- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (64 opinie)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (238 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (41 opinii)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (148 opinii)
Limuzyna i zegarek: luksus w wersji rosyjskiej
Rosyjscy projektanci w rankingu top mody. Rosyjskie napisy w najdroższych sklepach na lazurowym wybrzeżu. A rosyjskie zegarki w najmodniejszych sklepach czasomierzami. Wśród zegarków dedykowanych samolotom, łodziom podwodnym, czy lodołamaczom, znalazła się także bardzo elegancka seria o nazwie GAZ 14, nawiązująca stylistyczne legendy jednego z najciekawszych samochodów, jakie powstały w ZSRR.
Musimy zapomnieć o latach, kiedy zegarki takie jak Poljoty, Vostoki, czy Rakiety kojarzyły się nam z siermiężnym socjalizmem. Dziś Vostoki, Aviatory, czy Burany bez kompleksów ścigają się z Tissotami, Certinami czy nawet kreacjami takich firm jak Maurice Lacroix, albo Ebel. Jedną z najlepiej rozpoznawalnych marek rosyjskich zegarków jest obecnie Vostok.
To jedna z ostatnich marek używająca w swoich doskonale zbudowanych czasomierzach rosyjskich automatycznych mechanizmów, produkowanych w Christopolu. Rosjanie to podobnie jak Amerykanie, nacjonaliści.
- Wszystkie czasomierze Vostok Europe, które projektowane są i ręcznie składane w filii firmy na Litwie, są nazywane od rosyjskich lub sowieckich dokonań - objaśnia nam Robert Kowalski gdański zegarmistrz, specjalizujący się w doborze markowych czasomierzy.
GAZ 14 Czajka była drugim wcieleniem legendarnej limuzyny, używanej w ZSRR i krajach ościennych do przewozu najważniejszych dygnitarzy, oraz szczególnej wagi zagranicznych gości. Spalający w mieście prawie 30 litrów, wielki samochód, napędzał ośmiocylindrowy silnik o mocy 220 KM, sprzęgnięty ze specjalną skrzynią przekładniową, wyposażoną w nietypowy bieg, zwany defiladowym.
14-kę produkowano w dwóch wersjach: sedan i cabrio, w latach 1977 - 1988. Auto woziło w ostatnich latach życia Leonida Breżniewa. Juria Andropowia a także słynnego Michaiła Gorbaczowa. Używali go także ambasadorowie i niektórzy konsulowie ZSRR. Ze względu na rozmiary, oraz wzmocnioną konstrukcję, waga pojazdu oscylowała w granicach 2,6 tony. Auto było szczytem możliwości radzieckiego przemysłu samochodowego i kuźnią rozwiązań przenoszonych potem do innych modeli samochodów w Związku Radzieckim.
Na pokładzie auta zastosowano wszystko to, co zazwyczaj było domeną samochodów z USA - klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby, czy doskonałe wyciszenie wnętrza pojazdu. Także stylistyka wyraźnie nawiązywała do Lincolnów czy Cadillaków z pierwszej połowy lat 70-tych XX wieku. - Vostoki GAZ 14 stylistyką nawiązują do wyglądu zegarów pokładowych GAZ-a. Ciekawostką jest też ruchoma koronka z drugą tarczą zegarową i rzadko spotykany mechanizm z automatycznym naciągiem - mówi Robert Kowalski.
Rzadko, bo Vostoki produkowane są w limitowanych seriach po zaledwie 3000 sztuk. Mało kto wie, że wszystkich "Czajek" wyprodukowano także około trzy tysiące.
Zobacz także
Opinie (31) 2 zablokowane
-
2012-01-17 13:32
Piękno w prostocie
Ale jazda piękne rzeczy...autko number one :)
- 1 0
-
2012-01-17 11:18
zegarki ładne zwłaszcza ten niebieski GAZ-14
- 6 1
-
2012-01-17 10:22
Rosjanie to podobnie jak Amerykanie, nacjonaliści. (2)
Prosze oni sie tego nie wstydzą. Wręcz przeciwnie sa z tego dumni.
A u nas choćby za cień patriotyzmu jest sie odsądzanym od czci i wiary, uważanym za mohera, katola, konserwę, kibola, faszystę i cholera wie co jeszcze.
Smutne.- 11 11
-
2012-01-17 10:36
(1)
mylisz "patriotyzm/nacjonalizm konsumpcyjny" z przekrzykiwaniem się i wykłócaniem o wszystko ze wszystkimi i utożsamianiem państwa z kościołem
- 4 3
-
2012-01-17 10:47
przepraszam bardzo ale nie widzę wiekszej różnicy.
Rosjanie i amerykanie poza tym iż promują własną gospodarkę i kulturę (patriotyzm konsumpcyjny) bardzo mocno przekrzykują się i wykłócają sie ze wszystkimi o wszystko (dbają o własne interesy).
co do utożsamiania państwa z kościołem - to w polsce nie ma nawet śladu czegoś takiego - ale np dla Anglików gdzie królowa jest głową kościoła takie jedność jest zupełnie naturalna.- 5 2
-
2012-01-17 10:33
"Leonida Breżniewa. Juria Andropowia a także słynnego Michaiła Gorbaczowa."
Po drodze zgubiliście Czernienkę. No chyba, że wolał przejażdżki moskwiczem:-)
- 3 0
-
2012-01-17 10:14
No i złote zęby
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.