W czwartkowy wieczór w salonie BMW Zdunek w Gdyni zaprezentowano zupełnie nowego przedstawiciela bawarskiego producenta - w pełni elektrycznego SUV-a. To model iX, czyli luksusowy i przestronny "elektryk" o dość dyskusyjnej stylistyce.
Trzeba przyznać, że końcówka października rozpieściła miłośników motoryzacji z Trójmiasta, bo obfitowała w kilka niezwykle ciekawych premier samochodów. Po elektrycznym Mercedesie EQS i zmodyfikowanej odsłonie Porsche Macan przyszła pora na BMW iX.
Wydarzenie, na które zaprosił dealer BMW Zdunek, odbyło się w gdyńskim salonie przy ul. Druskiennickiej 1A
Gość specjalny - dyrektor generalny BMW Group Polska Christian Haririan.
Próbkę swoich umiejętności dała skrzypaczka Agnieszka Flis.
fot. Edyta Steć / Trojmiasto.pl
Flagowy "elektryk" BMW oferowany jest w dwóch wersjach: xDrive40 i xDrive50. Oba warianty różnią się mocami silników, zasięgiem i oczywiście ceną. Bazowy model oferuje moc 326 KM i 630 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Przyspieszenie do "setki" trwa 6,1 s, a prędkość maksymalna wynosi 200 km/h. Oczywiście w obu wersjach moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła.
Według producenta iX xDrive40 na pełnej baterii jest w stanie przejechać do 425 km (pojemność baterii wynosi 71 kWh). Przy użyciu ładowarki o mocy 11 kW "zatankowanie" do pełna potrwa 7,5 h, natomiast korzystając z szybkiej ładowarki CCS - w zaledwie 35 minut.
Cennik xDrive40 otwiera kwota 357 900 zł.
Z kolei topowy wariant xDrive50 dysponuje silnikiem generującym moc 523 KM, a także 765 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 4,6 s (prędkość maksymalna również wynosi 200 km/h).
Mocniejszy wariant został wyposażony w większą baterię o pojemności 105,2 kWh. Dzięki tak dużej pojemności auto na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać do 630 km. Ładowarka ze złączem typu CCS jest w stanie naładować baterię od 0 do 80 proc. w niespełna 40 minut. Korzystając ze złącza typu 2 (moc 11 kW), uzupełnienie baterii zajmie 11 godzin.
Cennik xDrive50 startuje od kwoty 455 700 zł.
Czytaj także:
Nowe BMW M3 i M4 w trójmiejskich salonach
Co ciekawe, podobnie jak w przypadku pierwszego samochodu elektrycznego w gamie BMW, czyli modelu i3, także w iX położono mocny nacisk na wykorzystanie surowców wtórnych, materiałów naturalnych i tych pochodzących z recyklingu. Co również przełożyło się na obniżenie i tak już dużej masy pojazdu.
Przy budowie i kompozycji kabiny wykorzystano m.in. wtórne aluminium, tworzywa sztuczne z recyklingu, drewno z certyfikatem FSC, skórę garbowaną ekstraktem z liści oliwnych czy wykładzinę podłogową i dywaniki z odzyskanych... sieci rybackich.
Czytaj także:
Widowiskowa premiera Porsche Macana
Potężny SUV ma dyskusyjną urodę podkreśloną gigantycznym grillem i spłaszczonymi laserowymi reflektorami. Patrząc na to auto z tyłu, uwagę zwraca dość atletyczna budowa z muskularnymi nadkolami.
To również kolejny model na rynku, który ma wysuwane klamki. Natomiast ciekawostką jest.. znaczek BMW na masce, który jest tak naprawdę klapką do wlewu na płyn do spryskiwaczy. I to w zasadzie jedyny element komory silnika, do której dostęp ma kierowca.
Więcej szczegółów na temat tego modelu przekażemy po pierwszych jazdach testowych.
Czytaj także:
Elektryczny luksus. Mercedes EQS zadebiutował w Trójmieście