• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klasa X, czyli Mercedes wśród pick-upów

Michał Jelionek
6 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Mercedes-Benz wypełnia rynkową niszę i do swojej oferty pełnej limuzyn, SUV-ów i roadsterów dorzuca... pick-upa klasy premium. Poznajcie absolutną nowość, woła roboczego niemieckiego producenta, gwiazdę wśród pick-upów - Klasę X.



Który pick-up podoba ci się najbardziej?

Pick-upy kojarzą nam się przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi. Tak, Amerykanie kochają wielkie, paliwożerne wozy z tzw. pakami. I to właśnie za wielką wodą, ale również w Azji, tego typu samochody cieszą się największą popularnością. Na Starym Kontynencie sprzedaż pick-upów wygląda nieco gorzej - mimo to, Mercedes-Benz postanowił dokooptować do swojej oferty dostawczaka z "obciętym tyłem", a tym samym zaatakować zupełnie nieznany sobie segment, i to niekoniecznie w Europie.

Nieznajomość segmentu nie stanowi dla Mercedesa absolutnie żadnego problemu, bo przecież Klasa X to owoc romansu Mercedesa z Renault i Nissanem. Co jak co, ale akurat Japończycy na budowaniu pick-upów znają się bardzo dobrze, a doskonałym tego dowodem jest Nissan Navara, bliski krewny Klasy X. Trzeba przyznać, że zacieśniona w ostatnich latach współpraca z francusko-japońskim aliansem wyszła Niemcom na dobre.

Klasa X może pochwalić się naprawdę bardzo dobrymi właściwościami terenowymi. Klasa X może pochwalić się naprawdę bardzo dobrymi właściwościami terenowymi.
Można zatem powiedzieć, że Klasa X to luksusowo opakowana Navara. Zresztą oba pick-upy charakteryzuje raczej prosta konstrukcja osadzona na klasycznej ramie nośnej. W nowym pick-upie Mercedesa nie mogło zabraknąć m.in. sztywnego mostu zawieszonego na sprężynach, reduktora, blokady tylnego mostu i załączanego ręcznie napędu na wszystkie koła 4MATIC.

Niestety, przez brak centralnego mechanizmu różnicowego nie powinno się zapinać napędu 4x4 na asfalcie. Na utwardzonej drodze trzeba zadowolić się jedynie tylnym napędem. Na całe szczęście po nowym roku do oferty Klasy X trafi wersja ze stałym napędem na cztery koła.

Terenowe wyposażenie w połączeniu z 20-centymetrowym prześwitem, kątem natarcia na poziomie 30 stopni i brodzeniem do 60 cm - sprawiają, że Klasa X może zapuścić się na naprawdę wymagające bezdroża. Sprawdziliśmy to w lekkim terenie, z którym pick-up poradził sobie koncertowo, bez najmniejszej zadyszki.

Czytaj także: Land Cruiser - bestia w akcji

Cennik nowego Mercedesa-Benz Klasy X otwiera kwota 175 tys. zł brutto (142 tys. zł netto). Cennik nowego Mercedesa-Benz Klasy X otwiera kwota 175 tys. zł brutto (142 tys. zł netto).
Pick-up Mercedesa mierzy 534 cm długości i 192 cm szerokości, a rozstaw osi to 315 cm. Krótki zwis, cofnięta kabina i długi nawis tylny - te zabiegi sprawiają, że auto może pochwalić się bardzo dynamiczną sylwetką. Z kolei wymiary skrzyni, na którą można zapakować ważący ponad tonę ładunek, to 158 cm na 156 cm (samochód ma uciąg do 3,5 tony).

W obawie przed zamoknięciem czy kradzieżą przewożonego ładunku, skrzynię można zakryć na kilka sposobów, wiąże się to jednak z dodatkowym wydatkiem. Najdroższa jest pełna obudowa (hardtop), która kosztuje około 15 tys. zł. Za płaską pokrywę skrzyni zapłacicie niespełna 8 tys. zł, a za roletę 7,5 tys. zł.

Podłoże i ścianki skrzyni ładunkowej można wyłożyć wzmocnioną okładziną (koszt 1200 zł). Można również dokupić skrzynię na narzędzia (1700 zł) czy stylowe orurowanie (2400 zł).

Warto dodać, że w celu prawidłowego zabezpieczenia przewożonego ładunku skrzynia została wyposażona w szyny z czterema wyjmowanymi uchwytami, do których bez problemu zaczepicie np. pasy mocujące.

Czytaj także: Range Rover Velar - luksus i taplanie w błocie

  • Skrzynia ładunkowa "dźwignie" ponad tysiąc kilogramów.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
Przyglądamy się ofercie silnikowej Klasy X. Aktualnie klienci mogą wybierać między dwoma jednostkami wysokoprężnymi dCi o pojemności 2,3 litra (X 220 d i X 250 d). To solidne silniki zbudowane przy współpracy Nissana i Renault, które wykorzystywane są m.in. w autach dostawczych, ale również w Navarze. Słabszy diesel legitymuje się mocą 163 KM, a mocniejszy 190 KM.

Pod maską testowanego przez nas egzemplarza pracuje drugi z silników, który został zestrojony z 7-biegowym automatem (w podstawowej wersji występuje 6-biegowa skrzynia manualna). Jesteśmy miło zaskoczeni osiągami tej całkiem żwawej jednostki napędowej (450 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Podczas jazd testowych średnie spalanie w cyklu mieszanym wyniosło 13 litrów paliwa na 100 km.

W przyszłym roku ofertę silnikową Klasy X wzbogaci topowy diesel V6 o mocy 258 KM (550 Nm maksymalnego momentu obrotowego).

Czytaj także: Powstają dwa nowe salony Mercedesa

  • Klasa X to po prostu Mercedes wśród pick-upów.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
Wygodnie zasiadamy w fotelu kierowcy, rozglądamy się dookoła i od razu zauważamy, że to wnętrze zostało skrojone przez projektantów Mercedesa. Cztery wloty powietrza, wystający ekran multimedialny o przekątnej 8,4 cala, konsola środkowa i charakterystyczna kierownica - to elementy zapożyczone od pozostałych modeli niemieckiego producenta. Można się przyczepić do jakości plastików, ale nie zapominajmy, że to wół roboczy, auto stworzone z myślą o pracy. Zresztą na tle konkurencji wyposażenie i wykończenie wnętrza wypada naprawdę bardzo dobrze.

Na pewno interesuje was cena tego samochodu. Kwota, która otwiera cennik Klasy X to 175 tys. zł brutto (142 tys. zł netto). Za mocniejszy, 190-konny silnik należy dopłacić 10 tys. zł. A co na to konkurencja? Nissan Navara kosztuje 128 tys. zł (2,3 i 163 KM), Volkswagen Amarok - 139 tys. zł (3.0 V6 i 163 KM), Mitsubishi L200 - 125 tys. zł (2.4 i 154 KM), Toyota Hilux - 137 tys. zł (2.4 i 150 KM), a Ford Ranger - 98 tys. zł (2,2 i 130 KM).

Cena to niestety spory minus Klasy X, ale jak to się mówi... bez gwiazdy nie ma jazdy.

  • Wnętrze Klasy X posiada wiele elementów charakterystycznych dla limuzyn Mercedesa.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
  • Nowy Mercedes-Benz Klasy X.
Mercedes Klasy X to samochód dla osób, które od pick-upa oczekują czegoś więcej niż tylko funkcjonalności, wytrzymałości i możliwości terenowych. Oprócz tego oczekują komfortu jazdy, atrakcyjnego wyglądu, solidności, osiągów i bezpieczeństwa. Te wszystkie cechy łączy w sobie nowy pick-up z gwiazdą na masce, a przecież ten emblemat do czegoś zobowiązuje. Tak, jestem przekonany, że Klasa X będzie Mercedesem wśród pick-upów.
Samochód do testów udostępnił dealer BMG Goworowski
Nowy Mercedes-Benz Klasy X. Nowy Mercedes-Benz Klasy X.

Miejsca

Opinie (65) 2 zablokowane

  • ) (6)

    Prawie 200 tyś zł.Cena powala.

    • 26 2

    • Ale co tam dla miejskiego drwala z małym ... (5)

      • 6 3

      • sękiem ? (1)

        • 5 0

        • raczej z tyci drzazgą

          • 4 0

      • odezwał się hipster w mini którego nie stać na rekompensowanie sobie swojego równie małego (2)

        • 4 4

        • dlatego Duży jeździ w maluchu (1)

          • 3 0

          • no ba, przecież wiadomo że ludzie kupują auta tylko po to by sobie coś rekompensować

            • 3 1

  • (6)

    Fajny jest ale jak zlozylem siedzenia w swoim B5 to weszly 2 tony cementu. Silnik nawet tego nie poczul. W niedziele rokladam siedzenia i jade do kosciola. Jestem zadowolony ze mam tanie dobre uniwersalne ale jednak prestiżowe auto

    • 31 9

    • Asa

      Walnj worek cementu rozerwany i pogadamy a zawieszenie to będzie ze hoho.

      • 2 2

    • (4)

      Prestiżowe...hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha. Nie zasnę ze śmiechu.

      • 6 9

      • ludzie przecież to ironia (3)

        czego wy nie kumacie?

        • 14 2

        • Bo jak ktoś ma trociny zamiast mózgu, to nie wyczuje ironii, nawet jak by go walneła prosto w pysk. (1)

          • 5 4

          • Ironia w takiej formie również jest przezabawna.

            • 2 0

        • czego?

          tekstu pisanego

          • 3 0

  • (1)

    Fajna Navara. A nie, czekaj...

    • 28 3

    • to nie ma znaczenia, przecież obaj ci producenci potrafią stworzyć dobre auto

      bardziej chodzi o samą cenę. Gdyby ten Mercedes był wypasiony tak jak to Mercedes ma w zwyczaju to rozumiem że byłby droższy, a tak to płacenie za znaczek

      • 6 0

  • to jakieś wypierdki a nie pickupy (2)

    tylko Dodge RAM

    • 26 7

    • Prosze Cię!

      Tylko Hilux w dawnej wersji Heavy Duty.

      • 8 3

    • Tylko kamaz

      RAM to masz w komputerku

      • 11 1

  • Ciekawe, czy AMG weźmie się za tuning, albo jeszcze lepiej Brabus? (2)

    • 9 1

    • chyba prędzej Białoruś

      • 3 0

    • Taa

      Jak AMG albo Brabus weźmie się za tuning silnika Nissana, to faktycznie może być ciekawie. Najbardziej zainteresowane powinny być ASO Mercedesa. Będą klienci.

      • 0 0

  • raptor (4)

    Który pick-up podoba ci się najbardziej?
    oczywiscie i to oczywiste ze tylko
    Ford F-150 Raptor :-))))

    • 13 3

    • 3.5 v6 ecoboost ? (2)

      • 0 2

      • maro (1)

        5.0L Ti-VCT V8 :_))

        • 0 1

        • a gunwo tam! Dodge Ram 1500 5.8 Hemi v8

          • 1 1

    • z podtlenkiem LPG ?

      • 1 1

  • :)

    Jaka cena :D

    • 2 1

  • tak ! - to bardzo popularne w Juesej gnojowozy ! (1)

    • 14 1

    • Wsiowe burki z peel też nie pogardzą.

      • 1 0

  • tylko Renault Duster Oroch 2.0 benz.

    • 3 5

  • (6)

    Auta dla typowych rednecków spod Kartuz. Brzuch mnie boli ze śmiechu jak widzę w mieście takie gnojowozy jak Navara, Amarok czy inny ulep.

    • 12 15

    • Gws

      Najlepiej być wiesniakiem z bmw hehe

      • 8 4

    • tiaaa bo tak trudno sobie wyobrazić że ktoś może mieć firmę budowlaną (1)

      pickup się może przydać, wjedzie tam gdzie dostawczak nie da rady, a nie zawsze potrzeba od razu ciężarówki

      • 10 3

      • osobiście wolę Syrenę Pickup lub Bosto

        • 5 1

    • wolę Kaszuba (1)

      spod Kartuz niż wieśniaka że słomą w butach z Gdańska w BMW

      • 7 2

      • Swój swego broni, czyli oborowy świniopasa.

        • 1 3

    • swoje bmw zamieniłem na pick-up-a, bo się śmiali, że buraki jeżdżą bejcą. Teraz kierowcy pick-up- ów to wieśniaki, czyli jak nie robić to i tak słoma z butów mi wystaje. Nie ukryję się, że jestem wieśniakiem, ale frajda z jazdy o wiele większa niż bmw. Najważniejsze, że na to autko (z przyczepą) mogę na luzie 4 T załadować, a to już tyle co mała ciężarówka. I jeszcze jedno- bejcę łatwo zakopać, szczególnie zimą. Pic-up-em jeszcze mi się to nie zdarzyło.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Liftback to:

 

Najczęściej czytane