- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (207 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (39 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (137 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (146 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (84 opinie)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (118 opinii)
Lód spadający z ciężarówek to duże niebezpieczeństwo
Lód spadający z ciężarówki może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. Niektórzy mówią wprost: "niech kierowcy ciężarówek, zanim ruszą w drogę, usuną lód i śnieg z dachu naczepy". To jednak nie takie proste.
Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na ten poważny problem w Raporcie z Trójmiasta.
Kierowcy osobówek powiedzą: "niech usuwają lód z dachu przed wyruszeniem w trasę". Na to kierujący ciężarówkami mogą odpowiedzieć: "chętnie, ale nie mamy za bardzo jak".
- Nie interesuje mnie, w jaki sposób mają odśnieżyć dach naczepy. Mają to po prostu zrobić, koniec kropka. Kto odpowie za uszkodzenie auta albo uszczerbek na zdrowiu osób znajdujących się w aucie osobowym, do którego taka bryła wleci z impetem przez przednią szybę? Nie mówiąc już o doprowadzeniu do śmierci pasażerów takiego auta - komentuje inny z czytelników.
Warto jednak postawić się na miejscu kierowcy ciężarówki. Załóżmy, że taka osoba budzi się po nocnej pauzie, gdzieś na parkingu przy autostradzie. W nocy spadł śnieg. I co teraz? Nie ma opcji na odśnieżenie dachu naczepy szczotką. Wejście na dach też jest wykluczone. Można jeszcze zastosować wariant szybkiego ruszania i hamowania, ale przy takiej próbie dach tylko nieznacznie oczyści się z zalegającego śniegu i lodu. Rozwiązaniem byłaby rampa.
Czytaj także:
Różne pomysły na organizację odśnieżania w Trójmieście
Na zachodzie można spotkać specjalne rampy, z których zdecydowanie łatwiej usunąć zamarznięty śnieg i lód. U nas takich miejsc w zasadzie nie ma i kierowcy ciężarówek muszą sobie radzić sami.
- W Polsce nie ma infrastruktury do oczyszczanie naczep ze śniegu i lodu. Za granicą jest do tego odpowiedni sprzęt, a u nas to robi pęd powietrza, czyli taki eko, pro, bio, ultra czysty dla środowiska sposób - dodaje kolejny czytelnik.
- Żeby wejść na górę naczepy, trzeba mieć drabinę, a po za tym według przepisów BHP trzeba posiadać badania wysokościowe. I jak to robić? Niech taki "kierowczyk z osobówki" mi to powie - kolejna opinia.
Czytaj także:
Zepsuta ciężarówka na poboczu - czy ktoś ją odholuje?
Opinie (170) 3 zablokowane
-
2021-12-09 11:21
Opinia wyróżniona
(6)
Tak się naj lepiej ocenia z góry sytuacje ale wejście na plandekę ośnieżoną to także duże niebezpieczeństwo!! Raz że wysoko a dwa bardzo ślisko. Jest to duży problem ale ludzie którzy nie mają o tym pojęcia to nie powinni się na ten temat wypowiadać
- 39 44
-
2021-12-10 15:38
Prawda, ale tonie tłumaczy brawury tirowca z zaśnieżonym dachem . Nie można oczyścić - jedźmy wolniej. Interes nie może być ważniejszy od życia
- 1 0
-
2021-12-10 11:50
(1)
a ludzie którzy oczyszczają dachów samochodów czy naczep nie powinni wyjeżdżać na drogi.
- 0 0
-
2021-12-10 20:16
Ok
To znaczy że nie będzie dostaw i w okresie zimowym staną firmy i sklepy
- 1 0
-
2021-12-10 09:08
co mnie to obchodzi?
Auto powinno nie stanowic zagrożenia dla innych. Niech kierowca się martwi jak to zrobić
- 1 2
-
2021-12-09 17:21
To nawet nie chodzi o wypowiadanie się
Myślę że nawet brak logicznego myślenia
Skoro ty nie możesz ustać na śniegu czy lodzie to jak ma to robić kierowca 4 metry nad ziemią i jeszcze z drabiny. Powinny być rampy ale gdzie. Obrazując inny przykład. Rozładowywany jest pojazd przy Lidlu trwa to 3 godziny duży opad śniegu zasypał dach i co teraz ? Pod każdym sklepem i magazynem ma być rampa jak gdzie. Tylko zachowania odległość i uwaga To jedyne rozwiązanie- 6 2
-
2021-12-09 12:41
niestety, najczęściej ludzie przyjmują postawę "nie znam się, ale się wypowiem"
- 11 4
Wszystkie opinie
-
2021-12-09 06:23
(11)
Wczoraj motornicza tramwaju wychodziła z kabiny, żeby bezprawnie przekraczając swoje kompetencje, zwracać uwagę o brak zasłoniętych twarzy.
Więc nie widzę problemu, żeby kierowcy legalnie wchodzili na naczepę i usuwali lód.- 17 62
-
2021-12-09 08:05
(2)
Już są zapisy na trzecią dawkę szczepienia zabezpieczającego przed rozpuszczeniem płuc i zgonem. Tylko człowiek ograniczony umysłowo może być przeciwny szczepieniom oraz noszeniu maseczek w zamkniętych pomieszczeniach. Jak nie masz dla kogo żyć, to się nie szczep i nie noś maseczki. Tylko pamiętaj, że osobo niezaszczepiona roznosi wirusa 8 razy bardziej. Nie zakładasz maseczki w zamkniętych pomieszczeniach? Jak dla mnie powinieneś być wywleczony z tramwaju i mandat 5000pln.
- 16 9
-
2021-12-09 08:40
bla bla bla
- 2 11
-
2021-12-09 10:10
Popieram w 100% !! Wykopać z tramwaju i niech zapierdziela pieszo bez maski ! Jak jedziesz w tramwaju ,autobusie maseczka na ryj ! Tyle w temacie !
- 13 4
-
2021-12-09 08:06
Kłamiesz. Nikt nie wychodził!
- 3 3
-
2021-12-09 09:48
(2)
I zasłoniłeś ?
- 2 0
-
2021-12-09 09:58
Oczywiście że nie. (1)
W końcu raz na sto lat przegryw może poczuć się ważny jak nie zasłoni twarzy :D
- 9 4
-
2021-12-09 10:00
bo on jest zuch i oszukał panią
- 9 1
-
2021-12-09 10:17
(1)
Ty jesteś normalny? Porównujesz upomnienie do wchodzenia na wysokość 4m na śliski dach bez zabezpieczeń?? Ogarnij się!!!
- 9 1
-
2021-12-09 11:16
Kolego...
Tak pół żartem, ale i pół serio: ta motornicza ryzykowała bardziej niż my wchodząc na dach. Wiesz ilu szurów i foliarzy jeździ tramwajami? Odważna kobieta.
A co do pomysłów wchodzenia na oblodzony dach... kogoś chyba ostro pogięło.- 2 2
-
2021-12-09 11:21
Proponuję (1)
Byś sam/a postawił drabinę i by w ten sposób odśnieżyć samochód lub dach wlanego domu. Życzę powodzenia. Jak tego dokonasz to się wypowiedz
- 4 3
-
2021-12-09 11:30
Stawianie drabiny na śliskiej powierzchni... hmmm... w ch*j bezpieczne.
- 1 2
-
2021-12-09 07:57
To tak jak by położyć tam cegły (2)
Mandaty Mandaty i jeszcze raz mandaty
- 29 18
-
2021-12-09 09:58
(1)
Pewnie masz rację bo my mamy coś takiego że lubimy drogi na skróty bo może jeszcze raz się uda i tylko wysokie kary mogą tu coś zdziałać . A może logika i zdrowy rozsądek ? Rozmarzyłem się .
- 3 1
-
2021-12-09 11:46
Jemu chodzi o to, że jak już dostaniesz odpowiednią ilość mandatów, to sobie taki sztapelek ułożysz, wejdziesz na niego i ręka śnieg zgarniesz z dachu.
- 0 0
-
2021-12-09 08:04
Dlaczego niby nie można wejść na dach ciężarówki?? (15)
Co za bzdury. Długa miotła i do dzieła, albo niech kontynuuje pauzę aż do wiosny.
- 46 26
-
2021-12-09 08:05
Dodatkowo obowiązkowe powinny być chlapacze za tylnymi kołami (1)
dla wszystkich samochodów
- 14 1
-
2021-12-09 13:48
Bzdura
Zwróć uwagę, że pył wodny idzie w dużej mierze bokami i zaciąga go do tyłu. Więc chlapacz pomoże tyle co umarłemu lewatywa.
- 0 2
-
2021-12-09 08:59
(4)
musiałby mieć uprawnienia do pracy na wysokościach, kto za nie zapłaci ? kto zabezpieczy i będzie asekurował?
- 7 10
-
2021-12-09 09:59
Firma przewozowa. (3)
Sorry, ale czemu czyjaś chęć zarobku ma generować zagrożenie dla postronnych osób?
- 13 3
-
2021-12-09 11:42
To nie chodzi o kasę. (2)
Co mi po badaniach, za które wszak szef zapłaci (przecież to jakieś marne grosze, a do lekarza i tak raz na 5 lat muszę się udać). Cały problem to brak możliwości. Pracujemy w transporcie a nie cyrku.
- 10 7
-
2021-12-09 14:48
Jak prawo przyciśnie to i możliwości się znajdą. (1)
Trafia mnie jak widzę podejście "szef mnie zmusza do łamania prawa/stanowienia zagrożenia, więc to nie moja wina".
Firma powinna dostać taką karę, żeby opłacało im się zamontować automatyczne kołderki na paki i jeszcze kołysanki z głośników puszczać.- 4 0
-
2021-12-09 16:01
Na firmach często są rampy. Ale śnieg pada również na parkingach.
Jak jesteś taki mądry, to opatentuj sposób na odśnieżanie tirów. Zapewniam cię, że będziesz bardzo bogatym człowiekiem.- 1 1
-
2021-12-09 09:55
(2)
W latach 80 pojechałem raz do Niemiec żeby zarobić parę marek . Opieprz jaki dostałem od szefa kiedy chciałem malować sufit z drabiny zapamiętałem na długo . Wtedy tam było tak ze do prac powyżej 2,5 m trzeba było stawiać rusztowania , akrobacje tylko w cyrku
- 6 1
-
2021-12-09 22:37
Ale u nas zawsze jakoś to będzie (1)
Nie działa? Podepniemy na krótko i po sprawie. Rusztowanie? A po co, potrzymaj drabinę a ja wejdę i szybko ogarnę.
Gdy pracowałem w jednej z bardzo znanych stoczni katamaranowych w Gdańsku, na drabinie od suwnicy wisiała kartka - wyłączone z eksploatacji. A suwnica jeździła i woziła na haku tam i z powrotem. Hulała aż miło. Można? Można.
A później ludzie są zdziwieni, że spadł i połamał sobie nogi albo w suwnicy coś się urwało i zabiło kilku na dole.- 1 1
-
2021-12-11 13:30
To się nazywa "tupolewizm"
"Zmieścisz się śmiało" i takie tam. Potem zdziwienie, płacz i zgrzytanie zębów. A forumowe gnoje napiszą "po co tam właził", "sam sobie winien".
- 0 0
-
2021-12-09 10:22
(3)
Pokaż wełniana istoto jak to się robi!! Jak jesteś taki mądrala,to ja też ci odpowiem w twoim stylu, nie jedź za tirem to ci nic nie spadnie!!Amen!!
- 8 5
-
2021-12-09 12:56
Ktoś (2)
Ktoś kto w życiu nie patrzył na naczepę kurtynową (firankę) zadaje pytanie "dlaczego niby nie można wejść na dach ciężarówki?". Rozumiem, że skoro mowa o spadającym lodzie z TIRów to i pytanie dotyczy zestawu. Mój najłaskawszy panie, mam dla Ciebie test: ustaw w pokoju dwa taborety tak z metr od siebie, nałóż na nie koc tak żeby stworzyć coś na wzór ławeczki. Żeby się to trzymało połóż po kilka książek w słupku na te taborety żeby dociskały koc. Następnie usiądź na środku owej "ławeczki", między taboretami. Wtedy dowiesz się dlaczego nie można wejść na dach naczepy.
- 5 2
-
2021-12-09 13:05
Troszku przesadzasz. Plandeka spokojnie utrzyma kierowcę. Problem to czy kierowca utrzyma się na plandece. A 4m to bardzo wysoko. Mój dziadek zabił się spadając właśnie z takiej wysokości.
- 2 0
-
2021-12-09 14:21
Idź robić do dyskontu skoro fach kierowcy tira to dla ciebie Himalaje.
- 3 2
-
2021-12-10 19:09
Dach
Niech kochana pani, wpierw piczyta o konstrukcji naczepy, czy zabudowy solowki. Zamin zacznie pani raczyc nas swoimi madrosciami. Pozdrawiam.
- 2 1
-
2021-12-09 09:09
(10)
Ta ostatnia wypowiedź dobrze oddaje mentalność kierowców zawodowych.
Co ty mi tu pitolisz, szef mi dał niesprawną ciężarówkę bez hamulców, jadę, najwyżej zabiję jakiegoś kierowczyka z osobówki.
Co ty mi tu pitolisz, szef kazał przeładowanym, jadę, najwyżej zabiję jakiegoś kierowczyka z osobówki.
Co ty mi tu pitolisz, nie mam jak odśnieżyć, jadę, najwyżej zabiję jakiegoś kierowczyka z osobówki.- 37 13
-
2021-12-09 10:01
I potem zdziwienie, że pod celą nie szef, a on.
- 7 0
-
2021-12-09 10:24
(1)
Następny mądrala !!!!
- 0 3
-
2021-12-09 17:06
Ja to rozumiem, że prawda zawsze jest bolesna. Ale musi tak być, że mocno boli.
- 0 0
-
2021-12-09 11:40
Człowieku zrozum... (6)
... nie ma infrastruktury do tego.
Wejście na dach to samobójstwo, a jak mi się coś stanie to moja rodzina nie zobaczy ani grosza. Problem pozostaje nierozwiazany od lat.
My kierowcy zawodowi naprawdę nie jesteśmy (w 99%) d**ilami. Statystyki wyraźnie pokazują, że za 97% wypadków odpowiadają kierowcy osobówek (takoż na kwalifilacji wstępnej uczą).
Zamiast pluć na nas jadem piszcie do zarządców dróg i załadowców o udostępnienie odpowiedniej infrastruktury. Dopiero jak takowa się pojawi, możecie zacząć od nas wymagać. Uwierz, że jesteśmy (w 99%) odpowiedzialni i zdajemy sobie sprawę, co można nawywijać dużym. Każdy jeden z nas chce spokojnie bez przygód wrócić do domu, w którym czeka rodzina czy choćby rybki. A już na pewno nie pragniemy zabijać ludzi przy pomocy lodu. My po prostu robimy wszystko, aby twoje buciki z Zalando dojechały bezpiecznie i na czas i abyś miał co rano ciepły chlebek w pobliskiej piekarni.- 8 4
-
2021-12-09 13:07
(3)
Dziennikarz zapytał kiedyś kardiochirurga po operacji przeszczepu serca, jak to jest wykonywać najbardziej odpowiedzialny zawód na świecie. Nie wiem, nie jestem kierowcą ciężarówki.
- 0 3
-
2021-12-09 13:09
bzdura
Ja nie trzymam ludzkiego życia w rękach. Mi jak ręka drgnie to nic się nie stanie.
- 2 0
-
2021-12-09 17:10
Widocznie nie zrozumiano sensu odpowiedzi chirurga. (1)
Nie jest durniem, dlatego jest chirurgiem, a nie kierowcą.
- 1 2
-
2021-12-10 03:58
Wrzucając wszystkich kierowców (czy kogokolwiek) do jednego worka sam udowadniasz, że jesteś dureń.
- 1 0
-
2021-12-09 17:56
(1)
No właśnie o tym piszę. taka mentalność - wiesz że dostałeś sprzęt niezdatny do jazdy, ale jedziesz, bo szef kazał. Zero kręgosłupa moralnego, bawisz się w statystykę to powiedz kto ginie w starciu tir vs osobówka.
I odwieczna argumentacja z chlebem w piekarni.- 2 0
-
2021-12-10 03:58
Bo i taka prawda. Bez nas w XXI wieku wszystko stanie. Vide UK. Brytole wręcz błagają, żebyśmy my, kierowcy wrócili na wyspy. Ale żaden szanujący się trucker tam nie pojedzie.
- 1 0
-
2021-12-09 09:14
(1)
no to najlepiej wtedy podjechac pod samą cieżarówkę i jechać jej na ogonie :)
- 7 5
-
2021-12-09 10:02
powiadasz że najlepiej pod ciężarówkę chcesz wjechać , no no no
- 3 0
-
2021-12-09 09:47
(12)
To rzeczywiście poważny problem ale może wypowiedzą się kierowcy tych samochodów jakie mają możliwości aby oczyścić swe samochody . Jakieś rampy , podesty jak to wygląda w praktyce jak to wygląda na trasie kiedy lód zgromadzi się w czasie obowiązkowej pauzy?
- 9 5
-
2021-12-09 10:13
(7)
Dla chcącego nic trudnego ! Długa szczotka na kiju zawsze zmieści się w kontenerze ! Robię to od lat bez problemu . Pozdrawiam kierowca tira .
- 8 3
-
2021-12-09 10:22
(3)
Dzięki , nie wiedziałem jak sobie radzicie. tylko czy to bezpieczne
- 1 1
-
2021-12-09 11:25
(2)
Z tą drabiną to bzdura. W większości przypadków nie ma jak jej wozić. Wam się tylko wydaje, że mamy bóg wie ile miejsca.
Poza tym często przestrzeń ładunkowa jest zaplombowana. A montowanie drabiny na podwoziu nie wchodzi w grę, o ile nie jest do tego dostosowane. Lepsza bryła lodu niż drabina na asfalcie.
Tak naprawdę to rozwiązania są 2:
1. specjalna rampa na każdym parkingu (ale to można między bajki włożyć, bo raz to przedsięwzięcie na lata, a dwa to nie zawsze się nocuje na parkingu)
2. zachowywać bezpieczną odległość za tirem (min. 50 m).- 4 5
-
2021-12-09 12:06
(1)
Co do punktu pierwszego zgoda , co do punktu drugiego nierealne bo samochód mijający ciebie czy wyprzedzający nie ma żadnych szans.
- 4 0
-
2021-12-09 12:13
Jak w każdej dziedzinie bezpieczeństwa nie ma 100% rozwiązań.
Temat lodu i odladzania poruszany jest każdej zimy.
A co do ramp - tu też jest jeden problem, który ktoś z jakiegoś zarządu dróg poruszył: czyja odpowiedzialność jak się kierowca z takiej rampy spierdo|i?
Ale na kanwie dzisiejszych rozważań zacząłem się zastanawiać jak tu na dach dostarczyć sól drogową...- 1 4
-
2021-12-09 11:08
LOL
Co ty kolego opowiadasz?
- 0 0
-
2021-12-09 12:19
chyba w Euro Truck Simulator
- 0 0
-
2021-12-11 13:42
Jeżeli lód przymarznie do plandeki, to tą szczotką sobie możesz...
- 0 0
-
2021-12-09 10:14
(2)
Wystarczy składana drabina i miotła.
- 3 4
-
2021-12-09 11:59
A tę drabinę to sobie w kieszeń schowam?
- 3 0
-
2021-12-09 12:16
Ale jak spadniesz to zapomnij o wypadku przy pracy bo de facto robisz to na wlasna odpowiedzialnosc.
- 2 1
-
2021-12-09 12:15
Znam jeden jedyny benzyniak z rampami do obslugi naczep. Pare myjni ma takie max dla busa. Wymienie z miejsca ze 4 znane mi takie. To wszystko.
- 0 0
-
2021-12-09 10:15
Estakada na wysokosci Steny, ubiegly tydzien.
Brylka lodu, na szczescie nieduza z ciezarowki przejezdzajacej po przeciwnym pasie i szyba peknieta. Na szczescie udalo sie naprawic. Mimo kamery niestety nie udalo sie odczytac numerow ciezarowki, podobno mozna w takiej stytuacji dochodzic odszkodowanie z OC sprawcy - jest to dzialanie niezawinione, na zasadzie ryzyka. Podobno ubezpieczalnie najpierw odmawiaja, ale po odwolaniach czesc spraw jest wygrywana.
- 5 0
-
2021-12-09 11:00
Pomoże tylko coś na zasadzie podgrzewanej plandeki dachu. (9)
To nie takie trudne i pewnie podsuwam komuś pomysł na biznes.
Podobnie jak zbrojone plandeki linką stalową można by w plandece dachu wtopić sieć podgrzewających się drucików (coś podobnego jak w tylnych szybach), zrobić obieg zamknięty włączany czy programowany z kabiny. Kierowca przed wyjazdem uruchomi system i po kilku minutach powinna być na dachu woda.
Tak w skrócie oczywiście.- 12 2
-
2021-12-09 11:12
W sumie niegłupie, ale...
... rozwiąże problem tylko częściowo, bo TIR to nie tylko plandeka. Masz choćby kontenery, BDF itp. Poza tym pomysł do wdrożenia, ale co z milionami już jeżdżących pojazdów?
- 0 1
-
2021-12-09 12:16
To teraz pomyśl jaka moc takiego układu misiałaby być... nieralne. (1)
- 1 1
-
2021-12-09 13:02
Należy podgrzać niecałe 36m2. Do zrobienia. I nie chodzi o to, żeby stopić cały lód, ale go odspoić. Resztę zrobi hamowanie.
- 2 0
-
2021-12-09 12:22
Pneumatyka (1)
Przy miękkich plandekach powinny być na górze kieszenie pneumatyczne, które pompowane kompresorem by kruszyły lód i zamarznięte połacie śniegu przy okazji część zrzucając, a reszta przy ruszaniu by spadła. Możnaby takie nakładki na kontenery też stosować.
- 3 1
-
2021-12-09 15:28
Zmrożona plandeka długo tego nie wytrzyma. Możesz być pewny
- 0 0
-
2021-12-09 12:54
(3)
Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego jak duży jest dach naczepy ? To nie przednia czy tylnia szyba twoje samochodu ...
- 1 1
-
2021-12-09 12:58
(2)
Mamy spory zapas mocy. Pomysł dobry, ale nie rozwiąże problemu milionów już użytkowanych pojazdów oraz innych niż plandeka.
- 0 0
-
2021-12-09 15:35
Trzeba wdrażać nowe (1)
30lat temu nikt na poważnie by nie brał że samochód sam parkuje i jeździ nawet bez kierowcy.
...a jednak- 2 1
-
2021-12-09 15:39
ale problém jest tu i teraz
- 0 0
-
2021-12-09 11:21
Opinia wyróżniona
(6)
Tak się naj lepiej ocenia z góry sytuacje ale wejście na plandekę ośnieżoną to także duże niebezpieczeństwo!! Raz że wysoko a dwa bardzo ślisko. Jest to duży problem ale ludzie którzy nie mają o tym pojęcia to nie powinni się na ten temat wypowiadać
- 39 44
-
2021-12-09 12:41
niestety, najczęściej ludzie przyjmują postawę "nie znam się, ale się wypowiem"
- 11 4
-
2021-12-09 17:21
To nawet nie chodzi o wypowiadanie się
Myślę że nawet brak logicznego myślenia
Skoro ty nie możesz ustać na śniegu czy lodzie to jak ma to robić kierowca 4 metry nad ziemią i jeszcze z drabiny. Powinny być rampy ale gdzie. Obrazując inny przykład. Rozładowywany jest pojazd przy Lidlu trwa to 3 godziny duży opad śniegu zasypał dach i co teraz ? Pod każdym sklepem i magazynem ma być rampa jak gdzie. Tylko zachowania odległość i uwaga To jedyne rozwiązanie- 6 2
-
2021-12-10 09:08
co mnie to obchodzi?
Auto powinno nie stanowic zagrożenia dla innych. Niech kierowca się martwi jak to zrobić
- 1 2
-
2021-12-10 11:50
(1)
a ludzie którzy oczyszczają dachów samochodów czy naczep nie powinni wyjeżdżać na drogi.
- 0 0
-
2021-12-10 20:16
Ok
To znaczy że nie będzie dostaw i w okresie zimowym staną firmy i sklepy
- 1 0
-
2021-12-10 15:38
Prawda, ale tonie tłumaczy brawury tirowca z zaśnieżonym dachem . Nie można oczyścić - jedźmy wolniej. Interes nie może być ważniejszy od życia
- 1 0
-
2021-12-09 11:23
Niech taki "kierowczyk z osobówki" mi powie... (2)
Aha. Czyli możecie kogoś zabić, bo Janusz nie dał Wam narzędzi do odśnieżania dachu. xD Co dalej? Będziecie jeździli z niesprawnymi hamulcami, bo siedziba firmy jest daleko? Będziecie jeździli z kapciem, bo Janusz nie dał zapasu? Teraz nagle obchodzą Was przepisy BHP i nie chcecie wchodzić na drabinę (nie mówię o wchodzeniu na dach), ale jazda 90 w zabudowanym albo wyprzedzanie na trzeciego już Wam nie przeszkadza. :D
- 23 9
-
2021-12-09 11:56
Widzę naczytałeś się "Erystyki" Schopenhauera i się popisujesz.
A tak bardziej dla ciebie zrozumiale: argumentacja z dudy. Co ma przekraczanie prędkości czy jazda z niesprawnym układem hamulcowym (na które to kierowca ma wpływ) z jazdą z nieodśnieżonym dachem (gdzie zazwyczaj nie ma fizycznej możliwości bezpiecznego odśnieżania)?- 3 6
-
2021-12-09 21:10
Drabina aluminiowa miotła i wszystko na temat
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.