To nie żart! Na węźle im. Carla Groddecka możesz przedziurawić misę olejową lub zerwać przedni spojler. Wszystko za sprawą źle zaprojektowanego torowiska?
Węzeł im. Carla Groddecka jest jednym z nowszych rozwiązań komunikacyjnych na terenie Gdańska Śródmieście. W grudniu 2007 r. została otwarta w tym miejscu linia tramwajowa w kierunku dzielnicy
Chełm. Za nim jednak to nastąpiło wykonano szereg remontów, między innymi profilowane torowisko, które stało się zmorą kierowców.
- Nie może tak być, że w centrum miasta, na trasie krajowej nr 7 w tak nonszalancki sposób zaprojektowano przejazd tramwajowy! - żali się Pan Mariusz z Chełmu, który przejeżdża samochodem węzeł przynajmniej dwa razy dziennie.
Osoby jadące w kierunku górnych tarasów miasta Gdańska czują się, jak na fali, przejeżdżając torowisko. Przy słabo działających amortyzatorach lub niskim zawieszeniu możemy poczuć kontakt podwozia z jezdnią. Jakie mogą być tego skutki? Przedziurawiona misa olejowa, bądź zerwany przedni spojler.
Przed wjazdem na węzeł zainstalowano znak (A11 - Uwaga! Nierówna droga). Ten jednak nie przyniósł zamierzonych efektów. W miejscu wyprofilowanego przejazdu tramwajowego gołym okiem widać wiele uszkodzeń jezdni. Kierowcy, po za godzinami szczytu, często próbują przeskoczyć torowisko rozpędzając się nawet w tym miejscu do 60 km/h.