- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (80 opinii)
- 2 Paraliż drogowy na północy Gdyni (176 opinii)
- 3 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (98 opinii)
- 4 Ten kierowca musi kochać Jezusa (128 opinii)
- 5 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (256 opinii)
- 6 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (20 opinii)
Infiniti QX30: japońska uroda, niemieckie serce
Kiedy za budowę samochodu biorą się Japończycy i Niemcy, to efekt tej pracy musi być po prostu dobry. Jednym z owoców tejże kooperacji jest Infiniti QX30. To crossover, który ma japoński styl i wygląd, ale jeździ tak jakby... po niemiecku. Poznajcie QX30, które powstało na bazie Mercedesa GLA.
QX30 to bardziej wyrośnięty i uterenowiony brat standardowego Q30. Samochód został zbudowany na bazie Mercedesa GLA. I choć z zewnątrz nie widać praktycznie żadnego podobieństwa, to pod nadwoziem kryje się niemiecki silnik, skrzynia, napędy oraz elementy wnętrza.
Do oferty silnikowej japońskiego crossovera trafiły zaledwie dwie (niemieckie) konstrukcje: 2-litrowy turbodoładowany "benzyniak" o mocy 211 KM (350 Nm maksymalnego momentu obrotowego) oraz diesel o pojemności 2,1 litra generujący moc 170 KM (zarówno Mercedes, jak i Infiniti oznaczają ten silnik jako 2,2 d). Pod maskę testowanego egzemplarza trafiła jednostka benzynowa, która współpracuje z 7-stopniowym automatem DCT i inteligentnym napędem na wszystkie koła.
Dynamiczny i wydajny silnik w połączeniu ze sprawnie żonglującą biegami dwusprzęgłową skrzynią, daje sporo frajdy podczas jazdy. QX30 "setkę" osiąga po 7,3 sekundy, a to o niespełna sekundę wolniej od przyrodniego brata z tym samym sercem (GLA - 6,6 sekundy). W obu przypadkach prędkość maksymalna wynosi 230 km/h. Nie kryjemy, że ten silnik ma spory apetyt na paliwo. Podczas jazd testowych, w cyklu mieszanym spalanie QX30 wyniosło średnio 11 litrów paliwa na 100 km.
W porównaniu do modelu Q30, w QX30 zwiększono o 30 mm prześwit i podniesiono środek ciężkości, a mimo to, auto zadziwiająco dobrze słucha się kierowcy. Duża w tym zasługa sztywnie zestrojonego zawieszenia i dzielnie radzącego sobie napędu na wszystkie koła AWD, który współpracuje z systemem kontroli dynamiki pojazdu VDC. Dzięki efektywnemu resorowaniu, nawet po opuszczeniu utwardzonej drogi można kontynuować komfortową jazdę.
Na pierwszy rzut oka Infiniti QX30 wydaje się większe od Mercedesa GLA, ale to tylko pozory. Tak naprawdę różnice są niezauważalne dla ludzkiego oka. Japoński crossover mierzy 4425 mm długości (GLA - 4417), 1815 mm szerokości (1804 mm) i 1515 mm wysokości (1494 mm), a rozstaw osi ma 2700 mm (2690 mm). Warto porównać również przestrzeń bagażową w obu autach. A ta w QX30 wynosi 430 litrów przy standardowej konfiguracji siedzeń. W bagażniku Mercedesa zmieści się o 9 litrów mniej.
Trzeba przyznać, że z zewnątrz QX30 prezentuje się całkiem okazale. I o ile na przednich fotelach miejsca jest wystarczająco dużo, to cały czar pryska po rozgoszczeniu się w drugim rzędzie. Niestety, ale rośli pasażerowie na pewno będą użalać się na brak wolnej przestrzeni na nogi i głowę.
Zaglądamy do stonowanego, ale nieco smutnego wnętrza QX30. Kokpit nie jest designerski, a tym bardziej naszpikowany nowinkami technologicznymi. Jak zwykle naszą uwagę przyciągnął panel środkowy z 7-calowym dotykowym ekranem HMI. Obsługa systemu multimedialnego Infiniti InTouch jest raczej intuicyjna i nie sprawia problemów. Nie ma on jednak zbyt wielu opcji, zatem gadżeciarze nie będą zadowoleni. Samo wnętrze zostało wykonane z przyzwoitej jakości materiałów. Nie da się jednak ukryć, że w kokpicie można odnaleźć wiele inspiracji Mercedesem.
Cennik Infiniti QX30 w podstawowej wersji Premium startuje od 156 861 zł. Co na to konkurencja? Ceny przyrodniego brata, Mercedesa GLA z 2-litrowym silnikiem benzynowym, rozpoczynają się od 163 500 zł. Za Audi Q3 z "benzyniakiem" TFSI o pojemności 2 litrów i mocy 180 KM należy zapłacić co najmniej 156 300 zł. Z kolei BMW X1 xDrive 20i (2.0 i 192 KM) kosztuje 166 600 zł.
Można powiedzieć, że Infiniti QX30 to Mercedes w japońskim opakowaniu, który zapożyczył od Niemców to, co dobre, a od siebie dorzucił japoński styl. Takie połączenie brzmi naprawdę zachęcająco. W szczególności dla osób, które nudzi niemiecka stylistyka.
Na liście minusów QX30 umieszczamy cenę tego modelu, ale również bardzo skromny wybór jednostek napędowych i niezbyt przestronne wnętrze. Z kolei na duży plus: właściwości jezdne, świeży wygląd i jakość wykończenia wnętrza.
Miejsca
Opinie (25) 1 zablokowana
-
2017-11-02 15:01
japońska uroda, niemieckie serce, polskie portfele
- 24 0
-
2017-11-02 15:05
sebek z Yato kupi sobie takiego z Madzia i jej mezem (1)
- 0 4
-
2017-11-02 21:35
Alan i Brajan tez
- 1 0
-
2017-11-02 15:09
) (2)
I do tego kosmiczna cena....Moze bedzie stac jak bedzie ten bolid mial 15 lat...A tak cusz...18 letnie Tyco ciagle smiga)Wstawie na zime basowy tlumik i zrobie furrore w Bojanie)
- 3 11
-
2017-11-02 15:43
nie kompromituj się już pajacu
żałosna imitacjo człowieka
- 5 0
-
2017-11-02 21:46
Ten bolid nigdy nie będzie miał 15 lat.
Skrzynia padnie po 3, silnik po 6, a blachy po 10.
Witamy w świecie Mercedesów z silnikiem Renault, Nissanów z silnikiem Mercedesa i Renault mniej awaryjnych od VW.- 4 1
-
2017-11-02 15:13
(1)
Przekombinowany z zewnątrz. Kilka kreśleń za dużo panie projektancie.
- 3 9
-
2017-11-02 16:04
szajse, faktycznie
- 2 3
-
2017-11-02 15:17
Dla mnie teraz wszystkie auta....
Są nijakie...jedna płyta podłogowa i kilka koncernów trzaska na niej auta...żeby nie logo to ciężko rozróżnić co jest co...
- 14 0
-
2017-11-02 15:18
(1)
o! kolejny dzieciowóz dla znudzonych żonek,
a'la terenowy SUVek w automacie- 6 5
-
2017-11-02 16:02
samochody dzielą się na traktory, dzieciowozy i dragstery
jak nie potrzebujesz traktora ani dragstera to pozosaje ci dzieciowóz
- 4 0
-
2017-11-02 15:42
Podniesiona osobowka za 40% wieksza cene. Czego to sobie ludzie nie dadza wmowic.
- 5 2
-
2017-11-02 16:00
(1)
Wygląda zupełnie jak Mazda. Po Infiniti spodziewałbym się czegoś lepszego.
- 7 5
-
2017-11-02 17:08
Hehe
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Przód może jeszcze Infiniti, ale tył Mazda lub Toyota. I jeszcze to wnętrze...Nie mieli jaśniejszych materiałów?
- 0 3
-
2017-11-02 16:25
zdaje się jest też opcja przeszczepu francuskiego serduszka
- 2 0
-
2017-11-02 16:40
Zabrakło w artykule informacji dla mniej interesujących się motoryzacją, że Infiniti to luksusowa marka koncernu Nissan (1)
Odpowiednik Lexusa dla Toyoty, czy Acury dla Hondy.
- 12 0
-
2017-11-03 06:53
I passata dla volkswagena
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.