Każdego dnia na ulicach Trójmiasta przeprowadza się niemal 500 egzaminów na prawo jazdy. Do tego na ulice wyjeżdżają auta z ponad setki trójmiejskich szkół. Inni kierowcy tracą nerwy i pytają: czy nie można przenieść egzaminów w spokojniejsze rejony miasta?
Co sądzą o pomyśle kierowcy, kursanci i instruktorzy?
2009-10-21 07:09
taki kursant niech się nauczy swobodnie obsługiwać i poruszać samochód na placyku.
2009-10-21 07:28
Problemem nie są kursanci lecz niektórzy instruktorzy
z małą dozą "wyobraźni"...
2009-10-21 07:29
na stadionach piłkarskich-brak tolerancji; na ul;icach-brak tolerancji; w Polsce jest wszechobecny brak tolerancji
2009-10-21 09:44
:)
2009-10-21 07:37
Ja zdałem prawojazdy rok temu i jazda L ,a jazda swoim autem to zupełnie inna bajka. A Ci wszyscy doświadczeni to muszą jechać 100km/h od czerwonego do czerwonego DEBILE i kto tu powoduje większe zagrożenie. Na L nie uczysz się jeździć tylko zdać egzamin. Teraz i wielcy kierowcy co się tu wypowiadają zapewne zapomnieli jak to oni zdawali. Albo kupowali bo połowa tu piszących to jakieś przedkomunistyczne wynalazki co mają ze wszystkim problem. To już nie jest egzamin za 1000zł w zaparowanym maluchu. Ciekawe ilu z was by teraz zdało przed tymi sępami z pordu.
2009-10-21 07:55
Bo światła są zsynchronizowane na przejazd jednym ciągiem na zielonym przy prędkości 40-49 km/h. Jednym ciągiem na zielonym można przejechać z prędkością odpowiadającą wielokrotności tej synchronizacji. Czyli 100, 150 km/h itd..
Żeby biedny Polak jechał oszczędnie swoim 15 letnim Passatem za oszczędności życia, to musi jechać na piątce. Jechałeś kiedyś maksymalnie 50km/h na piątce?
2009-10-21 08:16
doucz się z fizyki. to tak nie działa.
2009-10-21 09:29
tak czy siak - "zielona fala" w trojmiescie to niezla bajeczka.
2009-10-21 10:36
W praktycznie całą Grunwaldzką/Zwycięstwa da się przejechać na zielonej fali wystarczy dokładnie stosować się do znaków no chyba ,że trafi się banda oszołomów, która ciebie wyprzedza bo zamiast 70 jadą 90-100 dojeżdżają do świateł i muszą się zatrzymać na czerwonym- potem ty musisz hamować bo oni muszą ruszyć od zera i już po zielonej fali....
2009-10-21 16:28
2009-10-21 07:58
koles jestes kierowca najwiekszego ryzyka i powinieneś mies napis na tylniej szybie...uwaga łoś....
2009-10-21 07:49
Woje jeździć w towarzystwie "elek" niż naszych typowych piratów, dużo bezpieczniej.
2009-10-21 07:51
Dobry boże chroń nas przez takimi mentalnymi zerami jak "Kierowca z Gdyni".
2009-10-21 07:56
dzięki za głos. Siedź w swoim świecie i nigdy nie wchodź mi w drogę. Dobrze?
2009-10-21 08:52
To ty nie wchodź w drogę normalnym użytkownikom drogi, gdyż jak pokazałeś w swoim poście kompletnie nie znasz przepisów czym stanowisz zagrożenie dla innych, normalnych użytkowników dróg, których wbrew temu co mówią media jest zdecydowana większość.
2009-10-21 09:53
na dodatek dwulicusie,
sam nie jeździsz przepisowo
2009-10-21 11:04
pełno jest takich "przyznaję piłęm , ale czuję się dobrze i mogę prowadzić"
albo "to prawda, przekroczyłęm prędkość dwukrotnie ale jechałem bezpiecznie bo nie było ruchu"
2009-10-21 08:57
Boże to się pisze przez wielkie B.
Chyba, że do innego wołasz, którego i tak nie ma...
2009-10-21 07:52
Powinni być więcej zajęc praktycznych . I było by o wilele mnie takich przypadków/
2009-10-21 08:23
powinno być więcej myślenia na drodze. byłoby o wiele mniej wypadków!
2009-10-21 08:29
I tak się niczego nie nauczysz , ponieważ instruktor obawia się o własne auto niż o tym czy Ty zdasz ! Ha! ;] swoje przejeździłem zdałem i wiem jak jest. Szkółka jazdy to pic na wodę ciąganie kasy i tyle!
2009-10-21 07:52
wyjeżdżając kiedyś ze Słupska na ostatnim rondzie na wyjazdowej na Gdańsk ulicy ustawiłem się za L Egzamin, prowadziła młoda dziewczyna. Na rondzie kursantka skręciła w lewo pod prąd, nastepnie zgasł jej samochód i w ten sposób zablokowała na kilka dobrych minut ruch na całym rondzie. Nikt nie trąbił a kierowca tira starał się jej pomóc ostrożnie manewrując swoim samochodem.
W sumie było to nawet sympatyczne, nie zdenerwowałem się, pierwszy raz w życiu widziałem co się dzieje jeżeli ktoś na rondzie wjedzie pod prąd. Myslę że kursantka nie zdała tego egzaminu.
2009-10-21 09:02
historia jakich wiele, ja już 2 razy w życiu widziałem tzw. pełnoprawnych kierowców skręcających na rondzie w lewo (w tym jednego kierowcę zawodowego).
2009-10-21 07:53
Przenieśc kursy praktyczne POZA miasto ? wiekszej bzdury w zyciu nie słyszałam.
Kierowcy musza sie uczyc tam gdzie beda jeżdzic, i tam gdzie sa najbardziej stresujące akcje. Nie sztuka dobrze jechac austostrada (najlepiej jeszcze pusta)
2009-10-21 09:55
i na kiego ch..a mam się ciągnąć do waszego smrodliwego syfiastego betonowego badziewia
w ten cały tłok
jak i tak przez całe życie będę jeździł po wiosce
ha?
2009-10-21 10:01
Ty masz jakiś uraz do miastowych? Czy czujesz się zwykłym wsiórskim wieśniakiem w najgorszym tego sposób znaczeniu? A jak ci babka w polu zawału dostanie, to nie odwiedzisz jej w miejskim szpitalu - bo to syf miejski? Wyluzuj..albo jedź nadal tym swoim traktorem - bo po co na takim zadupiu ci samochód??
2009-10-21 10:48
większość ludzi mieszka poza miastem
i cały świat do tego dąży,
kto się tylko dorobi
ucieka w spokojną wieś
i małe miasteczka,
to jest FAKT, więc nie polemizuj z nim.
To, że ktoś mieszka poza miastem
tymbardziej sprawia ,
że potrzebuje on własnego transportu
bo komunikacja "miejska" nie ma sensu na otwartym i szerokim terenie.
To również jest fakt
a ty twierdzisz coś zupełnie przeciwnego,
że na wsi transport nie jest potrzebny.
Szpitale i to świetne istnieją również poza Trójmiastem.
To tak dla twojej wiadomości
bo widzę, że nie miałeś o tym pojęcia.
To kolejny przykład na to że opowiadasz wyssane z palca
przemyślenia biednego chłopca z blokowiska.
A teraz na kolana i całuj panu stopy.
2009-10-21 10:56
"większość ludzi mieszka poza miastem
i cały świat do tego dąży"
ciekawe skad te korki w Gdansku ?
2009-10-21 11:06
co się dziwisz?
Miasta to getta dla niewolników.
W centrum mieszkają zarządcy i handlarze
a dookoła mrówki niewolnice.
2009-10-21 07:57
nastały takie czasy, że wiele osób chce mieć prawo jazdy. a jak powszechnie wiadomo jak jest popyt to jest i podaż -tzn im więcej ludków jest chętnych do zrobienia "prawka" tym wiecej szkół powstaje. Nagromadzenie szkół i kursantów powoduje, że w miescie jest zwiększony ruch. A jak oni mają się nauczyć poruszać po mieście jak powstałby specjalny rejon dla jazd??? Nagle po egzaminie jakby mieli wjechać do miasta to kolizja na kolizji. Nigdy nikomu sie nie dogodzi, ale ja jestem zdania, że niech sobie jeżdżą "elki" po mieście.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Cullinan to luksusowy SUV marki:
Filmy