• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamera w samochodzie niczym czarna skrzynka

Michał Jelionek
13 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Coraz więcej kierowców inwestuje w samochodowe kamerki. Coraz więcej kierowców inwestuje w samochodowe kamerki.

Miałeś stłuczkę, jednak sprawca kolizji nie poczuwa się do winy? Dodatkowo pech chciał, że podczas wypadku w okolicy nie było żadnego świadka, który wskazałby winowajcę. Rejestrator jazdy może okazać się jedynym wiarygodnym dowodem w spornej sytuacji. Czy warto zainwestować w sprzęt nagrywający naszą jazdę?



Ponoć przezorny zawsze ubezpieczony. To prawda. Polisę AC wykupujemy regularnie, jednak na wypadek... wypadku, chcemy zabezpieczyć się jeszcze bardziej. Zainstalujmy w kokpicie naszego auta kamerkę. Co prawda "trzecie oko" kierowcy nie uchroni nas przed kolizją, ale może okazać się nieocenionym świadkiem drogowych zdarzeń.

Jak to działa? To bardzo proste. Przy pomocy uchwytu dołączonego do zestawu montujemy niewielkie urządzenie do przedniej szyby. Wciskamy przycisk "nagrywania" i w zasadzie to wszystko. Rejestrator przez cały czas trwania naszej podróży nagrywa to, co dzieje się przed maską samochodu. Kamerka zapisuje pliki w tzw. pętli, a w momencie całkowitego zapełnienia karty pamięci - automatycznie nadpisywane są najstarsze pliki. Mamy zatem pewność, że nic nie umknie obiektywowi rejestratora.

Sprawdź ceny dostępnych na rynku samochodowych rejestratorów

Zapis z kamery samochodowej jest dowodem łamania przepisów przez innych uczestników ruchu.

W Rosji tego typu obrazki to codzienność.

Całe szczęście nie doszło do tragedii.

To Rosjanie zarazili polskich kierowców modą na "samochodowe produkcje filmowe". Tysiące wstrząsających kompilacji wypadków drogowych robią prawdziwą furorę w sieci. Szacuje się, że na cztery rosyjskie pojazdy - zaledwie jeden nie ma zainstalowanej kamerki pokładowej. Ze względu na plagę skorumpowanych policjantów i oszustów z premedytacją szukających stłuczek w celu wyłudzenia odszkodowania - posiadanie rejestratora w Rosji jest całkowicie zrozumiałe. W Polsce zjawisko nagrywania trasy nie nabrało aż tak wielkich rozmiarów, ale być może to tylko kwestia czasu.

Nie tylko policjanci czy kierowcy zawodowi spędzający "za kółkiem" pół życia korzystają z rejestratorów trasy. Kamerki znajdują coraz więcej zwolenników wśród zwykłych kierowców, którzy z przyzwyczajenia przycisk "nagrywania" włączają nawet na kilkuminutowej trasie z domu do pracy. Słusznie. Gdyż nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w którym momencie zapis wideo może okazać się nieoceniony.

Po co nam właściwie kamerka samochodowa? Najmocniejszym argumentem przemawiającym za kupnem rejestratora jest materiał dowodowy, który podczas rozstrzygania spornej sytuacji w sądzie - może okazać się kluczowy. Zgodnie z art. 308 kodeksu postępowania cywilnego, zarejestrowane przez naszą kamerę nagranie jest w pełni legalnym dowodem, który powinniśmy przekazać policji, ubezpieczycielowi, a w bardziej skomplikowanych przypadkach również sądowi. Oczywiście dowód w pierwszej kolejności zostanie "przebadany" przez biegłego sądowego, który zweryfikuje czy materiał nie został zmodyfikowany. Nagranie może posłużyć również jako kontrdowód w przypadku niesłusznych oskarżeń policji, która właśnie "wlepiła" nam kosztowny mandat za przekroczenie prędkości lub nieprzepisowy manewr.

W zasadzie każda kamerka wyposażona została w tzw. datownik, pozwalający określić dokładną datę i czas danego zdarzenia. Droższe modele posiadają opcje zapisywania dodatkowych parametrów podczas jazdy - prędkości, kierunku a nawet wykresu przeciążeń (hamowań, przyspieszeń czy skrętów). Bardzo przydatną funkcją w dochodzeniu odszkodowania jest "tryb parkingowy", który zapisuje materiał również podczas postoju.

Olbrzymie zainteresowanie kamerkami samochodowymi spowodowało widoczny wysyp nowych producentów na polskim rynku, którzy oferują szeroką paletę tychże urządzeń. Ceny najtańszych modeli rozpoczynają się nawet od 40 zł. Bardziej wymagający kierowcy inwestują w sprzęt z wyższej półki, za który należy zapłacić w granicach 1 tys. zł. Czy zatem stając przed wyborem kamerki samochodowej warto oszczędzać? Odpowiedź brzmi: nie.

Wybór rejestratorów trasy jest bardzo trudny. Decydując się na zakup - warto przygotować kilkaset złotych. Odradzamy tanie, tandetne kamerki nieznanych producentów, nierzadko wyprodukowane w Chinach. Ceny całkiem przyzwoitych rejestratorów rozpoczynają się od 200 zł. Czym powinniśmy się kierować przy wyborze odpowiedniego sprzętu?

Kamera montowana na lusterku. Kamera montowana na lusterku.
Parametrów, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę jest kilka: rozdzielczość i jakość nagrania, zapisywanie materiału, kąt nagrywania oraz rejestrowanie nocne.

Co to dokładnie oznacza? Większość dostępnych na rynku kamer nagrywa w bardzo dobrej jakości HD (720p), a nawet Full HD (1080p). Optymalnym rozwiązaniem, zarówno cenowym jak i jakościowym jest zakup kamerki nagrywającej w rozdzielczości 1280x720. Zapis w nieco gorszym trybie pozwoli zaoszczędzić trochę miejsca na karcie pamięci.

Niestety wielu producentów tanich kamer nabija swoich klientów w butelkę. Reklamowana przez nich jakość w żadnym stopniu nie przypomina wysokiej rozdzielczości. W rzeczywistości otrzymujemy przekłamane, tzw. interpolowane HD. W efekcie kamerki nie radzą sobie podczas pochmurnej pogody czy nagrywania nocą.

Warto również zwrócić uwagę na klatkaż, czyli częstotliwość rejestrowanych klatek na sekundę. Im ich więcej, tym film będzie płynniej odtwarzany. Zadowalająca liczba klatek rozpoczyna się od 20-25.

Przy doborze kamerki należy dokładnie przyjrzeć się parametrom zapisywania. Większość rejestratorów posiada wbudowaną pamięć, której pojemność zazwyczaj nie jest imponująca. W pierwszej kolejności należy dokupić kartę pamięci SDHC lub MicroSD o relatywnie największej możliwej pojemności (16-32 GB). Koszt takiego nośnika wynosi około 50-60 zł. W przypadku zapisywania - im jakość nagrywania jest słabsza, tym więcej plików pomieści pamięć kamerki.

Ile mniej więcej miejsca zajmują nagrywane pliki? Szacuje się, że karta o pojemności 16 GB pomieści około 3 godzin materiału zarejestrowanego w jakości HD 720p. Jak zaznaczyliśmy na wstępie, dobrym rozwiązaniem jest tzw. zapisywanie w pętli. Nie musimy przejmować się brakiem miejsca. Jeżeli karta się zapełni, urządzenie automatycznie będzie nadpisywało najstarsze pliki. Trzeba jednak uważać, żeby nie stracić cennych nagrań, które zapomnieliśmy wcześniej zgrać.

Oprócz jakości obrazu, zwróćmy uwagę na optykę kamery. Pole widzenia powinno być jak największe, zatem wybierajmy rejestratory o jak najszerszym kącie widzenia, przynajmniej 120 stopni. Najtańsze produkty oferują nam zaledwie 90 stopni, czyli bardzo ograniczony zakres. Zamontowana kamera powinna "widzieć" przynajmniej oba pasy. Niektórzy producenci oferują nam 150, a nawet 180 stopni. Są również minusy szerokokątnych szkieł. W przypadku korzystania z najszerszych dostępnych na rynku obiektywów - obraz może być nieco zniekształcony.

O ile rejestratory trasy całkiem nieźle radzą sobie przy dobrej pogodzie w dzień, to sporym wyzwaniem staje się jazda nocna. Bolączką samochodowych kamer są tzw. zewnętrzne olśnienia, czyli odbijające się światła aut jadących z naprzeciwka czy światła przydrożnych latarni. W niektórych modelach znajdziemy dodatkowe oświetlenie LED, jednak tego typu rozwiązanie nie zapewni nam dobrej jakości. Niestety, rejestrując jazdę po zmroku, należy liczyć się, że ostry i nasycony obraz widoczny będzie jedynie w niedalekiej odległości od maski naszego auta. Nagrywanie nocą jest zdecydowanie najsłabszym punktem samochodowych rejestratorów.

Sprzęt z wyższej półki w odróżnieniu do tańszych modeli posiada jeszcze kilka ciekawych rozwiązań. Jak się okazuje, niepozorna kamerka samochodowa to inteligentne urządzenie. Świadczą o tym czujniki ruchu i wstrząsów. Dzięki nim dowiemy się jak doszło do zderzenia i z którego kierunku nadeszło. W momencie kolizji rejestrator sprawnie zapisze i zabezpieczy nagranie.

Lepsze urządzenia zazwyczaj zasila wbudowany akumulator, który w momencie wyczerpania zastępowany jest energią pobieraną z gniazda zapalniczki. Korzystając z tańszych rozwiązań, od początku skazani jesteśmy na irytujące "dyndanie" kabla zasilającego w okolicach drążka skrzyni biegów. Ponadto na cały czas trwania naszej podróży wyłączamy z użytku jakże funkcjonalne gniazdo zapalniczki, służące np. do naładowania telefonu komórkowego.

Decydując się na zakup rejestratora jazdy, warto zwrócić uwagę na wyświetlacz. O ile w droższych urządzeniach niewielki ekranik to podstawa, to już w przypadku tańszych - kamerkę bez funkcjonalnego podglądu będziemy ustawiać po omacku. Większość producentów oferuje nam całkiem przyzwoite wyświetlacze LCD o przekątnej 2-4 cala. Oczywiście dostępne są również większe "monitory". Pamiętajmy jednak o przeznaczeniu ekranu, który ma nam posłużyć za podgląd podczas konfigurowania naszej kamery, a nie za telewizor.

Niezwykle ciężkim zadaniem jest wskazanie modelu spełniającego nasze wszystkie oczekiwania. Przy wyborze odpowiedniego urządzenia - nie warto oszczędzać. Zalecamy zainwestować w sprzęt znanych producentów. Dzięki temu unikniemy niemiłych niespodzianek.

Opinie (77) 9 zablokowanych

  • ABW

    Co sie stanie gdy kamera nagra rownierz dzwiek? Czy jezeli w tle będzie słychać rozmowy to będę podejrzewany o podsluchiwanie? Film i zdjecia z fotoradarów sa legalne ale juz dźwięk nie

    • 0 0

  • Nie tylko taniocha

    Nie wszystkie kamerki to tania chińszczyzna tak jak w przypadku smartfonów można kupić Samsunga za 300 zł ,albo za 3000 zł . Nie wiem czy te za 3000 nie są przypadkiem bardziej popularne. W przypadku kamer jest odwrotnie i rozpowszechniły się tanie zabawki ,ale na przeciwnym biegunie jest np. Blackvue z modelami do 2000 zł

    • 0 0

  • Kejti

    Ja w dobrej cenie kupiłam Xblitz GO se i mi się dobrze sprawdza. A ma miedzy innymi tryb monitorowania parkingu co jest według mnie podstawą w kamerce

    • 0 0

  • To zobacz sobie tego nowego Xblitz Trust, to dopiero kamerka. Unowocześniona pod każdym względem, nawet baterię wymieniono w niej na super kondensatory, az 6 soczewek szklanych, specjalny filtr polaryzacyjny. Solidna

    • 0 0

  • też mam przekonanie do marki Xblitz , ja mam model Go Se. Spawdza się spoko, ważne że dobrej jakości filmy nagrywa i dobrze zdjęcia robi i to i w dzień i w nocy . ja na nasze potrzeby spoko

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Ilu dealerów samochodów marki Volvo znajduje się w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane