• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motoryzacja z jajem - Multipla ma konkurentów

Michał Jelionek
15 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mówisz "samochodowy brzydal", myślisz Multipla. To auto, które jest poza zasięgiem rywali, bezapelacyjny lider. Na rynku jest jednak kilku poważnych konkurentów, którzy śmiało mogą rywalizować z włoskim potworkiem. Mówisz "samochodowy brzydal", myślisz Multipla. To auto, które jest poza zasięgiem rywali, bezapelacyjny lider. Na rynku jest jednak kilku poważnych konkurentów, którzy śmiało mogą rywalizować z włoskim potworkiem.

W zasadzie każde zestawienie największych motoryzacyjnych brzydactw otwiera... Fiat Multipla. To obowiązkowa pozycja niechlubnych rankingów. Trzeba przyznać, że włoska maszkara wysoko zawiesiła poprzeczkę rywalom. Mimo to, jest jeszcze kilka "perełek" na rynku, które z powodzeniem mogą konkurować ze szkaradną Multiplą. My wytypowaliśmy kolejną szóstkę brzydkich kaczątek, które nie miały szans zostać pięknymi łabędziami.



Najbrzydszy model to...

Nissan Cube, Jeep Compass, Audi A2, SsangYong Actyon, Hyundai Atos Prime, Renault Vel Satis, Ford Ka i oczywiście niezastąpiony Fiat Multipla - to modele, które trafiły do naszego ostatniego rankingu motoryzacyjnych brzydali. Najwyższa pora nieco odświeżyć bardzo lubiane przez was zestawienie.

Widzicie na drodze samochodowego dziwoląga i zastanawiacie się, o czym przy projektowaniu jego nadwozia myśleli autorzy. Macie tak? My bardzo często. Z jednej strony ciężko uwierzyć, że ktoś mógł wpaść na pomysł stworzenia czegoś takiego - ale z drugiej, jakby nie było, osiągnął wielki sukces, bo mimo wszystko brzydal na czterech kółkach przyciąga uwagę innych osób. Jeśli faktycznie taki był zamysł projektantów - to zwracamy honor, czapki z głów.

Należy również wyraźnie zaznaczyć, że motoryzacja pozbawiona drobnych wybryków natury byłaby po prostu przewidywalna. W dzisiejszych czasach niewielu producentów aut decyduje się na realizację - delikatnie mówiąc - ryzykownych projektów. Trochę szkoda, bo dziś po naszych drogach jeździ masa bardzo podobnych do siebie i niestety, nieco nudnawych stylistycznie samochodów.

6. Lancia Thesis (2001-2009)

  • Thesis - piękne brzydactwo.
Nasz ranking otwiera zdecydowanie najładniejsze auto spośród całej szóstki. To samochód, który kochasz albo nienawidzisz. Patrząc na tył Thesis można odnieść wrażenie, że to wcale nie musi być brzydkie auto. Niestety, czar pryska zaraz po ujrzeniu przodu Lancii, który budzi bardzo mieszane uczucia. Projektanci stworzyli coś, co prawdopodobnie miało nawiązać do klasyki. Nie do końca im to wyszło. Trzeba im jednak oddać, że zbudowali samochód oryginalny, wyróżniający się z tłumu. Ten model ma w sobie coś, co sprawia, że im dłużej na niego patrzysz - tym bardziej podoba ci się jego dziwaczna aparycja. Poza tym, Thesis nadrabia swoim wnętrzem, które jest naprawdę bardzo eleganckie i komfortowe.

W ciągu dziewięciu lat produkcji, od 2001 do 2009 roku, z fabryki we włoskim Turynie wyjechało tylko 16 tys. egzemplarzy Thesis. Ten model w ofercie Lancii zastąpił wysłużoną Kappę, a z kolei sam został zastąpiony przez Themę. Auto niestety okazało się niewypałem. Na kartach historii włoskiej motoryzacji zapisało się wyłącznie tym, że prototypowym egzemplarzem jeździł Jan Paweł II. Poza tym z Thesis korzystali parlamentarzyści Włoch i Polski.

5. Toyota Yaris Verso (2000-2005)

  • Minivan został zbudowany na bazie Toyoty Yaris pierwszej generacji.
Kolejne miejsce zajął kompletnie niezrozumiały dla nas model. Przypomnijmy, że w 1999 roku Japończycy wypuścili na rynek prawdziwy hit w postaci Toyoty Yaris. Kilka miesięcy po premierze hatchbacka popełnili małe harakiri - wzbogacili swoją ofertę o otyłego Yarisa Verso. Producent z małego miejskiego auta chciał stworzyć... małe miejskie auto rodzinne. Tylko pytanie, w jakim celu? Przecież osoby, które decydują się na zakup samochodu rodzinnego nigdy nie kupią wyrośniętego hatchbacka, który w dodatku wygląda niezbyt atrakcyjnie.

4. Chrysler PT Cruiser Convertible (2005-2007)

  • Samochód w stylu retro.
Chrysler PT Cruiser to jeden z tych modeli, który swoim wyglądem ma nawiązywać do samochodów z lat 30. (tzw. retro styling). Dla PT Cruisera inspiracją był produkowany w latach 1934-37 Chrysler Airflow. Na pewno nie można mu odmówić oryginalności, bo ten samochód za każdym razem zwraca na siebie uwagę, szczególnie w wersji kabrio. To z całą pewnością model dla entuzjastów, którzy nie znoszą monotonii. Bo co jak co, PT Cruiser Convertible nie należy do aut nudnych. Jest dziwaczny, ale nie nudny.

3. SsangYong Rodius (2004-2013)

  • Wygląd Rodiusa miał nawiązywać do... jachtu.
Synonimem SsangYonga jest... miszmasz. Nie jest tajemnicą, że koreański producent lubi inspirować się europejskimi modelami, lubi również mieszać style i szokować. Nie inaczej było w 2004 roku, kiedy to na rynek wjechał Rodius. Auto zaprojektowane przez Kena Greenlaya, byłego szefa Królewskiej Akademii Sztuki w Londynie, miało nawiązywać swoim designem do jachtu. Tak, do jachtu.

Kontrowersyjny van nie przyjął się w Europie, ale za to całkiem nieźle sprzedawał się w Australii. Oczywiście największym atutem Rodiusa jest jego przestronność. Auto może pomieścić na swoim pokładzie siedem osób i aż 875 litrów bagażu. Po złożeniu drugiego i trzeciego rzędu siedzeń, przestrzeń bagażowa zwiększa się do zawrotnych 3146 litrów. Co istotne, Rodius w rankingu najbrzydszych samochodów świata "The Daily Telegraph" zajął również trzecie miejsce. Przypadek? Nie sądzę.

2. Tata Magic Iris (2010-)

  • To najmniejszy van na świecie.
Trzeba przyznać, że świat motoryzacji bez indyjskiego producenta tanich aut, nie byłyby tak kolorowy. Tata lubi chadzać własnymi ścieżkami, lubi wyłamywać się z szeregu. Hindusi potwierdzili te słowa w 2010 roku, kiedy to wypuścili na rynek najmniejszego vana na świecie. Auto napędza silnik diesla o pojemności 611 cm3, który generuje zatrważającą moc... 11 KM. Prędkość maksymalna wynosi zaledwie 55 km/h. Odnośnie stylistyki filigranowego auta - czy wam również przód tego auta przypomina jakiegoś bajkowego stwora ze zdziwionym wyrazem twarzy?

1. Pontiac Aztek (2001-2005)

  • Niewiarygodne, że Azteka dopuszczono do seryjnej produkcji.
Aztek, obok oczywiście Multipli, ma z urzędu zarezerwowane miejsce w rankingach najbrzydszych aut świata. Co zatem podkusiło General Motors na stworzenie samochodu skazanego na porażkę? Tego nie wie nikt. Osoba odpowiedzialna za koordynację projektu musiała mieć klapki na oczach. Nikt nie potrafi zrozumieć, jak można było dopuścić do produkcji czegoś tak bardzo brzydkiego, szpetnego i odrażającego.

Aztek, który ze zrozumiałych powodów okazał się kompletną klapą, produkowany był przez pięć lat. Mimo to, miłośnicy "czterech kółek" doskonale kojarzą ten model. Chciałoby się napisać: planujesz zakup auta, które będzie się wyróżniało na drodze? Kup Azteka. Pontiaka Azteka. Kto wie, być może za kilkanaście lat będzie to bardzo rzadki youngtimer. Dla nas Aztek to bezapelacyjny numer jeden.

A jakie są wasze propozycje największych motoryzacyjnych brzydali?

Opinie (89)

  • aztek mi sie akurat podoba i chcialbym miec takie auto

    • 0 0

  • Yaris verso (1)

    Ja wiem rzeczywiscie nie jest to super sliczny model toyoty.... Ale...
    1.Paleta Euro wchodzi do bagażnika
    2.Roczny koszt serwisowania tego auta wynosi 390 zł
    Czyli tyle ile olej i filtr kupiony w toyocie i wymiana u mechanika.
    3.Jest ultra praktyczny (dużo schowków, ) fajna skzrynia biegów (mamy automat), silnik 1.5 VVTI....

    Mamy ten samochód od 2001 roku. Jezdzimy przepisowo. Gdzie 60 tam 60 gdzie 50 tam 50......

    Auto ma ciagle oryginalne tarcze hamulcowe. i dwa razy w histori wymienione klocki.... wszystkie czesci z toyoty optifit. Wymiana u naszego mechanika. W chwili obecnej ma przebiegu 189 tyś km. (kupilismy go jak miał 20 tyś. )
    1.Zawieszenia nie ruszalismy wogole.
    2. W tym roku przegląd wraz z testem amortyzatorów nie wykazał totalnie żadnych dewiacji

    W tym aucie nic sie NIE PSUJE. a byłem nim kilka razy w dłuzszych trasach (niemcy, francja) i zero problemów.

    I mozeliwe ze wynika to z tego że używam auta normalnie (nie zapierdzielam po studzienkach 120 kmh) i jest to Toyota. Jeszcze Japonska Toyota.

    Naprawde polecam Yarisa verso.

    • 4 0

    • czy 189 tysięcy to nie wiadomo jaki wynik? 389 jakbyś użytkował ją więcej niż od święta to byłby wynik

      • 0 0

  • brakuje nissana kaszkaj - brzydki samochód dla brzydkich ludzi :D (8)

    • 45 38

    • Od kaszkaja jest gorszy JUKE - to jest dopiero masakra (2)

      • 23 8

      • Nissan Joke

        Tak powinien nazywać się "Juke"

        • 0 0

      • no, juke tez paskudny. brzydota samochodu ma odwracać uwagę od brzydoty właściciela :D

        • 8 4

    • paszkwil

      nissan juke

      • 3 2

    • Nissan Qashqai nie jest wcale tragiczny, jest... normalny, wręcz nudny, niczym sie niewróżnia na tle innych suvów. (2)

      Chyba chodziło ci o Nissana Juke. To jest paskuda.

      • 30 7

      • i to jest właśnie najgorsze

        • 2 1

      • Ano. Nissan Juke jest obrzydliwy, pamiętam niesmak jaki poczułam jak go pierwszy raz zobaczyłam. Ohyda!!!

        • 12 4

    • To czemu go nie kupiles?

      • 11 4

  • Patrząc na to, ile razy w opiniach do tego artykułu napisano "TATA" (wielkimi literami) (1)

    zastanawiam się ile ktoś komuś zapłacił, by to pisał ;) Mówię o komentarzach...

    • 2 1

    • przypomina Freda

      letko zmarszczonego :))))))

      • 0 0

  • Jeleni gust (1)

    panie Jelonek - multipla i rodius w jednym woku? trzeba być nieukiem i mieć spaczony gust, żeby nie odróżniać odważnego designu od nieudacznictwa.

    • 2 3

    • Ty tak serio? Wyjmij oczy z d...

      • 2 2

  • Aztek

    A sprawdzaliscie ceny Aztekow? Tymbardziej ceny po tym jak na ekranach telewizorow robil furore Breaking Bad? Samochod nie jest brzydki. Jest charakterystyczny, kultowy juz.

    • 1 1

  • Kłamstwo

    Jedyne brzydkie auto jakie tu pokazaliście to numer 2. Reszta jest przeciętna albo całkiem ładna. Numer 6 jest chyba najładniejszym autem jakie widziałam, chcę takie. A co jest takiego złego w numerze 1? Normalne, całkiem niezłe auto.

    • 2 3

  • Jest coś gorszego. (5)

    Do tego zestawienia dodałbym coś, co jest w ostatnich latach znacznie powszechniejsze. To są tragicznie projektowane pod względem stylistycznym i funkcjonalnym światła wielu samochodów osobowych. Przez to te samochody wyglądają dziwacznie i czasem stwarzają pewne zagrożenie na drodze. Projektanci polubili w lampach pseudo-barokowe kształty, dziubki, zawijaski, wnętrza przypominające dawne tandetne chińskie zabawki, ferie odpustowych efektów i, niestety co najgorsze, małą czytelność tych lamp, w których, na przykład, kierunkowskazy zostały ukryte gdzieś pośrodku lampy i zredukowane do małych, słabo widocznych kropek otoczonych intensywnie świecącą choinką czerwonych świateł pozycyjnych i stopu.

    • 31 8

    • (2)

      Tak tak. Dla ciebie najlepiej byłoby, żeby zostawić stylistykę Fiata 125p. Zostawmy H4 jako szczyt osiągnięć w oświetleniu i bagnetowe zarówki w tylnych topornych lampach.
      Na szczęście nie masz na to wpływu. Pamiętaj, że każda taka lampa z "zawijaskami" musi przejść badania i homologację i nie ma tu mowy o "słabo widocznych kropkach"

      • 2 3

      • (1)

        To się wymądrzyłeś! Spróbowałeś mi wcisnąć coś, czego nie napisałem i coś jeszcze pobredziłeś o szczęściu. O formalnym dopuszczaniu lamp oczywiście wiem. Dziwi mnie, że niektóre z nich przechodzą te wymagania, bo efekty każdy może ocenić na drodze. A, co do żarówek, czy ostatnio coraz częściej spotykanych tzw. ksenonów i ledów, to dawniej można było je wymienić w drodze, a obecnie producenci z premedytacją to uniemożliwiają, co również źle wpływa na bezpieczeństwo jazdy w przypadku ich zepsucia. Generalnie moja uwaga dotyczyła stylistyki lamp i w porównaniu z nierzadkim obecnie bezguściem producentów, dawne proste ich kształty prezentowały się często lepiej. Obecnie raczej rzadko się zdarza, żeby projektanci lamp, czy całych samochodów czegoś nie spieprzyli w wyglądzie. Przeważa radosna pseudo-twórczość i powszechne ściąganie stylistycznych potworków jednych od drugich tak, aby nie być w tyle za nowym trendem. Świadczy to też o guście tych, co kupują te auta. Oczywiście w aucie najważniejsze są walory techniczne i użytkowe, ale jednak wolę kupić podobnie dobre auto, ale nie powodujące odruchu niechęci jego widokiem.

        • 2 3

        • Masz rację. Polecam serwisy w internecie. Można jeszcze kupić dobrego Golfa 4 w super cenie

          • 1 0

    • i wszystkie takie same - jarmarcznie nudne

      • 4 0

    • Brednie

      • 5 13

  • Brzydoty (1)

    Te wszystkie brzydoty są i tak ladniejsze od matiza którego uwazam za największa szkaradę Smarta (tego małego).

    Te wszystkie brzydoty sa i tak ladniejsze od Matiza i Smarta (tego małego).
    To sa największe szkarady

    • 2 2

    • Wróć do szkoły. Masz problemy ze składaniem zdań.

      • 1 0

  • Brakuje jeszcze toyoty IQ (1)

    Z przodu ten samochód kojarzy mi się z rybą rozdymką.

    • 3 1

    • z zewnątrz jest maluchem, ale polecam wsiąść do środka. Nie wiem czym jeździsz, ale najprawdopodobniej Twoje auto nie ma startu do wnętrza iq...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Car-sharing to:

 

Najczęściej czytane