MotoPomocni przeszkolą motocyklistów

24 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat)

Opinie (28)

Piątkowe szkolenie zostanie podzielone na dwie sześcioosobowe grupy.

W najbliższy piątek, 26 czerwca, na parkingu CH Osowa odbędzie się szkolenie z jazdy precyzyjnej motocyklem, które poprowadzą doświadczeni instruktorzy techniki jazdy z grupy MotoPomocni. Są jeszcze wolne miejsca.

Czy kiedykolwiek brałe(a)ś udział w szkoleniu doskonalenia techniki jazdy pojazdem?

tak, wielokrotnie tak, raz w życiu nie, ale planuję nie, nie potrzebuję tego

Podczas piątkowego spotkania motocykliści z Trójmiasta i okolic wezmą udział w szkoleniu z doskonalenia techniki bezpiecznej jazdy motocyklem. Będzie to jazda precyzyjna, szczególnie przydatna podczas przemieszczania się i manewrowania pojazdem w mieście.

Podstawą szkolenia są techniki Gymkhany. Jest to rodzaj sportu pochodzącego z Japonii, polegającego na precyzyjnym przejechaniu wytyczonej pachołkami trasy z licznymi nawrotami i ciasnymi zakrętami. O ile podczas zawodów liczy się również czas przejazdu, tak w szkoleniu znaczenie ma precyzja. Dzięki takiemu treningowi wzrastają umiejętności panowania nad motocyklem - szczególnie w ruchu miejskim.

- Z uwagi na bliskość obwodnicy Trójmiasta, szczególnie w okresie letnim, zauważamy wiele wypadków motocyklowych i brawurę kierowców. Cieszymy się, że MotoPomocni zorganizują szkolenie w naszym centrum, dzięki któremu zwiększy się bezpieczeństwo na drodze, a także podniosą się umiejętności kierowców motocykli w Trójmieście. Dzięki wykwalifikowanej kadrze z pewnością będzie to możliwe. Życzymy sobie i mieszkańcom więcej takich szkoleń w Trójmieście - mówi Aleksandra Słowińska, dyrektor CH Osowa.
Zgodnie z aktualnymi wytycznymi zajęcia odbędą się w dwóch grupach po maksymalnie sześć osób na jednego instruktora. Pierwsze zajęcia rozpoczną się o godz. 10 i potrwają do godz. 14. Druga grupa będzie się szkoliła w godz. od 16:30 do 20:30.

Koszt czterogodzinnych zajęć to 380 zł od osoby. Jak poinformował nas organizator: miejsca na szkolenie rozeszły się bardzo szybko i aktualnie pozostało ich niewiele.

Aby dowiedzieć się, w której grupie są jeszcze wolne miejsca, należy skontaktować się bezpośrednio z MotoPomocnymi pod adresem: szkolajazdy@motopomocni.pl bądź telefonicznie pod numerem: 532 504 481.

Miejsca

CH Osowa Gdańsk, Spacerowa 48

Opinie (28) ponad 10 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-06-28 14:24

I znów płacz... że za drogo, że trzeba mieć swój motocykl, że to.., że to...

To szkolenie dla motocyklistów, nie kurs prawa jazdy.
Idąc na kurs trzeba już umieć przynajmniej podstawy.
Drogo? Co w świecie motocyklowym (sezonowym) jest tanie. Liczyć skromnie: motocykl: 15000, prawko 2000, bezpieczne ciuchy i kask 4000zł. Daje to 21000. Czy inwestując tyle w sprzęt nie warto zainwestować 400zł na kurs - dla własnego bezpieczeństwa lub chociażby, żeby nie zniszczyć szybko sprzętu.
Byłem u nich rok temu - nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Mimo młodego stażu dużo sam ćwiczę to poszło mi gładko a wyniosłem wiele. Jakie było zdziwienie jak przyjechali wieloletni motocykliści, którzy na koniec mówili: nauczyłem się pokory, dużo się jeszcze muszę nauczyć.

Porównanie tego szkolenia do baranów odcinających szlifierki na każdych światłach w krótkich spodenkach jest bez sensu.
Oni w życiu na żadne szkolenie nie pójdą, na tor również. To nie ten target.
Szkolą się motocykliści świadomi. Wystarczy zwrócić uwagę jaki problem motocykliści mają z zawróceniem na zwykłej drodze, nie mówiąc już o jednym pasie.
Jechać szybko jest łatwo, wolno zdecydowanie trudniej. Odkręcić manetkę można nauczyć nawet małpy.

I na koniec - prócz prawa jazdy - na ilu szkoleniach (chociażby autem) byłeś?

3 lata
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

To szkolenie dla motocyklistów, nie kurs prawa jazdy. Idąc na kurs trzeba już umieć przynajmniej podstawy. Drogo? Co w świecie motocyklowym (sezonowym) jest tanie. Liczyć skromnie: motocykl: 15000, prawko 2000, bezpieczne ciuchy i kask 4000zł. Daje to 21000. Czy inwestując tyle w sprzęt nie warto zainwestować 400zł na kurs - dla własnego bezpieczeństwa lub chociażby, żeby nie zniszczyć szybko sprzętu. Byłem u nich rok temu - nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Mimo młodego stażu dużo sam ćwiczę to poszło mi gładko a wyniosłem wiele. Jakie było zdziwienie jak przyjechali wieloletni motocykliści, którzy na koniec mówili: nauczyłem się pokory, dużo się jeszcze muszę nauczyć. Porównanie tego szkolenia do baranów odcinających szlifierki na każdych światłach w krótkich spodenkach jest bez sensu. Oni w życiu na żadne szkolenie nie pójdą, na tor również. To nie ten target. Szkolą się motocykliści świadomi. Wystarczy zwrócić uwagę jaki problem motocykliści mają z zawróceniem na zwykłej drodze, nie mówiąc już o jednym pasie. Jechać szybko jest łatwo, wolno zdecydowanie trudniej. Odkręcić manetkę można nauczyć nawet małpy. I na koniec - prócz prawa jazdy - na ilu szkoleniach (chociażby autem) byłeś?
Regulamin dodawania opinii