• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hyundai i30. Trzy razy tak

Bawo,Mart,Zuz
30 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Hyundai i30. Koreańczyk może poczuć się pewnie. Ma powody.



Śmianie się z Hyundaia może być dowodem tylko ignorancji. Opinii o koreańskim samochodzie jako produkcie tanim i kiepsko jeżdżącym już dawno obcięto głowę, a korpus przebito kołkiem. Chociaż konkurencja wolałaby pewnie, żeby w ten sposób potraktowano samego Hyundaia.



Możemy to powiedzieć wprost, Hyundai i30 to samochód, w stylu "wsiadasz i jedziesz". Nie wymaga specjalnego przyzwyczajania się do niego, wertowania instrukcji obsługi czy walki z jakimiś rażącymi słabymi stronami gdyż... po prostu nie ujawniają się one w czasie codziennej eksploatacji. Oczywiście jeśli mówimy o aucie nowym, którym wyjechaliśmy z salonu.

Hyundai przyzwyczaił nas już do swojej stylistyki, a ta z upływem czasu wcale nie zaczyna trącić myszką. Podobnie jest z deską rozdzielczą. Taka architektura wnętrza może być za czas jakiś uznana za klasyczną. Dlaczego? Bo jest bardzo funkcjonalna i przemyślana. Denerwuje na niej tylko zbyt mocne, niebieskie podświetlenie. Można się go pozbyć, ale wtedy w czasie nocnej jazdy słabo będziemy widzieli dwa "budziki" na desce rozdzielczej. Także podłokietnik z przodu mógłby być parę centymetrów dłuższy. To jednak małe drobiazgi, biorąc pod uwagę chociażby jakość materiałów i ich spasowanie. To jest bardzo dobre.

Hyundai i30 z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 120 KM nie jest sportowcem, dlatego fotelom można wybaczyć nieco słabe boczne trzymanie. Oprócz tego są bardzo wygodne i twarde. Pozycja "startowa" w i30 jest dość niska, a widoczność zadowalająca.

  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30
  • Hyundai i30


Główne zalety silnika to bardzo cicha praca. Nawet przy wysokich obrotach jest kulturalny i ledwo słychać jego pomrukiwanie gdzieś pod maską. Kto chce jeździć bardziej dynamicznie, ten powinien "trzymać go" w górnych rejestrach, bo poniżej trzech tysięcy niewiele się dzieje. Manualna, sześciobiegowa skrzynia pracuje twardo, płynnie i precyzyjnie.

W i30 możemy wybrać trzy tryby wspomagania kierownicy: komfortowe, normalne lub sportowe. To pierwsze pomoże słabeuszom na parkingu, a trzecie mocno utwardzi układ kierowniczy, co i tak nie wyzwoli w kierowcy sportowego ducha, bo mimo dużej precyzji jest on całkowicie znieczulony na doznania płynące z drogi. Optymalna pozycja to tryb "normal" i spokojna jazda. Wtedy i30, nawet w trudniejszych warunkach miejskiej zimy robi się relaksujący i zadowala się spalaniem rzędu 9 litrów benzyny na setkę.

Do zalet Hyundaia i30 dołożyć należy zawieszenie, które nie dobija nawet na sporych nierównościach i ma zdecydowanie komfortowy charakter. Przez to i30 lubi się nieco "położyć" w szybko pokonywanym zakręcie. Ostra jazda w łukach jest jednak wbrew jego naturze. Rozważnie, spokojnie, a przez to komfortowo i bezpiecznie, zdaje się mówić koreański kompakt.

Szyty na miarę europejskiego kierowcy i30 bardzo poprawnie wypełnia zadanie miejskiego hatchbacka, który dobrze sprawdzi się też w dłuższej podróży raczej z trójką niż czwórką pasażerów na pokładzie. Wtedy nikomu nie będzie ciasno, a bagażnik o pojemności 378 litrów połknie wszystkie bagaże, mimo nieregularnych kształtów na burtach.

Hyundai i30 1.6 MPI 120 KM w wersji comfort - mającą praktycznie wszystko, co potrzebne kierowcy o standardowych wymaganiach (na pokładzie nie znajdziemy fabrycznej nawigacji, wyposażenie dodatkowe obejmuje także tempomat, ksenony czy panoramiczny dach) - katalogowo kosztuje 63 100 zł. Kto dysponuje takim budżetem, w poszukiwaniu nowego samochodu kompaktowego, naszym zdaniem absolutnie nie powinien pomijać salonów Hyundaia.

Samochód do testu udostępniony przez Margo, przedstawiciela marki Hyundai w Trójmieście.


Trójmiejskie salony Hyundaia znajdziesz tutaj
Bawo,Mart,Zuz

Miejsca

  • Margo Gdańsk, al. Grunwaldzka 250

Opinie (81) 5 zablokowanych

  • tyle

    nabyłem , jeżdżę i jest suppeeer ,,, dla komentatorów poniżej powiem nie czytuję takich opinii jak ....słaba dynamika , dużo pali , testy zderzeniowe itp i itd ... kupcie sobie czołg z silnikiem BMW i wyciągnijcie ołów z nóg .... NAUCZCIE SIĘ PRAWIDŁOWO jeżdzić bo jak widzę na drogach swołocz w TDI-kach i innej maści ROPNIAKÓW to na mdłości bierze ,, NA POLA I ŁĄKI KOSIĆ ....

    • 0 0

  • To ten Hyundai?

    Z trującą klimą? Dziękuję.

    • 1 2

  • Hyundai wchodzi "na salony"

    Hyundai wprowadził do elity Światowej swój model Hyundai i20 WRC.To jest bardzo dobry samochód rajdowy i wkrótce dołączy do czołówki.Wiadomo,że wiele sprawdzonych elementów z testów rajdowych, wchodzi później do produkcji seryjnej.Firma rozwija się i ma przyszłość przed sobą.

    • 3 0

  • (2)

    dobrze, że zawieszenie dogaduje sie ze 120-stoma KONIAMI mechanicznymi (1min 10s filmu).
    To jednak prawda, że każdy kto potrafi włączyc kamerę może byc teraz p."redaktorem"

    Ten drobiazg językowy byłby kiedyś nie do pomyślenia, zidiocenie społeczeństwa trwa.

    • 7 3

    • mnie co innego porazilo

      redaktora zaskoczylo ze zawieszeniu udało się okiełznać te rumaki

      • 0 0

    • Pojedź w pole końmi mądralo

      Kiedy mówić koniami?
      Dzień dobry.
      Czy poprawna jest odmiana koniami zamiast końmi? W jakim znaczeniu rzeczownika koń ewentualnie dopuszczalna jest taka odmiana?
      Dziękuję i pozdrawiam.

      Jeśli oceniać rzecz na podstawie słowników, to można uznać, że w żadnym znaczeniu słowa koń nie używa się (czy też: nie należy używać) formy koniami. Z obserwacji danych tekstowych wynika jednak, że ten skądinąd regularny narzędnik trafia się czasem w znaczeniu podstawowym (co wydaje się błędem wynikającym z niewiedzy lub nieuwagi), a także w znaczeniach przenośnych i związkach frazeologicznych (gdzie mniej razi albo wcale nie razi). O dorosłych mężczyznach można więc powiedzieć starymi koniami, o złośliwych programach komputerowych, a także o osobach wprowadzonych podstępnie do jakiegoś środowiska, aby je zniszczyć koniami trojańskimi, o osobach, które moga odnieść niespodziewany sukces w wyborach czarnymi koniami, o jednostce mocy, zwłaszcza silników samochodowych koniami mechanicznymi.

      O formie koniami już pisaliśmy w naszej poradni. Warto wyszukać tamtą odpowiedź w poradnianym archiwum, ponieważ wymienia ona kilka innych przykładów, pokazujących, że odchodzenie od form nieregularnych odbywa się najpierw na peryferiach systemu językowego, wśród znaczeń wtórnych i sfrazeologizowanych.

      Mirosław Bańko, PWN

      • 3 2

  • (11)

    A my właśnie kupiliśmy Hyundaia Elantrę i jest super!

    • 22 8

    • (5)

      Również mam Elantrę od dwóch lat - narazie zadowolony, zero usterek, problemów...

      • 11 0

      • znajomego żona ma opla agilę chyba od 8 lat i jak dotychczas zero problemów (4)

        ale auta nie kupuje się dla problemów tylko dla zadowolenia z prowadzenia i szacunku na drodze.
        A hyundai do lansu daje -10 i nawet najbardziej wypasione wersje zapewne często spotykają się z próba wyprzedzania przez matizy i inne tico.
        Do tego właściciel narażony jest przez cały okres użytkowania na uśmieszki politowania stąd wniosek że już lepiej kupić choćby skodę czy dacię bo to mniejszy obciach.

        • 2 17

        • (1)

          To się uśmiałem... "często spotykają się z probą wyprzedzania przez matizy..."
          Kolega chyba nigdy nie widział Elantry, ani ją nie jeździł. Silnik w niej to 135 KM, 6 biegów, spalanie średnie 6,5 l/100km, do setki około 9 sekund, waga 1150 kg.
          Samochodu nie kupiłem dla szacunku na drodze, ale z zadowolenia prowadzenia, za jego wygląd, za jego uniwersalność, a po dwóch latach użytkowania stwierdzam do tego: bezusterkowy, bryła samochodu nadal przyciąga wzrok... w 2013 roku Elantra plasowała się na 3 miejscu w ogólnej liczbie sprzedaży tego modelu samochodu na całym świecie...

          • 4 0

          • nieno po 2 latach to nic nie jest awaryjne

            nie twierdze ze ten zaraz zacznie sie psuc ale to nie jest jakies szczegolne osiagniecie. mi sie ani fiat ani opel po 2 latach nie psul, ba nawet po 6

            • 1 0

        • (1)

          dla szacunku na drodze?
          Uśmieszki politowania to mam jak czytam takiego debila.
          Skąd ty jesteś? Z jakiegoś śmierdzącego patologią blokowiska?

          • 14 2

          • obaj jestescie siebie warci

            akurat hjundajowców to w blokach najwiecej

            • 3 4

    • (2)

      Kupiliśmy elantre bo padnę ze śmiechu. wole stara piątkę , a6 , lub e klasę niż nowa elantre.

      • 2 13

      • A co masz zrobić

        jak Cię nie stać na żadne nowe auto ...

        • 2 0

      • a ja wole nowa piątkę niz starą

        i też padam ze śmiechu że siedzisz w wypierdzianym przeze mnie fotelu.

        • 6 1

    • współczuję trzeba było kupić na firmę bez VATu choćby KAMAZa (1)

      lans jeszcze większy a jaki pakowny

      • 3 11

      • A Ty zazdrościsz czy jak!?

        Jaki lans?
        Normalne, fajne auto tyle,że nowe.
        Przynajmiej 5 lat gwarancji i święty spokój ...

        • 6 1

  • (1)

    Miałem przyjemność dostać auto zastępcze w postaci nowego i30 z silnikiem 1.4.

    Jak na tę pojemność autko całkiem żwawe, chociaż brakuje trochę dołu silnika przy wyprzedzaniu (trzeba redukować)

    Z minusów: brak lampki oświetlającej wnętrze dla kierowcy i pasażera, brak podłokietnika, trochę głośny powyżej 130km/h, plastikowa kierownica.

    Ogólnie za tę cenę fajne autko:)

    • 6 1

    • wersja

      Dostałeś słabszą wersję. Wyższe mają już to wszystko, czego Ci brakowało.

      • 0 0

  • Golf z roku 1995 i tak jest lepszy :-)

    • 1 3

  • W amerykańskich testach zderzeniowych ma poziom bezpieczeństwa nieakceptowalny!!! (20)

    Przegrywa nawet z produktem dawnego FSO i tyle w temacie.
    Poważne uszkodzenia nóg klatki piersiowej i głowy. Nie dziękuję.

    • 11 41

    • ciekawe???

      • 0 1

    • pitolisz

      zarzuć jakimś linkiem porównawczym bo to co mówisz jest smieszne

      • 0 2

    • NIEZŁY ŻART hundaij w pasje i emocje :-) (1)

      Pasjonujący kolor s****zka metalic :-)

      • 2 4

      • w dziale moto, buraku

        • 1 0

    • Nowy Przedstawicielowóz? (1)

      Podobieństwo wcale nie jest uderzające. Oczywiście i30 ma te same silniki i tę samą płytę podłogową co Ceed, właściwie wymiarami nie odbiegają zbyt daleko od siebie, także ceny są zbliżone Hyundai jest nieznacznie droższy. Jeśli nie ma różnicy to po co przepłacać? A może jednak warto więcej zapłacić, ale co otrzymamy w zamian?

      Wygląd zewnętrzny nawiązuje do obecnego trendu, który od jakiegoś czasu lansuje Hyundai. Ciekawe reflektory zachodzące wysoko na maskę i błotniki mają rzeczywiście i"innowacyjny i prawdopodobnie w przyszłości i"nspirujący konkurentów kształt, który przywodzi na myśl rozwianą pędzącym wiatrem kroplę wody na szybie. Czy tym samym wskazuje na szybkość, dynamizm, energię? Nie koniecznie. Poza światłami z przodu jest typowo dla coraz bardziej unifikującego się nowoczesnego wzornictwa: obły zderzak, nijaka atrapa chłodnicy, nudnawe wybrzuszenia błotników. Sytuację ratuje jedynie biegnący równolegle z linią reflektorów przeciwmgielnych czarny pas plastiku (wzorem Audi?), na którego środku znajduje się miejsce na tablicę rejestracyjną. Zabieg ten wizualnie wydłuża maskę i zarazem obniża przód auta. Z boku linia nadwozia przypomina krewniaka rodem z Kia, z tyłu jakby trochę BMW serii 1. Gdyby nie psujące efekt tylne światła oraz równie nieudane połączenie loga z uchwytem bagażnika, tył prezentowałby się całkiem zgrabnie (szczególnie z dyskretnym spojlerem na tylnej szybie). W sumie jednak, całość tworzy jednolity przekaz: i30 jest propozycją dla osób starszych, stonowanych, nie lubiących zbytnio się wyróżniać, lub szefów flot decydujących o wyborze jak najmniej rzucającego się w oczy przedstawicielowozu".

      • 1 7

      • nie ten rocznik

        Chłopie, cytujesz opis do starej wersji i30 sprzed 2 lat!!

        • 6 0

    • Kolejne Auto dla działkowicza (10)

      • 8 29

      • (9)

        15 letni Pasek lepszy, nie?

        • 25 6

        • akurat 15 letni to różnie bywa (8)

          ale 17 letni sdi to już tak bo można lać fryturę i jechać za darmoszkę.
          Dodatkowo 17 letni pasek ma zazwyczaj miękkie plastiki a jego awaryjność sprowadza się do wymiany klocków hamulcowych i wycieraczek.

          • 5 25

          • (7)

            Jeśli w 15 letnim różnie bywa
            W 17 letnim tylko klocki i wycieraczki
            To w 25 letnim nic się nie robi....
            Ręce opadają.

            • 24 1

            • Dużo Tobie płacą w tym salonie Humbaja? (1)

              ile skrzynek cebuli się mieści w humbaju?

              • 2 5

              • cebuli niewiele, za to bardzo dużo buraków, cała twoja rodzina się zmieści

                • 5 1

            • 15 letni to 1999rok czyli przeciętne auto Kowalskiego a także twoje frustracie. (4)

              Auto z ekologicznymi ulepszeniami niestety.

              Cebulę też powinieneś żreć i to kilogramami byle nie smażoną to będziesz dłużej żył.
              Diesli nie polecam bo są rakotwórcze ale jak znam życie to nawet prawa jazdy nie masz więc temat zamknięty.

              • 6 5

              • (3)

                Spokojnie Januszu.
                Opisałeś już swój motoryzacyjny świat - szanuję to, musisz jednak uwierzyć, że nie każdy ma tak jak Ty.
                Ja rozumiem, że nie masz pieniędzy na normalny samochód - bezpieczny, komfortowy, niezawodny i musisz bujać się kilkunastoletnim trupem - jeśli postronnym ono nie zagraża to ok.
                Żałosne jest tylko zaklinanie rzeczywistości i wmawianie sobie i innym jaka to świetna buda - to jest po prostu trup, który w cywilizowanym kraju nie ma racji bytu.

                • 14 0

              • Eee tam mariusz przesadzasz

                Spod świateł cie biorą te stare paski i nic nie poradzisz taki mamy klimat.
                Wracaj na majdan tam zaszpanujesz humbajem.

                • 1 3

              • mam na imię Wacek.

                mój motoryzacyjny świat to ciągniki siodłowe i motocykl.
                Szusuj humbajem nawet galopem masz powody do dumy :-).
                Passata może kiedyś też sobie kupisz gdy będzie okazja ku temu np Pani Kanclerz ogłosi program dopłat do nowych aut :-)

                • 1 4

              • Golf II Rulez

                • 4 3

    • Jak myślicie co jest bardziej obciachowe Hyundai czy Kia?

      Na co lepiej się zdecydować aby to później odsprzedać ?

      • 5 5

    • A skąd możesz wiedzieć, że gorszy od Poldka? (1)

      Amerykańce nie testowali Poldolota, więc nie masz do czego porównać.
      Kolejny ekspert motoryzacyjny z d...

      Poza tym Amerykańce te testy przeprowadzają w nieco inny sposób i bardzo wiele samochodów "pięciogwiazdkowych" ma słabe oceny.

      • 9 0

      • mowa o siewrolecie rumcajsie

        • 0 1

  • no hejterzy dawac (1)

    A wiekszosci z Was zapewne nie stac na auto powyzej 20tys zl i kupujecie stare golfy i paski. A ja mam i30 1.6 crdi od 2008 z salonu i nie mam zamiaru kupowac nowego. Dlaczego:
    Spalanie zima 5.8/100km
    Tanie czesci
    Tanie ubezpieczenie
    Zlodzieje nie kradna
    Przez 5 lat mnie nie zawiodl. 2x stanal bo zamarzlo mi paliwo w filtrze ale to z mojej winy, trzeba bylo lepiej pilnowac i lac mocniejszego diesla. Ale autopomoc w ubezpieczeniu i temat z glowy
    Doslownie oprocz klockow, tarcz i drazkow stabilizatora doslownie nic sie z tym autem zlego nie dzialo (nie licze stluczek).
    Mam juz 105tys km nabite. W srodku idealnie dopasowany a jestem wysoki. Kupilem go w sumie przez przypadek i nie zaluje.
    A z napinaczy ktorzy sie smieja z H powiem tylko jedno: to ja mam wygodniej i taniej od Was. Jesli podobaja sie Wam inne auta to fajnie, z gustami sie nie dyskutuje. Ale wypowiadacie sie o aucie, ktorym nie jezdzicie i ktorego kompletnie nie znacie. Bo piszecie glupoty i tylko sie osmieszacie. Szerokiej drogi wszystkim uzytkownikom drog :-)

    • 11 0

    • i30!

      ja swojego 1,6 crdi 115 km w wersji comfort plus kupilem w lutym 2012, 40 tysi nabite, zero awarii, zero problemow, dynamika i trakcja miodzio, bardzo sympatyczne auto

      • 3 1

  • (17)

    "Nawet przy wysokich obrotach jest kulturalny i ledwo słychać jego pomrukiwanie gdzieś pod maską."

    Testujący chyba nigdy nie jechał porządnym autem i nie wie jak np. w BMW pracują silniki R6 czy V8 - to jest dopiero kultura pracy i przyjemne, ledwo słyszalne pomrukiwanie na wyższych obrotach a nie jakieś R4, które po prostu jest i na tym należałoby zakończyć wywód. Bo z pewnością nie jest to silnik, który ładnie brzmi i którym należałoby się zachwycać w kwestii doznań akustycznych.

    • 9 27

    • przestań porównywać silniki V do zwykłych rzędówek, ja jeżdżę I30 1,4 109 km z 2009 i jest naprawdę cicho jak nie jeździłeś takim autem to się nie wypowiadaj

      • 0 0

    • (11)

      Doznania akustyczne spod maski i30 można porównywać z samochodami jego segmentu, a nie samochodami klasy wyższej. i30 ma dobrze wyciszony, kulturalnie pracujący silnik i jest to jego zaletą, co warto podkreślić.

      Ma również komfortowe zawieszenie porównując z innymi samochodami JEGO SEGMENTU. Trudno porównywać je np. z zawieszeniem Mercedesa klasy S, prawda?

      • 19 2

      • (9)

        Poniekąd masz rację, jednak tylko poniekąd. Dziennikarz mógł się wykazać większa rzetelnością i napisać, że chodzi o porównanie z innym modelem konkurencji. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że ten silnik (niezależnie od tego w jakim modelu czy w jakiej marce występuje) po prostu nie ma prawa dobrze brzmieć. Tak samo jak bzdurą jest pisanie, że na wysokich obrotach ledwo go słychać, bo wg mnie słychać go wyraźnie już od 2000rpm a co dopiero przy 5000rpm kiedy on wręcz wyje. Nie można pisać o dźwięku tego silnika jak gdyby to była najlepsza na świecie filharmonia.

        • 1 13

        • (7)

          Wydaje mi się oczywiste, że taki samochód jak i30 można porównywać tylko z jego bezpośrednią konkurencją, a nie uderzać w rejony zarezerwowane dla samochodów wyższej klasy. Jeździłem takim hyundaiem i zgadzam się z autorem, że w swojej klasie jest cichy i kulturalny, nawet w górnych rejestrach. W kompaktowym segmencie C można go uznać za jeden z lepszych. Poza tym dla większości czytających chyba oczywistym jest, że jak przeczytają o i30 to nie polecą go porównywać z BMW 5.

          • 14 1

          • (6)

            Dzisiaj wszystkie silniki w danej klasie/pojemności są do siebie bardzo zbliżone konstrukcyjnie. Są również przypadki tych samych silników używanych w różnych modelach różnych marek. Śmieszy mnie zatem jak np. ktoś narzeka na silniki HDi w Peugeocie a chwali je w Fordzie (albo odwrotnie) skoro to jest jeden i ten sam silnik :D Takich przykładów jest wiele. Wracając do meritum - skoro różni producenci stosują te same lub bardzo zbliżone konstrukcyjnie silniki to wg mnie nie ma sensu ich porównywać. Można jedynie zmienić punkt odniesienia i odnieść do czegoś porządnego, np. do silnika V8 czy nawet R6/V6. Dlatego napisałem co napisałem. Moim zdaniem jeśli coś smakuje jak g...o to nie da się o tym napisać, że to jest super w swojej klasie i smakuje jak kawior tylko taki trochę tańszy. Po prostu w tej klasie aut i w takim silniku hałas i walory akustyczne nie są na pierwszym miejscu i żaden konstruktor nie kładzie na to nacisku. Ten silnik ma być tani i mało palić, koniec, kropka. Zachwycanie się tym, że on jest cichy czy przyjemny dla ucha na wysokich obrotach (choć wcale nie jest) jest nie na miejscu. Można by ewentualnie pokusić się o stwierdzenie, że ten samochód jest lepiej wygłuszony i zapewnia lepszą izolację akustyczną niż inny. Choć pewnie gdyby zbadać poziom hałasu to dB byłyby bardzo podobne w danej klasie. Nie jest to w każdym razie tylko pochodna silnika jak sugeruje artykuł.

            • 1 7

            • (5)

              Czy jak będziesz kupował mieszkanie w bloku punktem odniesienia dla Ciebie będzie rezydencja w Kalifornii? Tak samo jest z samochodami. Wydaje mi się, że chwaląc silnik i30 autor zastosował trochę skrótów myślowych, bo wiadomo, że wrażenia akustyczne to wypadkowa wielu czynników, a efektem w przypadku hyundaia jest cicha, kulturalna praca silnika, co korzystnie wyróżnia go spośród innych samochodów i to uwypuklił w tekście. Zgodzę się z tym, że większość aut jest do siebie podobna, podobnie jeździ, podobnie brzmi, każde z nich jednak może się czymś wyróżnić. Widać zdaniem autora była to np. praca silnika. Jeśli w segmencie tanich aut producentowi udało się osiągnąć dobry efekt, to zawsze warto o tym wspomnieć myślę, że.

              • 9 1

              • (4)

                Do kierowcy BMW nie trafi ten argument bo pewnie od dziecka mieszka w rezydencji w Kalifornii, dla niego to punkt od, którego "startuje".

                • 6 0

              • kierowco BMW (3)

                czy ty nie masz przypadkiem za dużo czasu? Międlisz w każdym wątku na każdy temat.
                Wyskocz czasami do jakiejś knajpki, pogadaj z ludźmi oko w oko. To dobrze robi.

                • 8 1

              • kierowco BMW

                jak wyskoczysz wieczorem, to nastepnego dnia do południa jest szansa, że nie będziesz zamęczał maminego laptopa i czytelników tego zacnego portalu :)
                Jeśli masz poniżej 18 lat, to sorki.

                • 4 0

              • (1)

                W każdym wątku? Na każdy temat? Nie przesadzaj, piszę jedynie w tych, które mnie interesują. Średnio komentuję w dwóch-trzech na kilkanaście napisanych. Zauważ też, że nie robię tego wieczorami, ponieważ wtedy mam ciekawsze zajęcia, m.in. te, o których piszesz. A kto chodzi po knajpach w godzinach południowych? No właśnie.

                • 0 5

              • kierowco BMW

                a ciupciasz troche w wolnym czasie czy tylko juporn?

                • 2 0

        • popatrz a on nie napisał ze chodzi mu o konkurencję

          a sam nie skumałeś, nie domyśliłeś się. tępy jsteś czy jak?

          • 1 0

      • gość musi napisać o swoim wyimaginowanym BMW

        nie ważna jest treść, najpierw szuka punktu zaczepienia. tutaj byla to nieprecyzyjna wypowiedz dziennikarza. kolo udal ze nie rozumie i "przeciez prom kosmiczny, antylopa gnu czy trąbka mają przecież lepszy dźwięk", a w dalszej czesci rozwinął ten wyimaginowany przyczynek do tego by sie pochwalić jakie BMW ma na tapecie windowsa i czemu reszta sie nie liczy. na szczescie zyjemy w Polsce. gdyby to bylo Monako musialby wymyslic Veyrona albo inną Zondę. tak sie akurat sklada ze mam BMW i nie mam potrzeby pisać o tym przy każdej okazji. wlasciwie oprocz tego goscia nikt inny.

        • 6 0

    • (2)

      Przestań już z siebie pajaca robić.

      • 14 5

      • (1)

        Póki co widzę tu tylko jednego pajaca piszącego nie na temat i z pewnością nie jestem to ja. Spójrz w lustro a przekonasz się kogo mam na myśli.

        • 2 13

        • patrze w lustro i widze ciebie

          co to znaczy?

          • 4 2

    • Tylko ciekawe czy kupię BMW w full opcji za 63 tys ??

      jw

      • 5 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest ACC?

 

Najczęściej czytane