- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (194 opinie)
- 2 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (158 opinii)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (91 opinii)
- 4 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 6 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
Kolejna chińska marka aut elektrycznych w Trójmieście
Jakiś czas temu informowaliśmy o nowym kierunku Grupy Plichta, która rozpoczęła sprzedaż chińskich aut elektrycznych. Do ich portfolio - oprócz Seresa i Maxusa - dołączyła trzecia marka o nazwie Skywell. Jego cennik otwiera kwota 219 990 zł.
Drugą grupą aut są samochody z drugiej ręki. Urozmaicenie marek jest zdecydowanie większe. No i są to marki popularne. Już teraz w salonie zaparkowały "elektryki" spod znaków Audi, Forda, Skody czy Volkswagena. Czyli marek, których autoryzowanym przedstawicielem jest Grupa Plichta.
Wróćmy jednak do Skywella. To chińska marka będąca częścią Skyworth Group Co., która powstała w 1988 roku. W Chinach Skywell kojarzony jest przede wszystkim z produkcji elektrycznych pojazdów dostawczych, ciężarowych i autobusów. Grupa posiada rozbudowany zespół badawczy, który opracowuje m.in. nowe technologie dla przemysłu motoryzacyjnego, inteligentnych domów i branży AGD. Może się pochwalić ponad 9 tys. patentów.
Chiński Seres - nowa marka aut w Trójmieście. Czy cokolwiek ugra?
Przestronność - duża zaleta ET5
Aktualnie w nowym salonie aut elektrycznych można obejrzeć na żywo model ET5. Choć w Chinach znany jest pod nazwą Skyworth EV6 (zawiłość nazewnictwa tego modelu na różnych rynkach świata to temat na oddzielny artykuł). W Polsce pierwszy osobowy model chińskiej firmy występuje pod nazwą Skywell ET5, i tego się trzymajmy. Co oferuje?
Przede wszystkim przestronne wnętrze. Ważący ponad 1,9 tony SUV mierzy 4698 mm długości, 1908 mm szerokości i 1696 mm wysokości (rozstaw osi liczy 2800 mm). To wymiary porównywalne ze Skodą Enyaq iV. Przestrzeń bagażnika wynosi 467 litrów. Oprócz przestronności ET5 może się pochwalić całkiem niezłym wykonaniem kabiny. Choć te pozytywne wrażenia nieco zaburzają niektóre, dość tandetne elementy wykończenia. Mamy tu na myśli chociażby dywaniki w pod nogami czy te wyściełające podłogę bagażnika. "Luksusowe" pikowanie wygląda kiczowato. Ale ogólna ocena jest dobra.
Salony samochodowe - Gdańsk, Gdynia, Sopot
500 km zasięgu
ET5 napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 204 KM (320 Nm maksymalnego momentu obrotowego). SUV od 0 do 100 km/h przyspiesza w 9,6 s, a prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 150 km/h.
Litowo-jonowa bateria o pojemności 72 kWh pozwala osiągnąć zasięg przekraczający 500 km. Brzmi naprawdę dobrze. O tym, czy nie są to naciągane wyniki napiszemy po pierwszych jazdach testowych. Korzystając z ładowarki o zasilaniu AC (11 kW) - pełne naładowanie baterii zajmie około 6,5 godz. Szybka ładowarka DC naładuje akumulator z 20 proc. do 80 proc. w zaledwie 30 minut.
ET5 oferowany jest w dwóch wersjach wyposażenia - Comfort i Luxury. Cennik tego pierwszego otwiera kwota 219 990 zł, a bardziej luksusowego wariantu - 244 990 zł.
Więcej na temat tego samochodu napiszemy po wspomnianych jazdach testowych.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-08-02 10:09
Modlitwa (12)
Na Śląsk się tym nie zajedzie. Trzeba zrobić postój na Jasnej Górze i podładować.
- 90 3
-
2022-08-02 17:36
modlac siem?
- 1 0
-
2022-08-02 15:02
ale mozesz jechac pociagiem tylko najpierw musiał bys pomyslec :)
- 3 0
-
2022-08-02 12:26
(6)
W życiu nie miałem potrzeby jechać na Śląsk samochodem. Za to mam potrzebę jeździć po Trójmieście.
- 2 14
-
2022-08-02 13:52
(3)
to ubogie masz życie :) ja zjeździłem Polskę wzdłuż i wszerz nadal to robię, tak samo Europę, podstawową zaletą mojego auta jest to, że na 1 baku przejadę nawet 1000km, mogę jechać w każde góry i odległe pustkowia bez przejmowania się o dostępność stacji paliw, takie życie jest piękne, polecam
- 8 1
-
2022-08-02 14:14
(2)
Oceniasz bogactwo mojego życia na podstawie tego, że nie miałem nigdy potrzeby jechać samochodem na Śląsk?
- 5 3
-
2022-08-02 15:15
nie trudź się (1)
Twojemu przedmówcy zajmie jeszcze kilka lat zrozumienie, że auto nie musi spełniać wszystkich potrzeb. A zrozumienie, że auto na podróż można wypożyczyć za pieniądze zaoszczędzone przy zakupie mniejszego auta do miasta nigdy moim zdaniem nie nadejdzie :) No i ta ocena, że jesteś gorszy bo nie podróżujesz :))) Niech się jeszcze pocieszy dieselkiem, bo zaraz podatki go zjedzą.
- 1 4
-
2022-08-02 16:11
Przede wszystkim, nie wiedziałem, że póki się nie pojedzie samochodem na Śląsk, to nie można powiedzieć, że się nie podróżuje. To coś jak - nie jesteś biegaczem, póki nie zaliczysz maratonu.
- 0 2
-
2022-08-02 12:38
(1)
Jak będziesz chciał wozić gruz, to też będziesz narzekał, że do Skody Octavii mało wchodzi?
- 2 1
-
2022-08-02 13:06
gruzu się nie wozi, tylko spala na miejscu. Tak robią ruskie.
- 5 1
-
2022-08-02 12:23
Zrobiłeś mi dzień. ! (2)
Aż tam zajade ;)
- 6 1
-
2022-08-02 15:16
No i blachy... (1)
Walcowane w Jangcy czy Gangesie?
Przecież to zacznie gnić po 4-5 latach :D Ale niech się 'kolejny właściciel' martwi...
Oh wait... nie będzie "kolejnego właściciela" bo koszt wymiany chińskich akumulatorów przewyższy wartość pojazdu po rzeczonych 5 latach :D
Przynajmniej skończą się durne ogłoszenia "pierwszy właściciel wWalcowane w Jangcy czy Gangesie?
Przecież to zacznie gnić po 4-5 latach :D Ale niech się 'kolejny właściciel' martwi...
Oh wait... nie będzie "kolejnego właściciela" bo koszt wymiany chińskich akumulatorów przewyższy wartość pojazdu po rzeczonych 5 latach :D
Przynajmniej skończą się durne ogłoszenia "pierwszy właściciel w kraju" - a na świeci 17-sty :D
No i design również powala...
Czemu ten tablet wygląda, jak by był przymocowany na wkręty? XD
Dlaczego np. Niemcy, Włosi, potrafią zrobić przyzwoite wnętrze, a tu taka masakra....
Na Mamuta ten tablet wkleili? że z niczym jest niespasowany?- 6 1
-
2022-08-02 15:20
"Pierwszy właściciel w kraju" :D
To kluczowa informacja w każdym ogłoszeniu, znaczy tyle, że 'na krajowe' nie stać, a wcześniej autem jeździli:
-3 Niemców
-2 Turków
-Cygan- 4 0
-
2022-08-02 17:07
I nikogo nadal nie dziwi, że jak tylko koncerny z Europy zaczęły dostawać po tyłku przez "braki półprzewodników", rynek zaczęły (2)
zalewać Chinskie koncerny, którym "braki" nie zagrażają? Może jeszcze trochę lockdownów sobie zafundujemy co by było weselej? Jakaś małpia biegunka czy inne indycze przeziębienie i jedziemy z zamykaniem lasów.
- 51 5
-
2022-08-03 07:05
mi małpia biegunka nie grozi, to ponoc tylko homoniepewnym grozi
covid też nie grozi, to tylko nacpanym od propaganda grozi, a ja nie mam telewizora. Wracajac do aut, miałem kiedys pieknego Rovera 75, swietnie jezdzil, blacharka typowo wyspiarska, czyli zero rdzy, niestety silnik byl typowo dla oszczednosci tak wyliczony, ze po okreslonych tysiacach kilometrow trzeba bylo po kolei wszystko wymieniac , bo sie
covid też nie grozi, to tylko nacpanym od propaganda grozi, a ja nie mam telewizora. Wracajac do aut, miałem kiedys pieknego Rovera 75, swietnie jezdzil, blacharka typowo wyspiarska, czyli zero rdzy, niestety silnik byl typowo dla oszczednosci tak wyliczony, ze po okreslonych tysiacach kilometrow trzeba bylo po kolei wszystko wymieniac , bo sie psuło samo z siebie. Potem tą markę angole sprzedały Chinczykom. Oczywiście wszelkie "znafcy wszechmotoryzacji" od razu falusa na Chinczykach powiesili, ze nie potrafia oni nic z ta marka zrobic , jesli nie skopac tak pieknego auta. Tymczasem Chinole nie dosc, ze zrobili na bazie tego auta piekne klony to jeszcze rozwineli ta markę o swietne (takze elektryczne) silniki i wiecej modeli marki. U nich Rover to Roewe. Wystarczy spojrzec na model 750 (klon europejskiego modelu 75, a u Chinczykow od razu w wersji Vanden Plas, 950 albo RX-y i porownac wnetrza do starej brytyjskiej marki. Brytole przy Chinolach moza by powiedziec, ze nie mieli polotu i fantazji wcale. Ale "znafcom" zawsze wszystko bedzie przeszkadzac, na koniec nawet gwóźdź w ich własnym bucie. A na koniec powiem, czemu Polaków nie stac na te piękne auta: otóż według Chinczyków koszt wyprodukowania tak bogatego auta wraz z 5-letnia gwarancją na wszystkie podzespoły do kupienia w Chinach (w Europie polscy dystrybutorzy obcinają ten okres o 3 lata) to suma : za Roewe 950 - 112tys Yuanów (obecnie okolo 77tys PLN), za Roewe RX-8 - 195tys Yuanów (obecnie okolo 133tys PLN). Teraz zadajcie polskiemu rządowi to pytanie: komu tak ładnie napychaja kieszenie obkładajac akcyzą, cłem i kij wie jeszcze jakimi drakonskimi podatkami import tak swietnie skrojonych aut z długą gwarancją, jezeli jakis tam byle Skyline ET5 u Chinola kosztuje 153tys Yuanów (okolo 105tys PLN) a tu w Polsce miejscowa lichwa salonowa chce za niego drugie tyle? To daje wyobrazenie jak jestesmy łojeni na kasie w imię lobbowania smieci motoryzacyjnych z Europy.
- 9 2
-
2022-08-02 17:29
Nikt ci nr każe chińszczyzny kupować.
Bądź patriotą.
- 2 15
-
2022-08-02 11:27
Będzie jak z Ladą (7)
Pamiętam salon samochodowy Lady w Toruniu.
Były to tanie samochody, ale chętnych też jakoś brakowało, no i salon zniknął.
Tylko Ałdi, VW w TDI.
A jak ktoś ma pieniądze to wybierze Teslę albo ID.3 albo chociaż LEAF-a- 66 11
-
2022-08-03 00:25
(2)
Mi sie marzy nowa Niva.
- 2 0
-
2022-08-03 08:52
Chyba Nivea.
- 0 0
-
2022-08-03 07:21
w elektryku.
- 0 0
-
2022-08-02 22:26
Chiny są już dawno przed Europą
Polecam zainteresować się rynkiem Chińskich aut elektrycznych. Już w 2008r Chiny były w tym kierunku przed Europą. Dziś Europa u USA blokuje eksport bo rynek aut z Chin zniszczył by Europejskie marki. Co lepsze to właśnie europejskie marki kupują technologię i patenty od Chińczyków.
- 4 3
-
2022-08-02 13:56
prawda taka ze kupując ten samochód w chinach i go sprowadzając (2)
wyjdzie ponad połowę taniej. to jest tak jak z amerykańskim dodge challenger można kupić go w kraju za za spore pieniądze ,a kupując w U.S. ze sprowadzeniem tez wyjdzie połowę taniej :) zresztą każdy kto ma Internet i umi szukać , to znajdzie ceny tych aut
- 7 2
-
2022-08-04 13:08
jak policzysz cło i akcyzę oraz transport to nie wyjdzie taniej
przerabiałem to już na bazie Chevroleta Tahoe. Używka wyjdzie taniej, nowy nie. Nowy 65k $, transport do portu + fracht do Gdyni 1,9-2,6k $, cło 6,6k $, VAT 23% - 16,6 k $, akcyza 9,2k $. Razem wychodzi 100k $ bez paru dolców. Na polskie ponad 460 tys zł czyli 53% więcej od ceny zakupu w USA. Podstawowy Challenger jest za 3 dychy więc po
przerabiałem to już na bazie Chevroleta Tahoe. Używka wyjdzie taniej, nowy nie. Nowy 65k $, transport do portu + fracht do Gdyni 1,9-2,6k $, cło 6,6k $, VAT 23% - 16,6 k $, akcyza 9,2k $. Razem wychodzi 100k $ bez paru dolców. Na polskie ponad 460 tys zł czyli 53% więcej od ceny zakupu w USA. Podstawowy Challenger jest za 3 dychy więc po sprowadzeniu wyjdzie 46 tys $ czyli 214k PLN. W salonach importerów stoją po 250. Nie zaoszczędzisz połowy jakby nie liczyć. Nie po tym kursie złotówki. Teraz byłbyś tylko 15% na plusie.
- 2 0
-
2022-08-02 14:36
w stanach ceny podawane online sa netto
Nalezy doliczyc podatki. Polecam tez sprawdzic jaka jest akcyza dla aut z silnikiem powyzej 2.0
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.