- 1 TIR skasował sześć aut w Gdyni (91 opinii)
- 2 Plac Zebrań Ludowych będzie parkingiem (109 opinii)
- 3 Chińskie marki aut odniosą sukces? (41 opinii)
- 4 Uber nie stosuje się do nowych przepisów? (152 opinie)
- 5 Od poniedziałku korki na południu Gdańska (211 opinii)
- 6 Duże zmiany na plus na Chwarznieńskiej (94 opinie)
Mają prawo jazdy, ale za "kółko" nie wsiadają. Coraz mniej takich osób?
"Mam prawo jazdy od 30 lat, ale nigdy nie byłam kierowcą" - nie mamy wątpliwości, że takich kobiet (ale też panów) wciąż jest bardzo dużo. To panie, które lata temu zdały egzamin na prawo jazdy, a dokument do dziś "kurzy się" w portfelu. Dlaczego tak się stało? Czy ten trend się zmienia? Jak zachęcić - w szczególności - kobiety do reaktywacji "za kółkiem"?
Mam prawo jazdy, ale nie jeżdżę. Dlaczego?
Mają prawo jazdy, ale tak naprawdę kierowcami nigdy nie były. Ich kariera "za kółkiem" zwykle kończyła się wraz ze zdaniem egzaminu. Jedne nie kontynuowały jazdy samochodem, bo komunikacją było szybciej i taniej, drugie... bo zawsze kierował mąż, a jeszcze inne, bez wiary we własne możliwości, odpuszczały prawdopodobnie ze strachu czy presji, którą z reguły wywierał właśnie partner. Presji na bezbłędne prowadzenie ich wypieszczonego pojazdu. Zazwyczaj takie kobiety wolały po prostu przesiąść się na fotel pasażera.
Były oczywiście przypadki, w których kobieta nie wsiadała za kierownicę, bo rodziny nie było stać na auto. I tak już zostało. Dziś, kiedy fundusze na samochód są, i tak do fotela kierowcy nie wracają.
Niektórzy "bierni kierowcy" po latach przerwy od zdania prawa jazdy podejmowali próbę zostania pełnoetatowymi kierowcami, jednak z biegiem lat przełamanie się nie jest takie łatwe. Dziś często takie osoby nie wracają już za kierownicę, bo mają szereg obaw - zdecydowanie większe natężenie ruchu, wiecej skomplikowanych skrzyżowań, bardziej rozwinięte technologicznie samochody, wysokie mandaty etc. A i pozostali uczestnicy ruchu nie pomagają, bo często ich brawura czy nerwowość najzwyczajniej odstraszają panie do powrotu na drogi.
Każda jakakolwiek przerwa w prowadzeniu samochodu jest negatywna. To, czego już się nauczyliśmy, prawdopodobnie zostanie nam do śmierci, ale niestety w czasie prowadzenia samochodu bardzo ważna jest praktyka. A jeśli tej praktyki nie ma, to te umiejętności obumierają - wyjaśnia Tomasz Chmiel, kierowca wyścigowy.
Oczywiście powrót do prowadzenia auta to bardziej rozległy problem, który nie dotyczy wyłącznie kobiet. Jest spora grupa mężczyzn, którzy posiadając prawo jazdy, nigdy kierowcami nie byli.
Coraz mniej takich osób?
Myślę, że z roku na rok jest coraz mniej pań, które zdobyły prawo jazdy i włożyły je do szuflady. Na przestrzeni lat trend całkowicie się zmienił. Dzisiaj znaczna część kobiet zaraz po zdaniu egzaminu wsiada za kierownicę i korzysta z dokumentu. Tym bardziej że od razu po zdanym egzaminie można uzyskać tymczasowe prawo jazdy w aplikacji mObywatel. Pamiętam, gdy byłem instruktorem nauki jazdy, zgłaszały się do mnie osoby, nie tylko panie, które chciały podszkolić się po latach przerwy. Zgodnie z przepisami takie szkolenie może przeprowadzić instruktor techniki jazdy w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy - wyjaśnia Roman Nowak, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku.
Jak zachęcić panie do prowadzenia samochodu po długiej przerwie?
Uważam, że po latach przerwy w jeździe samochodem i chęcią powrotu warto jest skorzystać z opcji doszkolenia, poćwiczyć z kimś doświadczonym na mało ruchliwych drogach, w warunkach bezpiecznych i komfortowych dla kierowcy. Pamiętam osoby, które napotykały największe obawy związane z ruszaniem z miejsca na skrzyżowaniu, gdzie było wzniesienie. Dzisiejsze pojazdy przede wszystkim są wyposażone w system Hill Holder, który wspomaga ruszanie pod górę, natomiast bardzo dobrym rozwiązaniem jest w takiej sytuacji pojazd z automatyczną skrzynią biegów, który nie stoczy się na wzniesieniu - dodaje.
![Egzamin na prawo jazdy możesz zdać także w](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/2195/150x100/2195023__kr.webp)
Podobnego zdania jest kierowca wyścigowy.
Kurs doszkalający jest bardzo potrzebny. Z pewnością pomaga to kobietom przełamać strach, który mają zazwyczaj po zdaniu prawa jazdy. Proszę się nie bać. Naprawdę warto przyjechać na tor i pojeździć pół godziny, może godzinę. Na pewno to pomoże. Jeśli tego nie przełamiecie, to te problemy mogą wam towarzyszyć już zawsze, wsiadając za kierownicę - dodaje Marcin Chmiel, kierowca wyścigowy.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Samochody do 15 000 zł
Firma zorganizowała szkolenie na torze dla pań
Na świetny pomysł wpadli włodarze gdyńskiej firmy transportowo-spedycyjnej Visline, którzy zorganizowali na Autodromie Pomorze w Pszczółkach kilkugodzinne szkolenie dla pań.
Pomysł narodził się przy okazji Dnia Kobiet. Inspiracją do akcji były informacje zasłyszane podczas luźnych rozmów przy kawie. Okazało się, że wiele pań z naszej firmy, pomimo posiadania prawa jazdy, ma obawy przed prowadzeniem auta. Postanowiliśmy więc pomóc, a że jesteśmy firmą transportowo-spedycyjną i mamy sporo wspólnego z pojazdami - kilku naszych spedytorów to prywatnie kierowcy wyścigowi - przeszliśmy od słów do czynów. Chcieliśmy zaproponować naszym koleżankom nie tylko emocje na torze wyścigowym, ale przede wszystkim wiedzę oraz trening umiejętności prowadzenia w trudnych, ale kontrolowanych warunkach - tłumaczy Tomasz Kempa, FTL Freight Manager w Visline.
Świetna inicjatywa spotkała się z zadowoleniem uczestniczek szkolenia.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-05-22 11:04
(6)
Zdałam prawo jazdy i jeździłam sporo służbowo. Po zmianie pracy nie potrzebowałam już. Po 3latach przerwy mąż zaczął mnie zmuszać, bo dziecko itp, abym była samodzielna. To nie zdawało egzaminu, bardzo mnie to stresowało. Zdecydowałam się na instruktora z zewnątrz, który nie reagował to nie jest problem tylko jazda a ze mną po prostu pojezdził. Po
Zdałam prawo jazdy i jeździłam sporo służbowo. Po zmianie pracy nie potrzebowałam już. Po 3latach przerwy mąż zaczął mnie zmuszać, bo dziecko itp, abym była samodzielna. To nie zdawało egzaminu, bardzo mnie to stresowało. Zdecydowałam się na instruktora z zewnątrz, który nie reagował to nie jest problem tylko jazda a ze mną po prostu pojezdził. Po 3h zaczęłam znów czuć się pewnie za kierownicą, zaczełam nawet jeździć długie trasy (4h) sama z dziećmi. Da się. Tylko nie na siłę. Do tej pory nie lubię prowadzić jak obok siedzi mąż (wie o tym)
- 47 2
-
2024-05-23 17:14
A instruktor ?
Fajny był ?
- 3 3
-
2024-05-22 12:52
Mi też się lepiej jeździ z nie moją żoną
...ale lepiej jak nie wie o tym
- 15 5
-
2024-05-22 11:22
jesli nie umie sie jezdzic, zawsze znajdzie sie jakis problem (3)
- 7 19
-
2024-05-23 07:14
Polskie prawo każdego rodzaju i te dokładki , tworczość nawiedzonych ! We wszystkich dziedzinach , najgorsze że olewamy !
żydek
- 0 1
-
2024-05-22 12:21
Raczej potrafiłam jak wystarczyło 3h. Przez te 3lata przerwy dużo zwiększył się ruch na drodze, nie czułam się pewnie. Uważam, że lepiej się doszkolić niż udawać chojraka. Mam prawie 17lat prawko, miałam tylko 3lata przerwy - jeżdżę codziennie i nie miałam ani wypadku ani kolizji, więc chyba nie jest ze mnie taki beznadziejny kierowca;)
- 18 2
-
2024-05-22 12:20
zgadza się, dlatego wieczni pouczacze innych powinni zostać w domu
- 10 3
-
2024-05-22 08:01
(17)
Przede wszystkim bez sensu jest robić prawko, bo się skończyło osiemnastkę. Prawo jazdy robi się wtedy, kiedy się wie, że będzie się tym samochodem jeździć, czyli jak już ma się pieniądze na kupno i utrzymanie samochodu.
- 81 108
-
2024-05-22 20:43
(1)
a uczyć się pływać dopiero wtedy kupię sobie jezioro
- 15 5
-
2024-05-24 08:26
nie, kiedy zaczniesz sie topic :)
- 0 0
-
2024-05-22 14:31
Nie zgadzam się
Im szybciej tym lepiej z wielu powodów.
Prawko to prawko , nawet jak się nie jeździ to zawsze można zacząć. Są auta na minuty tak samo.
A samochód można kupić za pół wypłaty.
Ps poszedłem na kurs w wieku 17 lat i tak też zdałem .- 18 2
-
2024-05-22 12:22
Nie zgadam sie. Tez tak myslalem, a teraz mam mniej czasu (przez prace) na zrobienie prawka, a moglem marudzic rodzicom i zrobic w jakies wakacje.
- 19 1
-
2024-05-22 09:44
tak bardzo nie prawda. miałem podobne założenie, a potem przez brak prawka nie dostałem pracy, bo okazało się że jednak potrzebne, ale w ogłoszeniu nikt nie napisał
- 26 1
-
2024-05-22 08:42
(10)
A jednak niektórzy może i mają ten samochód, i nawet chcą być kierowcami, ale po zrobieniu prawka okazuje się, że średnio sobie radzą za kierownicą. Zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy jest bardzo dużo samochodów i duży ruch, to może jak ktoś nie czuje się dobrze i pewnie w roli kierowcy, to sobie woli odpuścić i się tym nie stresować.
- 23 1
-
2024-05-22 14:34
Bez przesady
W weekend pojeździć na początek i się wprawić.
Są mapy Google i nie ma problemu z dojazdem gdziekolwiek.
Najważniejsze to jeździć z głową i prędkością dostosowaną do warunków czy umiejętności.- 4 2
-
2024-05-22 09:18
(8)
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedy ja robiłam prawo jazdy, to na kursie uczyli jak zdać, a nie jak dobrze i pewnie jeździć. Kazali trzymać się prawej strony, podczas gdy normalnie nikt tak nie jeździ, nie uczyli zmieniać pasa ruchu, wyprzedzania, jazdy z większymi prędkościami obwodnicą, a potem taki świeżak po zdaniu za którymś tam razem tego egzaminu miał problem, żeby się odnaleźć na drodze i tak naprawdę dopiero wówczas uczył się jeździć.
- 20 0
-
2024-05-22 11:52
Prawo do poruszania się drogami publicznymi (7)
Bo to jest kurs "prawa jazdy". Po zdaniu egzaminu ty dopiero nabierasz prawa do poruszania się samochodem. Jak wykorzystasz to prawo to już twoja sprawa. Gdy zdobywasz prawo do głosowania (na 18 urodziny) to automatycznie nie nabywasz wiedzy o geopolityce by prawidłowo głosować.
- 4 6
-
2024-05-22 12:32
(6)
Prawo do głosowania nabywasz automatycznie z wiekiem i nikt Twojej wiedzy nie sprawdza przed wyborami. Poza tym nie ma czegoś takiego jak prawidłowe głosowanie, bo każdy ma inne poglądy i ta prawidłowość to odczucie totalnie subiektywne. Żeby poruszać się po drogach publicznych jednak wymagają wiedzy i zdania egzaminu, więc dlaczego rzeczywista
Prawo do głosowania nabywasz automatycznie z wiekiem i nikt Twojej wiedzy nie sprawdza przed wyborami. Poza tym nie ma czegoś takiego jak prawidłowe głosowanie, bo każdy ma inne poglądy i ta prawidłowość to odczucie totalnie subiektywne. Żeby poruszać się po drogach publicznych jednak wymagają wiedzy i zdania egzaminu, więc dlaczego rzeczywista jazda nie pokrywa się z tym, czego wymagają na egzaminie? To tak jakby uczyć człowieka obsługiwać skomplikowaną maszynę w określony sposób, zatrudnić go, a potem w codziennej pracy okazywałoby się, że robi to się inaczej i kazać mu do tego dojść samemu tak, aby nie zrobił sobie przy tym krzywdy.
- 5 1
-
2024-05-22 12:44
(5)
Ty chyba nie masz prawka skoro nie wiesz, że egzamin a codzienne życie drogowe to dwie zupelnie różne sprawy.
- 0 5
-
2024-05-22 12:54
(4)
A Ty masz problem ze zrozumieniem tego co napisałam. Wyjaśniam kolejny raz: na kursie powinni uczyć, tak jak się jeździ na co dzień. Prościej się już chyba nie da wytłumaczyć. Na co dzień nie jeździ się mocno przy prawej stronie pasa, pasy się zmienia, wyprzedza, jeździ drogami, gdzie ograniczenie prędkości jest wyższe niż 50 czy 70 w mieście. Dlaczego na kursie takich podstaw nie uczą, tylko robią z człowieka sierotę na drodze?
- 2 4
-
2024-05-22 13:24
(3)
To, co opisałeś to przepis na pirata drogowego w bmw na blachach z Braniewa na obwodnicy. A na kursie uczą podstaw- czyli własnie jazdy prawa stroną z maksymalną dopuszczalną prędkością.
- 3 4
-
2024-05-22 13:37
(2)
No właśnie nie. Prawy pas to prawy pas, czyli raczej środek pasa, a nie na centymetry przy krawężniku z prawej strony prawego pasa. Na obwodnicy jeździ się stówą na odcinku gdyńskim, 110 dalej, ale jeśli nie biorą na kursie na obwodnicę, to kursant nie pojedzie więcej niż dozwolone 50-70 w mieście i nie ma pojęcia, jak się samochód zachowuje przy
No właśnie nie. Prawy pas to prawy pas, czyli raczej środek pasa, a nie na centymetry przy krawężniku z prawej strony prawego pasa. Na obwodnicy jeździ się stówą na odcinku gdyńskim, 110 dalej, ale jeśli nie biorą na kursie na obwodnicę, to kursant nie pojedzie więcej niż dozwolone 50-70 w mieście i nie ma pojęcia, jak się samochód zachowuje przy wyższej prędkości. Zmiana pasa to też nie jest żadne piractwo drogowe, a normalny manewr. Wyprzedzanie traktora, ciężarówki, rowerzysty, czy kogoś, kto jedzie sporo poniżej dozwolonej prędkości też piractwem nie jest.
- 3 0
-
2024-05-24 11:51
110? (1)
- 0 0
-
2024-05-24 14:42
120
- 2 0
-
2024-05-22 08:32
Czyli nigdy :D
- 5 0
-
2024-05-22 17:57
(3)
Czy w Gdańsku jest jakaś szkoła jazdy która posiada w ofercie takie kursy dla osób które już prawo jazdy mają od długiego czasu i chcą wrócić "za kółko"? Z tego co wiem, to nie takie proste i jeszcze jakiś czas temu był problem z dostępnością takich jazd.
- 6 8
-
2024-05-25 06:50
Mała uwaga!
Jazdy z PJ tylko bez L-ki na dachu.
- 0 0
-
2024-05-23 12:09
szkoła jazdy
polecam osk speed, mają jazdy doszkalające dla ludzi z prawkiem, można wziąć tez automat
- 2 1
-
2024-05-22 18:30
Po prostu
wykupujesz godziny z instruktorem w szkole jazdy i jeździsz tyle aż poczujesz że możesz sam/-a jeżdzić
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.