Każdego dnia na ulicach Trójmiasta przeprowadza się niemal 500 egzaminów na prawo jazdy. Do tego na ulice wyjeżdżają auta z ponad setki trójmiejskich szkół. Inni kierowcy tracą nerwy i pytają: czy nie można przenieść egzaminów w spokojniejsze rejony miasta?
Co sądzą o pomyśle kierowcy, kursanci i instruktorzy?
2009-10-21 08:03
"Bo światła są zsynchronizowane na przejazd jednym ciągiem na zielonym przy prędkości 40-49 km/h. Jednym ciągiem na zielonym można przejechać z prędkością odpowiadającą wielokrotności tej synchronizacji. Czyli 100, 150 km/h itd.."
I dlatego matematyka na maturze powinna być obowiązkowa. Żenujące.
2009-10-21 08:15
Nie chce mi się rozpisywać na temat twojej inteligencji skoro zauważasz tak oczywisty błąd rachunkowy. Rozpisać ci to równanie na tablicy? Dowartościujesz się. Ja specjalnie się pomylę o jedną setną.
W swoim citroenie masz prędkościomierz cyfrowy i się masturbujesz matematyką przy wyprzedzaniu w mieście, żeby cyfromierz nie pokazał więcej niż 50?
A tak w ogóle masz przyjaciół? Czy tylko znajomych?
2009-10-21 10:51
czekam
i obiecuję że nie tylko będę się śmiał
ale jeszcze cię poniżę
2009-10-21 08:05
Zapomnieli jak jeździli L-kami i teraz się awanturują strasznie. Gdzieś Ci ludzie muszą nauczyć się jeździć, lepiej tam niż na Hucisku. Jaki jest sens uczyć się jeździć na w miej zatłoczonych miejscach, później taki pojedzie do centrum i nie będzie wiedział jak się zachować na pierwszym lepszym skrzyżowaniu.
Pół roku temu sam jeździłem jako kursant i pomimo różnych baboli spotkałem się z wyrozumiałością kierowców, tak samo było podczas egzaminu (no może poza kilkoma wyjątkami).
Nie jeden "stary" kierowca jeździ gorzej niż L-ka. Spędzam trochę czasu za kierownicą i czasem szlag człowieka trafia jak widać co "starzy" kierowcy odwalają.
To samo tyczy się Panów z napisem Taxi, którzy niejednokrotnie odwalają lepsze numery niż L-ki (z jazdą pod prąd włącznie)
I to by było na tyle.
Do Panów z problemami - widzisz L-kę - zachowaj ostrożność. Nie uczyli tego? To takie trudne do zrozumienia?...
2009-10-21 08:06
No proszę, to "L" oznacza nieprzewidywalnego kierowce? Mi się zawsze wydawało że tacy mają oznaczenie "taxi". Hmmm daje do myślenia :)
2009-10-21 10:29
Nieprzewidywalni kierowcy mają następujące oznaczenia:
- L
- taxi
- WA,WL,WF,WX,WZ....itp.
- GWE
- BMW
- Golf
2009-10-21 08:07
"Zapomniał wół jak cielęciem był"
2009-10-21 08:15
Cytuje -"Korki w mieście i tak są, ale problem stwarza raczej coraz większa ilość samochodów. " W takim razie proponuje zawiesić na jakiś czas możliwość zdawania na prawo jazdy :) i będzie po problemie ha! 500 egzaminów dziennie = 40-50zdanych = tylu niezdarnych kierowców przez 2/3 miesiące bądź co bądź niektórym nauka zajmie miesiącami po otrzymaniu uprawnień, wypowiedzi tego Pana instruktora są głupie, by kursant nauczył się jeździć musi w każdych warunkach jeździć, nauczy się jak zda i będzie miał swoje auto , jazda na elkach to nie nauka,co to jest 30h jazdy + kilka dokupionych by napchać portfele instruktorom.
2009-10-21 08:15
Każdy z nas jeździł "l-ką" i raczej wtedy nikomu nie przeszkadzały inne samochody... teraz mądralińscy denerwują się na widok nauki jazdy... ale po co, na co? Nie szkoda nerwów? I tak jest problem z wiecznymi korkami, które nie zawsze powodują kursanci. Jeżdżę już autem ponad rok czasu, mało... ale spotkałam się z tyloma sytuacjami, iż gdyby nie cierpliwość i rozwaga to mogłoby się wiele wydarzyć... L-ka ma jeździć normalnie, między pełnoprawnymi kierowcami, a nie na obrzeżach... może jeszcze na prostej drodze przetestujemy czy potrafi jeździć. Paranoja! Każdy z nas się kiedyś uczył, każdemu może zgasł silnik, pomyliły się drogi... i nic się nie działo, poprawialiśmy błędy i było dobrze. A kto trąbi i jeździ "na pałę" powinien się zastanowić na chwilę nad tym co robić. I najlepiej przesiąść się na tramwaj.
2009-10-21 08:20
Ja myślę że nie można za tę sytuacje winić kursantów tylko ich instruktorów, bo niestety wielu z nich nie nadaje się do tego czym się zajmują. Jak sam uczyłem się na prawko to mój instruktor nikogo nie wypuszczał na miasto dopóki nie był pewien że sobie poradzi (gorsi kursanci czekali po 8-10godzin na wyjazd na miasto). Poza tym mój instruktor kład nacisk na szybkie i dynamiczne ruszanie z pod świateł. Ale takich jak on można policzyć na palcach jednej ręki. większość uczy na ilość jak najwięcej kursantów więcej kasy niż na jakość i tu jest pies pogrzebany
2009-10-21 08:20
Kiedy jadę i widzę "elke" bez włączonych świateł a wokół mgła i zapada zmierzch, to mam wielką ochote wysiąść i dać kuksańca temu co siedzi z prawej i ma niby opiekować się kursantem. Bezmózgowców nie brakuje niestety.
Z drugiej strony współczuję tym "doskonłym" kierowcom którzy "trąbią" na "elki" to już trzeba być wariatem drogowym.
Kursancie a czy zdajesz sobie sprawę, że odpowiadasz karnie za spowodowanie wypadku-jeśli komuś z uczestników zdarzy się nieszczęście z Twojej winy??!!
Kilka tyogni temu "Sprawa dla reportera" na TVP1 wyemitowała właśnie taki materiał. Więc instruktor nie ponosi w świetle polskiego prawa żadnej odpowiedzialności. To paranoja!!??
2009-10-21 08:31
Przynajmniej masz świadomość, że jak widzisz "L" na dachu, to możesz spodziewać się, że osoba kierująca może nie stosować się do przepisów ruchu drogowego. Miło byłoby, gdyby każdy pirat drogowy albo debil na drodze miał na dachu tabliczkę z wielkim "P" więc nie narzekaj i nie obrażaj innych. Swoją drogą ciekawe, jaką miałeś minę, gdy to na Ciebie trąbili i wściekali się "normalni kierowcy" kiedy przygotowywałeś się do zdania egzaminu jeżdżąc "eL-ką"?
2009-10-21 15:30
a ten na miejscu pasażera pseudo instruktor powinien nap...lać tych baranów jadących 20 km/h lewym pasem jak nie wiedzą że tamują ruch!
2009-10-21 15:36
dobrze się czujesz?
ps. musisz mieć wspaniałą pracę, z której jesteś bardzo zadowolony i masz możliwość spełniać się zawodowo
2009-10-21 08:20
Niedawno naulicy Morskiej na odcinku miedzy zjazdem z Obwodnicy a ul grabowo( Akademie Morska) naliczylem 14 Nauk Jazdy.
Siedem samochodow jechalo jeden ze drugim a pozostale w roznych od siebie odstepach.
Dlaczego tak sie stalo?
prawdopodobnie dlatego,ze bylo to krotko po pelnej godzinie i nastapila zmiana kursanto.
MOze po prostu troche u;ynnic godziny rozpoczecia kursow i bedzie kuz lepiej.
Co do samej nauki jazdy to wydake mi sie ze przeniesienie kursow nqa przdemiescia to blad.
Kursanici musza nauczyc sie poruszaac w tzw normalnym ruchu.Przedmiescia takiej szansy nie daja.
2009-10-21 10:05
60% ludzi mieszka w miastach , podkreślam i w małych i dużych miastach
i odsetek ten maleje.
W pomorskim mieszka 2.2mln a w Trójmieście 750k.
W pomorskim znajdują się 3 ośrodki egzaminacyjne
słownie TRZY k...a jego zajechana mać.
Gdańsk, Gdynia i Słupsk (100tyś ludzi).
Pytam się kurna jego mać, na kiego grzyba
1.5mln ludzi z całego województwa
musi przyjechać do Trójmiasta, żeby sobie warunki potrenować.
2009-10-21 10:08
reszta w miasteczkach po 20-30tyś mieszkańców,
tylko słupsk ma niecałe 100tyś.
Ludzi spoza Trójmiasta jest 1.5mln.
Oni i tak będą jeździć u siebie.
2009-10-21 08:24
Nerwosol ? lub relanium czy inny srodek na uspokojenie ?
Muszę się przyznać ,że jak dwóch palantów na ulicy mnie wkurzy to trzeciego już bym zastrzelił i sam się zachowuję jak palant.
Więcej 'miłości' na drodze, ale i więcej myślenia !!!!!!!!!!!!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Ile maksymalnie punktów karnych za jedno wykroczenie może otrzymać kierowca?
Filmy