- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (192 opinie)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (90 opinii)
- 4 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
- 5 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
- 6 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
Jaguar XE został odświeżony. Co się zmieniło?
Historia Jaguara XE pisze się od zaledwie pięciu lat. W 2015 roku zadebiutowała premierowa generacja, a teraz przyszła pora na modernizację kociej limuzyny. Co się zmieniło? Przede wszystkim unowocześniono i odświeżono wnętrze.
Czytaj więcej o pierwszej generacji Jaguara XE
Jaguar XE po pięciu latach doczekał się kuracji odmładzającej. Czego dotyczyła? W wyglądzie zewnętrznym projektanci przemodelowali przedni i tylny zderzak, delikatnie zmienili atrapę chłodnicy, a także spłaszczyli reflektory, zarówno te z przodu, jak i z tyłu auta. Trzeba przyznać, że dzięki "przymrużeniu" przednich lamp kot wygląda drapieżniej.
Salony samochodowe w Trójmieście
Odświeżenia wymagało jednak przede wszystkim wnętrze małego Jaguara. I to właśnie w kabinie zaszło najwięcej zmian. Projektanci pozbyli się przestarzałych rozwiązań, które były obecne w pierwszej generacji XE.
Przede wszystkim nieco archaiczny panel klimatyzacji został zastąpiony ekranem o przekątnej 5,5 cala (to rozwiązanie znamy z modeli Range Rovera). Nad nowym panelem klimatyzacji znajduje się główny ekran multimedialny systemu Touch Pro Duo, który jest teraz większy. Jego przekątna ma 10 cali i oferuje zdecydowanie lepszą jakość. Oczywiście system multimedialny jest kompatybilny z Apple CarPlay, Android Auto i funkcją InControl Apps.
Zrezygnowano z wysuwanej, okrągłej gałki do zmiany biegów. Jej miejsce zajął klasyczny wybierak. Ponadto, unowocześniono kierownicę, pojawił się wyświetlacz przezierny Head-up, wygospodarowano miejsce na indukcyjną ładowarkę do smartfonów, a klasyczne zegary zostały zastąpione wirtualnymi (przekątna ekranu wynosi 12,3 cali).
Nowością w modelu XE jest także lusterko wsteczne Clear Sight w postaci ekranu, który na żywo wyświetla obraz przekazywany przez kamerę zamontowaną w obudowie anteny. Rozwiązanie może i ciekawe, ale potrzeba czasu, żeby się do niego przyzwyczaić i przekonać. Dla mnie, osobiście, zbędny dodatek.
Wnętrze zostało skrojone z naprawdę dobrej jakości materiałów. Moją uwagę zwróciły detale, jak chociażby metalowe łopatki, końcówki manetek kierunkowskazów czy elementy wykończenia koła kierownicy. To dziś rzadkość. Niby mała rzecz, a cieszy. Tym bardziej, że w niektórych markach premium, w autach kosztujących kilkaset tysięcy złotych łopatki czy manetki są wykonane z nieprzyzwoicie niskiej jakości plastiku.
Na pochwałę zasługuje także system audio firmy Meridian.
Pod maską demonstracyjnego egzemplarza XE (topowa wersja R-Dynamic HSE) pracuje dwulitrowy diesel o mocy 180 KM (430 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Sedan do "setki" rozpędza się w 8,4 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 222 km/h. Jednostka została zestrojona z ośmiobiegową skrzynią automatyczną, a moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła. Alternatywnie, zapewne ku uciesze wielu fanów motoryzacji, XE dostępny jest z napędem wyłącznie na tylną oś.
Podczas jazd testowych w cyklu mieszanym średnie spalanie przy dość dynamicznej jeździe wyniosło 8,6 l paliwa na 100 km. Całkiem niezły wynik. XE ze 180-konnym dieslem pod maską z pewnością demonem prędkości nie jest, ale to wystarczająco dynamiczna jednostka.
Dzięki Jaguar Drive Control kierowca do wyboru ma kilka trybów jazdy: komfortowy, ekonomiczny, dynamiczny, a także na bardziej wymagające warunki (deszcz, lód i śnieg). Każdy tryb ma własny, dostosowany do szczególnych potrzeb program, który w zależności od potrzeb wachluje parametrami, takimi jak reakcja silnika i skrzyni biegów, poziom wspomagania układu kierowniczego, zarządzanie zużyciem energii czy kontrola trakcji i stabilności.
Czytaj także: Salon Astona Martina w Trójmieście?
Lekkie, aluminiowe podwozie, przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami, a także tylne zawieszenie Integral Link sprawiają, że XE prowadzi się bardzo precyzyjnie. Aby ułatwić małemu Jaguarowi pokonywanie krętych dróg, inżynierowie zastosowali inteligentną technikę wektorowania momentu napędowego. W ciasnych zakrętach system przekazuje większy moment obrotowy z silnika do koła o największej przyczepności.
Na koniec - tradycyjnie - cennik. Najtańsza wersja Jaguara XE z dwulitrowym silnikiem wysokoprężnym o mocy 180 KM i napędem na tylną oś kosztuje co najmniej 189 900 zł. Egzemplarz demonstracyjny został wyceniony na kwotę 280 tys. zł.
Samochodu do jazd testowych użyczył dealer British Automotive Gdańsk.
Miejsca
Opinie (29) 2 zablokowane
-
2020-03-25 07:13
(1)
Chłodnicę samochodu osłania antrapa.
- 4 3
-
2020-03-27 14:01
Obie formy są poprawne.
- 0 0
-
2020-03-26 22:23
ladny ten ford
- 1 0
-
2020-03-26 06:29
Artykuł pierwszej potrzeby
ciężkie czasy dla wszystkich branż ale w salonach będzie tragedia. Tym bardziej, że nowy salon, kredyty...ehh
- 3 0
-
2020-03-25 22:20
Już lecę
będę za 5 minut normalnie tylko papier toaletowy kupiem w Biedrze wpierw.
- 1 0
-
2020-03-25 10:42
Jaguar diesel? (1)
litości
- 5 6
-
2020-03-25 20:07
no tak, sposób zapłonu nie przystoi
dżentelmen odpala cygaro zapalniczką a nie że mu się samo odpala tak samoczynnie, przecież to profanacja :D
- 1 0
-
2020-03-25 09:59
Kot z rodowodem (1)
Auto ciekawe bo dość oryginalne stylistycznie i wyróżniające sie .Podobnie było z poprzednia generacja.
Jednak muszę przyznać co na razie większość piszacych tu komentarze.
Jaguar juz dawno umarł .To juz nie ten duch brytyjskiej marki.
Dziś wyjeżdża z indyjskiej dżungli w innych czasach bez pazura i mam wrazenie ,ze tez jaj.
Ostatni prawdziwy,szlachecki kot z rodowodem to według mnie Jaguar xk8/xkr.
V 8 R.I.P- 8 3
-
2020-03-25 20:06
co pokolenie to inaczej uważa
w innym poście pisałem że mój dziadek nie uznaje Jaguarów po 61 roku. Chłop pół życia w Belgii spędził po wojnie więc sporo mógł na drogach podziwiać.
- 1 0
-
2020-03-25 09:02
(2)
Brzydkie te dzisiejsze Jaguary, niestety straciły klasę i pazur tych produkowanych do około 2000r.Terazto to takie wypasione fordy.
- 18 8
-
2020-03-25 20:04
to chyba jestem trochę starszy bo moje pokolenie twierdziło że Jag skończył się w 94 roku
a mój dziadek że w 61 zaczeli jakies takie płaskie dziadowskie robić i każdy tak będzie pitolił jak to mu źle i że Jag to nie Jag, ale cywilizacja idzie naprzód, modele biznesowe też się zmieniają a firmy się rozwijają. Nasze prywatne, subiektywne opinie nie są reprezentacją słuszności. Prywatnie najbardziej mi się podobała linia 86-94 i 02-09 wśród XJotów, oraz model XK na równi z XJS. Wielu by to uznało za profanację. Tylko co z tego
- 2 1
-
2020-03-25 10:02
ford nie ma juz nic wspolnego z Jagiem. teraz łapke na tym trzymaja ci od Tata motors czy jakos tak
- 2 1
-
2020-03-25 07:06
(3)
Kolejna marka,ktora stracila swoje dna. Ach ta linia Jaguarow sprzed lat..
- 28 6
-
2020-03-25 19:52
boli cię to? jakby zachowała swoje DNA to byś mógł tylko je podziwiać
a tak jak jesteś w miarę kumaty, przedsiębiorczy, masz dobre wykształcenie to wcześniej czy później możesz się takiego dorobić. A co do Jaga, byznes ys byznes, teraz firma zarabia ze 100 razy więcej niż jak robiła auta tylko dla głów państw i najbardziej majętnych biznesmanów.
- 1 2
-
2020-03-25 10:42
Prawda (1)
Jadźki z lat 90-2000 to były auta, awaryjne, ale wygląd ponadczasowy. Teraz to auto wygląda jak większość na ulicy
- 9 0
-
2020-03-25 10:57
kur*a kiedyś to było.
Auta, które wyglądały ale jeździły głównie do mechanika.
- 2 3
-
2020-03-25 18:48
To koniec branzy motyryzacyjnej jaką znamy
Swiat sie mocno zmieni... chore plany importerow oraz pazernych bankow wlasnie sie skonczyly co widac juz w salonach...
- 3 0
-
2020-03-25 12:38
8,6 l paliwa na 100 km w cyklu mieszanym (1)
" w cyklu mieszanym ... 8,6 l paliwa na 100 km. Całkiem niezły wynik." - Dla średniej wielkości sedana w 180 konnym dieslu ???
- 3 3
-
2020-03-25 13:13
bo nowe auta palą coraz więcej niestety...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.