- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (255 opinii)
- 2 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (211 opinii)
- 3 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (135 opinii)
- 4 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (253 opinie)
- 5 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (222 opinie)
- 6 138 policjantów z drogówki na torze (26 opinii)
Kierowcy zdali test na szacunek dla niepełnosprawnych
Wielu kierowców ma dość frywolne podejście do przepisów, zwłaszcza dotyczących parkowania. Tych, którzy bez uprawnień zajmują miejsca dla niepełnosprawnych, jest jednak niewielu. Przynajmniej tak wynika z dwóch ostatnich akcji, przeprowadzonych przez gdyńskich niepełnosprawnych, strażników miejskich i urzędników.
Okazało się jednak, że kierowcy ani razu nie zastawili miejsc dla niepełnosprawnych, poza jednym incydentem: kierowca zatrzymał się "na chwileczkę", bo przyjechał kogoś odebrać. Chwileczka - jak zawsze - przekształciła się w kilka minut.
Tydzień wcześniej podobna akcja odbyła się w centrum handlowym Riviera. Tam trafił się jeden kierowca, który bez uprawnienia zajął miejsce dla niepełnosprawnych. Jak się tłumaczył? Nietrudno się domyślić: wjechał tylko na chwileczkę, zrobił to po raz pierwszy w życiu i zapewniał, że także po raz ostatni.
Filmy i pouczenia od straży miejskiej
Mężczyzna nie tylko musiał wstydzić się przed zwracającymi mu uwagę niepełnosprawnymi, poruszającymi się na wózkach. Odbył też rozmowę ze strażą miejską. Wyraził skruchę, więc skończyło się na pouczeniu.
- W takich przypadkach zawsze decyzja należy do strażnika podejmującego interwencję. W ramach tej akcji stawiamy jednak przede wszystkim na pouczenia. Po jej zakończeniu, a pamiętajmy, że zakłada także szereg elementów informacyjnych, nie będziemy już tak pobłażliwi i kierowcy muszą liczyć się z wysokimi mandatami - mówi komendant Straży Miejskiej w Gdyni Dariusz Wiśniewski.
Zatrzymany w Rivierze kierowca musiał też zobaczyć zapadający w pamięć film, na którym widać potrącenie osoby na wózku, której ktoś zajął wyznaczone dla niej miejsce. Gdynianin miał szczęście, bo za takie wykroczenie taryfikator przewiduje karę 500 zł.
Ten film musieli obejrzeć parkujący bez uprawnień na kopertach dla niepełnosprawnych.
W najbliższych tygodniach akcja będzie kontynuowana w kolejnych miejscach w Gdyni. Bo choć problem nie jest może nagminny, to jednak wciąż nie brakuje osób, które starają się bagatelizować takie zachowanie.
- Dlatego postanowiliśmy działać nie tylko ze Strażą Miejską, ale również niepełnosprawnymi. Dla niektórych większą karą będzie wysoki mandat, a dla innych zawstydzenie, gdy uwagę zwróci im osoba na wózku - mówi Alicja Gontarz z gdyńskiego magistratu.
Opinie (184) 8 zablokowanych
-
2018-06-13 18:45
Problemem nie są parkujący bez uprawnień
Problemem są uprawnienia wydawane ludziom bez problemów z narządami ruchu i masakryczny wzrost samochodów z plakietką.
- 0 0
-
2018-06-19 21:57
Czesto wraz z niepełnosprawną żoną jeżdzimy do Riwiery.Blokowanie miejsc dla niepełnosprawnych zwłaszcza w piątki i soboty jest tam nagminne.Wielokrotnie interweniowałem w recepcji centrum prosząc o wezwanie straży miejskiej.Panie odpowiadały że robiły to wielokrotnie i zawsze bez skutku,bo strażnicy nigdy nie przyjechali.Oczywiście jestem pewien że zwłaszcza w sezonie bedzie to samo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.