- 1 Po co kolejny remont na autostradzie? (21 opinii)
- 2 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (92 opinie)
- 3 Odmalowano żółte linie na rondach (16 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (324 opinie)
- 5 Alkoholowa mapa Polski (73 opinie)
- 6 Ktoś "przeparkował" wrak... bez kół (137 opinii)
Ile kosztuje wymiana baterii w "elektryku"?
To nie są tanie rzeczy - mawia klasyk. Niestety tak, bateria w aucie elektrycznym to najdroższy element całej układanki. I kiedyś, po kilku latach użytkowania, będzie trzeba ją w końcu wymienić na nową. Jaki jest orientacyjny koszt takiego zabiegu, i dlaczego tak drogo?
- Baterie w samochodzie elektrycznym
- Ile kosztuje bateria do samochodu elektrycznego? Nissan Leaf dla przykładu
- Koszt wymiany baterii w samochodzie elektrycznym - ratunkiem gwarancja
Baterie w samochodzie elektrycznym
Nie jest tajemnicą, że każdy kolejny cykl ładowania wpływa na obniżenie wydajności ogniw, a z czasem zmniejsza się ich pojemność. Dokładnie tak samo dzieje się ze smartfonami czy laptopami. Postępujące zużycie jest niestety nieuniknione.
Spory wpływ na kondycję akumulatorów w autach elektrycznych może mieć częstotliwość korzystania z ogólnodostępnych stacji szybkiego ładowania o dużym natężeniu. Duża moc, która przyjemnie skraca długi czas ładowania, wyraźnie wpływa na żywotność baterii.
Ile kosztuje bateria do samochodu elektrycznego? Nissan Leaf dla przykładu
Ile zatem kosztuje bateria do auta elektrycznego? Usiądźcie, bo ceny zwalają z nóg. Weźmy dla przykładu bardzo popularny w Polsce model - Nissan Leaf. Załóżmy, że chcemy kupić używane auto z rocznika 2017-2018. Dziś, przy szalejących cenach na rynku wtórnym, taki samochód z baterią o pojemności 40 kWh kosztuje 90-100 tys. zł. Przebieg około 50-60 tys. km. Raczej przy takich przebiegach wymiana zestawu akumulatorów nie będzie konieczna, choć nigdy nie wiadomo. Dla używanego Leafa orientacyjny koszt wymiany baterii to ok. 70 tys. zł.
Zakładając, że konieczna byłaby wymiana w takim samochodzie, łączny koszt wyniósłby - w optymistycznym scenariuszu - 160 tys. zł (koszt zakupu auta + wymiana baterii). Dodajmy tylko, że cennik nowego Leafa z akumulatorem o tej samej pojemności startuje od 138 900 zł w wersji Acenta (nie wliczając rządowej dotacji na zakup auta elektrycznego). Tutaj przeszkodzą może być jednak wydłużony czas oczekiwania na realizację zamówienia.
Przepołowiony Nissan Leaf w gdyńskim salonie
Oczywiście można szukać w sieci używanych baterii, których koszt oscyluje w granicach 15-35 tys. zł. Czy znajdą się jednak chętni? Z drugiej strony to zdecydowanie niższy koszt od zestawu nowych akumulatorów.
Baterie mogą być jeszcze droższe. Zasada jest prosta: im klasa samochodu jest wyższa (choć zdarzają się wyjątki), a pojemność akumulatorów większa - to oczywiście cena zakupu nowych baterii adekwatnie wzrośnie. Może to być nawet 150 tys. zł. W przypadku małych "elektryków", decydując się na wymianę baterii, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 30-80 tys. zł.
Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?
Koszt wymiany baterii w samochodzie elektrycznym - ratunkiem gwarancja
I choć w najnowszych autach elektrycznych stosuje się coraz lepsze i wolniej degradujące baterie, to do zakupu używanego samochodu na prąd warto podejść z głową. Takie auto należy sumiennie prześwietlić i przede wszystkim sprawdzić stan baterii - pojemność ogniw. Tutaj z pomocą powinien przyjść autoryzowany serwis danej marki. Fachowcy sprawdzą, czy przypadkiem nie pakujecie się w poważne kłopoty. Bo o ile pierwszy właściciel kłopotów mieć nie będzie, to kolejni mogą wpakować się na pokaźną "minę". Może się okazać, że po zakupie auta elektrycznego z rynku wtórnego drugie tyle będziecie musieli przeznaczyć na nową baterię.
Żywotność baterii w dużej mierze zależy od sposobu użytkowania auta. Niepokojącym sygnałem dla właściciela jest oczywiście wyraźny spadek jej pojemności. Pamiętajmy, że na każdą baterię nałożona jest gwarancja producenta, która z reguły obowiązuje przez osiem lat lub do 160 tys. km przebiegu. Jeśli w tym czasie użytkownicy zauważą spadek pojemności poniżej ok. 60-70 proc. początkowej wartości, akumulator zostanie wymieniony na nowy. Jeśli gwarancja wygaśnie, to właściciele zdani są już na własną kieszeń.
Opinie wybrane
-
2022-07-18 07:17
Błąd braku standaryzacji (10)
Ktoś na etapie wdrażania technologii zaniedbał standaryzację baterii. Gdyby kazda bateria trzymała normy i powiedzmy były 3 rodzaje baterii do różnej wielkości i mocy samochodów, w dodatku możliwa byłaby wymiana tych baterii w trybie nawet garażowym, to cena automatycznie byłaby niższa.
- 108 3
-
2022-07-19 01:11
Tesla BMW i Volvo inwestują w wspólna fabrykę baterii. Może będzie taniej.
- 0 3
-
2022-07-18 15:39
Myślisz , że to przypadek?
- 10 1
-
2022-07-18 11:58
tylko wtedy wszystkie samochody musiałyby mieć bardzo podobną konstrukcję (7)
póki UE nie zadziała to pewnie nie ma co liczyć na standaryzację, będzie tak samo jak z ładowarkami do telefonów
- 9 2
-
2022-07-18 18:14
Taniej będzie kupić 20 000 paluszków AAA i przerobić u Krzyśka w Baninie (1)
- 6 0
-
2022-07-27 13:29
Niekoniecznie może to wyjść taniej od kupna części z rozbitka
A juz na pewno może być problem z upchnięciem tym paluszków w puszce baterii :-)
- 0 0
-
2022-07-18 17:21
Ale te baterie to i tak cała masa identycznych ogniw. (4)
Właśnie na poziomie ogniw-modułów można by pewnie taką standaryzację wprowadzić. Tak przynamniej mi się wydaje.
- 4 0
-
2022-07-18 18:46
racja (3)
bo same ogniwa są standaryzowane, z resztą przy takim wolumenie to nie ma wielkiego znaczenia. To tak jak z silnikami do samochodów. Tutaj musiałaby być standaryzacja na poziomie zespołów baterii. Tak że np. do małego BMW 1 ładujesz dajmy na to 5 rzędów ale w dużym BMW 7 mieści ci się ich 8. I zakładasz rzędami. To by miało też sens przy ładowaniu
bo same ogniwa są standaryzowane, z resztą przy takim wolumenie to nie ma wielkiego znaczenia. To tak jak z silnikami do samochodów. Tutaj musiałaby być standaryzacja na poziomie zespołów baterii. Tak że np. do małego BMW 1 ładujesz dajmy na to 5 rzędów ale w dużym BMW 7 mieści ci się ich 8. I zakładasz rzędami. To by miało też sens przy ładowaniu bo nie trzeba by było ładować tylko wymieniać zespoły baterii tak jak np. wymienia się butlę spawalniczą na gaz obojętny. Przecież nie czekasz na butlę aż ci nabiją tylko wymieniasz na inną. Minusem tego gdyby zrobić to na poziomie wielu marek byłaby potrzeba przystosowania międzykoncernowo płyt podłogowych tak by wykorzystać najlepiej miejsce. Bo w płycie zawsze coś gdzieś wystaje, jakiś otwór montażowy czy podpora i nie da się tego tak pięknie zrobić. Część aut ma wał napędowy pod podłogą i inne umiejscowienie baterii bo nie da się wtedy tak łatwo wymienić. To rozwiązanie dobre ale na przestrzeni wszystkch producentów niemożliwe do wykonania. Tutaj tych systemów musiałoby być wiele. A to już zmienia opłacalność całego przedsięwzięcia.
- 0 0
-
2022-07-19 06:19
(2)
I jak byś nie patrzył d.pa zawsze z tyłu. Samochód elektryczny jest dobry tylko wtedy kiedy jest to auto służbowe. dlaczego po 8 latach mam za już (bo 8 letni) stary samochód zapłacić ponownie nowa cenę? Ile będzie kosztować utylizacja starych akumulatorów? Gdzie tu ekologia i ekonomia? Elektryk to utopia i kaprys grupy ludzi którzy za swoje i swoim nie jeżdżą bo siedzą tyłkiem na unijnych stołkach a samochody mają służbowe.
- 6 1
-
2022-07-27 13:27
Oczywiście każdy kto zatarł silnik spalinowy wymienia go na nowy prosto z fabryki, a nie szuka używanego za 10% tej ceny.
Bateria jest planowana na cały okres "życia" elektryka tak jak silnik w spaliniaku. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto zużyje baterię lub silnik szybciej jak używa intensywnie, z drugiej strony wiele samochodów zostanie zutylizowanych przed zużyciem baterii/silnika - wypadki czy mały przebieg przy dużym wieku (korozja), stąd dawców części w dobrym stanie nie zabraknie. Wymiana baterii w ASO za tak ciężką kasę jak w artykule opisana to tylko przypadki gwarancyjne.
- 0 0
-
2022-07-19 23:59
ja bym kupił teraz ale tylko jakbym był taksówkarzem. W tej chwili oczywiście. Jak baterie pójdą do przodu to szala może się przechylić również dla zwykłych użytkowników, ale na pewno jeszcze nie teraz
- 0 0
-
2022-07-18 10:44
Błędne informacje (18)
Baterii praktycznie nie trzeba wymieniać, przynajmniej od porządnych producentów. W zasadzie liczy się dwóch, czyli Tesla i Toyota, reszta to nieporozumienie. Kilkunastoletnie Toyoty hybrydowe jeżdżą a oryginalnych bateriach, na baterie z kilku ostatnich lat jest aż 160 tyś km gwarancji. No i najważniejsze, prawie nigdy nie trzeba wymieniać całej
Baterii praktycznie nie trzeba wymieniać, przynajmniej od porządnych producentów. W zasadzie liczy się dwóch, czyli Tesla i Toyota, reszta to nieporozumienie. Kilkunastoletnie Toyoty hybrydowe jeżdżą a oryginalnych bateriach, na baterie z kilku ostatnich lat jest aż 160 tyś km gwarancji. No i najważniejsze, prawie nigdy nie trzeba wymieniać całej baterii, sa już specjalistyczne warsztaty, które naprawiają baterię, wymieniając np. poszczególne ogniwa. A że zakres naprawy mniejszy to i koszty dużo mniejsze.
- 14 37
-
2023-01-15 21:39
Szary
Zastanawiałeś się z utylizacja tych baterii, wszystko się psuje więc kiedyś przyjdzie dzien na wymianę. Taki bogaty jesteś ze jesteś wstanie 6 tys wywalić?
- 0 0
-
2022-07-18 13:19
Ani Tesla ani Toyota nie robi ogniw ani baterii, więc o jakich "porządnych producentach" mowa?
- 6 0
-
2022-07-18 11:46
(4)
wow
Aż 160 tys kilometrów.
Tyle robię w 4-5 lat, a nie jestem kurierem czy tam taksówkarzem.
Pomijam, że wieloma tymi ekośmieciami nawet do Łodzi nie dojedziesz bez opracowania logistyki postojów i ładowań.
Pomijam, że to nie ma nic wspólnego z ekologią to rozumiem taki samochód jako 3,4 w bardzo bogatej rodzinie (pisze o prywatnym użytkowaniu).- 13 2
-
2022-07-18 12:03
benzyna jeszcze trochę podrożeje (3)
to będziesz inaczej śpiewał
- 1 17
-
2022-07-19 06:53
Bo prąd niby tanieje
- 1 0
-
2022-07-18 12:51
(1)
I jak to widzisz?
Jak podrożeje to co będzie?
Wszyscy kupią te elektryki po 150k sztuka? O ekologii nawet nie piszę.
Skończy się tak, że samochód będzie dla wybrańców tak jak na początku motoryzacji.
Potem tak będzie z nieruchomościami
Do tego to zmierza
Ps. A prąd nie podrożeje? jak będą chcieli to podrożej z 10x, a jak sobie postawisz panele czy tam elektrownię to ci to opodatkują.- 15 0
-
2022-07-18 22:17
Dlatego rower i tylko rower- jak w Danii.,Tam samochod jest luksusem, wielu Dunczykow poprostu nie stac, wiec
rower stal sie podstawowym srodkiem komunikacji..
- 0 3
-
2022-07-18 10:51
a co ma hybryda do tego? (3)
w artykule jest mowa o samochodach elektrycznych, a nie spalinowo-elektrycznych
- 18 0
-
2022-07-18 12:04
a hybrydy to niby nie maja baterii? (2)
- 1 10
-
2022-07-18 14:57
Mają ale bardzo małej pojemności (1)
W hybrydach nie plug-in (takich jakie ma toyota) zasięg na baterii to kilkanaście kilometrów
- 6 0
-
2022-07-27 14:39
Chyba kilka nie kilkanaście?
- 0 0
-
2022-07-18 10:52
Aż 160 tys km (5)
Po bułki jeździsz dwie ulice dalej ??
Niektórzy tyle w rok robią.- 10 5
-
2022-07-18 14:53
To prawda, niektórzy robią też 300 tysięcy rocznie. Ale zdecydowana większość robi 20-30 więc argument "ale ja jeżdżę 160 i co wtedy" nie dotyczy większości przypadków.
- 1 0
-
2022-07-18 13:02
jeśli robią tyle w rok to wtedy takie auto im się właśnie zacznie opłacać, a właściwie wyjdą na 0 (2)
samo paliwo na takim dystansie będzie kosztowało 85 koła. Prądu w elektryku zużyjesz za 16 koła. Styknie ci więc na wymianę baterii i to raz na rok. O ile będziesz potrzebował.
- 1 7
-
2022-07-18 19:18
Kolego, ino jak ktos robi rocznie 160k
to jeździ w trasy, a tam te toyoty palą tyle co zwykłe dwulitrówki.
- 0 0
-
2022-07-18 14:55
Święta prawda, wystarczy policzyć zamiast tylko krzyczeć
Ale to niestety nie pasuje do krytyki elektryków "bo tak"
- 1 5
-
2022-07-18 12:02
i co z tego?
- 0 5
-
2022-07-18 10:47
A jakby przeczytałeś tytuł artykułu? Jest to informacja o tym, jaki koszt auta elektrycznego stanowi sama bateria.
Pewnie jeśli autor chciałby poinformować ludzi o warsztatach wymieniających same ogniwa - to właśnie o tym by napisał.- 10 1
-
2022-07-18 06:51
(22)
W krajach pozaeuropejskich często można jeździć czym dusza zapragnie. W prawie każdej dziedzinie życia stajemy się własnymi zakładnikami nie mówiąc o totalnej inwigilacji. Skoro tak nas mądre głowy obserwują i podsłuchują, to niech sobie zapamiętają że nie chcemy jeździć elektrykami (mówię w imieniu swoim i podejrzewam 90 % kierowców)
- 192 19
-
2022-08-04 22:56
najprawdopodobniej nigdy nie jechałeś elektrykiem i wydaje się że taka przyjemność Cię nie dotknie, nie wiem skąd te 90% , takie opinie może wyrażać kompletny laik w temacie.
- 0 0
-
2022-07-27 14:19
I słusznie - jestem przeciw narzucaniu czegokolwiek.
- 0 0
-
2022-07-18 19:37
Europa ma najlepsze prawa przeciwko inwigilacji, coś co się pomyliło. Wracaj do Rosji jak tak lubisz
- 1 8
-
2022-07-18 12:05
benzynka jeszcze trochę ci podrożeje (8)
to sam będziesz za elektrykami piszczał
- 3 29
-
2022-07-18 18:26
Benzynka srinka
- 1 2
-
2022-07-18 14:53
No tak, bo prąd tanieje... (6)
A jak już będą tylko elektryki, to ceny prądu poszybują na nieznane wyżyny. Nie mówiąc o samym "tankowaniu". Taki wakacyjny obrazek: stacja benzynowa na południu Polski, przed granicą - kolejka ze 100 samochodów do tankowania. Tankowanie to 3-4 minuty, zatem w 30-40 minut taka kolejka się rozładowuje. Wyobrażasz sobie to samo z elektrykami? Niech ładowanie zajmie tylko 30 minut - to oznacza, że trzeba by było stać kilka godzin żeby móc się doładować. Kosmiczny absurd!
- 23 3
-
2022-07-18 18:39
albo musiałoby być w ci*l tych stacji ładowania (3)
znów - ekologia :D
- 4 1
-
2022-07-18 19:54
nie masz gniazdka w domu? (2)
- 1 8
-
2022-07-19 06:57
nie masz gniazdka w domu? (1)
Jak chce jezdzic dookoła domu to rower biore
- 5 1
-
2022-07-27 14:21
Do Torunia z Gdańska też?
- 0 0
-
2022-07-18 17:07
kto głupi to stoi (1)
mądry naładuje w domu
- 3 8
-
2022-07-18 17:41
Jsj
To zależy jak daleko jedziesz
- 9 1
-
2022-07-18 10:10
Unia emituje jakieś 8% CO2 a robi sobie taką krzywdę jakby od jej emisji zależały losy świata (1)
Sepuku w biały dzień.
- 48 3
-
2022-07-27 14:20
Zgadza się.
- 0 0
-
2022-07-18 10:07
Jeździj czym dusza zapragnie, o ile będziesz łapał spaliny do wiaderka. (2)
Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się moja, a ja smrodów wąchać nie chcę.
- 9 41
-
2022-07-18 13:05
w drugą stronę to też działa
ja nie chcę żyć w świecie zdegradowanym wydobyciem kadmu i niklu do baterii więc jedź tam i ten syf posprzątaj. Najlepiej prosto do Norylska. Niesamowite miasto... o średniej długości życia wynoszącej 63 lata :D
- 28 2
-
2022-07-18 10:55
Smrodek
ciężarówek, samolotów, statków już Ci nie przeszkadza?
Może załóż na ten swój pusty łeb hełm i podłącz sobie powietrze bez spalin, mieszkaj w namiocie tlenowym.
Problemem nie są samochody spalinowe tylko samochody niesprawne, kilka razy dziennie widze samochody dymiące na biało, czarno lub niebiesko.- 32 5
-
2022-07-18 08:08
(4)
MAsz rację.
Ale to chyba jest część większego planu odnośnie ogólnie ludzkości.- 21 3
-
2022-07-18 10:12
(3)
nie ludzkosci tylko socjalistycznej europy bo o podobnych pomyslach tylko tutaj slychac,azja i ameryki sa wolne od tego szalenstwa.
- 28 2
-
2022-07-18 21:59
Ameryka Pln nie jest wolna- juz ogloszono ze bezwglednie tylko elektryki od 2030 ( ue od 2035 czyli lepiej) (1)
- 1 3
-
2022-07-19 23:38
spokojnie ten pierdziel Biden kopnie w kalendarz i dużo się zmieni poza tym poszczególne stany w USA mają dużo więcej do powiedzenia
- 1 0
-
2022-07-18 12:20
Chiny i Japonia również deklarują całkowite przejście na elektryki.
- 4 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.