W tym roku lato w Trójmieście nie rozpieszczało nas piękną pogodą. Pomimo to na pomorskim rynku debiutuje nowe auto bez dachu. To otwarta wersja legendarnego Mini. Tymczasem w sezonie, zwłaszcza w Sopocie i na Półwyspie Helskim co roku można zobaczyć najwięcej kabrioletów w kraju. Czy kabriolet sprawdza się w naszym surowym klimacie? Okazuje się, że tak, bo kabriolet - to po prostu szpan...
"To samochód dla ludzi otwartych, sama przyjemność, wiatr we włosach, fantazja, przygoda" - taki skojarzenia budzą wśród użytkowników pomorskich dróg kabriolety.
Pod koniec ubiegłego tygodnia w Gdyni zaprezentowano najnowsze auto bez dachu.
-
Dostępne będą dwa modele Mini: Cooper oraz Cooper S - mówi
Robert Holeniak, specjalista ds. Mini w firmie Fota.
Cooper S będzie mocniejszy od wersji z zamkniętym dachem - pod maską 170 KM. Słabsza wersja dysponuje jednostką o mocy 115 KM. W obu dach otwiera się w ciągu 18 sekund po naciśnięciu jednego przycisku.
Auto bardzo ładne, a jak twierdzą fanatycy kabrioletów przydać się może nawet przy nienajlepszej pogodzie. Jest tylko jeden problem - cena. Za Mini Cabrio w zależności od wersji zapłacimy od 98-miu do ponad 115-tu tysięcy złotych. Nawet to - nie zniechęca jednak entuzjastów aut bez dachu:
"Podoba się dziewczynom, młodzi ludzie chcieliby mieć możliwość jeździć kabrioletami" - mówią z rozżaleniem kierowcy, pytani o zdanie na temat Mini Coopera bez dachu...
Jeśli kogoś do jazdy kabrioletem przez Trójmiasto nie zniechęci pochmurna pogoda, ani cena takiego auta - może nie zawahać się przed doposażeniem swojego auta w umilającą jazdę, rozbudowaną instalację multimedialną.
-
Do mini proponujemy 5 monitorów LCD, 6 wzmacniaczy, kilka zestawów głośników o mocy ponad 2 tysięcy watów. Do tego konsola Playstation, nawigacja satelitarna i odtwarzacz DVD. Koszt takiego zestawu szacujemy na 120 tys. zł, plus koszt montażu 35 tys. zł - mówi
Rafał Karanda z firmy Alpine:
Jedno jest pewne. Aby mieć taki samochód trzeba sporo oszczędzać, albo... być bogatym. Gdy do ceny sprzętu multimedialnego doliczymy jeszcze cenę zakupu samego Mini - okaże się, że musimy wydać grubo ponad 200 tysięcy złotych.
Jednak miłośników jazdy autem bez dachu do zakupu takiego pojazdu może zniechęcić tylko pustka w portfelu...