- 1 Paraliż drogowy na północy Gdyni (164 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (98 opinii)
- 3 Ten kierowca musi kochać Jezusa (125 opinii)
- 4 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (13 opinii)
- 5 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (249 opinii)
- 6 Po co kolejny remont na autostradzie? (84 opinie)
Kierowca autobusu zatrzymał pojazd i pomógł nieprzytomnemu
Kierowca miejskiego autobusu jako pierwszy zatrzymał się w centrum miasta, by udzielić pomocy krwawiącemu i leżącemu na chodniku mężczyźnie.
- Miał rozciętą głowę, z której lała się krew. Kierowca od razu przystąpił do działania. Poprosił pasażerów wysiadających na tym przystanku, by wezwali pomoc medyczną. Na pogotowie zadzwoniła jedna z kobiet - opowiada Sylwia Widomska, dyspozytorka w firmie BP Tour, która obsługuje kilkanaście linii autobusowych kursujących po Gdańsku i Sopocie.
Czytaj także: Kierowca autobusu pomógł krwawiącemu mężczyźnie
Zanim pomoc przyjechała na miejsce, kierowca sięgnął po apteczkę, wyjął środki opatrunkowe i przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy poszkodowanemu, opatrzył mu m.in. rozbity łuk brwiowy.
- Mężczyzna był nieprzytomny, ale po chwili udało nam się go ocucić. Inni też pomagali. Wśród nich była kobieta, którą poprosiłem o kontakt z pogotowiem, a także kierowca samochodu osobowego, który zatrzymał się, pomógł mi podnieść mężczyznę i położyć na go ławce.
Nie wszystkim spodobało się to, że pan Arkadiusz postanowił pomóc poszkodowanemu.
- Jedna z pasażerek głośno krytykowała powstałe przez to opóźnienie na trasie. Straszyła mnie, że tak tego nie zostawi. No cóż, nie każdemu da się dogodzić - kwituje pan Arkadiusz.
Autobus wyruszył w dalszą podróż po przekazaniu poszkodowanego w ręce ratowników medycznych.
Opinie (250) ponad 20 zablokowanych
-
2018-06-13 08:50
Jak widzęleżącego na ulicy to zawsze podchodzę i sprawdzam. (1)
Sprawdzam czy oddycha i czy nie jest ranny. Ja jest pijany to dzwonię po służby miejskie. Jak nie to po pogotowie. Zdarzyło mi się to w życiu kilka razy. Atak serca, cykrzyca, wylew mogą dotknąć każdego. Kilkanaście lat temu przy barze Syrena we Wrzeszczu zobaczyłem leżącego człowieka. Ocz przymknięte, zaschnięta krew pod głową. Już nie żył. Musiał leżeć długo bo krew już była czarna. Rozbił głowę o stopień. Czekałem przy nim na przyjazd lekarza. Gdyby ktoś podszedł do niego wcześniej może by żył.
- 9 0
-
2018-06-13 09:11
Znieczulica w trójmiescie jest ogromna!
są nawet ludzie jak ta kobieta którzy są przeciwni udzielania pomocy i przeciwko temu bym szkolić ludzi z udzielenia pomocy.
- 1 0
-
2018-06-13 08:51
Ta baba co miała pretensje to sama powinna tam leżeć, a na nią powinny szcz*ć bezdomne psy
- 10 3
-
2018-06-13 08:53
jeżeli był to menel których jest pełno w okolicy to bym zostawił, szkoda ludzi którzy spóźnią się w miejsec docelowe, jeżeli to nie był menel to szacunek.
- 0 10
-
2018-06-13 08:59
Ruda w okularach wysiadła na przystanku Potokowa . takiej wredoty nie widzalem jeszcze
- 13 1
-
2018-06-13 09:05
A gdzie były defibrylatory dlaczego nie zeszły ze sciany i nie przybiegły kilka kilometrów i nie zatamowały
krwawienia. A nauka pierwszej pomocy jest nie potrzebna.
A we wszystkich ankietach okazuje sie ze tylko 20% potrafi prawidłowo udzielić pierwszej pomocy.Są nawet tacy jak ta kobieta by tej pomocy nie udzielać !- 2 8
-
2018-06-13 09:21
122
Brawo
Brawo
Takich ludzi nam potrzeba
Wnioskuje o premie dla kierowcy
Brawo Gdańsk brawo Gdańskie Autobusy- 12 2
-
2018-06-13 09:39
Tą panią która była niezadowolona gdy jej stanie się coś na ulicy to żeby nikt jej nie pomógł
- 7 2
-
2018-06-13 09:50
Pani dyspozytorka siedziala w biurze w Trojmiescie czy Lublinie? :)
- 0 2
-
2018-06-13 10:11
Chwała kierowcy ale wyniki ankiet powalają obłudą Polaków (2)
Większość zawsze deklaruje pomoc,a w realnym życiu zawsze jest inaczej dlaczego?sam nie raz pomagałem i nasłuchałem się nie raz obrzydliwych komentarzy.Większość uważała leżących za pijanych(to już nie ludzie bracia,mężowie itd?)którym nie należy pomagać.
- 12 0
-
2018-06-13 10:42
Moja koleżanka będąca wówczas na wczesnym stadium stwardnienia rozsianego, została słownie obrażona przez strażnika miejskiego,
który powiedział, że już od rana piła, gdy widział jak idzie po ulicy "kiwając się", byłam w pobliżu, bo szlam za nią.
Zero pomyślunku.- 3 0
-
2018-06-13 11:57
Nie ma obłudy
Umiejętność a chęć do udzielenia pomocy to dwie różne sprawy
- 0 1
-
2018-06-13 10:27
(1)
no i opóźnienie 1h...
- 2 4
-
2018-06-13 14:03
No i?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.