- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (212 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (41 opinii)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (140 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (146 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (118 opinii)
Miał być reprezentacyjny trakt, kierowcy już go przejęli
Remont na ul. Armii Krajowej w Gdyni oficjalnie zakończy się w piątek, ale droga została otwarta kilka dni temu. Kierowcy korzystają nie tylko z przejazdu, ale także możliwości parkowania na chodniku, chociaż jest to zabronione. Miasto liczy, że poradzą sobie z tym strażnicy miejscy i policjanci.
Robotnicy na chodnikach, podobnie jak samochody
Prace o wartości 5,4 mln zł według pierwotnych planów - 20 stycznia powinny być skończone. Później termin przesunięto na koniec marca, tłumacząc poślizg skomplikowanym charakterem inwestycji, aż wreszcie w środę dowiedzieliśmy się, że 14 kwietnia to data oficjalnego zakończenia remontu.
Od kilku dni robotnicy już nie przeszkadzają kierowcom na jezdni, wykonując końcowe prace na chodnikach, które czasami pozostają wolne od parkujących samochodów. Krótka obserwacja sytuacji w weekend pokazuje jednak, że gdy tylko robotników nie ma, rozpoczyna się parkingowa samowolka. Kierowcy ochoczo zastawiają chodniki przy ul. Armii Krajowej, mimo znaku zakazu postoju, podpartego tabliczką dotyczącą holowania samochodu w przypadku niezastosowania się do przepisów.
Organizacja ruchu, w której ciąg od ul. Świętojańskiej do Teatru Muzycznego po obu stronach jest wolny od parkujących samochodów, pozostanie na stałe. Czy stałym elementem krajobrazu będą także zaparkowane "na zakazie" auta, których kierowcy wykorzystują pozostawianą przez projektantów przestrzeń pomiędzy drzewami i jezdnią?
Miasto: straż miejska i policja muszą działać
Testem z pewnością będzie świąteczny i majówkowy długi weekend, a urzędnicy zapewniają, że są podejmowane działania mające ukrócić ten proceder.
- Na pierwszym odcinku do wysokości pl. Grunwaldzkiego zostaną ustawione donice z drzewami. Mają się pojawić do najbliższej soboty. Kierowcami, dla których ustawienie znaków zakazu oraz dodatkowych elementów małej architektury jest niewystarczającym sygnałem, zajmować się będzie straż miejska oraz policja - mówi Andrzej Ryński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni.
Dodają jednak, że jeśli sytuacja będzie wymykała się spod kontroli, niewykluczone jest ustawianie słupków, które definitywnie rozwiążą problem. To jednak ma być ostateczność, bo w ZDiZ, ale też i wśród przedstawicieli organizacji społecznych zainteresowanych miejską przestrzenią, panuje od dawna opinia, że montaż takich elementów szpeci miasto.
Straż miejska: 76 interwencji przez 10 dni
O statystyki interwencji z ostatnich dni z Armii Krajowej zapytaliśmy strażników miejskich. Oznakowanie pojawiło się 2 kwietnia. Strażnicy interweniowali od tego czasu blisko 80 razy.
- W ciągu ostatnich 10 dni interweniowaliśmy tam 76 razy, odholowaliśmy 23 samochody, nałożyliśmy 46 mandatów i pouczyliśmy 11 osób. Ten teren jest objęty monitoringiem, dlatego na podstawie zgłoszeń od operatorów wszczęliśmy 19 postępowań o wykroczenia dotyczące parkowania niezgodnego z prawem. I będziemy tam pojawiali się nadal - zapewnia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik straży miejskiej.
To, że tylko regularne patrole strażników mogą być skuteczne w walce z kierowcami, pokazuje przykład sprzed czterech lat. W czerwcu 2013 roku zaczął obowiązywać zakaz parkowania po lewej stronie al. Jana Pawła II na Skwerze Kościuszki i Molo Południowym. Po prowadzonej w pierwszych dniach akcji informacyjnej, kierowcy zaczęli stosować się do oznakowania, zwłaszcza, że patrole straży miejskiej pojawiały się na miejscu często, nie dając łamiącym przepisy tary ulgowej.
Strażnicy do lawet
Działacze społeczni przekonują z kolei, że byliby skuteczniejsi, gdyby jeździli na miejscu pasażera w lawecie. Zaadresowali w ostatnich dniach petycję w tej sprawie do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.
Pomysł nie jest nowy. Z powodzeniem stosowany jest w Pradze, w Polsce nowe rozwiązanie postanowiły wdrożyć w grudniu władze Szczecina, gdzie do zakupionej przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego lawety przypisany jest jeden strażnik. Miasto patroluje po osiem godzin dziennie, w zależności od godzin pracy: od 6 do 14 lub od 14 do 22. Kiedy nie ma go w pracy, laweta czeka w bazie na wezwanie.
Efekt eksperymentu prowadzonego od 1 grudnia? 12 samochodów odholowanych dziennie, czyli czterokrotnie więcej, niż przed wprowadzeniem nowego rozwiązania.
- Doświadczenia z innych miast wskazują, że najbardziej na wyobraźnię nieprawidłowo parkujących kierowców działa zastosowanie lawet. Wprowadzenia patroli, gdzie w lawecie na miejscu pasażera jest strażnik miejski, rozwiązuje zarówno kwestię niedoboru strażników, jak i zwiększenia efektywności działań formacji - przekonuje Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.
Zapytaliśmy o ocenę zasadności wprowadzenia takiego rozwiązania, ale na razie urzędnicy nie zabrali głosu w tej sprawie.
Miejsca
Opinie (337) 8 zablokowanych
-
2017-04-14 08:54
(1)
Bo po prostu kierowcy to zwierzęta a nie ludzie
- 14 4
-
2017-04-16 21:19
nie obrżajmy zwierząt.
porównaj szyszkę z sarenką.
Jeden pijus i zabija dla zabawy, a druga dla przeżycia ucieka gdzie popadnie i jest bezbronna.- 0 0
-
2017-04-14 07:18
Zgadzam się, że słupki szpecą miasto. (1)
To tak jakby wywiesić napis: nasi kierowcy są głupi a służby porządkowe beznadziejne.
- 25 2
-
2017-04-16 21:13
no ale właśnie tak jest.
zobacz na zdjęcie
- 0 0
-
2017-04-14 22:05
Budujta parkingi (2)
Takie tłumy będą tam chodziły? A gdzie parkować auta chodnik szeroki na 10 metrów i przeszkadza auto. A jak podatek od paliwa i od środków transportowych ściągać to piersi a parkingów nie!!!!
- 5 4
-
2017-04-16 20:36
Masz parking na 200 aut pod placem grunwaldzkim!
- 1 0
-
2017-04-14 23:19
chodnik glabie jak nazwa wskazuje sluzy do chodzenia a nie parkowania
samochody jak nazwa wskazuje parkuje sie na parkingu - zaraz obok Armii Krajowej jest podziemny parking - tam zaparkuj swoj samochod.
- 2 3
-
2017-04-14 09:36
(2)
no cóż Janusze motoryzacji nie pierwszy raz pokazali na co ich stać.
Staną donice/słupki to problem zniknie ale prawdą jest że straż miejska nie przejawia inicjatywy i chęci zarobku.- 12 2
-
2017-04-15 12:16
SM w Gdyni
nie ma % od wystawionych mandatów to pouczają kierowców i niskie mandaty wlepiaja.
- 0 1
-
2017-04-14 09:38
a jak przejawiali to cała Polska krzyczała "ZLIKWIDOWAĆ"
- 2 0
-
2017-04-15 09:28
Czy tak ciężko jest postawić wzdłuż kraweznika (1)
Donice z kwiatami, ławki albo najzwyklejsze słupki? Pozatym gdzie ci kierowcy mają parkować, jak poprostu nie ma gdzie bo parkingów w centrum jest za malo
- 2 4
-
2017-04-15 10:23
tak ciezko, bo to kosztuje
absurdem w Polsce jest, ze trzeba ustawiac betonowe zagrody, zeby prostaki przestrzegaly przepisow. Taniej i estetyczniej jest posiadac flote lawet. Nie boj sie, naucza sie, kilka placzy i pożyczek z providenta potemq
- 2 1
-
2017-04-14 16:23
Piesiewicz tą lawetą to niech sobie spod urzedu miasta ściąga (1)
A Szczurek niech pamięta, ze kierowcy tez glosują.
- 5 7
-
2017-04-15 09:27
Piesi też. Popatrz na wynik ankiety.
- 1 1
-
2017-04-14 12:52
Podobnie jest w Marinie Jachtowej (1)
pełno aut stoi ,,na zakazie,, przy kei, morza nie widać tylko rury wydechowe.
- 9 4
-
2017-04-15 09:25
A potem płacz że nabrzeże do remontu za ciężką kasę.
- 0 1
-
2017-04-15 06:25
Idiotanci (1)
Brawo projektanci! Można było usunąć ulicę i jeszcze bardziej poszerzyć chodnik. Zostawić centra tylko dla turystów i ludzi z nadmiarem czasu! (tylko proszę najpierw przenieść wszystkie urzędy i biurowce na peryferia). A może do urzędu, teatru czy na spotkanie powinniśmy pędzić rowerkiem? :)
- 3 2
-
2017-04-15 09:24
tak robia w krajach bogatszych od ciebie
w Dani w miesiac zarabiaja wiecej niz ty w rok i jakos jezdza, frajerzy pewnie, nawet na golfa ich nie stac
- 2 0
-
2017-04-14 19:41
(2)
Oznacza to, ze znowu zmniejszona ilosc miejsca do parkowania. Dotad mozna bylo parkowac wzdluz chodnika, komu to przeszkadzalo. W dzisiejszych czasach kiedy prawie kazda rodzina ma samochod to bzdura kompletna.
- 12 3
-
2017-04-15 09:23
a kogo to obchodzi ze kazdy ma samochod?
kazdy tez musi sie zalatwiac, nie moze tego robic w miejscu publicznym. I za duzo ludiz ma samochody, skoro plebsu nie stac na parking w centrum. Musi byc jeszcze drozej
- 0 2
-
2017-04-14 19:49
50 m obok jest parking podziemny, 100 m kolejny przy batorym
- 2 4
-
2017-04-14 11:43
(3)
Wlasciwie to tylko mozna sie posmiac z ujadania wszelkiej masci zakompleksionych eko i rowerofrustratow. Wiedza ze nie stac ich na najtanszy nawet samochod. Cale zycie kątem i na garnuszku rodzicow. Frustracja potworna. Dorabiaja wiec jakas samochodofobie. Ciagle ta sama spiewka ze "janusze w szrorach". To straszne jak brak pieniedzy, swiadomosc, ze jak rodzic kasy nie dolozy to nie stac nawet na hulajnoge. Tylko sie posmiac z takich nieudacznikow mozna.
- 6 11
-
2017-04-15 09:22
Piszesz o tych rekinach biznesu co kupili pełnoletniego diesla i teraz nie mają kilku zł na parking?
- 1 0
-
2017-04-15 09:21
frustracik sie znow podszywa
sorry misiu, wedlug danych o srednich cenach samochodow w trojmiescie, moge sobie wiekszosc z nich kupic za jedna wyplate, w tym slabsyzm miesiacu. Wy frustraci naprawde nie rozumiecie, ze my madrzejsi ludzie robimy takie zakazy dla dobra ogolu, czego nie jestes w stanie pojac, widzac tylko swoj malutki interes. I wypucowany samochodzic na trawniku przed blokiem
- 2 1
-
2017-04-14 12:05
Zarówno "Janusze w blachosmrodach" jak i "obcisłogaciowi" jako określenia
to objaw frustracji.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.