerówek? czyli 90% infrastruktury rowerowej w 3miescie? (11)

    Rower ma nakaz jazdy po chodniku, a huljanoga może po jezdni ? :D
    haha co za dzban pisał te przepisy

    • 6 2

    • Po co tworzyć tak zagmatwane przepisy ? (7)

      Nikt tego nie ogarnie, nawet sama policja będzie miała z tym problem.

      Zresztą u nas wszyscy mają wylane w przepisy więc to w sumie bez znaczenia.

      Najbardziej mnie rozbawiło "Nieprawidłowe parkowanie oceni policja i straż miejska" :D
      Wszystkie chodniki pozastawiane nieprawidłowo samochodami i nic z tym nie robią ale za hulajnogi się wezmą :D

      • 55 4

      • (1)

        dodatkowo strefa 30 jest oznaczona tylko dla kierujacych samochodami na wjezdzie w ulice. jezeli ktos jedzie np parkiem i dojezdza do ulicy to skad ma wiedziec czy obowiazuje na niej strefa 30km/h czy nie? znaki drogowe ustawiane sa dla kierowcow samochodow a nie dla pieszych.

        • 14 1

        • Znaki ustawiane sa dla producentow znakow.

          Jak inaczej uzasadnic sytuacje, w ktorej masz znak oznaczajacy opuszczenie strefy zamieszkania, podczas gdy nadal jestes w strefie zamieszkania (sto metrow dalej jest kolejny znak, ze niby opuszczasz strefe zameiszkania)? W najlepszym razie jest to robienie dobrze zaprzyjaznionemu producentowi znakow. W najgorszym razie jest to sabotaz i narazanie ludzi na tragedie.

          • 3 0

      • Akurat bardzo duza czesc chodnikow jest zastawiona zupelnie prawidlowo. (2)

        No ale tamte przepisy musza poczekac, Sejm od trech lat pracowal nad rozroznieniem hulajnogi elektrycznej, UTO i hulajnogi, tworzac ostatecznie nowy burdel.

        • 3 0

        • (1)

          taaa zwłaszcza ma dąbrowszczaków są prawidłowo zastawione

          • 0 0

          • ciekawie piszesz "ul. Lecha Kaczyńskiego"

            • 0 0

      • Po co w ogóle tworzyć? Już teraz policja i SM nie egzekwuje przepisów dotyczących np. rowerzystów jadących chodnikami, przejeżdżających po przejściu dla pieszych itp. A teraz jeszcze mają niby to egzekwować? Jak? Część przepisów jest jak najbardziej w porządku ale część jest totalną bzdurą. Nie mam nic przeciwko hulajnogą na chodnikach, tak samo jak przeciwko rowerom, pod warunkiem, że nie czuje się zagrożonym. Jeżeli rowerzysta jedzie slalomem między ludźmi z dużą prędkością to wzbudza moją agresję.

        • 4 0

      • jacy twórcy takie przepisy

        • 0 0

    • Czytaj (2)

      ze zrozumieniem.

      • 2 3

      • to wytłumacz. jak takis mądry (1)

        • 0 1

        • Za porady prawne się płaci

          jak się nie umie czytać ze zrozumieniem

          • 0 0

  • Mam narazac wlasne i innych zycie (5)

    Żeby machać ręką sygnalizując skręt??? Bruk, czy dziury na ulicy(po ktorej każą nam jechać) są takie wielkie, że
    samo zmiejszenie siły uchwytu na kierownicy może wywrócic, a co dopiero jej puszczenie. Nie dość, że ja się zabije, to jeszcze mogę spowodować wypadek, bo wpadnę pod najdezdzajace auto!
    Te stare dziadygi w sejmie w zyciu nie korzystali z hulajnug... To nie rower, gdzie balansujesz całym ciałem i nogami utrzymujesz stabilność podczas "machania" . Absurd!
    Natomiast powrót karty rowerowej uważam za dobry ruch.

    • 15 4

    • Bo każda hulajnoga powinna być jakoś homologowana (3)

      Te zielone Bolty z malutkimi kółeczkami z ogóle nie powinny być dopuszczone do ruchu. Najnowsze, chyba Tier są amortyzowane i mają 2x większe kółka. Tym da się jeździć. Reszta na złom.

      • 0 5

      • Bez przesady z tym homologowaniem wszystkiego (1)

        Więcej bezsensownej biurokracji. To nie motocykl rozwijający 150km/h.

        • 6 1

        • Jak Ci kierownica lub kółko w czasie jazdy odpadną to następnym razem kupisz tylko hulajnogę z nalepką CE

          • 0 3

      • Sobie buty homologuj bo sloma wystaje i stwarza niebezpieczenstwo jak chodzisz

        • 3 1

    • dokładnie, hulajnoga to nie rower i puszczanie kierownicy powinno być całkowicie zabronione, a nie nakazane. Jeśli już, to niech wprowadzą wymóg instalowania kierunkowskazów na krańcach kierownicy i z tyłu - to będzie miało sens.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Quattro to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane