• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Klasyki Mercedesa z nowoczesnymi silnikami AMG i Brabusa

Michał Jelionek
28 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Od lat pasjonuje się klasycznymi Mercedesami, a jego oczkiem w głowie jest model W107, który zna na wylot. Pewnego dnia stwierdził, że silniki montowane w tym niemieckim roadsterze są po prostu zbyt słabe. Postanowił to zmienić i wstawił do 43-letniego auta nowoczesny i piekielnie mocny silnik od AMG. Teraz chętnych na takie przeróbki nie brakuje. Poznajcie Roberta Misztala, fachowca od odmładzania leciwych Mercedesów.



Co myślisz o montowaniu nowoczesnych silników w klasykach?

Dość przypadkowo natrafiliśmy na niewielki warsztat samochodowy zlokalizowany w gdańskiej dzielnicy Piecki-Migowo. To niepozornie wyglądający obiekt, w którym - z punktu widzenia fanów motoryzacji - dzieją się rzeczy bardzo ciekawe. To tutaj stare modele Mercedesów otrzymują nowoczesne jednostki napędowe ze stajni AMG i Brabusa.

Początkowo właściciel tego warsztatu zajmował się wyłącznie dystrybucją części do Mercedesa W107, a przy okazji renowacją tego modelu. Z czasem zakres działalności rozszerzył się o tzw. swap silników, czyli po prostu zamianie jednostek - te stare zastępowane są nowszymi i zdecydowanie mocniejszymi.

- Pomysł na ten biznes zrodził się kilka lat temu po mojej wizycie na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie. Zainspirowała mnie firma Mechatronik, która specjalizuje się w przerabianiu klasyków Mercedesa, głównie tych z lat 50. i 60. To fachowcy, którzy modernizują niemieckie zabytki w taki sposób, aby te mogły służyć do codziennego użytku. Podstawą jest montaż nowoczesnych silników AMG. I właśnie wtedy stwierdziłem, że to będzie mój pomysł na życie - zdradza Robert Misztal z firmy RAMG107.
Mercedes-Benz W107 z silnikiem M113 z modelu S55 AMG z 2000 roku.
Mercedes-Benz W107 z silnikiem M113 z modelu S55 AMG z 2000 roku.
Pierwszym pacjentem, którym zajęła się gdańska firma był oczywiście Mercedes W107 z 1975 roku. Roadster otrzymał silnik M119, czyli V8 od AMG o pojemności 5 litrów i mocy 347 KM. To motor "przeszczepiony" z modelu E50 AMG, rocznik 1997.

- W107 to bardzo wdzięczny model, który produkowany był przez Mercedesa przez ponad 18 lat. W tych samochodach montowane były silniki V8, co daje nam spore pole manewru, bo miejsca pod maską jest bardzo dużo. Można zatem eksperymentować. My wstawiamy do tych aut przede wszystkim dużo nowocześniejsze silniki ze stajni AMG i Brabusa. Realizujemy również projekty z silnikami V6 a na mniej zasobne portfele oferujemy czterocylindrowe jednostki z kompresorami - wyjaśnia.
Flagowym projektem gdańskiej firmy jest jednak inny egzemplarz W107, który przeszedł gruntowną renowację. Pod jego maskę trafił silnik M113 z modelu S55 AMG z 2000 roku. To potężna jednostka V8 o pojemności 5,4 litra i mocy 360 KM.

- To nasz zdecydowanie najbardziej zaawansowany projekt. Auto wymagało nie tylko prac mechanicznych i elektrycznych, ale również informatycznych. Do takich silników potrzeba już dobrego elektronika czy mechatronika, który w gąszczu kabli, przy pomocy laptopa wszystko efektywnie dostroi. To bardzo trudny i żmudny proces - dodaje Misztal.
Skomplikowany projekt, który pochłonął ponad 600 tys. zł, został ukończony stosunkowo niedawno i już niebawem trafi do klienta z Norwegii.

Silnik Brabusa, który czeka na "przekładkę" do klasycznego Mercedesa. Silnik Brabusa, który czeka na "przekładkę" do klasycznego Mercedesa.
W większości przypadków samochody, które przerabiane są przez załogę Roberta Misztala wymagają pełnej renowacji, i to nie tylko tej wizualnej. Pamiętajmy, że przeciążenia nowszych silników są zdecydowanie większe i trzeba pod nie dostosować masę podzespołów.

- Staramy się wymieniać jak najmniej, ale wciąż jest tego dużo. To przede wszystkim cały osprzęt silnika, ale również hamulce. Tarcze i zaciski muszą być dużo większe od oryginalnych, a to z kolei wiąże się z wymianą kół na 17-calowe. W zasadzie tylko większe koła zdradzają, że coś w samochodzie było modyfikowane. Skrzynię biegów przekładamy razem z zakupionym silnikiem, więc z przekładnią problemów nie ma. Warto jednak zaznaczyć, że ze względów bezpieczeństwa, ale również prawnych, nie możemy ingerować w układ kierowniczy oraz zawieszenie auta. Wymieniamy jedynie elementy na nowe, od lepszych producentów. To warunek, który daje zielone światło na przejście przeglądu technicznego - zakończył Misztal.
Dziś gdańska firma ma za sobą trzy ukończone projekty, a cztery są w fazie przygotowań. Warto dodać, że realizacja jednego projektu trwa średnio około roku.

Miejsca

Opinie (58) 1 zablokowana

  • (1)

    Fajne są niektóre te old czy youngtimery,ale niestety znakomita większość sprzedawców chciałaby na sprzedazy ich zrobić interes życia podając "sugerowaną" cene... Blisko Berlina jest gościu co handluje takimi autami i ma takie perełki w takim stanie i to w większości oryginalnym w 100%( ma to olbrzymie znaczenie dla ceny),że mmmm. Przyglądam się czasami naszym klasykom i widze w wiekszości z nich naprawdę spore rozbiezności z oryginałami.

    • 8 2

    • Daj namiary na tego goscia z berlina

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

    za 600 tys to mozna amg gt kupic lub inna fure, bezpieczna i komfortowa a nie starego gruchota

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

    brabus

    Cudo. Bym mógł dla Niego pracować za darmo!!! ;-) Super że praca to jego pasja.

    • 0 0

  • No niezle ceny... 600 tysiecY?! (13)

    Za kawal starej blachy?! Ludzie czy wy nie macie co robic z pieniedmzi, niektorzy tyle przez cale zycie nie zarobia a ktos wydaje na kawal starej blachy. Widac, ze panowie znaja sie na rzeczy i sa w tym dobrzy ale takie pieniadze prosze was... Nikogo poza prywaciarzem nie stac na takie cacka, ci ludzie wedlug mnie i znajomych ze zmiany nosza krew na rekach niewinnych osob. Ktos haruje na jego sukces a taki potem szef nic nei robi tylko w biurze siedzi przed komputerem albo autem jezdzi.

    • 12 71

    • pisiak

      To co ci szkodzi, zostań prywaciarzem jak to takie łatwe, i będziesz siedział za biurkiem i nic nie robił

      • 0 0

    • Głupi jestes i tyle w temacie

      nikt nie broni Ci założyć swojej działalności gospodarczej skoro uważasz, że to wyzysk innych.

      • 0 0

    • bolszewia

      Drogi panie, to sektor publiczny okrada , bo pod przymusem,...

      • 0 0

    • Dość z wyzyskiem burżujów, niech żyje proletariat. "Prywaciarze" mają krew na rękach, trzeba im wszystko zabrać i wywłaszczyć. Jedna partia, jeden wódz, jeden naród.!! A kobiety na traktory.
      Człowieku nikt ci nie zabrania zostać "prywaciarzem" i "siedzieć przed komputerem albo autem jeździć". Prosty umysł i proste myślenie albo zwykłe trolowanie.

      • 1 0

    • Szef

      Dalej pracuj za 1500 zł i żal się w eterze ,że Ci źle... Zmień swoje zachowanie , więcej ambicji i rozwoju.

      • 1 0

    • hahaha

      Pier***isz jak potłuczony. Widać że kogoś tu boli pupka

      • 1 0

    • I am robol

      Ty człowieku niedorozwiniety umysłowo chyba jesteś, jak Ci przeszkadza czyjś sukces. Typowa mentalność robiła, trzeba było się uczyć

      • 5 0

    • To też zostań szefem

      • 4 0

    • (1)

      No, jeśli znajomi ze zmiany też tak uważają...
      To z tą krwią musi być prawda!

      • 15 2

      • Dokładnie. Cała stocznia przy śniadaniu i kanapkach z pasztetową twierdzi, ze taki szef ma krew na rękach

        Czyli złodziej, prywaciarz, który dorabia się na krzywdzie innych :)

        • 11 1

    • Piękna opinia buraka, cebulaka. Kogos, kto nigdy nie zarobi normalnej kasy

      Twój dochód maksymalny to zapewne najniższa krajowa, zasiłek z pośredniaka i 500+.
      Zestaw argumentów typowego biedaka, któremu w ciasnym łebku nie mieści się, że ludzie w Polsce i na świecie obracają milionami dolarów i stać ich na wszystko. Ot, małomiasteczkowy, ograniczony klient biedry.

      • 13 1

    • A doczytałeś , że samochód trafi do klienta z Norwegii?

      Myślisz, że ma krew na rękach? Zbadaj się chłopaku.

      • 6 0

    • Oferta skierowana to limitowanej grupy odbiorców :)

      • 7 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

    600 tysięcy żeby popiszczeć oponami na parkingu.

    • 2 1

  • Mercedes 170V (136W) był produkowany od 1936 do 1955, czyli 19 lat

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

    Robert Misztal juz na wstepie osmieszyl swoja niekompetencja i brakiem wiedzy (1)

    panie Robercie niech sie pan przed kamerami nie osmiesza - bzdury na resorach pan opowiada ze model 107 byl najdluzej produkowanym mercedesem !! G- klasa jest najdluzej produkowanym modelem mercedesa !!!!

    • 0 3

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

      Chodzi o jeden konkretny model

      • 1 0

  • Bardzo dobre auta dla rodziny wygodne i bezpieczne.Bezkolizyjne.Potzebuja opieki i serca W zamian dają nam radość i komfort

    • 0 0

  • profanacja. (2)

    • 14 21

    • A kościół Mariacki ocieplić styropianem

      • 1 0

    • niestety, ale sie zgadzam

      Zupełnie nie rozumiem po co facet to robi tym pięknym autom.

      • 1 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

    Niby 600 tys wszytko cacy (1)

    Tylko nawet gumiacza nie upalił dla potrzeb filmu. Takie piski to rowerem na kostce by zrobił. Fajny pomysł ale za drogo takie projekty są potrzebne ale tylko dla wąskiego kręgu.

    • 0 2

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Nowoczesne silniki w klasykach

      Że co???

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CNG?

 

Najczęściej czytane